Pierwsza zacierana warka stoi już w fermentorze. Nazwy dla tego piwa póki co nie tworzę, bo efekt jest trudny do przewidzenia.
Zcznijmy od tego, że z rozpędu ześrutowłem cały słód, który miłałem kupiony. Było tego za dużo, więc po energicznym mieszaniu odebrałem 5 kg mieszanki i dodałem 800 g płatków owsinych. Jeżeli udało się równomiernie wymieszać śrutę to zsyp wyglądł tak:
- pilzneński Strzegom - 3,75 kg - 64%
- płatki owsiane błyskawiczne - 800 g - 14%
- pszeniczny Strzegom - 750 g - 13%
- czekoladowy 900 EBC CM - 188 g - 3%
- special B CM - 188 g - 3%
- jęczmień palony CM - 188 g - 3%
Niestety zapomniałem zaznaczyć na łyżce jaki poziom wody w garnku odpowiada ilu litrom i wysładzałem na oko. Filtracja szła sprawnie, przy takiej ilości owsa spodziewałem się czegoś gorszego.
Do gotowania poszło 25 g Marynki na 60' i 20 g Fuggles na 10'. Po 60' wrzenia zostało 15 l (dostałem lekcję do odrobienia). Spodziewam się raczej zdecydowanej goryczki.
Chłodzenie nader sprawne, przy grawitacyjnym przelewaniu wody trwało około 40', przy czym najdłużej ciągnęło się ostatnich kilkanaście stopni.
Brzeczka nastawna miała 16 BLG. Drożdże S-04 uwodnione w 29 stopniach i zadane w temperaturze 21 C do brzeczki o tym samym cieple. W tej chwili temperatura w pudle styropianowym wynosi 18 C.
Pozostało czekać na efekty.