Skocz do zawartości

Serpiente

Members
  • Postów

    504
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Serpiente

  1. Dzisiejszy pomiar FFT pokazał że piwo może odfermentować bardziej niż zakładałem, choć tak naprawdę to miałem taką nadzieję że te drożdże tak właśnie popracują. Poprzednie piwo róznież mocno odfermentowały. Próbka smakuje tak jak chciałem. Nie ma posmaków palonych. Mialo być ciemne ale smakować jak jasne i tak jest Chmielenie na zimno powinno całkowicie ukryć dodatek ciemnego słodu.
  2. Jakiś czas temu udało mi się zakupić trochę siatki 250 mikronów. Na kilka dni przed tą warką uczyniłem więc sobie kosz filtracyjny z tej siatki i akurat miałem możliwość przetestowania efektywności. Chmielenie przeszło test na 5+ Pomyślałem że mogę go wykorzystać też do dekantacji brzeczki. Tu też sprawdził się bardzo dobrze. Wszystkie syfy pozostały na zewnątrz a do fermentora trafiła czysta brzeczka. Siatki zostało mi dużo więc pomyślę o hop stoperze żeby nie bawić się przekładania....to może za jakiś czas (wiadomo że wtedy gar trzeba wiercić i robić zawory, kraniki itp) ale pewnie będzie to jakiś kolejny krok w dobrą stronę. Ponadto będę musiał zrobić nowy ponieważ źle policzyłem wymiary i do mojego gara jest za wysoki (stoi na dnie). Zrobię krótszy trochę a ten ewentualnie komuś odsprzedam albo przerobię jak nie będzie chętnego. (tu akurat fotki z użyciem go do brzeczki przedniej)
  3. 100% Peated Ale #45 Piana: Drobno pęcherzykowa, biała,na jeden palec. Po chwili redukuje się do pół cm ale pozostaje do końca i ładnie zdobi szkło. Wygląd: Klarowne (wlałem bez osadu na dnie). Aromat: Bandaże, spalone kable, podkłady kolejowe. W tle leciutka słodowość Smak: Delikatne, połączenie tego typu wędzonki i słodowości wypada nad wyraz korzystnie dla tego piwa. Smak nie jest tak intensywny w kable itp. jak to ma miejsce w aromacie. Czuć wyraźną specyficzną wędzoność ale nie nachalną, ładnie kontruje ją słdowość. Wysycenie: Lekkie, odpowiednie moim zdaniem. Zwiększa to pijalność piwa. Uwagi: To Super przyjemne piwo, które sprawia że podchodzisz do niego po raz pierwszy z obawami - co to będzie... a tu zaskoczenie. Piwo super pijalne, wszystko na swoim miejscu. Jak dla mnie rewelacja. Po każdym łyku chce się brać następny. Tak jak pisałeś, bardzo sesyjne..... ale ja się nie znam ...ja mam już tak popierniczone kubki smakowe że jakby smoła miała chmiel to też pewnie bym ją wypił ...tak na serio, dzięki wielkie za możliwość spróbowania. Myślę, że piwo warte wieeelu wielu powtórek.
  4. Kolejny etap na Conanach to lekka AIPA, a że lubie bardzo CDA więc wyszło co miało wyjść. XXV - "You`re My Hop Chocolate" - CDA - warzone 06.02.2015 Zakładane - 16l , 14 blg , 50 IBU, 5,9% ABV Zasyp: - Pale Ale Soufflet - 2,5 kg - Pilzneński Soufflet - 1,1 kg - Crystal - 0,35 kg - Carafa III - 0.4 kg Dodatki: 5 ml - lactic acid do zacieru 0,4 kg - płatki owsiane 0,15 kg - cukier biały Zacieranie: - 60' - 67 -> 65 °C - 15` - 75 °C Chmielenie: 20 g - Iunga - FWH 15 g - Columbus - 10` 25 g - Simcoe - 10` 20 g - Tomahawk - flame out 15 g - Centennial - flame out 15 g - Simcoe - hop stand <80`C 10 g - Centennial - hop stand <80`C 30 g - Centennial - na zimno 5 dni 6 dni 30 g - Columbus- na zimno 5 dni 6 dni 30 g - Simcoe - na zimno 3 dni 4 dni Drożdże: Gęstwa Yeast Bay - Vermont Ale, III pokolenie, zadane w temp 19°C w dniu 06.02.2015 i przeniesione w temp 18°C w dniu 07.02.2015 Po wysłodzeniu otrzymałem 21 l Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 16 l, 14,5. blg FFT zszedł do 2 blg 17.02.2015 - przelane na cichą przy 2,5 blg. 02.3.2015 - rozlane z syropem z cukru 87 g. Zakładane nagazowanie 2,3 v/ v. Wyszło 29 x 0,5 l i 1x 0,33 l Zeszło do 2 blg co daje mu 6,4 % alk Komentarz: Carafa moczona przez 24h w zimnej wodzie i dodana w trakcie wysładzania. Fermentacja na dobre ruszyła po ok 12 h i drożdżaki bardzo ładnie pracują pełną parą. Ze względu na brak czasu w weekend, chmielenie na zimno przedłuży się o 1 dzień.
  5. Nienawidzę zimy...chcę znowu do ciepła :-(

