Skocz do zawartości

rubezahl

Members
  • Postów

    1 033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rubezahl

  1. Siedzi cały dzionek w pracy, to mu gul skacze. Proponuję po jednym kufelku dodatkowo za tych co by chcieli... ... a nie mogą!
  2. Tak, znowu trzeba to uczcić. Może nie tak spektakularnie jak ubiegłego roku w Cieszynie , ale z pewnością trzeba!
  3. Ciągnąc matematyczny wątek - pewnie 24/7/365
  4. Bywało, że biorąc ostatnią butelkę z danej warki, wspominałem Twoje słowa o przechowywaniu piw ze wszystkich warzeń. Swoje spijałem bez wielkich zahamowań - popyt przewyższał podaż (najstarsze to #12). Przy okazji + za całokształt.
  5. Pooglądaj i posłuchaj. Wena powiedział tam coś o tym. W piwniczkach piwowarów z pewnością znajdą się i dłużej czekające na 'swój czas' butelki. Był chyba gdzieś nawet taki wątek na forum.
  6. To masz swój optimum czas już określony. Uogólniając - im wyższa gęstość początkowa, tym dłużej piwo powinno leżakować (na stojąco ). Na początku najlepiej warzyć piwa do szybkiego spożycia, np. pszeniczne.
  7. Owszem, jako doświadczony - przez życie , napiszę. Jak długo jesteś w stanie czekać na swoje piwo? Warz, żeby mieć przewagę 'podaży' nad 'popytem', w początkach to dosyć trudne (potem często też ), z czasem zobaczysz kiedy piwa przechowywane w warunkach jakie masz, mają optimum swojego smaku. Tak przy okazji: mając kilka... różnych piw w piwniczce, musiałem w celu stwierdzenia braku infekcji spróbować świeżo butelkowanego stouta. Smak z nieprzefermentowanym jeszcze cukrem, okazał się na tyle dobry, że kilka butelek już ubyło. Stout nie był moim preferowanym gatunkiem, teraz po tych próbach wiem, że następnym z tego stylu będzie stout zacierany 'na słodko' lub milk.
  8. Co z napowietrzeniem brzeczki przy takim systemie? Jak dotąd drożdże startowały i pracowały, to dobrze. W którymś momencie może się to jednak zemścić - w najlepszym wypadku innym niż oczekiwany profil smakowy otrzymanego piwa. Każdy jednak warzy jak uważa - i to jest fajne .
  9. Warka 52 Przyklasztorne Półciemne 30.09.10. Pilzneński 3,0 Pszeniczny 0,4 Karmelowy jasny Strzegom 0,6 Carared 0,2 51° 10' 61° 10' 71° 45' 75 - filtracja Gotowanie 60' Marynka 20g w 1' Lubelski 15g w 50' 23,0 l 10,5 °Blg, gęstwa 3787 THG
  10. Browar Pod Baranem, #27 Jasne górne Piana: biała, bardzo szybko zniknęła zostawiając delikatną obrączkę Kolor: cytrynowo-miodowy Zapach: lekki owoców cytrusowych, przechodzący w miodowy Smak: słodkawy, wyraźnie przyprawowy (goździki, cynamon), w posmaku troszkę cierpkawe, brak goryczki Wysycenie: niskie Uwagi: piwo dostało wysokie noty od moich Pań, sam również wypiłem z przyjemnością
  11. Pewnie też spełni swoje zadanie, ale raczej trudniejsze do utrzymania w czystości - a to już 'zimna' część'.
  12. Trzeba było brać jakie są i mieć piwo trochę poza stylem czy zaplanowanym charakterem, ale pewnie co najmniej pijalne, niż ryzykować zasilanie ścieków zepsutym. BJCP i receptury to tylko kierunkowskazy, więcej luzu. Oczywiście życzę uratowania warki. Opisz jak wyszło.
  13. Do gara - inaczej to trochę 'musztarda po obiedzie', wężyk mógłby się nadal przytykać.
  14. Dyskutowane tu: http://www.piwo.org/forum/t2071-Nowa-kategoria-w-dziale-sprzet.html miejsce na drobiazgi ułatwiające życie, nie jest chyba jeszcze określone, wrzucam więc do ogólnego sprzętu. Przy dekantacji brzeczki chmielonej szyszkami (z kotła warzelnego do fermentora), często zdarzało się zasysanie płatków lub całych kwiatów. Walka z sitkiem i jednoczesnym przelewaniu z wysoka - napowietrzanie, najczęściej kończyła się jeszcze jednym miejscem do sprzątania podłogi . Rozwiązaniem okazało się sitko do herbaty i kilka minut pracy - rozwiercenie otworu w rączce do średnicy wężyka (tak "na wcisk") i podgięcie jej nad płomieniem. Dodatkowo poodcinałem wystające zaczepy z przodu sitka, żeby nie zbierały się tam zanieczyszczenia. Dekantujemy trzymając za wygięty kawałek i rurkę (niestety przy przelewaniu nie miał mi kto zrobić fotki). Drobiazg ten sprawdził się u mnie już w kilkudziesięciu warkach, przyjął się też w dwóch zaprzyjaźnionych browarach.
  15. Tutaj: http://www.piwo.org/forum/p65637-17-09-2010-11-42-30.html#p65637 masz recepturę na RIS 30+, wraz z uwagami, spotrzeżeniami...
  16. Warka 50 RIS przelana na cichą przy 6,5°Blg, zupełnie przyzwoicie. Na cichej myślę, że jeszcze z 1° odfermentuje, już sobie bulka. Muszę (nie zapeszając!) porozglądać się za większą ilością małych butelek - wypita próbka (z menzurki do pomiaru) już robi 'wrażenie' , co dopiero pojemność butelki 0,5 l.
  17. Browar Czerwony Potok, #32 Stout Krzyżacki (Dwa Nagie Miecze) Piana: beżowa, drobna, wysoka, dosyć trwała Kolor: czarny Zapach: kawowy Smak: lekko kwaskowy, szybko przechodzący w palone gorzkości o posmakach czekolady i kawy zbożowej Wysycenie: niskie Uwagi: lekkie piwo, przyjemnie się piło, nadspodziewanie szybko zobaczyłem dno kufla
  18. Piwa Akebesa, #12 Koźlak Piana: jasno beżowa, wysoka, dosyć trwała Kolor: ciemny brąz, pod światło rubinowy Zapach: owocowy, słodowy, z wyraźną, przyjemną wonią alkoholu Smak: lekko słodowy (ciemnych, palonych), wytrawny ze znaczną goryczką pozostającą w posmaku, brak smaków akoholowych Wysycenie: średnie Uwagi: zapach zapowiadał zupełnie inne, bogatsze smakowo piwo. W smaku zabrakło mi większej słodowości balansującej goryczkę. Może z czasem smaki jeszcze się trochę ułożą - mógłbyś wreszcie zamieścić zapiski, żeby było wiadomo jak i kiedy warzone.
  19. rubezahl

