Skocz do zawartości

Vami

Members
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vami

  1. Zostawiłem 4 piwa ze zdjęcia, wziąłem 2, które towarzyszyły mi dzisiejszego wieczoru: AmWheat by zasada Barwa jasnopomarańczowa, nieprzejrzysta. Z butelki zapach słodkich owoców (banan, mango). Po przelaniu do szkła aromat słabnie. Piana średnio-kiepska, szybko redukuje się do kożucha i obręczy. Obręcz zostaje do końca. W smaku nuty typowe dla pszeniczniaków współgrają z chmielową goryczką, która następnie dominuje finisz. Do tego posmaki jak to się z angielska mówi grainy Lekko kwaskowe. Całkiem niezłe i orzeźwiające, choć pod koniec nieco ta zbożowość mnie męczy. W sumie to chyba dopiero moje piąte AW w życiu, więc ten styl nie jest mi jakiś szczególnie bliski, dlatego też im więcej poznaję, tym lepiej. C-C-C-Carne Auto by zasada Piwo jak etykieta wskazuje nieco stare, prawie roczne. Mimo to, aromat pozostał całkiem ładny - z butelki lepszy niż ze szkła, natomiast i tu i tu jest niezły. Czuję Citrę, czuję też nutę paloną. Nie przesadzałbym z tą popielniczką. Piłem bardziej popiołowe piwa. Barwa czarna nieprzejrzysta. Piana beżowa, nieduża, natomiast konsystencją przypominająca pianę drożdżową. Redukuje się do kożuszka i obręczy, delikatnie oblepia szkło. Smak przywodzi mi na myśl CDA. Jest aksamitne w odczuciu w ustach, z niezłą goryczką. Przy BU/OG 1,25 spodziewałem się większej goryczy, a tu jednak jest całkiem zbalansowane. Mam lekkie skojarzenia z ... piwem urodzinowym z Setki jeśli chodzi o smak i posmak. Akurat czytałem o tym, że Maris Otter daje dużo bardziej karmelowy profil niż zwykły Pale, jednak tu tej karmelowości nie wyczuwam. Jest dobra paloność, goryczka i lekki kwaskowy posmak od Carafy. Posmakowało mi lepiej niż American Wheat. Muszę uwarzyć CDA w przyszłości (przyszłym sezonie zapewne), bo to jest świetny styl.
  2. http://sciencebrewer.com/2013/11/12/what-to-post-after-a-long-hiatus-an-experiment-yeast-aeration-of-course/ To jest dobre. Zamiast napowietrzania brzeczki oliwa z oliwek
  3. Bardzo fajne eksperymenty i napawajace mnie optymizmem jako czlowieka fermentujacego w 25 stopniach Okazuje sie ze probka fermentowana w 30 miala mniej fuzli niz ta w optymalnej temperaturze, jedynie odfermentowala plyciej i miala zdecydowanie wiecej aldehydu octowego.
  4. Jest nowy raport Aquanetu. Ph nam wzrosło o 0,2 i mocno w dół poszły siarczany.
  5. Ja jestem zdziwiony ze one w ogole daly rade
  6. Bośnia piękny kraj. Po co do tej Warszawy Cię ciągnie?
  7. Ja chetnie dolacze od przyszlego sezonu
  8. Zdjęcie robione żelazkiem, więc sorry za jakość. Jutro między 16:30 a 18 podrzucę te 4 flaszki
  9. U laikow nawet lekko wedzone. Kolezanka nie mogla nawet sie przekonac do lekkiego wedzonego ale, bo mowi ze za bardzo jej szynką daje i to nie wspolgra z piwem
  10. Ja zrobiłem eksperyment z syropem malinowym, miodem, siemieniem lnianym i pestkami papai. Sfermentowałem to drożdżami Delecta Instant. Kłaczkowanie beznadziejne i nalewa się z osadem, ale poradziły sobie z fermentacją. Siemię nie zabiło piany (co niektórzy sugerowali przez olej). Jest jej wręcz bardzo dużo, bo ciut za mocno je nagazowałem. W smaku słodycz - dziewczyny uwielbiają. Zarówno moja Narzeczona jak i jej kolezanki.
  11. Taaaaaa, a szyszki chmielowe zebrać z drzewa zanim spadną na ziemię. No to słuchaj akcji. Poznańska Majowka Kulinarna + Browar Fest. Stoisko Zioła Podlasia czy coś takiego. Panie ubrane w stroje ludowe i udawanym akcentem podlaskim namawiają do kupna. Oczywiście ja jako rodowity Podlasiak poszedł potrollować. Takie dwa dialogi: Ja: Skąd jesteście Pani: Z Podlasia! J: Ale konkretnie... P: (po chwili) Z Białej Podlaskiej (najwyraźniej to jedyna miejscowość ze słowem Podlasie jakie znała) J: Tak się składa że BP leży w woj. lubelskim a pani akcent jest udawany. Pozdrowienia z Białegostoku. (w tym momencie zobaczyłem worek z chmielem, ale... suszonym i przypominał raczej łuski szyszek) J: Co to za chmiel? P: No jak to? Chmiel to chmiel J: No ale jaka odmiana? P: No normalny, taki co na drzewach rośnie
  12. Update fermentacyjny #13 - Mission Pitcairn spadł do 4 blg, dosypałem 50 g Wai-Iti na cichą #14 - White Whale pokryty piękną drożdżową pianą, nie ruszam, nie sprawdzam (przezroczysty fermentor) #15 - Ashtray Heart po 4 dniach (!) spadł do 2 blg (!), domknąłem wieko i niech sobie stoi... temperatura zrobiła swoje. W smaku spory popiół - zgodnie z założeniem
  13. Niedługo przyniosę AAA, wędzone i Bohemian Amber.
  14. Tak się prezentuje ósma warka fermentowana drożdżami Delecta Instant, z dodatkiem syropu malinowego, siemienia lnianego, miodu i pestek papai.
  15. Piwo z buraków i pokrzywa zamiast chmielu
  16. Też tak robię, ale poniżej 75 minut nie zszedłem - (ile dajesz tych petów i chłodzisz z otwartą, czy zamknięta pokrywką?)I jeszcze dwa pytanka: 1) ile czasowo zajmuje wam średnio sam proces zacierania (do zakończenia wysładzania) przy założeniu , że samo zacieranie bedzię dwutemperaturowe (po 30 min)...? 2) Po jakim czasie (najpóźniej) mogę przejść do gotowania i chmielenia (tj. ile może stać czysta brzeczka bez uszczerbku dla niej)- pytam, bo z doświadczenia wiem, że sam proces chmielenia i chłodzenia to dla mnie tak ok. 3 godz (włącznie z podgrzaniem brzeczki, filtracją chmielin i sprzątaniem) i jakby mi się pierwsza część przedłużała, to zastanawiam się czy mógłbym kontynuować chmielenie np. rankiem następnego dnia. Jako że pracuję na raty i mam mnóstwo parogodzinnych przerw, to przeważnie tak własnie robię. Filtrat zostawiam pod przykrywka, wracam po 4-5 godzinach i chmielę. Jak gotujesz, to wszelkie potencjalne zarazki zginą w 100 stopniach.
  17. Witaj Dobrze widzieć kolejnego Poznaniaka. Wielkie plusy za muzykę i warzenie od razu ze słodów. Czym chłodzisz?
  18. Fermentacja ruszyła. Niestety, temperatura nie rozpieszcza. 25 stopni w mieszkaniu... Bedzie prawdziwy test dla tych drozdzy. Albo beda fuzle albo sobie poradza...
  19. Dziś coś, co ma miażdżyć popiołem :> Odkryłem też powód słabej wydajności witbiera. To nie wydajność słaba tylko moja waga. Dałem ok. pół kilo mniej slodu pilznenskiego. #15 - Ashtray Heart (Dry Stout) - 9,5 blg, 50 IBU, 40 SRM Zasyp: 3,5 kg - pale ale 1 kg - jęczmień palony Chmiel: 50 g - Marynka Drożdże: Danstar Nottingham (gęstwa) Zacieranie: 22,5 litra wody 60 min w 68 stopniach Filtracja i wysładzanie 16,75 litra wody Musiałem nacinać parę razy złoże filtracyjne, ale poszło Gotowanie: 60` - Marynka No chill Przy takich parametrach odczuwalność goryczki (BU:OG) jest na poziomie 1.3, czyli bardzo mocna. Zobaczymy jak to wyjdzie w smaku Przy przelewaniu do fermentora wcale nie była powalająca. Wynika to z tego, że Marynka którą dostałem miała aż 9% AA, a nie przewidziane przeze mnie 7,5. Wyszło coś około 26 litrów. Będzie więc mało alkoholowe, ale za to więcej Rozpoczęła się takżefermentacja White Whale. Zdjecie po 11 dniach od zabutelkowania:
  20. Vami