  6. Stołlową kapslują się bezproblemowo. Kapsle normalne. Mam kilka butelek zakapslowanych i każda dobrze trzyma
  7. Dzięki za recenzję. Z lukrecją jest tak że nie wiedziałem co mi wniesie więc bałem się dać za dużo żeby nie zdominowała piwa. Może kiedyś powtórzę to pomyślę o zwiększeniu. Puki co nie planuję go powtarzać bo mam jeszcze go trochę
  8. U mnie przy dodatku żyta lub płatków żytnich piana była trwała i dosyć bogata.
  9. Conan został dziś przetestowany w tydzień po butelkowaniu. Piwo ładnie się już nasyciło, na razie delikatnie ale już jest ok. W aromacie kwiatowość, białe owoce i truskawka (nie wiem czy ją sobie zasugerowałem ale jest) Czuć że piwo młode ale ma potencjał. Piana początkowo na parę mm, opada do obrączki i tak pozostaje. Ładnie koronkuje. Odczucie w ustach - lekkie ale nie puste. Po chwili od przełknięcia powraca fajna delikatna goryczka i wytrawność. W smaku również czuć białe owoce ale truskawki nie uświadczysz puki co. Bardzo pijalne i orzeźwiające. Drożdżaki zrobiły dobrą robotę
  10. #45 Porter Bałtycki Piana: trwała, drobno pęcherzykowa, z początku na dwa palce zredukowała się do połowy i pozostaje cały czas Kolor: Czarny nieprzejzysty Aromat: słodowy, słodki, ciemne owoce, śliwka suszona, skórka od chleba Nasycenie: średnie. Spodziewałem się że będzie przegazowane a tu zaskoczenie Dosyć mocne psyknięcie, ale piwo nawet nie miało zamiaru wędrować poza butelkę. Delikatnie nalewane pozwoliło nalać się całe do szkła. Smak: bardzo bogaty, pełny, słodowy,słodki, skórka od chleba, suszone ciemne owoce, czekolada, alkohol niewyczuwalny. Początkowa słodkość i słodowość przechodzi w leciutką kwaskowość. Dzięki temu chyba piwo sprawia wrażenie bardzo lekkiego. Ogólnie wrażenia: Bardzo bogate piwo, niesamowicie pijalne, nie dałem mu szansy na dobre ogrzanie. Portery to jeden z moich ulubionych stylów i ten był znowu dla mnie ucztą w wieczorny "zimowy" deszczowy wieczór.
  11. Przyznam że jałowca nie wyczułem wcale ..ale ze mnie sensoryk jak z koziej d.... rakieta W każdym bądź razie aromaty zniewalające i słodkie. Takie winne, bardzo mi odpowiadały
  12. #XXIV poszła dziś w butelki. Żelatyna i zimno zrobiły co trzeba. Osad z chmielin i drożdży ładnie się zbił na dnie. Przy rozlewie faj y zapach słodkich owoców. Może i ta truskawka której oczekuję, a może sam sobie właśnie ją zasugerowałem Zobaczymy jak postoi. Generalnie fajnie odfermentowało do 1 blg ale nie czuć żeby było zbyt wytrawne. Próbka smakuje lekko wytrawnie ale ma też ciało. Oby tylko truskawki się pokazały to będzie dobrze
  13. Zakonne Wszechmocne Piana: złamana biel, nietrwała, szybko się redukuje do malutkiej obrączki ale ładnie obkleja szkło Kolor: ciemno miodowy/bursztynowy, zmętnienie na zimno Aromat: winny/miodowy, słodki, owocowy, w tle szlachetny alkohol Nasycenie: średnie, lekko szczypie w język Smak: bardzo bogaty, pełny, słodki, winny, owocowy, alkohol świetnie ukryty choć po chwili czuć jak wraca w postaci lekkiego rozgrzewania w przełyku. Ogólnie wrażenia: bardzo dobre, bogate piwo, bardzo pijalne, po każdym łyku chce się wziąć następny Dzięki Bogi za możliwość degustacji.
