Skocz do zawartości

Cezary Daniluk

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Cezary Daniluk

  1. Zmierzyłem dzisiaj BLG po 10-11 dniach fermantacji spadło z około 12 do 1-2, więc stwierdziłem że nie ma co trzymać w fermetorze i poszło w butelki. LP stwierdziła przy rozlewie - że wygląda jak siki ;)

    W smaku spoko, przypomina ciut królewskie (ale to stare jak świat królewskie jeszcze z Grzybowskiej - zawsze będę pamiętał ten smak). Goryczki na świeżym nie czuć nic a nic.

     

    Zasyp: 4,2kg pilzneńskiego i 1kg monachijskiego (oczywiście ze Strzegomia).

    Miało być 4kg pilzneńskiego, ale worki pokiełbasiłem i zasypałem większy worek co miał iść do Kolscha ;)

     

    Chmielone było 20g marynki przez całe 70min, + 15g lubelskiego w 50min i jeszcze 15g lubelskiego w 60 minucie.

     

    Wareczki wyszło praktycznie równiutko 20l, a jak zawsze wody dolewałem "na oko" ;) bo jak zawsze nie miałem czasu pozaznaczać na fermentorze gdzie jest 20 litrów :D

    Teraz z tydzień się nagazuje i do mojej prywatnej leżakowni jedzie :)

     

    Jak LP pozwoli to w weekend zatrę Kolsch'a 14BLG.

     

    Polskie Jasne 11,5BLG

  2. Zobiłem 8 copopersów i wszyskie były dobre i najważniejsze dobrze nachmielone no i zachciało mi się Gozdawy, na zalecane 21 L zrobiłem 18 L Stoutu i masakra, rozwodnione i bez smaku, klarowne jest bo stało 3,5 tygodnia (gdzie coopers był klarowny po 8 dniach burzliwej) coopers o niebo lepszy, no ale właśnie zrobiłem pierwszą warkę z zacieraniem i nigdy więcej puchy.

     

    Dokładnie, widzę Kolega doszedł do tego samego co i ja - wzbraniałem się od zacierania, a po 1 warce nigdy więcej puchy ;) już bulka w fermentorze polskie jasne ~12BLG :) pierwsze zacierane jasne :)

  3. Szósta warka, trzecia zacierana - wczoraj została popełniona.

     

    Zestaw słodów na polskie pełne 12BLG, wyszło chyba trochę więcej niż 20l coś pomiędzy 11 a 12BLG.

     

    US-05 już je fermentują w ~20 stopniach - tyle pokazuje czujka przyklejona przylepcem do ścianki fermentora :D

  4. Niestety daje bimbrem. Może to i efekt tego że nie czytałem wtedy jeszcze forum i duuuuużo za wcześnie rozlałem. Poza tym fermentowało na drożdżach coopersa i to w górnych temperaturach ich możliwości.

    Jakoś własnoręcznie zatarty Milk Stout, smakuje mi bardziej. Chociaż na następny raz dam 1kg laktozy - teraz dałem 0,75 i jakoś tak jej prawie wcale nie czuć :)

     

    Pozdro !

  5. Właśnie myślę nad zestawem słodów z homebrewing.pl na Porter Bałtycki 21BLG + zaprawić to chilli :)

     

    Chociaż niezbyt mam warunki na dolną fermentację, ale zawsze coś tam by się dało wystrugać, najwyżej fermentor wywiózłbym tam gdzie temperaturę mam zdecydowanie niższą :)

  6. Hej.

     

    Wczoraj wypiłem porter z Ambera z chilli. 18BLG niby ;)

    Naszło mnie, żeby w domu coś podobnego uwarzyć. Czy uwarzyć zwykły mocny porter i dodać do niego chilli - tylko ile i kiedy.

     

    Amber ewidentnie piekł w gardło po przełknięciu :) i mi to pasowało :)

     

    Pozdrawiam !

  7. Jeśli chodzi o normy wędliniarskie to ja wolę jednak te normy sprzed 30-nawet 40 lat.

     

    Z opowiadań teścia - jak zaczynał pracować to masarnia na każdą otrzymaną tonę mięsa rozliczała się z 750kg wędliny. Jak kończył pracę to było to już 1200kg ;) więc co tam lądowało, ano to co i teraz ląduje w większości wędlin - woda ;) to ja wolę tamte normy kiedy z tony mięsa wychodziło 750kg wędlin :D a w dzisiejszych czasach z tony mięsa to i z 5t wędlin poczynią ROTFL. Szczególnie jak poczytasz człecze skład puszek to 10% mięsa w mięsie ;)

  8. Cóż jeśli mamy taki punkt odniesienia, to nawet sikanie do kadzi warzelnej można uznać za normę.

     

    Brak mi kontrargumentów, gdy rozmówca ma taki punkt widzenia. Kolega wspomniał o praktykach w "browarach", nic dziwnego, że piwowarzy domowi odchodzą od piw koncernowych.

