-
Postów
1 125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez skybert
-
III Poznański Konkurs Piw Domowych - 26.11.2011
skybert odpowiedział(a) na dżony temat w Archiwum 2007-2018
Gratulacje wszystkim laureatom! -
Krzysztof, pogody ducha, i uśmiechu od ucha do ucha
-
Skoro lista jeszcze otwarta więc i ja wziął bym 3 wiadra. Grupa rzeszowska.
-
W twoim przypadku wydajność powinna być większa a nie mniejsza przy rzadszym zacierze. Przeczytaj to może zmienisz zdanie. Przy małych warkach różnica może być nieznaczna jednak przy dużych zasypach da się to zauważyć. Większość piwowarów to potwierdzi.
-
Spokojnie Lukas, jak nie chcesz to nie odpowiadaj na pytania nie zadane do Ciebie. Vettis napisał to łagodnie ale ja Ci przetłumaczę, on nie chce się opierać wyłącznie na pojedynczej opinii kogoś kto tu się pojawił parę dni temu tylko chce poznać głosy użytkowników którzy taki filtrator przetestowali na różnych zasypach. Każdy system praktycznie jest inny, a w dodatku jak ktoś nigdy czegoś nie stosował to choćby uwarzył 500 warek to jakie to ma znaczenie. A poza tym, z uważnym czytaniem i logicznym rozumowaniem to chyba nie halo ale u Ciebie. Nie można jechac na ekstraktach i filtrować zacieru oplotem. Luz Lukas.
-
Do Wawy nie przewidywałem bo Sirvantesowi pewnie do Jeleniej Góry lub Wrocławia poślę. Ale poważnie, jak potrzebujesz to i Tobie wyślę. No prob. Pisz na PW. Edit. To bedzie gęstwa po Cream Ale.
-
OK! Powinienem pamiętać ale odezwij się za dwa tyg np. na PW.
-
Dziś rozbiłem pożywkę w aktivatorach. Dwa, trzy dni i idzie na mieszadło. Koło poniedziałku mogę Ci wysłać trochę ze startera ale będziesz musiał sobie je rozmnożyć albo przypomnij się za 2 tygodnie będzie gęstwa.
-
Tomek, na mnie też możesz liczyć
-
Ten padnięty to Centra właśnie. Ale nie poddłem się i kupiłem też ... Centrę niby nowszy model. Jeśli teraz mnie zawiedzie to już po raz ostatni. To jeszcze polska firma czy już nie?
-
Z obecnie produkowanymi akumulatorami to jest porażka. Dwa lata temu kupiłem akumulator niby dobra firma ale rok temu coś było z nim nie tak, reklamowałem, reklamacji nie przyjęli, mierzyli wszystko w ciepełku, po naładowaniu itg. Wczoraj pierwsze przymrozki i co? Padł. Musiałem kupić nowy bo gwarancja właśnie się skończyła. Nie wiem czy to już jest celowe postarzanie produktów?
-
Nie chce mi się teraz tego liczyć, ale te 97 °C w Krakowie to trochę mało. Chyba że wyjątkowe niże przemieszczają się ciągle nad Krakowem Z tego co pamiętam, w porównaniu do normalnego ciśnienia atmosferycznego (atm fizyczna) ok. 1014 hPa (np. poziom morza) z grubsza przyjmuje się że z każdym przyrostem wysokości o 300 m punkt wrzenia wody maleje o około 1 °C . Mogłeś źle odczytać albo z dokładnością termometru jest coś nie tak. Z drugiej strony nie ma to żadnego znaczenia.
