Skocz do zawartości

skybert

Members
  • Postów

    1 125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez skybert

  1. skybert

    Pytanie

    Zawsze myślałem że jak jest ciepło i jest papu to jest komfortowa sytuacja a nie jak piszesz chwytanie brzytwy. Przemiana materii (fermentacja wraz z produktami ubocznymi), zachodzi przecież u innych żywych organizmów w tym u człowieka. Dostatek pożywienia to podstawa, nie rozumiem, dlaczego miało by to być niekorzystne. Czytałem gdzieś że najlepsze środowisko dla drożdży to takie w którym cukry cały czas występują w odpowiednim stężeniu, fermentacja trwa nieustannie przy czym etanol byłby w jakiś sposób ciągle usuwany.
  2. Elroy, czy przewidujesz możliwość -tak jak w starym forum- szybkiego podglądu wpisu za który dostało się punkt nazywany wcześnie karmą? Jeśli to pytanie gdzieś padło to przepraszam, ale jeszcze się nie ogarnąłem po zmianach . Posty nagradzane w większości były bardzo wartościowe i gdy nic na forum się nie działo można było skakać po reputacji i czytać bardzo interesujące wątki i wpisy które nam umknęły.
  3. skybert

    Pytanie

    No dobrze, ale może tu chodzi o podtrzymanie życia a nie o rozmnażanie a już na pewno nie o komfortową egzystencję, czyli fermentację, bo byłoby to dziwne żeby pobierać węgiel z etanolu, aby go wytwarzać jako produkt uboczny. Obiło mi się natomiast, że drożdże potrafią czerpać energię ze światła słonecznego i w ten sposób przeżyć bardzo długo.
  4. skybert

