Był już tutaj temat o barszczu, ale to inna liga
1 kg buraków czerwonych
1 duża marchew
1 pietruszka
1/2 średniej wielkości selera
5 ząbków czosnku
3 łyżki soli
3 łyżki cukru
1 łyżeczka kminku
Buraki i pozostałe warzywa, pokroić w plastry/ćwiartki.
Przegotować wodę, dodać sól, cukier, kminek. Wystudzić. Niestety nie potrafię podać ile wody potrzeba, w moim słoju (chyba 2 l, 3 ?) buraki i reszta mieszczą się 'pod kołnierz'. Wody z dodatkami robię mniej, potem dolewam do zakrycia całości.
Zalać warzywa w słoju/kamionce. Docisnąć obciążonym czymś - u mnie idealnie pasuje (wypełniona wodą) szklanka.
Czas kiszenia to ok. miesiąc. Wychodzi naprawdę kwaśny barszcz, nie jakaś popierdułka jak z przepisów na kiszenie w 4-5 dni...
Po odcedzeniu, uzyskany kwas można przechowywać w butelkach (chłodno, ciemno).
Do bulionu dolewamy kwasu wg uznania/smaku. Dodajemy do smaku: czosnek, liść laurowy, ziele angielskie. Raczej nie przegotowywać, bo traci piękny rubinowy kolor.
... po ciężkim wieczorze , literatka kwasu z lodówki może uratować życie... ale uwaga - słabe żołądki mogą mieć problem z czasem dotarcia na 'tron'
Z tego co pozostanie po odcedzeniu, można zrobić dobrą sałatkę. Jak będziecie zainteresowani - wpiszę tu sprawdzoną.
ed. dodanie chleba na zakwasie może przyspieszyć proces kiszenia, ale uzyskane w ten sposób kwasy nie były dla mnie smaczne.