-
Pieron ma rację. III zasada dynamiki. Nie ma znaczenia (jeśli chodzi o siły, np. przeciążenie) czy uderzymy w ścianę z prędkością 80 km/h czy czołowo w identyczne auto jadące tak jak my z prędkością 80km/h. Prędkości się nie sumują, biorąc po uwagę wielkość zniszczeń. Po prostu siły rozkładają się na dwa samochody i każdy odbiera połowę. W rzeczywistości przy czołówkach znaczenie ma pęd, czyli masa i prędkość. Samochód z mniejszym pędem dostanie większe obrażenia. Dobrze że nic poważnego się nie stało. Maryush ,kolejne Espero na pewno już gdzieś na Ciebie czeka.
-
Jeśli chodzi o samo rozwiercenie dysz to nie widzę żadnego problemu jak jest wystarczająco dużo "mięsa". Jedynie co mi przychodzi do głowy to spalanie. Większe dysze, więcej gazu, intensywniejsze spalanie ? potrzeba więcej tlenu. Generalnie dla określonego rodzaju paliwa, rozstaw dysz, przepływ gazu (średnica otworów) nie biorą się z sufitu . Prawidłowe spalanie ma związek z tzw. współczynnikiem nadmiaru powietrza który przyjmuje się coś koło 1,2. Czyli mamy mieć więcej powietrza niż potrzeba. Pytanie czy te najtańsze palniki to uwzględniają? Po rozwierceniu może się, więc zdarzyć że wydobywająca się dużo większa ilość gazu nie będzie miała "wokół" wystarczająco tlenu do całkowitego spalania. A to już jest wysoce niebezpieczne. Zbyt mała ilość powietrza niezbędnego w procesie spalania, może stać się przyczyną powstania tlenku węgla. To bezwonny śmiertelnie niebezpieczny gaz. CO2 lubimy, CO unikamy jak ognia. Taki upgrade można zrobić ale pod warunkiem ciągłego dopływu świeżego powietrza. Konieczne jest sprawne usuwanie spalin i właściwa wentylacja. W zamkniętym pomieszczeniu np. w zimie odradzam! Ostatnio słyszałem w radio strażaka, który mówił że dla zużycia gazu ziemnego w ilości ok. 2,5 m3/h (przeciętny kocioł 25kW) potrzeba 30 m3/h powietrza. Do tego jeszcze powietrze potrzebne do oddychania, itg to daje zapotrzebowanie całościowe ok. 180 m3/h. Są wzory na obliczenie zapotrzebowania powietrza do prawidłowego spalania. Jak podasz mi ile gazu będziesz zużywał na godzinę to przeliczę Ci ile powietrza będziesz potrzebował.
-
Wiem, mam coś podobnego, były od początku, wydaje mi się że może to być wina formy (w tym miejscu stempel lub matryca nie była dostatecznie wypolerowana i plastik nie jest tam przeźroczysty) a nie wada materiału. Jeśli chodzi wytrzymałość to wyżej miałem na myśli fermentatory 33L. One są dużo sztywniejsze i grubsze.Te 30L przeźroczyste faktycznie są dużo słabsze. Ale nie sądzę aby wysoka temperatura spowodowała odpadnięcie dna.
-
L° ? to amerykańska skala kolorów (od nazwiska jegomościa Josepha Lovibond) - jest w przybliżeniu równa skali SRM
-
Jeśli chodzi o wytrzymałość to ja bym się nie obawiał. To tworzywo jest odporne na temperatury powyżej 100 °C . Pewnie minie kilkadziesiąt albo więcej lat zanim ten plastik zacznie się rozpadać. Gorsza sprawa z rysami. Mogą się w nich rozwijać bakterie. Po prostu ciężko jest zdezynfekować taki fermentator używając gąbki czy innych środków w spreju. Rozwiązaniem jest napełniałnianie całego wiadra roztworem ze środkiem dezynfekującym.