    Pytanie

    Wiktor możesz to rozwinąć? Nie bardzo rozumiem. Alkohol (etanol) to produkt uboczny drożdży a z tego co piszesz drożdże mogą go wykorzystać do rozmnażania. A co z dużym stężeniem C2H5OH? Nie słyszałem o tym.
  5. Nie udało mi się tego wrzucić przed świętami, dużo spraw na głowie i miałem małą przerwę z forum. Widzę że nieźle się forum zmieniło. Nasze wiadro skalowałem na podstawie fermentatora 30L ze skalą z BA. Wodę z chłodzenia wykorzystałem do napełnienia fermentatora z kranikiem i następne spuszczałem wodę do naszego wiadra co 5 L lub 1L i znaczyłem flamastrem. Widzę że coś jest jednak nie tak z tą skalą. Wiadro się rozszerza ku górze więc im więcej wody tym różnica między litrami powinna być coraz mniejsza a jest odwrotnie. Wklejam tak jak pomierzyłem. Do tego dochodzi niedokładność pomiaru. Traktujcie to jako przybliżenie: 6,5 cm – 5L 12 – 10L 17,3 – 15L 18,3 – 16L 19,3 – 17L 20,3 – 18L 21,3 – 19L 22,4 – 20L 23,4 – 21L 24,4 – 22L 25,4 – 23L 26,4 – 24L 27,4 – 25L 32,4 – 30L Po wlaniu 30 L zmieściłem jesze równe 5L tak że się prawie wylewało. Nie wiem może ktoś inny jeszcze sprawdzi bardziej dokładnie.
  6. W formułach obliczających IBU zawiera się gęstość brzeczki. Im gęstość większa tym IBU mniejsze dla tej samej objętości. Np. wg Tinseth?a: 20L o gęstości 13,2 Plato, chmielenie 60 g 13% przez godzinę daje 94,9 IBU 20L o gęstości 25,2 Plato , chmielenie 60g 13% przez godzine daje 61,8 IBU Zastanawiam się jak to się ma do rzeczywistości. Dlaczego gęstość przy tej samej objętości wpływa na końcowe IBU? Czy utylizacja chmielu zależna jest od BLG? Jeśli tak to dlaczego?
  7. Masz rację, zalecane zrobienie 3% roztworu już z roztworu (koncentratu) 30 procentowego w efekcie da ok 1% roztwór tegoż aktywnego środka.
  8. Wczoraj skalowałem, podam wam wieczorem gdzie ile jest albo jutro. Wchodzi dokładnie 35L.
  9. Według Beersmith?a potrzebujesz co najmniej 3 paczki. Więc daj te 2 i pamiętaj o uwodnieniu.
  10. No właśnie. CIP to obieg zamknięty i można pewnie stosować takie stężenia jak piszesz. Ja używam preparatu DR CIP30 który jest stosowany m.in. w mleczarniach a wiem o tym z pierwszej ręki. To z jego ulotki zacytowałem zalecane stężenia. Jaka jest praktyka tego nie wiem.
  11. Myślisz że dla "nabijania" postów tu jestem? Hmm... Oo i nabiłem sobie posta!
  12. To jest wiadome od początku a nawet wcześniej Niedziela jest, zimno jest, wieje, ciemno, nic nie ma w TV, można se pogadać na forum, nie? Nie ma przymusu czytania
  13. Nie no masz rację, korozyjność stali nierdzewnych w niskich stężeniach zasad jest praktycznie pomijalna jednak nie całkowita. Nie dajmy się zwariować . Wspomniałem o tym mimochodem charakteryzując ogólnie NaOH. O roztworze 3% wspomniałem później. Z tego co wiem to soda w wysokich stężeniach transportowana jest w pojemnikach z tworzywa sztucznego. Ja 30% NaOH trzymam w szklanej butelce. Możliwe, ale te zbiorniki wykorzystywane są tylko do tego. Nastepnie roztwór myjący idzie na linię a później idzie woda. My mamy trochę inną sytuację cały czas ten sam keg. Ponieważ to jest trucizna i coś tam reaguje a do mycia i dezynfelcji kegów stosuję trochę większe stężenia niż 3%, roztwór trzymam kilka dni w kegu i potem płuczę wiele razy wodą. Soda bardzo dobrze się wypłukuje więc nie ma obawy że coś zostanie. Może jak bym był chemikiem to bym się tym tak nie przejmował
  14. Na zdjęciu poniżej masz rozwinięcie stożka ściętego i przykadowe wyniki. Ze strony podanej przez josefika wszystko wyliczysz. Jak bedziesz miał problem to policzymy wspólnie. ps nie wiem jak dodać zdjęcie
  15. Nie, przy takim stężeniu nie ma obawy. Sam tak robię ale kegi zalewam na kilka dni. O tej korozji napisałem przy okazji opisu właściwości NaOH że nie do końca stale (metale) są odporne na tą silną zasadę. Po prostu w przemyśle nie zalewa się zbiorników i nie zostawia się środka na długi czas. Pewnie wynika to z technologii a nie z obawy przed rdzą. Wygodniej jest przepłukać instalacje zasadą sodową w obiegu zamkniętym później przepłukać wodą i tyle. Wiktor zdecyduj się. Piszesz chaotycznie, wiesz że dzwonią ale nie za bardzo wiesz w którym kościele. "Czarna" stal to też stal. Duże stężenia zasad mają niekorzystny wpływ na stale nierdzewne i korozję. Mogę to udowodnić. Odporność korozyjna na działanie sody kaustycznej stali nierdzewnych np. 304 tzn. OH18N9 nie jest całkowita. Stale te wykazują jedynie częściową odporność np. na 40% roztwór sody kaustycznej o temperaturze 100C. Współczynnik korozji waha się między 0,1-1,0 mm na rok (właśnie sprawdziłem). Całkowitą odporność tzn <0,1mm/rok na silne zasady o dużych stężeniach wykazują stale kwasoodporne np. 316 (OH17N12M2) czy 316L (OOH17N12M3).
  16. Przeciwwskazania do stosowania NaOH to głównie powierzchnie galwaniczne i aluminium.NaOH reaguje też z niemetalami. Długotrwałe działanie silnych zasad na metale (w tym stale nierdzewne) powoduje korozję. O niekorzystnym działaniu na miedź nie słyszałem. W przemyśle spożywczym soda kaustyczna stosowana jest w układach CIP. Proces mycia i dezynfekcji trwa w zależności od stopnia zabrudzenia roztworem 1% do 3% w temperaturze 40C do 80C przy czasie kontaktu od 10 min do 45min. Po zastosowaniu, powierzchnie myte należy przepłukać wodą pitną w celu wypłukania pozostałości NaOH. I tego bym się trzymał.
  17. Na odległość nie da się tego stwierdzić. Musisz sam ocenić po zapachu i wyglądzie. Gęstwę zadawałem po 4-5 tygodniach ale dla startera to może być za długo. Proponuję odlać zużytą brzeczkę ile się da z nad osadu. Gęstwę można przemyć przegotowana wodą ze dwa razy. Później dodaj świeżą przegotowaną ostudzoną brzeczkę np. z ekstraktu. Napowietrzać i ocenić po 24-48 godzinach. Jeśli fermentacja ruszy i zapach nie będzie ostry ani maślany to powinno byś wszystko ok
  18. skybert