  14. Jutrzejszy wyjazd odwołany więc żelatyna poszła właśnie do fermentora a fermentor na powietrze. Temperatury nie za niskie ale powinno wystarczyć żeby wszystko co potrzeba opadło na dno, no i jutro czas na butelkowanie
  15. Aha, czyli da się coś z tym zrobić? Rozumiem że wymontowuję ten niebieski i kupuję osobny o identycznych parametrach i lutuję przewody w miejscach gdzie był niebieski?
  16. Kurde nie znam się a myślałem o tym żeby pokrętłem regulować i mieć płynną regulację bez rozbierania pudełka przy regulacji
  17. Koledzy zakupiłem takie cudo a biorąc pod uwagę że jestem analfabetą w temacie podzespołów to proszę was o poradę. Jaki kupić od tego potencjometr?
  18. Nie miałem jeszcze wtedy Starsanu. Teraz pewnie bym nim potraktował kawę. Mimo wszystko kawa nie ucierpiała na tym że poszła do piekarnika. Za krótko była żeby jej coś się porobiło.
  19. Sorki jak podałem nie pełną informację. Z kawą postępowałem tak, że na wstępie wysypałem ją na folę i dałem do piekarnika na 250C i potrzymałem 10-15 min aby wypalić ewentualne "cholerstwa" (to tak dla pewności bo paczka była hermetycznie zamknięta. Po piekarniku wsypałem do zdezynfekowanej pończochy i zadałem na 24h przed rozlewem. Ziarno oczywiście całe nie mielone.
  20. Poczytaj w moich zapiskach. Jest info odnośnie kawy i jej zadania. Sposób który zastosowałem, moim zdaniem jest najlepszy z tych o których czytałem i piłem piwa wg nich.
  21. Dziś upuściłem gaz z pod dekla i przy okazji wąchnąłem czy truskawy czuć ale daje tylko piwem i chmielami ale tych truskaw puki co nie czuję. Może faktycznie tak jak piszesz z czasem wyjdą... ...a zapijam teraz coffe stout i jest tak jak Wojtek pisał Kawa w aromacie i w smaku. Koniecznie piwo do powtórki tylko drożdże stylowe dam. Belgi faktycznie lekkie zamieszanie robią na początku ale w trakcie picia słabną. Tak czy tak, na "angolach" powinno być jeszcze lepiej
  22. Skoro takie święto to i ja się przyłączam. Samych udanych i konkursowych piw życzę wszystkim kolegom piwowarom
  23. Też tak uważam, ale gdzieś wyczytałem że własnie Belma była jako single hop trzymana 7 dni. Generalnie trzymam chmiele właśnie 3-5 dni max. Trochę wyjazdów służbowych mi się szyjuje w tygodniu więc od tego będzie zależało ile dni potrzymam Jakiś miesiąc temu robiłem piwo chmielone Belmą na zimno. Poszło 65g na zimno (ok. 21L) w dwóch porcjach i poza tym, że jestem zawiedziony słabą intensywnością zapachu to niczego złego nie stwierdzono (poza tym, że jakoś bez pomyślunku syrop cukrowy zrobiłem dla objętości przed oddzieleniem chmielin i piwo wyszło trochę przegazowane). a czy masz te "słynne" truskawki w aromacie? Ja właśnie dla nich dałem Belmę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.