-
Ciekawe aukcje na allegro.
skybert odpowiedział(a) na Pieron temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
dokładnie tak -
Ciekawe aukcje na allegro.
skybert odpowiedział(a) na Pieron temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Jak ja kupowałem to starałem się wybrać taką z jak najdłuższą częścią prostą, nie wiem ile ma ta, moja coś ponad 15 cm . W aukcji było coś że grzałka do wiadra wody. Kosztowała około 13zł. Chodzi o to by nie zamoczyć tej części plastikowej, ona nie jest hermetyczna więc ja bym uważał. Z prądem w brzeczce nie ma żartów. Im dłuższa tym lepiej. Druga sprawa kup sobie taką z diodą sygnalizacyjną. Widać czy grzałka grzeje czy nie. Dodatkowo dorobiłem sobie do niej włącznik. -
dzięki, nie wiedziałem, wyedytowałem wedle sugestii
-
Przykładowa receptura na 19 L: OG = 1.052 FG=1.012 IBU = 35 SRM = 16 ABV = 5.2% 3.8 kg - American 2-row pale ale (ok. 2.5 °L) - słód Pale Ale 0.58 kg - Munich malt (10-20 °L) - słód monachijski 0.45 kg - Crystal malt (60 °L) - Caramunich III Wskazówki do zacierania: Start w temperaturze 54°C => przerwa 30 min. Podnoś temperaturę poprzez dolewanie gorącej wody i podgrzewanie do temo. 67°C 67°C przerwa scukrzająca => 60 min, 76 C ? mash out. Brzeczka przed gotowanie powinna mieć około 11,8 BLG. Gotuj 75 min. 45g - Cluster 6% (na goryczkę) - 60 min 28 g - Cluster (na aromat) ? 5 min Łyżeczka mechu irlandzkiego ? 5min (Popularnym chmielem podawanym przez innych publicystów jest Northern Brewer) Po odłączeniu gazu, odczekaj 15 min i zacznij chłodzenie. Fermentuj w temp. pomiędzy 14 a 22°C z godnie z uwagami powyżej. Drożdże Wyeast 2112 California Lager lub White Labs WLP0810 San Francisco Lager W recepturze jest jeszcze 1 filiżanka suchego ekstraktu słodowego który należy dodać do fermentacji burzliwej. Chodzi lepsze odfermentowanie brzeczki. Fermentacja burzliwa 10 dni Fermentacja cicha 7 dni. Dojrzewanie 2-3 tygodnie.
-
W związku z zamiarem zmierzenia się ze stylem California Common postanowiłem poczytać trochę na jego temat. Ponieważ chciałem podzielić się tymi informacjami z osobą nie znającą w ogóle angielskiego pomyślałem, że w takim razie spróbuję coś przełożyć na nasze. Znalazłem mały artykuł na stronie czasopisma Brew Your Own Filolog, w dodatku angielski ze mnie jak z koziej d?. trąbka więc wybaczcie niedociągłości i szorstkość języka. Artykuł przetłumaczyłem na szybko bez szukania wyrafinowanych słówek i poprawności gramatycznej. Chodziło mi o sens, ale wszelkie uwagi od znających język i temat lepiej mile widziane. Powody, aby uwarzyć to piwo są dwa ? piłem kiedyś Anchor?a i mi smakował . No i drugi powód to konkurs w Żywcu 2012. Może dzięki tym paru informacjom parę osób się zdecyduje i spróbuje swoich sił. Im większa konkurencja tym lepiej. California Common: Style Profile Author Horst D. Dornbusch Issue December 2004 California Common: Amerykański styl dla zwykłych ludzi California Common jest to styl piwa pochodzący z Nowego Świata. W rzeczywistości i wszyscy się z tym zgadzają, jest to jeden z dwóch klasycznych, naprawdę amerykańskich styli. To drugie to Cream Ale. California Common jest dziwnym piwem, zasadniczo jest lagerem które jednak smakuje bardziej jak ale. Niektórzy zwą go piwem hybrydowym inni mniej dżentelmeńscy nazywają go bękartem. Jest to piwo do wspólnego ?