Skocz do zawartości

marek-

Members
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez marek-

  1. No właśnie już tak nie uważam. Nie doczytałem o tym produkcie i była wtopa. Także ku przestrodze innym... ...chyba że kupisz u cwaniaka z allegro co wymiesza ze zwykłym cukrem, jak to kiedyś w innym wątku opisano....
  2. Trochę mało danych, więc napiszę bardzo ogólnie: - rozpędzać drożdże na starterze - używać drożdży dobrze przechowywanych, w terminie ważności - sprawdzić ballingomierz / termometr użyty do zacierania / coś co mierzy temperaturę w lodówce - dobrze napowietrzać brzeczkę przed zadaniem drożdży - stopniowo podnosić temperaturę fermentacji
  3. A propos porady kogoś z 10 warkami na koncie - słyszałem o kontroli temperatury przy zacieraniu za pomocą dolewania wrzątku. Lepiej lub gorzej, ale działa.
  4. #11 Monachijskie Ciemne Opis: Monachijskie ciemne inspirowane recepturą z byo.com Słody: Monachijski I 1,8 kg Monachijski II 0,3 kg Pilzneński 0,25 kg Carafa II 0,1 kg Chmiele: Marynka 10g - 60 min Marynka 10g - 10 min Drożdże: Gęstwa Saflager W34/70 Zacieranie: 67°C 70 minut Daty: Warzenie: 23.IV.2017 Butelkowanie: 14.V.2017 Uwagi: Do fermentora poszło 11 litrów 12.5 blg Filtracja z niejasnych przyczyn 2 razy stanęła kompletnie. Trzeba było rozruszać młóto, poczekać na ułożenie, cofnąć brzeczkę z farfoclami. Za drugim razem wreszcie pomogło. Piwo zrobione dość spontanicznie, żeby wykorzystać gęstwę i przedłużający się sezon na lagery (dalej stabilne 8 stopni w piwnicy). Pierwsza degustacja pewnie w lipcu, niech się układa w piwnicy.
  5. #10 Grodziskie Opis: Grodziskie z małymi modyfikacjami Słody: Grodziski z Weyermanna 2 kg Wędzony jęczmienny Steinbach 0,1 kg Chmiele: Marynka 15 g - 60 min Marynka 10 g - 10 min Cascade 25 g - 0 min Drożdże: US05 , uwodnione Zacieranie według przepisu: 37°C 10 minut 50°C 10 minut 67°C->62°C 70 minut Dodatki: Mech irlandzki ⅔ łyżeczki Daty: Warzenie: 23.IV.2017 Butelkowanie: 14.V.2017, z syropem cukrowym aby trafić w 2.7v nagazowania. Uwagi: Do fermentora trafiło ostatecznie 13 litrów 8 blg. Zacieranie w fermentorze (w worku BIAB), zmiana temperatury przez dolewanie wrzątku. Miało dojść do 70 stopni ale zabrakło miejsca na wrzątek, więc zatarte jak w schemacie powyżej. Jestem ciekaw jak to piwo się wyklaruje bez cichej i z filtracją biab, gdzie przez worek jednak przechodzi trochę “cząstek stałych”. Z drugiej strony pils robiony w ten sposób (i to bez mchu) jest całkiem klarowny. Pierwotny plan zakładał użycie przeterminowanych Grodzi Dębowych z FM, ale mimo że ruszyły (słabo bo słabo) w starterze, to w dniu warzenia starter śmierdział kiszonymi ogórami. Mimo opowieści że starter może pachnieć niespecjalnie, stwierdziłem że to przesada i nie będę robił wersji sour Grodziskiego. Ostatecznie użyłem awaryjnie zapasowych US05. Przy butelkowaniu, do 8 butelek dodano kawę (słabo paloną) wcześniej przygotowaną metodą cold brew, ok. 20 g kawy na 100 ml wody. 7,5 ml na butelkę.0,5 l (reszta wody wsiąkła w ziarna). Wrażenia z degustacji: (po 2 tygodniach od zabutelkowania) 1) Wersja bez kawy - solidne grodziskie, bez fajerwerków. Zapach Cascade niezbyt wyczuwalny. 2) Wersja z kawą - w aromacie trochę bobu, silny aromat kawy, w smaku kawa ma przewagę nad wędzonką. Wyczuwalna lekka kwaśność w tle (bardziej od słodu pszenicznego niż kawy).
