-
Postów
431 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Cezary Daniluk
-
-
Nie ma problemu. Cała przyjemność po mojej stronie że na coś człek się przydał
-
Klarowność - odpiszę co mi tam.
Klarowne 100% tak jak piwo ze sklepu, nie klarowane specjalnie.
Smak - nie odpowiada mi, czuć żelazo - nie jest to wina wody. Inne warki już zacierane, na tej samej wodzie z tego samego kranu nie mają tego problemu.
Jednakże - smakuje mi najbardziej ze wszystkich 4 puszek jakie uwarzyłem, dobrze że na 4 poprzestałem
-
Po miesiącu od zabutelkowania spróbowałem Koźlaka majowego. Czuć moc większą niż w polskim jasnym, smak słodowy bez wyczuwalnej goryczki. Na razie - dalej leżakuje. Niech dojrzewa. Następną butelkę otworzę po 2 miesiącach czyli 1 lipca
-
He he, w byłym warsztacie samochodowym, obok pojazdu rocznik 1968 - ciężko będzie o kołdrę
Byłem dzisiaj i mierzyłem, po odgazowaniu pokazało około 7,5 może 8. Czyli coś tam się ruszyło. Ale to zaskoczenie bo pierwszy raz w życiu mam problem z dofermentowaniem piwa
-
to już zostawię w spokoju bez bełtania, aczkolwiek może codziennie delikatnie napalę w celu podniesienia temperatury
-
Laktoza zawsze podbije ekstrakt tak samo i nie zostanie przefermentowana.
Cukry ze słodów to osobna sprawa, ale odfermentowanie z 11 do 6 BLG (bez laktozy) jest mało prawdopodobne chociaż możliwe.
Jeśli ekstrakt nie spada to butelkuj, na wszelki wypadek 1 butelkę weź plastikowego PETa do kontroli nagazowania.
U mnie z 14 do 9, czekam jeszcze z 6 dni, napaliłem w kominku, fermentor przestawiłem do pomieszczenia z kominkiem, zobaczę co będzie bełtam codziennie fermentorem
-
Jeszcze zależy od tego jak zatarte ... dodatkowo wczoraj przed bełtaniem sprawdziłem bailingi i dalej było 9
Na jakim etapie dodawałeś laktozę?
Ostatnie 15 min gotowania brzeczki, razem z kawą
-
750g laktozy powinno podwyższyć ekstrakt 23 litrów brzeczki o około 3 Blg
i te 3 Blg nie zostanie przefermentowane
Jeszcze zależy od tego jak zatarte ... dodatkowo wczoraj przed bełtaniem sprawdziłem bailingi i dalej było 9
-
Tak też zrobiłem. Zostawiłem tam gdzie cieplej - dodatkowo zatkałem bulkadełko kawałkiem chusteczki higienicznej - bo muszki owocówki zaczęły się interesować
-
Ja też gdzieś wyczytałem, później sobie przeliczyłem że 750g laktozy na 23l brzeczki podbije mi blg o niecałe 2. Więc jakby odfermentowało do 4 to zrozumiałbym, ale że odfermentowało do 9 to zdecydowanie za mało. Przeniosłem w pomieszczenie gdzie powinno być cieplej, ale jak tu zapewnić cieplej w nieogrzewanym budynku, jeśli na dworzu rano 9 stopni a wozić fermentora nie będę do bloku do jakichś 24 stopni ...
-
U mnie 14blg po dodaniu laktozy, laktozy 750g na jakieś 23 litry brzeczki.
Dla S-04 podają temp. od 15 do 24 stopni, rozumiem, że przy 16 będą odpowiednio dłużej fermentować ... ale żeby aż tyle dłużej
U mnie zostaje w tym fermentorze co teraz do końca. Nie mam warunków na przelewanie do drugiego. Poza tym po 3 tygodniach na dół wszystko pójdzie pięknie.
Przeniosłem w pomieszczenie, gdzie słońce zdecydowanie mocniej nagrzewa.
Za jakieś 5 dni ponawiam pomiar, jak wyjdzie że dojadły - to pakuję w butle i do leżakowania
-
U mnie teraz fermentuje milk stout,7 dni z 14blg zszedł do 6. Temperatura 18-20stopni.
U mnie troszeczkę zimniej. Teraz kole 16 cały czas ... jak na dworzu pójdzie w górę to i w środku pomieszczenia gdzie fermentuje też pójdzie w górę
-
Próbuję #9 po 10 dniach od rozlewu. Spoko w smaku, lekko słodowo-chmielowe. Mi pasuje. Będzie do delikatnego popijania
-
Tak się zastanawiam, stoi sobie już i fermentuje prawie 14 dni.
Cały czas temp około 16-17 stopni.
S-04 odfermentowały z 14 może 15blg do 9 - mierzone wczoraj.
Przenieść gdzieś gdzie cieplej czy na razie zostawić ?
To co spuściłem do mierzenia bailingów, popróbowałem i bdb w smaku kawę lekko czuć. Będzie zacne piwko, tylko z czasem robi się krucho, za 2 tygodnie odlot na 2 tygodnie na urlop, a półtora miesiąca w fermentorze ... jeszcze czego załapie
Pozdrawiam !
-
Właśnie, angole piją nasze piwa raczej tylko dlatego że mają więcej vol, niż ichnie i szybciej "walą" w dekiel
-
Coffee Milk Stout - 23l
RAZEM: 15436,5 l
-
#9 rozlane.