     

     

     

     

    Panie Kolego, to nie jest punkt widzenia, a w pewnych czasach to było normą. Niestety nie mam teraz żadnego punktu odniesienia, bo ja zupełnie inna branża :)

  9. Ja nie wypowiadam się na tematy, o których nie mam pojęcia i Koledze też to radzę. Fermentacja w otwartych kadziach, odbywa się w specyficznym środowisku i na pewno nie wystąpi tam infekcja. W warunkach domowych jest to możliwe, jeśli posiadamy fermentownię a nie na przykład pod stołem kuchennym, czy w garażu.

     

     

     

    Ciekawi mnie czy Kolega bywał w browarze. Teściu miał kolegę który pracował w nieistniejącym browarze an Grzybowskiej w W-wie. I nazwa szczurowit którą kiedyś określało się niektóre gatunki piwa wcale daleko nie odbiegała od tego co tam się działo, więc pisanie o warunkach ... no cóż. Niejeden i nie dwa szczury utopiły się w kadziach z fermentującą brzeczką ;)

     

    Sam Teść pracował 30 lat w nieistniejących ZM Żerań ;) i co i wcale nie ukrywał że szczury tam biegały stadami ;)

    Wręcz jak kosze mięsa do parzenia na salceson, wrzucali do kadzi wrzątku to co myślisz że szczury się z tym wszystkim nie ugotowały ? aby nie raz i nie dwa ;) i co i ludzie to zjedli i żyli :D

    To ja dziekuję - mam w domu na pewno czyściej i na pewno nie mam szczurów :D

    Może warunki temperaturowe nie takie, ale na 100% zdecydowanie czyściej ...

  10. Później na forum pytanie skąd, przecież wszystko było dobrze, ale o chłodzeniu PETami się nie wspomni. Kolego z takimi radami to się raczej nie wychylaj, bo jeszcze ktoś Cię posłucha. :monster: Czy naprawdę tak ciężko zainwestować w hobby 150zł i mieć chłodnicę, która w 15-20min schłodzi brzeczkę ze 100 do 20°C? Taką chłodnicę podłączysz pod wąż od prysznica i po problemie. Przykładowa niewielka chłodnica w tym wątku.

    Moja chłodnica kosztowała 99 zł z przesyłką do gara 30 L. od kolegi z forum, ostatnio chłodziłem pilsa z 100°C do 13°C w niecałe 40 min.

    Gar 50l - schłodzenie ze 100 do ~24 stopni tylko w wannie wody też trwa mniej więcej tyle samo. Oczywiście piszę o swoich 2 przypadkach i o sezonie zimowym :)

  11. Ale ustawianie jej za każdym razem pod nową wysokośc butelki moim zdaniem to słaba opcja. Grifo HD to oprócz chłodnicy najlepiej wydane pieniądze jesli chodzi o mój sprzęt.

     

    Ja leje we wszystkie butelki , i jeśli ma być granat z powodu niedofermentowania czy infekcji to nie ma znaczenia jaka to będzie butelka ( może poza sposobem jej rozsadzenia ) . Teraz mam całe dwie skrzynki granatów w butelkach NRW. Infekcja , pojawiła się ze 3 tygodnie po butelkowaniu. Nie byłem w stanie wyczuć jej wcześniej i lałem w butelki ze spokojnym sumieniem ( dodam że to była warka na wesele ). Dwie z nich już ekspolodowały.

     

    To otwieraj i wylewaj, szkoda butelek :)

  12. problemem jest dobre schłodzenie warki po chmieleniu - jak ktoś nie ma chłodnicy ....

    kubłowanio-wannowanie jest mało efektywne....

     

    Wanna zimnej wody + 10 zamrozonych Butelek pet 1,5L i gar 31L z brzeczka okolo 18-20L

    Ostatnio slchlodzilo mi z 100°C do 25°C w 35 min ;)

     

    Zimą gar 50l - schłodziłem w ~40minut stał w wannie, wodę zmieniłem tylko raz.

    Ta co leciała z kranu miała pewnei poniżej 10 stopni, blisko 5, nie mierzyłem bo nie chciało mi się. Nie było to coś strasznego.

     

    03.01 - siedzę w chałupie na zwolnieniu ;) nie wytrzymałem - zestaw słodów na stouta leży, właśnie jestem po drugim zacieraniu :D

  13. Milk Stouta i dzielę się odczuciami:

    - żonce oczywiście za gorzki

    - dla mnie miód w gębie :)

     

    Esencjonalny, ciemny jak nie powiem co :)

     

    Co prawda otworzyłem małą flaszeczkę po zabutelkowaniu 20.12 - ale dłużej bym nie wytrzymał.

    Mam nadzieję że wraz z dojrzewaniem będzie tylko nabierał wyrazu :)

     

    Jako że jutro i pojutrze siedzę w domu na zwolnieniu, żonka w pracy, syn w szkole - biorę się za zacieranie drugiej warki - stouta 12BLG.

     

    Pozdrawiam !

     

    PS:

    Żadna z uwarzonych 3 puch nie dorasta zacieranej warce do pięt !!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.