żłopania? zarówno przez mężczyzn jak i kobiety. Przypomina szorstkie i ciężkie dni Gorączki Złota na Alasce w 1890 roku, kiedy to ogromna liczba mężczyzn -mieszkańców San Francisco czekała w dokach w kolejkach na transport statkiem na bogatą północ. W latach poprzedzających budowę Kanału Panamskiego dostępność importowanego piwa nie była wystarczająca na tyle aby zaspokoić spragniony kolektyw poszukiwaczy przybyłych ze wszystkich zakątków kraju a nawet świata. Nic dziwnego że przedsiębiorczy właściciele piwiarni/szynkarze szybko wypełnili tą pustkę poprzez warzenie własnego piwa na miejscu. Ponieważ niemieccy imigranci zdominowali wtedy amerykańskie browary włączając w to Browar Kalifornijski, jako pionierzy zaczęli wtedy warzyć lagery ?ale inne lagery. California Common, a can-do and make-do style Zanim człowiek opanował technologię do kontrolowania całego procesu warzenia, jak również sposób dystrybucji gdzie miejsce dostawy jest bez znaczenia - człowiek mógł uwarzyć tylko takie piwa, jakie pozwalała mu natura w dodatku musiał stosować surowce dostępne lokalnie. U podnóża Alp czy w Monachium w trakcie mroźnych zim zaczęto fermentować piwa w niskich temperaturach i wtedy to pojawiły się lagery. Tylko drożdże odporne na takie warunki klimatyczne i niskie temperatury mogły fermentować brzeczkę. Natomiast w Nadrenii nigdy nie było wystarczająco zimno aby warzyć lagery ani wystarczająco ciepło aby warzyć ale w sposób brytyjski. Rezultatem tego była niskotemperaturowa fermentacja Altbiera i jego blond kuzyna Kolscha. Z drugiej strony na Wyspach Brytyjskich, wysokotemperaturowa fermentacja rozkwitała, co spowodowało rozwój styli od najjaśniejszego pale ale do najciemniejszego stouta. W tym czasie w dalekiej Kalifornii urządzenia browarnicze były dużo prymitywniejsze niż w Europie a klimat był dużo cieplejszy. Według strony internetowej Anchor Brewing Company, kalifornijska scena piwowarska w XiX wieku prowadzona była głównie przez niemieckiego pochodzenia przedsiębiorców. Mieli takie nazwiska jak Behlmer, Böse, Freyer, Garms, Hage-mann, Hansen, Lurmann, Schleemann, Schröder, Schwarz, Thode, Veen, Win-deler i Wunder. Zgodnie z tradycją ziemi ojczystej, używali oni drożdży lagerowych, prawdopodobnie sprowadzonych z wschodniego wybrzeża. Jeśli chodzi o słody i chmiel to prawdopodobnie używali wszystkiego, co było dostępne na rynku lokalnym. Z tych składników, robili swoje piwa w płaskich otwartych kadziach fermentacyjnych. Nawet po wynalezieniu chłodzonych kadzi w Monachium w 1870, te technologie nie były jeszcze dostępne dla pionierów w Golden Bay. Niezależnie od rodzaju szczepów lagerowych które, stosowali na początku pierwsi piwowarzy, jest prawdopodobne że dosyć szybko zmutowały ze względu na środowisko nie-lagerowe. Nic więc dziwnego że charakter pierwszych piw warzonych w San Francisco był odzwierciedleniem czasów i okoliczności w jakim żyli browarnicy. W rezultacie powstało piwo, które, choć dolnej fermentacji, smakowało bardziej jak ale, prawdopodobnie z dużym posmakiem owocowym oraz maślanym. Początkowo, piwo wywodzące się z wybrzeży San Francisco zwane było Steam Beer. Pochodzenie tej nazwy nie jest do końca jasne. Według jednej fantazyjnej teorii, z kalifornijskich beczek z 1890 po odszpuntowywaniu, gdy wyciągano korki przed wyszynkiem, przez