    Setkowe warzenie

    Już ustaliliśmy chyba
  21. Jako że przyszła w ekspresowym tempie paczka z Centrum Piwowarstwa, mimo niesprzyjającej piwu pogody (oj będzie teraz prawdziwy test drożdży jak będą musiały fermentować w 25-30 stopniach - pocieszam się że w Ameryce ludzie się tym nie przejmują i fermentują nawet w 35) zabrałem się za kolejne warzenie. #14 - White Whale (Witbier) 10,5 blg, 20 IBU, 4 SRM Zasyp: 3 kg - Strzegom pilzneński 2 kg - pszenica niesłodowana 0,4 kg - płatki owsiane błyskawiczne Chmiel: 50 g - Saphir (2,7% aa) Dodatki: 25 g - kolendra świeżo starta skórka pomarańczowa (2 pomarańcze) Drożdże: Brewferm Blanche (uwodnione) Zacieranie: 20 litrów wody 50 st. - 60 min (pszenica i owies) - miało być krócej ale nie mogłem wcześniej słodu wrzucić 68 st - 45 min (z dosypanym słodem) Filtracja i wysładzanie: Oplot dał radę. 15 litrów wody do wysładzania. Gotowanie: 180` - nic 120` - Saphir No chill Skórka pomarańczowa i zmielona kolendra na whirlpool Ciekawostka: Moje eksperymentalne Guess What (na drożdżach Delecta Instant za 1,5 zł, z siemieniem lnianym, syropem malinowym, miodem i pestkami papai) robi furorę wśród kobiet Zgodnie z planem Edycja: Wyszła tragiczna wydajność. Liczyłem na dwunastkę, a wyszło ledwie 10 z hakiem. Trudno. Nie dosypuję cukru.
  22. Tytuł prowokacyjny Ale rzecz bardziej prozaiczna. Zastanawiałem się, czy ktoś próbował fermentować porter drożdżami weizenowymi i uzyskał aromat bananowy z nutami czekoladowymi? Byłoby to coś świetnego. Czytałem że piwo Dark Force z Haandbryggeriet,Drammen jest RISem fermentowanym na weizenach, ale że nut bananowych nie ma. Czy jest więc możliwość uzyskania takiego efektu? Ktoś coś?
  23. Vami

    Orkiszowe

    Orkisz to rodzaj pszenicy. U mnie słód orkiszowy dał przede wszystkim takie ziemno-chlebowe posmaki dodatkowo - albo to tylko moja siła sugestii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.