  6. #9 Witbier Opis: Ma wyjść klasyczny witbier, bez kombinowania Słody: Pilzneński 2,8 kg Pszenica niesłodowana 2,5 kg Płatki owsiane 0,3 kg Chmiele: Marynka 18g - 60 min Marynka 9g - 10 min Dodatki: Kolendra 11 g - 5 min Skórki słodkiej pomarańczy 35 g - 5 min Drożdże: FM20 - Białe Walonki (starter 1,5l w słoiku) Zacieranie: Surowce niesłodowane wsypane do 8l wody prawie 100°C, pozostawione na 30 min 50-52°C 10 minut (już całość, ze słodem) 66°C->60°C 120 minut (nieplanowana, musiałem wyjść ) 76°C (wygrzew) Daty: Warzenie: 23.IV.2017 Przelewanie na cichą / chmielenie na zimno: brak / brak Butelkowanie: 14.V.2017. Nagazowanie 2.7v docelowe. Uwagi: Do fermentacji poszło 25 l 13 blg Kleikowanie prawie 3 kg surowców niesłodowanych w 8l to słaby pomysł, strasznie to gęste. Do filtracji sypnięte od serca (ok 100g?) łuski ryżowej, chyba pomogło bo szła bardzo sprawnie. Starter w słoiku (1,5l brzeczki 7blg) - drożdże namnożone, na oko znacznie poniżej wymagań mrmalty, ale liczę na ich chęć życia. 3 tyg. fermentacji w >20°C okazało się zbyt krótkim czasem przy małej ilości drożdży - nauczka na przyszłość. Trzeba będzie regularnie dbać o popuszczenie nadmiaru gazu z butelek. Wrażenia z degustacji: 2 tyg. po zabutelkowaniu - mocny syk, piwo leniwie wychodzi z butelki, czyli przegazowane. Aromat jak w wicie, czyli jest dobrze, poza nutką drożdżową która jest jeszcze zbyt silna. W smaku silne nagazowanie które jednak przeszkadza, poza tym znów - jak w wicie.
  7. Jak zwykle ekspresowo i bez zastrzeżeń. Nie ma co więcej się rozpisywać, pozostaje polecać
  8. Ja bym trzymał jeszcze z tydzień w tym samym wiadrze. Jeśli mamy doradzić bardziej szczegółowo, podaj temperaturę fermentacji (i jak się wahała przez te 2 tygodnie) i rodzaj użytych drożdży.
  9. Cześć, samych udanych warek i pełnej kontroli nad temperaturą fermentacji życzę
  10. Do oddania gęstwa W34/70, 2 pokolenie, zebrana w sobotę z rauchmarzena (po 3 tyg fermentacji w jednym wiadrze). Jest tego jakieś 250 ml. Odebrać można w Krakowie.
  11. Pils: 10,5 Marcowe Wędzone: 16.5 Koźlak Pszeniczny: 10.5 Koźlak Pszeniczny z wędzoną śliwką: 11.5 Razem: 2905 L
  12. marek-

    Pils?

    E tam kombinowanie, pół piwa będzie ok, niezależnie od wyniku eksperymentu A bardziej na serio, zacząłbym od pasteryzacji małej ilości musu z kiwi i sprawdzenia jak to wpłynie na jego smak - bo jeśli wyjdą wyraźne akcenty kompotowe, to raczej w piwie też już pozostaną.
  13. Jak długo rozpędzany starter i w jakiej temperaturze?
  14. Słodowni nie zmieniaj, zmień tych co Ci tak dziwnie słód śrutują i jeszcze każą sobie płacić 2x za to samo. Moim zdaniem a) za słabe śrutowanie b) dla świętego spokoju można dać kwadrans dłużej niż teraz na ułożenie złoża przed filtracją.