otwór wydostawały się ?pióropusze pary?. Inna Teoria sugeruje, że nazwa ta odnosi się do nazwy silnika parowego. Silniki parowe zaczynały być instalowane w niektórych browarach kalifornijskich. Browary wyposażone już w taki sprzęt z dumą chwaliły i reklamowały się nowoczesnym sprzętem zainstalowanym w ich browarach. W związku z tym zaczęto browary kojarzyć z silnikiem parowym a piwo nazwano Seam Beer (Piwo Parowe). Niezależnie od tego, jaka jest prawda, ze względów prawnych, browary warzące steam beers obecnie są powszechnie znane jako California Common. Słowo ?steam? jest znakiem towarowym należącym do Kompanii Piwowarskiej Anchor w San Francisco. Przed rokiem 1960 stylowi Steam Beer groziło ?wymarcie?. Coraz więcej browarów zaczynało mieć kłopoty kiedy to masowy lager zaczął zwiększać swój udział w rynku. To wtedy Fritz Maytag kupił jeden z ostatnich browarów ?parowych? ? a mianowicie Anchor. Browar ten został założony w 1850 r przez dwóch niemieckich imigrantów. W 1896 r został przejęty przez innych z pochodzenia niemieckich, ale urodzonych w USA piwowarów Otto Schinkel?a and Ernst Baruth?a. Po kilku zmianach własnościowych w roku 1965 Fritz Maytag nabył browar tuż przed jego zamknięciem i uczynił go jednym z największych sukcesów amerykańskiego browarniczego przebudzenia. Opowieść o przypadkowym California Common Znając historię California Common nic dziwnego, że styl ten z ma dość szeroki zakres specyfikacji. Jeśli chodzi o precyzyjne określenie widełek dla parametrów California Common nie jest to łatwe dla ekspertów a nawet dla Association of Brewers Beer Style Guideline. Pojawiają się różne zakresy dla różnych parametrów. Jednak nie ma sensu spierać się ponieważ wiemy że oryginalne warzone piwa miały bardzo szeroką rozpiętość. Na przykład zakres kolorów w tym stylu może być całkiem szeroki, od jasnego do czerwonego bursztynu. Współczesne wersje mają zazwyczaj kolor od jasno-bursztynowego do koloru miedzi. Zawartość alkoholu może zmieniać się od poziomu około 4,5% do około 5,5%. Skład surowcowy też nie jest specjalnie określony. Szybki przegląd literatury potwierdza, iż w przeszłości zdecydowana większość piw kalifornijskich była etykietowana, jako California Common, pomimo że piwa te mogłyby być spokojnie zaklasyfikowane jako inny styl właśnie ze względu na skład zasypu. Dobrym tego przykładem jest rzemieślniczy pub który zaczął warzyć piwo pod nazwą German Lager a skończył z nazwą California Common. Jakiś czas temu mój przyjaciel, piwowar-rzemieślniczy zadzwonił do mnie, żeby mnie zapytać czy mogę wziąć udział w teście smaku. Uwarzył Munich Helles?a z prawidłowym zasypem, piwo zapowiadało się bardzo obiecująco. Niestety, w połowie fermentacji burzliwej, coś się w nocy stało, być może była to awaria zasilania. Nikt nie wie. Ale kiedy pojawił się w piwnicy następnego ranka, jego Helles fermentował w komfortowej temperaturze ale dla ale?i czyli 20C. Piwo było prawie całkowicie odfermentowane.?Pomyślałem, że zanim wyleję to piwo do kanalizy powinienem zasięgnąć opinii kogoś innego? ? powiedział przygnębiony. Rzeczywiście, piwo smakowało jak ale, było zbyt owocowe z dicetylem i estrami, surowe i nieprzyjemne. Pomyślałem wtedy że byłoby wstyd wyrzucić prawie 12 hektolitrów piwa. A co jeśli można je uratować? Zasugerowałem mu, aby postępował dalej