wena
-
Postów
3 283 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez wena
-
-
Ja wypróbowałem oplot i jestem zadowolony. Uwarzyłem chyba 8 ostatnich warek na oplocie. Hrapek masz pytania to wiesz gdzie uderzyć . Jk
-
Piwo zielone zawsze ma trochę inny smak i to może mylić. Trochę cierpliwości i dowiesz się co wyszło. JK
-
ewpan widzę, że idziesz ostro no i tak trzeba przynajmniej na początku, żeby mieć zapas i pić piwko już właściwie wyleżakowane. Gratulacje. JK
-
Mały ubytek w emalii kotła warzelnego to tak jak mała dziurka w zębie też nie boli. A filtrator można zrobić za klika złotych. Największym problemem jest czas. Bo z puszki piwo zrobisz za 30-60 minut. Zacierając musisz poświęcić kilka godzin. Ale zaoszczędzisz drugie tyle złotówek na same produkty do produkcji piwa. I piwo, oczywiście po pewnych próbach i doświadczeniach jest o niebo lepsze. Masz problemy czy pytania wiesz gdzie się zwrócić. jk
-
Ja wlewam oczywiście do umytych butelek po troszkę piro. zamieszam i wlewam do następnej. Butelkę odwracam dnem do góry i zostawiam do następnego dnia. Bez płukania nalewam piwo i gotowe. Jeszcze mi się nie zdarzyło ( odpukać w niemalowaną klawiaturę) żeby był jakiś niewypał. Są takie białe naloty, ale ja się tym nie przejmuję. JK
-
super bardzo się cieszę, że moj post przyniósł efekty. Ja będę musiał uwarzyć inne piwo jakiegoś lagera bo za pszeniczne czy weizenbocka dostałbym u mojej żony czerwoną kartkę, a rozwodu jeszcze nie chcę. JK
-
Ja próbowałem robić etykiety, ale piwo szybciej schodziło niż wydrukowanie etykiet. Masz duży PLUS u mojej Żony za etykietę RENATA ja niestety jej imieniem piwa jeszcze nie nazwałem. To chyba błąd muszę się poprawić. JK
-
Po Śląsku <Krzynka piwa > to kista piwa, a jeszcze lepiej 2 kisty. Ładnie to wygląda to i będzie dobrze smakowało. No i bierz się za prawdziwe warzenie ze słodów z zacieraniem. Bo jak wiem z poufnych informacji jesteś w końcu rodzinnym piwowarem to się staraj. JK
-
Dla pewności butelki wymyj płynem do naczyń, potem dobrze przemyj wodą, a dla pewności jeszcze do piekarnika 150-180* na 10 minut. Sposób najprostrzy i najszybszy. Przynajmniej na początek. JK
-
Jacer pewno nie masz zrobionego ujęcia z Wisły i to dlatego . To byłoby chyba trochę kosztowne, ale przemyśl to wtedy będziesz warzył prawdziwe piwo np Wiślaczek. JK
-
Neron cierpliwości, jak napisali poprzednicy miarka nie jest żadną konkretną miarką. W tej chwili nic tylko warzyć nową warkę, tej daj spokój jeszcze z miesiąc i bedzie dobrze. JK
-
Dzięki za gratulacje, muszę się bardziej postarać bo ciągle mam kogoś przed sobą. Ale to przynajmniej jest dopingujące na przyszłość. JK
-
Moje gratulacje dla CODERA to prawdziwy majstersztyk. No i dla pozostałych kolegów również gratulacje. No i do warzenia na następne konkursy. JK
-
No właśnie cierpliwość to coś takiego co trudno zachowach przy pierwszej warce. Dlatego trzeba szybko zrobić conajmniej 5 warek, żeby później mieć więcej czasu i wtedy już ma się cierpliwość. JK
-
Fajne gadu-gadu. JK
-
W Cieszynie napełniają tylko kegi i przewodnik twierdził, że takie tylko przefiltrowane przez filtry z ziemią okrzemkową leją. Do butelek rzekomo też takie leją , ale ja do końca nie jestem pewny czy tak faktycznie. JK
-
Byłem w Cieszynie w zeszłym roku i z tego co mówił przewodnik są to zbiorniki ciśnieniowe. Później jest piwo filtrowane i rozlewane do kegów. Butelkowanie odbywa sie w Żywcu. JK
-
Chyba tylko WIELKI B przeczytał dokładnie co HRAPEK chce zrobić. JK
-
No WYPIJ coś wykrakał, ale się nie martw puste znowu Ci odda do napełnienia. W końcu ktoś musi pić to nasze piwko. JK
-
Tak nie myślałem pisząc- RAF dzięki za wsparcie - miałem na myśli, że popiera moją teorię. Może podchodzę teraz do warzenia bardziej z doświadczenia i dlatego tak wyszło. Nie ma sprawy aby tak poważnie do tego podchodzić Pozd. JK
-
Raf dzięki za wsparcie. Pomiary jak najbardziej popieram, ale w odpowiednim czasie . Pierwszy przed podaniem drożdży. Drugi po fermentacji burzliwej. Trzeci po fermentacji cichej. Nic złego się z piwem nie stanie jak będzie 1 dzień dłużej fermantacja burzliwa. Może trochę bazuję na doświadczeniu i dlatego tak do tego podchodze. Jasne, że jak coś złego czy nieprawidłowego się dzieje to można sprawdzić blg, jest to jakiś wskaźnik, ale upieram się przy mojej tezie . Sprawdzanie blg 1 raz czy 2 dziennie to przesada. Tak jak wcześniej napisał Raf wiele czynników wpływa na odfermentowanie piwa. JK
-
życzę Ci aby uwarzone piwo było równie, a nawet lepsze od tego opisu. JK
-
Mierzenie blg wg mnie to nie ma sensu. Można tylko zakazić piwo. Ja zlewam na cichą na conajmniej 14 dni. Po tym okresie spadek blg jest rzędu 0,5 blg. Bardzo rzadko 1 blg, a trochę już uwarzyłem. Cicha fermentacja ma za zadanie wyklarować piwo i tak jak napisał mój porzednik mniej jest osadu w butelkach. A drożdży jest i tak na tyle dużo, że piwo się nagazuje. JK
-
Z Twojego opisu wynika, że piwo Ci smakuje więc nie widzę problemu. Ja bym nic nie dolewał. No chyba, że chcesz Sobie zrobić piwo z Biedronki to możesz dolać nawet 10 l wody i będziesz miał dużo i jeszcze lepsze niż z Biedronki. Nie chyba nie chcesz? JK
Warki Bimbra
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
No widzisz znowu wychodzi na to że trzeba być cierpliwym. No i zacieraj, zacieraj bo piwa nigdy za wiele, a takie 6-7 miesięczne wg mnie jest najlepsze. JK