Skocz do zawartości

Vami

Members
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vami

  1. Vami

    Whead

    Hm w sumie może i lepiej na jęczmiennym Dzięki za wskazówki.
  2. Vami

    Whead

    Na swoją jubileuszową 20. warkę chcę uwarzyć whead (wheat mead) czyli pszeniczny braggot. Planowałem zrobić go w 100% ze slodu pszenicznego (poza miodem ;P). Wyczytałem że chmieli najlepiej użyć szlachetnych. Co powiecie na coś takiego: 8 kg - miód gryczany 4 kg - słód pszeniczny 50 g EKG na goryczkę (a moze 100?) drożdże Bayanus do 25% alk. Próbował ktoś coś takiego robić?
  3. Smacznego Potrzymaj je ze 2 dni w lodówce
  4. Fermentacja Nighthawka idzie pełną parą, z ogromną pianą. Zobaczymy jaki będzie ekstrakt końcowy. Tymczasem zabutelkowałem Honey Badgera do 31 butelek 0,5 litra. Nagazowanie będzie ok. 2,2 vol. Chciałem niższe, ale ciut za dużo sypnąłem cukru. W smaku nuty belgijskie współgrające z wędzonką. Dębu niestety nie czuć za bardzo. Etykieta:
  5. Nie mówię że jest niesmaczny Po prostu dla mnie zbyt landrynkowy.
  6. Jutro z rana butelkuję #17 - Honey Badger :)

  7. Vami

    INFEKCJE

    Wylać zawsze zdążysz.
  8. Belgian Strong Ale od Zagłoba Piwo NIEMIŁOSIERNIE przegazowane. Mimo odstania trzech godzin w lodówce, połowa uciekła z butelki solidną fontanną tryskającą na wszystkie strony. Brrr. Granat murowany w najbliższym czasie. Barwa: ciemny bursztyn Piana: trudno ocenić, miałem ze dwa pokale piany, musiałem odlewać na bieżąco bo leciało z butelki jak z fontanny, został kożuszek i obręcz Aromat: drożdżowy, owocowy, biszkoptowy, landrynkowy Smak: drożdżowy, jest landrynkowa słodycz, jest rozgrzewający alkohol, z każdym kolejnym łykiem coraz mocniejsze landrynki Nie moja bajka jeśli chodzi o profil smakowy, zbyt landrynkowe i minus za przegazowanie
  9. Jak wiemy, aromat goździkowy w hefeweizenie powoduje 4-winylo-gwajakol, czyli winylowa pochodna gwajakolu. Ten sam gwajakol używany jest do produkcji syropów wyksztuśnych (np. Guajazyl, Robitussin). Czy ktoś kiedyś przeprowadzał testy/badania na temat takiego działania picia hefeweizenów?
  10. Czym się różni American BItter od APA?
  11. Smoked American Pale Ale od metalsrem Etykieta: ładna, kolorowa, choć ten obrazek zlewa się z tłem - wiem miał być jak znak wodny Barwa: bursztynowe mętne Piana: bąblasta, redukuje się do kożuszka i pierścienia z wysepkami Aromat: interesujący... jest wyczuwalny chmiel, jest wędzonka i... coś jeszcze - nie wiem czy to trzeci aromat powstały z połączenia dwóch, czy jakaś niezidentyfikowana nuta Smak: więcej wędzonki niż w zapachu, zwłaszcza w posmaku, trochę chmielu, ale stanowczo za mało goryczki, lekka kwaśność Ciekawe piwo. Zastanawia mnie aromat - czy jest tam jakaś dziwna nuta czy to takie połączenie chmielu i wędzonki... NEED MORE HOPS!
  12. Nowa Kaledonia z Browaru Bulkers (Light Foreign Extra Stout) Etykieta: świetna, prosta, ale bardzo ładna i pełna informacji Barwa: czarne nieprzejrzyste Piana: grubopęcherzykowa, bąblasta, opada do cienkiego pierścienia Aromat: lekka paloność na początku, w miarę ogrzania pojawia się wędzonka, chmielu nie czuję, jest nuta likierowa Smak: lekko ściągający posmak palonego jęczmienia (lubię to!), wytrawne, lekkie, na koniec pojawia się goryczka od chmielu Amerykanie mówią na takie piwo well-crafted. Mnóstwo składników i większość (poza aromatem chmielowym) da się wyczuć. Na minus piana - mimo użytych słodów pszenicznych - niespodzianka. Smakowało!
  13. Zostawiłem 4 piwa: Porcupine - American IPA, wytrawne, mocne Ashtray Heart - leciutki stout poczwórnie palony Guess What - siemię lniane, pestki papai, miód, syrop malinowy, a to wszystko w ciemnej barwie - słodkie Mission Pitcairn - orkiszowy robust porter na nowozelandzkich chmielach - ostrożnie z nim bo lubi uciekać z butelki Wziąłem: wędzone APA od metalsrema, light FES od Bulkersa i Belgian Strong Ale od Zagłoby
  14. Drożdże zadane. Niechaj działają Zobaczymy do ile to zejdzie.
  15. Vami

    Beef jerky

    Tak jak lubisz Celowo nie podawalem, bo ja uwielbiam MEGA OSTRE rzeczy i moje proporcje dla zwyklego smiertelnika beda niezjadliwe
  16. Coś mało chmielu na cichą
  17. Vami