tak jak zwykle i wziął pod uwagę pozbycie się diacetylu. Zarekomendowałem mu, aby obniżył ponownie temperaturę tanka, zamknął zbiornik i zostawił piwo w spokoju, aby dojrzewało przez kilka tygodni. To podsunęło mu pomysł aby zmienić nazwę warki na California Common. Profil smakowy tej warki który prawdopodobnie ujawnił się dopiero po pewnym czasie, w rzeczywistości dopasował się do profilu smakowego Califiorni. Oczywiście to nie było piwo które on zamierzał uwarzyć ale takie właśnie piwo otrzymał. Po 3 tygodniach piwo o takiej właśnie nazwie pojawiło się w ofercie pubu. Zdobyło dużą popularność wśród klientów i znikło z oferty bardzo szybko. Tak, więc mój przyjaciel na niewielką skalę przypadkowo odtworzył sposób powstawania tego gatunku w San Francisco w 1890 r. Wnioskiem tej opowieści nie jest to że California Common jest stylem który powstał dzięki zwyczajnym błędom. Przeciwnie, pokazuje że charakter różnych styli, kiedy zostaną połączone razem, mogą stworzyć unikalny styl zaskakująco przyjemny w smaku. W tym sensie, California Common jest pierwszym prawdziwym amerykańskim stylem, powstałym z połączenia kilku elementów i tradycji piwowarskich. Jeśli uznać Amerykę jako tygiel do wytopu szkła to California Common może być uznany jako wytopione z niego szkło. Składniki i proces Pomimo szerokiej definicji stylu, istnieje kilka wytycznych dotyczących zasypu i procesu, które muszą być przestrzegane przez browary, aby osiągnąć autentyczne California Common. Na przykład, odczucie w ustach powinno być średnie, piwo nie powinno być ani za lepkie ani za cienkie. Oznacza to nie używanie niesłodowanego ziarna do zacierania oraz niestosowanie słabo odfermentowujących drożdży. Biorąc pod uwagę to, że pod koniec XIX wieku ziarno/jęczmień do warzenia pochodziło najprawdopodobniej z okolic San Francisco, California Common jest chyba najbardziej autentycznym stylem Amerykańskim w skład którego wchodziły wyłącznie lokalne składniki. Większość piw mogła być warzona z udziałem 6-cio rzędowego słodu. Obecnie domowi piwowarzy nie mają takich ograniczeń, jeśli chodzi o dostępność różnych gatunków słodu. Dla czystego profilu smakowego jako bazę, należy użyć najwyższej jakości słodu Pale Ale. Słod Pilzneński jest również odpowiedni jak udowodnił mój przyjaciel warząc Heklles?a/Cammon?a. Dodatek słodu monachijskiego nadaje odpowiedni kolor i nadaje piwu pełni. Aby osiągnąć bardzo blady kolor można dodać Caramel Pils zamiast słodu monachijskiego. Aby natomiast uzyskać głęboko bursztynowy kolor, należy dodać słód karmelowy Crystal o SRM/Lovibond nie większym niż 60. Należy unikać ciemnych słodów które dadzą ciemniejszy kolor oraz niepożądane posmaki które są nieprawidłowe w California Common. Podczas gdy początkowo, postrzeganie stylu California Common opierało się bardziej na słodowości niż na ?chmielowości?, to teraz końcówka powinna mieć charakterystyczny dla amerykańskich styli chmielowy aromat. W teorii powinniśmy wybrać chmiel goryczkowy, który nie jest intensywny oraz chmiel aromatyczny o szlachetnym, mocnym aromacie. W praktyce amerykańskie, brytyjskie i kontynentalne europejskie chmiele mogą być stosowane w California Common. Ponieważ jednak szukamy klasycznego odpowiednika stylu a nie inspiracji czy eksperymentów do receptury wybrałem chmiel Cluster na chmielenie