admiro

Tak, da się do nich nalać piwo domowe, tylko pytanie po którym użyciu już nie wytrzymają.

Jest tyle normalnych butelek, nie wiem po co lać piwo w słabe butelki i ryzykować np. zabrudzenie całego auta podczas przewożenia czy granat.

z jakiego powodu??

Bo są to butelki bezzwrotne, wykonane z cienkiego szkła.

A na stałe się nie da ? znaczy tak by po włączeniu zasilacza pod 230V już było 12 V.

Dlalej

Na których kablach mam 12 V ? znaczy które mam podpiąć pod kable od silnika ?

Można na stałe.

Przepraszam, ale po co ktoś ma zrywać etykiety z butelek które nie nadają się do piwowarstwa domowego?

50% to sugerowany zasyp słodu pszenicznego (czyli pszenicy słodowanej)

Pieron gratulacje, niech ogół popróbuje porządnego piwa!

Wiem, że wartości policzone przez obie aplikacje powinno się traktować tylko poglądowo, ale dziwi mnie aż taka rozbieżność wyników goryczki i zawartości alkoholu. Co o tym myślicie? Który z programów bardziej "koloryzuje"?

Ustaw sobie w BT język polski, natomiast i tak oba wyniki musisz traktować poglądowo.

Nie skalibrujesz areometru w/g wyliczeń FG żadnego z tych programów

Jeżeli chodzi o import/export formatu BeerXML to spróbuj odwrotnie BT - BS, wtedy możesz stwierdzić, że BS też źle importuje .

Używaliście "Narzędzia refraktometru" w tym programie? Moim zdaniem to źle działa.

Wpisuję np. oryginalne Plato 12, Aktualne 6 i wylicza mi rzeczywisty ekstrakt 4,063, a powinno być 2,6.

Wyliczony alkohol też jest niepoprawny.

Nie posiadam refrektometru, ale porównując do http://onebeer.net/refractometer.shtml wydaje się, że coś jest nie tak. Warto coś takiego zgłosić u programisty.

Jak dla mnie to po prostu zakażenie jakimś pleśniakiem typu Fusarium czy Aspergillus ;/ Jakie wasze zdanie?

Oto jak naukowo skomplikować prostą rzecz.

A po prostu na lekko niedofermentowane piwo dodałeś za dużo surowca do refermentacji.

Otwierać schłodzone/zmrożone, jak dalej będzie gushing - rozbroić.

Gratulacje dla Agi!

Makowiec mcpol1 wygląda ładnie, tradycyjnie.

Niektóre makowce mają nieprzyjemną suchą i sypką masę makową, ale jest na to sposób.

Kiedyś w rodzinie mieliśmy cukiernię, do masy makowej dodawane było trochę zmielonych bułek słodkich-drożdżówek (wczesniej ususzone na piecu), daje to masie przyjemną wilgotność i konsystencję.

Zrzeszanie się jest fajne, gdy oprócz zwykłych spotkan chcemy stworzyć jakąś inicjatywę. Na moim przykładzie - Bractwo Piwne, przy organizacji konkursu piw czy wyjazdów grupowych pewne struktury są niezbędne dla rozdzielenia ról i odpowiedzialności.

Na spotkaniu Bractwa są mile widziane osoby niezrzeszone.

Cyklicznie, co potwierdzą niektórzy, spotykamy się w grupach łączonych, PSPD, Banici, Bractwo, niezrzeszeni i nikomu to nie wadzi.

Tak troszke oFF. Sprawdza się wam ta myjka??

To jest bardziej urządzenie do płukania a nie myjka.

I ja dziekuję!

Zawsze się tak dziwnie czuję w Andrzejki, data dość popularna i wszyscy skladaja życzenia, a ja w życiu nie zapamiętam kiedy jest Krzysztofa itd

Nazwa od razu skojarzyła mi się z piwami Kormorana

Po niespodziewanym zwisie siódemki i restarcie komputera straciłem wszystkie zapisywane w programie receptury. Można je jakoś odzyskać ?

Podejrzyj katalog z bazą danych (wskazany w opcjach) czy jest tam plik recipe.xml lub jakaś jego kopia.

Podstawowa zasada ważnych danych na kompi to backup - ja katalog bazy BT wybrałem na dropboxie.

Numer warki: 78

Nazwa: Cydr z własnych jabłek

Wielkość warki: 20,0 L

Gęstość: 12,5 Blg

Składniki:

Jabłka z rodzinnego sadu - 3 małe jabłonki

drożdże S-33

Ze trzy togodnie temu pobawliśmy się z robienie soku w sokowirówce, było ze 3 godziny zbierania, krojenia i mielenia jabłek (bez obierania)

Wyszło 22L 12,5 Blg.

Dzisiaj zabutelkowane z cukrem, część ze słodzikiem.

Obawiałem się jakiś infekcji do czasu nie było zająś się fermentorem, ale cydr w smaku obiecujący

Mętny, ale nie jakoś tragicznie.

Czytałem te wszystkie wątki, znam metody na pamięć i nie mam konkretnych pytań. Po prostu chciałbym wiedzieć jak postępuje dany piwowar ze sprzętem, który nie ma problemu z infekcjami. Widzę, że poza scoobym nie uzyskam więcej odpowiedzi na mój wątek, w każdym razie dzięki wszystkim za komentowanie.

Metoda na 100% brak infekcji jest wbrew pozorom bardzo prosta - musisz zachować 100% sterylność.

2. Autoliza: tak jak powiedział Coder, autolizę uważa się dzisiaj za mit, szczególnie jeżeli używasz zdrowych drożdży.

Autoliza drożdży to niestety częsta wada piw domowych, miałem z tym do czynienia przy degustacji piw konkursowych.

Każdy ma swoją metodę.

Ja odkąd keguję, pomijam cichą - drożdże i tak w większości pozbędę się z pierwszym kuflem.

Przy butelkowaniu (poza mocno flokulującymi drożdżami) robiłem cichą fermentację - lepszy komfort nalewania z butelki, wolę widzieć tam mgiełkę na dnie niż pół centymetra

Andy1856 trollujesz wątek, zgłość swoje uwagi (jeżeli już sprecyzujesz) do producenta oprogramowania, jest do tego na stronie specjalne miejsce.

 

Pytanie to nasunęło mi się po przeczytaniu 8 stron postów na temat tego programu (albo "programu") oraz po kilkugodzinnej próbie korzystania z niego.

W założeniach bardzo ciekawy i bardzo pomocny, ale efekt informatyczny jest bardzo przeciętny. Tzw. "user experience" bardzo słaby.

Jesteś informatykiem i chodzi ci o wykonanie programistyczne, czy masz z programem problem merytoryczny - piwowarski?

Na anglojęzycznych forach jest określenie: Single vessel (pojedyńcze naczynie).

Czyli może być np:

1. Browary tradycyjne

a) gazowe

b) elektryczne

2. Browary zautomatyzowane

a) Rims/Herms

b) Pojedyńcza kadź

itd

Czy naprawdę wydaje wam się, że piwowarskie sklepy internetowe nie dostaną w hurcie ze Strzegomia ceny niższej niż detaliczna o to przysłowiowe w handlu 20% w celu uzyskania swojej marży?

Podział producent-hurtownik-detalista już od dawna się zaciera, ale rabaty hurtowe jak byly tak są.