    Beef jerky

    Beef jerky czyli popularna w USA suszona wołowina do przygotowania w domu w piekarniku, bez użycia dehydratora. Doskonale sprawdza się jako przekąska podczas meczu z jakimś ostrym dipem i dobrym piwem. Potrzebne nam są składniki: - 500 gram chudej wołowiny (np. polędwica, ligawa, porcja zrazowa) - marynata (przepis na moją za chwilę) - sól Moja marynata: - dry stout - oliwa z oliwek - miód - harisa - cayenne - sos chipotle dymiony - pieprz czarny - zioła Mięso kroimy w cienkie długie plastry, wycinamy wszelki widoczny tłuszcz (tłuszcz się nie suszy!) i wkładamy do marynaty na całą noc albo i dobę. Następnie odsączamy na papierowych ręcznikach, posypujemy ziołami i obficie solimy - sól przyspiesza wyciąganie wody. Rozgrzewamy piekarnik do ok. 80 stopni (nie więcej - nie chcemy mięsa upiec tylko je suszyć!) i kładziemy mięso na kratkę. Pod spód podstawiamy jakieś naczynie by skapywały resztki płynów. Trzymamy tak mięso przez ok. 2-3 godziny, aż wyjdzie z niego woda. Jak ktoś nie lubi soli, to bezpośrednio przed konsumpcją mięso można umyć. Można np. postawić trzy pojemniczki: jeden z mięsem, drugi z ostrym dipem, trzeci z przegotowaną wodą. Najpierw mięso obmywamy z soli, potem zanurzamy w dipie i jemy. Popijamy dobrym piwem. Esencja smaku
  18. #18 - Nighthawk (Oak-Aged Russian Imperial Stout) Ten jastrząb poluje nocą, skrada się niezauważenie, uwodzi słodyczą, pieści goryczą, by powalić mocą w majestacie mroku i pełni księżyca. Zakładane parametry: OG: 27 FG: 7 ABV: 11,5% IBU: 109 SRM: 40 Objętość: 17 litrów Zasyp: 5 kg - słód pilzneński 2 kg - słód karmelowy ciemny 1 kg - słód monachijski I 1 kg - słód czekoladowy ciemny 0,4 kg - palone ziarno jęczmienia Chmiele: 50 g - Cascade 50 g - Amarillo 50 g - Simcoe 50 g - Sorachi Ace 50 g - Mosaic Dodatki: 50 g - mocno przypiekane płatki dębowe Drożdże: Gęstwa Danstar Nottingham (czwarte pokolenie) Zacieranie: podgrzanie 26 litrów wody do 60 stopni wsyp słodów > mash hopping: > 16 g Cascade > 16 g Amarillo > 16 g Simcoe podgrzanie do 66 stopni przetrzymanie 1,5h Filtracja i wysładzanie: > first wort hopping > 17 g Cascade > 17 g Simcoe > 17 g Amarillo 11 litrów wody do wysładzania Gotowanie: 120` - 16 g Simcoe, 16 g Amarillo, 16 g Cascade Plan fermentacji: W temperaturze pokojowej tydzień lub dwa, potem na cichą 50 g Sorachi Ace, 50 g Mosaic i płatki dębowe i kolejny tydzień lub dwa **** Komentarz: Pierwszy raz chmielę zacier - sprawdzimy efekty. Nie wiem jeszcze jak rozwiążę sprawę cichej fermentacji - czy chmiel i dąb na raz, czy najpierw jedno, a po tygodniu drugie.... Jak wy robiliscie? *** Komentarz przed gotowaniem: Po korekcie na temperaturę wyszła gęstość brzeczki 18,2 blg, objętość 25,7 litra. Na 1,5 godziny muszę wyjść, jak wrócę to zacznę to gotować. Wydłużę czas gotowania do 120 minut. Z kalkulatora wychodzi, że wyjdzie mi 17 litrów brzeczki o gęstości 26,7 blg. *** Komentarz po gotowaniu: . Odparowałem do ~17 litrów (+/- 1), brzeczka poszła do chłodzenia. Ostateczna gęstość początkowa to 26,8. Czytałem że Nottinghamy komuś zjadły 25 blg do 2,5 Ciekawe jak z moim potworem sobie poradzą. Ciekawostka: balingomierz mam do 24 blg, więc zrobiłem roztwór próbki pół na pół z wodą, osiągając 14 blg. Z kalkulatora przekłada się to na 26,8
  19. Ciężki Szkot od zasady Aromat: miód, wino, słodkie owoce; użytego słodu torfowego nie czuję w ogóle Wygląd: ciemna barwa nieprzejrzysta, piana ładna, redukuje się do obręczy, po pewnym czasie znika całkowicie Smak: słodowy, jest nuta suszona taka, jak kompot z suszu, lekki alkohol, nie jest przesłodzone, trochę takich cukierków wiśniowych z alkoholem Odczucie w ustach: nieco za mocno wysycone jak dla mnie, bąbelki szczpią w język, wolę mniej wysycone piwa Degustacyjne, niezłe. Miła odmiana. P.s. To o tym szkle mówiłem wczoraj w Stopie
  20. Eh nie wiem co jest... był zajebisty aromat przy rozlewie, a po zabutelkowaniu go po prostu... nie ma. Otworzylem po 3 dniach i zupelnie nie czuje cytrusow, w sumie to nic nie czuje. Jakby podczas refermentacji aromat calkowicie ulecial.... Piwo tez jest zmetnione, kiedy probka przed rozlewem byla calkowicie klarowna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.