  15. Ja bym nie ryzykował użycia dwumiesięcznej gęstwy.
  16. #8 Koźlak Pszeniczny Opis: Próba zrobienia w miarę klasycznego weizenbocka (podwarka a), oraz przekombinowanej, ciemniejszej wersji z wędzonymi śliwkami i skórką pomarańczy (podwarka b) Słody: Pszeniczny Malteurop 3.3 kg Pilzneński jasny Malteurop 1 kg Monachijski I Bestmalz 0.7 kg Monachijski II Bestmalz 0.7 kg Karmelowy Monachijski 0.25 kg Special B 0.2 kg -- Czekoladowy 40 g jako zupka do zaciemnienia wersji b) Dodatki: Do b) poszły śliwki po usunięciu pestek i dezynfekcji w piecu. Pierwotnie 250 g z pestkami. Wrzucone na fermentację burzliwą. 25 g skórki pomaranczy (bez białego) do zupy z czekoladowego na 5 min. gotowania. Następnie dodane do b) po ostudzeniu. Chmiele: Hallertau Tradition 5.5aa - 50 min Hallertau Tradition 5.5aa - 10 min Drożdże: a) uwodnione Mauribrew Weiss 1 saszetka (wiem,za mało ) Zacieranie: 62°C, 30 min Podgrzanie do 72°C, 40 min Podgrzanie do 78°C (mash-out) Daty: Warzenie: 17.III.2017 Burzliwa: 2 tyg. w ok. 18 stopniach, 1 tydzień w 20-21 stopniach. Czy nie za późno podniesiona, zobaczymy. Cicha: Planowo bez cichej. Butelkowanie: 8.IV.2017. 10.5 litra zwykłego + 70 g cukru na refermentację, 11,5 litra wersji ze śliwką, dodano 75 g cukru na refermentację. Uwagi: 1) Wyszło 20 litrów 17.5 blg (rozcieńczyłem do 16.5 blg) 2) Filtracja to rzeźnia. 3.5h. Przez drobną śrutę,duży procent pszenicznego, lub moje błędy, nie wiem. Za to wydajność rzecz jasna w kosmos. Dodatkowo 2 l zebrane z wysłodzin na starter - 8blg. 3) Po rozdzieleniu na a i b (b z dodatkami), do temp. otoczenia 18°C. 4) Mając dzień wolny da się zrobić 2 warki mając 1 gar i dużo wiaderek (dobry plan co robić równolegle to podstawa). Tylko lepiej zacząć wcześniej niż o 12 5) Wrażenia aromatyczno - smakowe przy butelkowaniu - wersja podstawowa daje mocno goździkiem, bananów mniej, ale zapowiada się rasowy weizenbock. Wersja ze śliwką mętna, gorzej się pieniła przy nalewaniu do butelek, czyli pewnie tłuszcz ze śliwek ma jakiś wpływ na pianę. Próbka głównie miała aromaty kompotu ze śliwek i wędzonej śliwki. Jestem ciekaw jak będzie po refermentacji i leżakowaniu, bo na razie śliwka wydaje się tłumić resztę. W najgorszym razie trzeba będzie kwartał poczekać aż się ułoży. Wrażenia z degustacji: 01.05.2017: Wersja bez śliwki to fajny rasowy weizenbock, dość wytrawny i lekko kwaskowy. Na pewno polubimy się z Mauribrew Weiss jeśli chodzi o suche drożdże do wszelkiego rodzaju pszenic. W wersji ze śliwką po miesiącu od warzenia w zapachu pojawiły się nuty weizenbockowe poza śliwką, bo wcześniej śliwka dominowała. W smaku dalej dominująca wędzona świąteczno - kompotowa śliwka. Zobaczymy za kolejny miesiąc, w jakim stopniu nuty wędzone złagodnieją.