Odfermentowało do około 3BLG, czyli ma około 4,5% C2H5OH, czyli dobrze jak na niemiaszkowego pilsa.
W smaku świeżutkie piwo bardzo dobre, dość klarowne. Pomimo tego co ktoś tu stwierdził że dużo chmielu było, nie jest przechmielone wszak to było na 25l warki.
Przy okazji kapslowania, swoją gretą uciąłem drugą w życiu szyjkę
Ze strat - po zmierzeniu blg, zbiłem balingomierz
PS:
#10 pracuje aż miło, zapachy buchające obok nosa nie dawały spokojnie rozlewać, kapslować i etykietować wyrobu
-
http://www.biztok.pl/biznes/tyskie-w-top-10-zagranicznych-piw-w-wielkiej-brytanii_a16321#277511
Poczytajcie, a najlepiej komentarze pod artykułem. Jak widać wzrasta świadomość społeczeństwa, chociaż duża ilość ludków dalej jest niereformowalna
-
Już tu wielu widziałem "magików" chcących po 48h rozlewać bo przestało im bulkać w bulkadełku.
Pierwszy brewkit rozlałem po 3 dniach nic nie powybuchało, a 4 butelki przeżyły prawie rok i stoją i mają się dobrze
-
Byłem dzisiaj tam gdzie fermentuję piwa, i powiem tak - s04 wystartowały bardzo ładnie, bulgocze bardzo często, aczkolwiek nie nachalnie - temperatura w budynku około 15 stopni. na fermentorze nie sprawdzałem pewnie z 17-18 max zapach z bulgotnika - piękny chmielowy
-
Taki ekstrakt Ci wyszedł po dodaniu laktozy?
Nom, choroba zapomniałem o laktozie że też wpływa na blg
Już sobie policzyłem, dodając 700g laktozy na 23l brzeczki, podbiłem blg o jakieś 1,7 - czyli nie jest źle. Czyli gęstość mam zakładaną około 14blg
-
Co ja mam powiedzieć ? Warzyłem wczoraj coffee milk stouta, miał być 14blg, a mi wyszło 20l 18blg dolałem wody rozrzedzając do 16 i tak zadałem drożdże.
Niestety w tej chwili nie miałem drugiego fermentora żeby rozdzielić
Co wyjdzie to wyjdzie
-
#10 Coffee Milk Stout 14blg w trakcie zacierania:
Słody strzegom:
Pale ale - 4kg
Monachijski typ II - 1kg
wsypane do 18l - 52 stopnie
i 10min białkowej,
podgrzane do 65 stopni
i 25min maltazowej
podgrzane do 72 stopni
i 30min destynującej
po tym próba jodowa (pro forma bo po coś ta jodyna stoi kupiona)
dodane:
czekoladowy jasny - 0,5kg
czekoladowy ciemny - 0,5kg
jęczmień prażony - 0,1kg
pszenica prażona - 0,1kg
Podgrzana cała ta zawartość do 78 stopni.
Chmielenie 50min dodałem: po 25g marynki i magnum w szyszkach.
Na ostatnie 10min dałem 700g laktozy i jakieś 70g Lavazzy świeżo zmielonej , po wszystkim stwierdzam, że kawy powinienem dać ze 100g - bo ja tam po gotowaniu i wystudzeniu wcale jej nie czuję
Wysładzanie:
Na raty do około 3-4BLG, wysłodziłem około 19l wody ~80 stopni.
W garze nie wiem ile było, ale sporo towaru.
Po gotowaniu i studzeniu zmierzyłem blg - w 20 stopniach choroba miałem 20l brzeczki 18blg czyli prędzej zrobiłem portera a nie stouta
Dolałem 3l oligocenki w temp pokojowej i otrzymałem ~16blg, już lepiej. Czyli wyszło mi 23l 16blg milk stouta.
Zadałem uwodnione s-04 i wywiozłem do temperatury w okolicach 15 stopni, może teraz już ciut wyżej.
Straty przy okazji też poniosłem, lp zabroniła mi warzenia piwa w domu, gdyż przyjarałem blat kuchenny
nie wiem kiedy, pewnie podczas gotowania brzeczki ...
Za 2 dni czyli 21.05 planuję rozlew #9 po 3 tygodniach w fermentorze. Nic już się z nim nie dzieje, drożdże ładnie są na samym dole, piwko przez ściankę wygląda na dość klarowne.
-
przypomina nijak koźlaka ze sklepu
Nie wiem jakie koźlaki majowe Wy kupowaliście w sklepie, ale ja ostatnio po raz pierwszy piłem koźlaka majowego ze sklepu i generalnie jest on mocno słodowy i nie za bardzo nachmielony. Zresztą charakterystyka stylu pokazuje 23-35 IBU przy stosunkowo wysokiej gęstości - powyżej 15,3°Blg nie może dawać piwa mocno chmielowego.
Nie piłem w życiu koźlaka majowego ale skoro ma być taki słodowy no to mój jest bardzo słodowy. Goryczki wcale nie wyczuwam
Czyli jest git
Tu granat a tam za mało co2
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Zależy jak kto robi - ja stawiam 3 flaszki na stół, sypię miarką cukier i od razu kapsluję, Po zakapslowaniu mieszam każdą i do skrzynki. Trudno w takim układzie nasypać 2x do jednej flaszki "kiej" po zasypaniu od razu kapsluję