Nic nie będzie. Piwo też wyjdzie tylko może mniej przewidywalne. Wszystko zależy jaki styl chcesz uwarzyć na danej wodzie.
Wg mnie uzdatnianie wody ma największy sens wtedy, jak mamy wodę z RO - od samego początku kształtujemy jej charakterystykę pod dany styl piwa. Od 3 warek tak robię i póki co zauważyłem zdecydowaną poprawę odkąd przeszedłem na RO. Oczywiście nie neguję jej korekty w przypadku, jak znamy w miarę dokładny jej skład. Jedyny minus używania wody np. z kranu albo takiej, jak pokazał Patryk jest to, że jeżeli czegoś jest za dużo np. chlorków to nie za bardzo można to obniżyć. Można np. zniwelować ich wpływ podnosząc siarczany, ale są pewne granice, których przekraczać się nie powinno.