    receptury

    Więcej luzu! Receptury to pewien rodzaj propozycji... i tak nie uzyskasz takiego samego piwa - różne warunki zacierania, fermentacji, parametrów użytych surowców itd.
  20. Tak, niestety, niektóre gatunki (które bardzo lubię! ) nie dadzą się ' bezkarnie' degustować - jak piwa sesyjne. Dzięki za opis.
  21. Warka 51 Przyklasztorne Jasne ... w poszukiwaniu lekkiego piwa z kolendrowym smaczkiem, dodatkowo na rozruszanie drożdży THG przed mocniejszymi gatunkami. 23.09.10. Pilzneński 4,0 Pszeniczny 0,2 51° 10' 61° 20' 71° 45' 75 - filtracja Gotowanie 70' Marynka 15g w 1' Lubelski 15g w 45' Kolendra 4g w 60' 23,5 l 10,5 °Blg, starter 3787 THG
  22. Browar Czerwony Potok, #19 Koźlak Piana: dosyć wysoka, niestety szybko zniknęła bez śladu Kolor: mocnej herbaty Zapach: wyraźny owocowy, lekko słodowy z delikatną wonią alkoholu Smak: lekki, słodowy z przyjemnym goryczkowym zakończeniem. Alkohol prawie niewyczuwalny Wysycenie: średnie Uwagi: piwo jak na swoją moc, bardzo lekko i przyjemnie się pije
  23. Pewnie tak jest. Szkoda, że nie zanotowałem, która to z moich ostatnich 4 pszeniczek wyszła z fermentora - by porównać piany na gotowych piwach .
  24. Hmm... może i coś w tym jest, ale co rozumiesz pod pojęciem pienistości na tym etapie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.