    Reduktor - pytanie

    Możesz go spokojnie położyć, nie ma to znaczenia. ps. kegerator a nie kegator
  19. Dla tych, co mieszkają w Rzeszowie lub okolicy dodam, że PINTĘ można się napić w pub?ie Kuźnia.
  20. Tak Dodam jeszcze że dziwnym zbiegiem okoliczności z 1 kg cukru powstaje ok. 0,6 L alkoholu. 0,6 l alkoholu waży ok. 0,5 kg. Czyli z 1 kg cukru (ekstraktu) dostajemy 0,5 kg - drugie pół kilo to CO2. Założenia te są teoretyczne ponieważ fermentacja nigdy nie jest stu procentowa. Z przytoczonych wzorów przez Wiktora i przeze mnie możemy sobie obliczyć (znając początkową i końcową gęstość piwa) ilość alkoholu w piwie i ubytek wagi naszego piwa. Cieślak wiecznie żywy!
  21. Bardzo łatwo (prosta matematyka jest chba lepsza od Wiktora wyższej chemi ): 1 kg cukru to ok. 0,6 L Potrzebne 0,45 kg cukru to 0,27L Odpowiedź: Potrzebujesz 0,45 kg cukru i 0,7L wody
  22. skybert

    lol :)

    Henryk Sienkiewicz "H. K. T. Bajka" "Leci sobie drapieżny sęp, leci, leci, wreszcie siada wśród skał, przy sokolim gnieździe i poczyna krakać na sokoła: - W imieniu moich praw, słuchaj mnie. - Czego chcesz? - pyta sokół. - Chcę cię zabić i pożreć - powiada sęp. - A cóż ci po mojej zgubie? - Co za głupie pytanie i co za brak wykształcenia! Ciasno mi jest w rodzinnym gnieździe, więc chcę zabrać twoje, abym miał gdzie umieścić moich młodszych synów; po wtóre, mam swoją sępią politykę, której twoje istnienie zawadza; a po trzecie, kraczesz innym głosem niż ja i nie kochasz mnie. - Co do mego głosu, odzywam się takim, jaki mi Bóg dał, a co do mych uczuć, za cóż ja mam cię kochać? - Mniejsza o to. Wiem tylko, że mam prawo zabić i pożreć każdego, kto mnie nie kocha. - Więc gdybym cię kochał, nie zabijałbyś mnie? - Ach! - rzecze sęp - gdybyś mnie kochał, oddałbyś mi dobrowolnie swoje gniazdo, a również dobrowolnie dałbyś mi się pożreć, aby moja osoba mogła nieco zaokrąglić się i utyć. - W każdym razie nie uniknąłbym zguby? - Rozumie się: jednakże śmierć z poświęcenia przyniosłaby ci większy zaszczyt. Chwila milczenia. - Co ma być, to będzie... - mówi wreszcie sokół. - Ale powiedz mi też, mój kochany, kto cię nauczył tak rozumować?... Usłyszawszy to sęp podnosi głowę i rzecze z wielką dumą: - Prostaku, to chyba nie wiesz, że ja przez dwa lata byłem na edukacji w ogrodzie zoologicznym w Berlinie! - Tak?... - mówi sokół. - Ha! to w takim razie nadzieja moja tylko w Bogu - i trochę także w... dziobie."
  23. No skandal! a co z wiadrami dla Rybnika !?!? Skandal że akcja dla grupy rzeszowskiej zakończyła się sukcesem czy skandal że nie ma wiader dla grupy rybnickiej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.