Dotychczasowe próby z pszenicami (jasne, ciemne, w-bock, na WB-06, na 3068) nie były dla mnie satysfakcjonujące. Pokosztowałem różnych H-W przemysłowych czy domowych (choćby na ostatnich Warsztatach we Wrocławiu, nicka piwowara jednak nie dane mi było poznać, zlokalizowany blisko telebimu, podobno miał też świetną pszenicę z skokiem brzozy) i mam już swój cel smakowy
Plan:
1. Zasyp ~ 60% pszeniczny jasny, 40% Pilzneński, tochę Carapilsa.
2. 44° 20' , całość słodów (czy tylko pszeniczny?).
3. 51° 10'
3. 61° 15'
4. 71° 40'
5. Gotowanie 70', Lubelski szyszka 20g w 1' , 30g w 60' (na docelowe 20l)
6. Drożdże 3068 nie po "przejściach" - ze skosów.
7. Tylko burzliwa, temp. 16-19°
8. Refermentacja glukozą w zależności od odfermentowania, raczej oszczędnie (100-130g)
Ciekawy jestem Waszych propozycji/uwag do powyższych.