Peslavs, dzięki za inicjatywę!
Wpadłem dzisiaj i zabrałem:
- SolaRis od Peslavs
- Rauchmarzen od Corsano
- Dyniowe od GBD
Zostawiłem:
3x Australian Pale Ale (aka Pacific Pale Ale) - świeżutkie i pięknie pachnie, brać póki warto
Od razu napiszę o dyniowym, bo jestem w trakcie degustacji. Piwo mętne, ale bez farfocli. Fajna, drobna piana, która redukuje się po chwili do obrączki. Jest jednak na tyle trwała, że można spokojnie ocenić przed degustacją. W aromacie dynię czuć leciutko, bardziej w tle. Na pierwszym miejscu są przyprawy, przypominające grzańca. W smaku nie czuć dyni prawie w ogóle, wszystko przykryły przyprawy i zbyt wysokie wysycenie. CO2 gryzie w język i jeśli dynia byłaby wyczuwalna to raczej przy niższym wysyceniu. Po wymuszonym odgazowaniu przyprawy dominują już wszystko. Goryczka jest niska, ale podbija ją trochę gorycz z alkoholu. Sam voltaż nie jest jakoś specjalnie wyczuwalny, ale goryczka alkoholowa już tak. Ile piwo miało ekstraktu i jak głęboko odfermentowało? Generalnie, dla mnie bardziej piwo na święta niż dyniowe, ale pije się przyjemnie.
Edit: Piwo trochę już stało w depozycie, więc osad zbił się na dnie. Przy mniej ostrożnym nalewaniu trochę dyniowych farfoclów dostało się jednak do szklanki. Mi to nie przeszkadza
A, karny jeżyk za brak etykietki