goryczkowe i aromatyczne . Jest to odmiana chmielu z zawartością alfa kwasów na poziomie 6% (receptura poniżej). Cluster jest najbardziej tradycyjnym wyborem, ponieważ był to jeden z najpowszechniejszych odmian chmielu uprawianych od wybrzeża do wybrzeża w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Pochodzenie genetyczne Cluster?a nie jest znane, ale prawdopodobnie jest to krzyżówka chmielu angielskiego z dzikim chmielem amerykańskim. Jeśli preferujesz bardziej współczesny amerykański smak/aromat, można wykorzystać ostrzejsze odmiany Northwest jak: Galena na goryczkę, Willamette na aromat. Aby uzyskać bardziej ostre, odmienne piwo możesz zawsze użyć kwiatowo-aromatycznego chmielu Cascade. Browar Anchor używa własnych drożdży do warzenia Stema?a. Ten szczep drożdży jest dość charakterystyczny i dobry sensoryk może go odróżnić za niepowtarzalny aromat jaki dają. Niemniej jednak zostały opracowane drożdże, które bardzo przypominają oryginalne drożdże używanie w browarze Anchor i są powszechnie dostępne dla piwowarów domowych. Biorąc pod uwagę historyczne korzenie stylu California Common, powinniśmy używać drożdży dolnej fermentacji, które zostały zaadoptowane do stosunkowo wysokiej temperatury, która panowała w San Francisco XIX wieku. Najbardziej popularne to Wyeast 2112 California Lager and White Labs WLP 0810 San Francisco. Oba szczepy fermentują brzeczkę w stylu California Common w optymalnym zakresie temperatur 14-18 C. W związku z tym jest niemal pewne, że poziom diacetylu w dzisiejszych piwach jest dużo niższy niż w tych warzonych w 1890 roku. Jeśli jednak chcesz podkreślić owocowość piwa fermentuj je w temperaturze 22C. Callifornia Common powinno być dobrze nagazowane. Jeśli piwo ma być serwowane z kega, powinno być schłodzone i wypychane pod ciśnieniem 1-1,4 atmosfery. Powyższe informacje to potencjalnie dobre wiadomości dla piwowarów domowych. Temperatura w większości domów przypomina kalifornijski klimat od zimy do lata. Jako piwowarzy domowi mamy duży komfort aby spróbować uwarzyć w domu California Common lub bardzo zbliżone piwo w tym stylu. Nie potrzebujemy do tego lodówki, wystarczy jakaś ciemna spiżarka lub piwnica. Horst Dornbusch has been brewing ales and lagers since 1972, both as a homebrewer and, in the 1990s, as the owner of a brewing company. In 2000 he was awarded a Bronze Medal at the Great American Beer Festival in Denver, Colorado for his Dornbusch German Ale, an Altbier. When not busy brewing, he is a beer writer and contributes ?Style Profile? to every issue of Brew Your Own.
-
Witamy kolejnego zakręconego! Mamy w naszym pięknym kraju konkurs na najlepsze piwo w stylu Grodziskim, więc to są zawody dla Ciebie.
-
Ja z cichej dekantuję piwo do wiadra z kranikiem, przeznaczonego tylko do tego. Wcześniej zapodaję roztwór glukozy aby się mieszał z brzeczką w trakcie zlewania. Następnie butelkuję zaworkiem grawitacyjnym wykorzystując kranik.
-
Jakoś mi ten wątek umkną. Faktycznie wszystko było. Mam jeszcze pytanie. Czy proces rozmnażania drożdży w starterze można kontrolować za pomocą refraktometru? BLG spada, alkoholu nie powinno być, więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie aby tak oceniać namnażanie. Czy tak? Jeśli w ciągu 36 godz. blg spadnie z 10 do np. 1 to świadczy że maksymalny podział już wystąpił?