  17. #7 Wędzone Marcowe Opis: Pójście za ciosem po pilsie, a Schlenkerla zawsze mi smakowała. Co prawda tu tej wędzonki będzie pewnie 4x mniej. Słody: Pilzneński jasny Malteurop 1 kg Wędzony jęczmienny Bestmalz 1 kg Wędzony jęczmienny Steinbach 0.5 kg Monachijski I Bestmalz 0.5 kg Monachijski II Bestmalz 0.3 kg Karmelowy Monachijski 0.1 kg Czekoladowy 30 g na koniec zacierania Chmiele: Marynka 15 g - 50 min Marynka 10 g - 10 min Drożdże: a) w34/70 - gęstwa po pilsie. Zacieranie: 62°C, 30 min Podgrzanie do 72°C, 40 min Podgrzanie do 75°C (mash-out) Daty: Warzenie: 17.III.2017 Burzliwa: 2 tyg. w 8 stopniach otoczenia, 1 tydzień (jeśli wystarczy) w 13 stopniach otoczenia. Cicha: Planowo bez cichej. Butelkowanie: 8.IV.2017, 16,5 litra z 90g cukru (w formie syropu) do refermentacji. Uwagi: 1) Wyszło 17 litrów 13 blg (ciut więcej od zakładanego 15l). Drobno śrutowane, filtracja leniwa. Nad śrutowaniem muszę jeszcze popracować, bo szkoda czasu na walkę z filtrowaniem. 2) Pierwszy raz użyta chłodnica, urządzenie jest genialne. Skraca niesamowicie najbardziej wkurzający etap przy produkcji piwa. 3) Poszło do piwnicy, 7 stopni temp. otoczenia. 4) Przy butelkowaniu zapach i smak obłędny, jednak wyszło mocno wędzone, co mnie niezmiernie cieszy. Jak zgaduję, po nagazowaniu i odleżeniu miesiąca wędzonka ma duże szanse zelżeć, co cieszy już znacznie mniej. Wrażenia z degustacji: 03.05.2017 - jak dotąd najlepsze moje piwo, że tak "skromnie" napiszę. Miało jak najbardziej przypominać fastenbiera z Schlenkerli i w dużym stopniu cel został osiągnięty. Choć mam wrażenie że fastenbier ma intensywniejszy aromat. W aromacie wędzonka i trochę nut słodowych / karmelowych, w smaku rasowa szynka / ognisko. Żadnych wad nie wyczuwam. Słodkie, choć czuć wyraźne przełamanie goryczką chmielową. No i piękny ciemnoczerwony kolor. Dowód na to że fermentacja tymi drożdżami w niskich temperaturach jak najbardziej ma sens. Strach pomyśleć jak smakowałoby, gdybym miał warunki na lagerowanie
  18. Patrząc na karty produktów, aktywność pszenicznego jest podobna jak pilzneńskiego. Choć sporo producentów nie podaje wartości (Viking, Bestmalz). Parę źródeł podaje w necie że aktywność słodu pszenicznego to minimum 1/2 - 3/4 pilzneńskiego. Więc o to bym się nie martwił akurat.
  19. Rzeczywiście, nawet na stronie producenta nie znalazłem. Przyjąłbym 80% - błąd nie będzie większy niż 2%.
  20. Skład podałem jako przyczynek dla dyskusji Słody bym zmodyfikował - karmelowych przez pół, no i przynajmniej 0,5 kg pszenicznego. A jakie zaproponowałbyś chmielenie? Bo to etap gdzie się jeszcze gubię...
  21. Maleńka podpowiedź ze strony producenta na początek: Składniki: woda, słody jęczmienne; słód pszeniczny; chmiele: Cascade, Chinook, Citra, Centennial, Mosaic; drożdże. 7-krotnie chmielone: na zacier, brzeczka przednia, 4 dawki do kotła warzelnego oraz chmielenie na zimno. IBU: 85 Ekstrakt 16 blg, alko 6%
  22. Rzeczywiście, znalazłem na serwisie aukcyjnym spray z CO2, 3 sztuki 36 zł. Czyli brakowało mi wiedzy że coś takiego istnieje W tym kontekście zabawa w propany jest pomyłką. Dzięki!
  23. Szukając pomysłów na unikanie utleniania pojawiła się koncepcja użycia sprężonego powietrza, czyli sprayu używanego normalnie do odkurzania komputera a zawierającego propan-butan. I tu pytanie, czy można go użyć do stworzenia poduszki powietrznej przy przelewaniu, np. na cichą czy rozlew, aby wypchnąć tlen z wiaderka? Coś takiego używa się zabezpieczając płynne odczynniki fotograficzne w butelkach przed kontaktem z tlenem, więc może tu też znajdzie zastosowanie? Plusy: - propan / butan nie rozpuszcza się w wodzie - cięższy od powietrza, wypycha tlen - Nie bawimy się np. z butlą z CO2 (rzadko kto ma) Minusy: - bardzo łatwopalny, więc rzecz jasna z daleka od wysokich temperatur i źródeł ognia. Ciekaw jestem Waszych opinii na temat sensu / bezsensu takiego rozwiązania.
  24. Świadkowie mówią o powolnej fermentacji w przypadku cold crasha po cichej, czyli jakieś znaczenie ilość drożdży ma. Z osobistych doświadczeń, to po długiej fermentacji bez przelewania na tzw. cichą, sporo czekałem na S04 (na pewno ponad 2 tyg. w temperaturze pokojowej).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.