slotish

Zgoda widziałem, że warzysz piwo z płatkami żytnimi. Mam pytanie: czemu używasz płatków a nie słodu? Jaki dają efekt i jak oceniasz takie piwo?

Warka #31 została rozlana do 32 butelek i beczułki 5 litrów z dodatkiem 150 gram cukru. Piwo zeszło do 2 BLG. Następnym razem dopilnuje objętości dekoktu tak aby bezpośrednio dobić do 70C i powinno być lepiej. Poza wytrawnością piwo zapowiada się ciekawie - czuć wyraźnego banana i delikatne goździki.

Przepraszam, że się nie odzywałem. Ja się piszę na kajak, z tym, że jadę sam a więc popłynę jak znajdzie się ktoś również bez drugiego wioślarza. Na dniach zarezerwuje pokój i ostatecznie potwierdzę własny udział.

Pamiętajcie o Wrocławiu Panowie!

Coder wiele się działo na Kresach. Ukraińcy byli ograniczani w kwestiach kulturalnych - czyli zwyczajnie polonizowani. Najgorszą polityke stosowała endecja ( To co Ziemkiewicz w Uwarzam Rze nazwał "konsekwentną polityką" ) jednak przewrót majowy tym opresyjnym działaniom nadał koloryt absurdu. Ukraińcy z nadzieją przyjęli zmiane władzy, bo Piłsudski obiecywał , że w zamian za lojalność pozwoli na rozkwit kultury ukraińskiej. Tak więc gdy zaczeli budowac szkoły uznał to za brak lojalności - kwadratura koła. Za przejawy oporu polskie wojsko pacyfikowało wioski ukraińskie ( pytanie czy za np. zabicie polskiego ministra dało się zrobic inaczej? ) jednak doprowadziło to do schematu w którym Polska kojarzona była mieszkańcom Kresów z absurdalną biurokracją, podatkami i wojskiem od czasu do czasu wesoło palącym wioski. Inną kwestią było mascowe palenie, burzenie i zamykanie cerkwi... No powiedz coder, czy pałałbys miłością do władzy która niszczy największą świętość w twoim otoczeniu. Kolejne burzenie cerkwi miało odbyc się w 1939 ale ze względu na zbliżającą się wojnę z Niemcami zaniechano tch planów. Ukraińcy byli tez dyskryminowani ekonomicznie np. nie mogli jechać na emigracje zarobkową, sezonową do Francji ( tam tylko wyjeżdżali Polacy ) pozostawała im dużo bardziej mniej atrakcyjna Łotwa. Nie mówiąc już o osadnictwie wojskowym, które poniosło całkowite fiasko i wprowadziło tylko ferment w społecznościach wschodnich ziem II RP.

Mimazy, mnie osobiście polityka II RP na Kresach zwyczajnie oburza i brzydze się tym absurdem, który miał tam miejsce. Jednak palenie cerkwi i najazdy wojska ( z reguły w odwecie za akcje terrorystyczne Ukraińców ) nie usprawiedliwiają i nie zmywają winy z sumień ukraińskich za rzeź na Wołyniu. Owszem, byliśmy w pewnym sensie agresywni w tamtym rejonie, wynaradawialiśmy, stworzyliśmy, w pewnych aspektach, z Ukraińców obywateli drugiej kategorii - o tym trzeba mówić głośno. Jednak to samo robili z nami przez ponad sto lat Rosjanie, Prusacy i Austriacy. Nikt by nie wybielał ludobójstwa na taką skalę na przedstawicielach tych narodów, gdybyśmy w odwecie dopuścili się do tak masowej i zorganizowanej zbrodni.

Heheheh sprawa z tym filmem nabiera impetu

Warka #31 Pszeniczne jasne Planowałem aby dekokt podniósł temperaturę zacieru bezpośrednio do 70C aby całkowicie pominąć zakres działania beta amylazy. Niestety wyparowało mi dużo dekoktu i nie obyło się bez krótkiego podgrzewania do 72C. Woda: 24l RO i 10 litrów kranówki Zasyp: Pszeniczny - 3 kg Wiedeński - 1 kg Zacieranie: Zasyp do 14 litrów wody 41C - 20 min ---> odebrane 7,5 litra dekoktu + 1 litr wody 71C - 25 min 100C - 15 min <--- powrót dekoktu 72-70C - 40 min 76C - 10 min Chmielenie: 60 min - 25g Mt.Hood 4%ak Uzyskałem 20 litrów brzeczki 12 BLG. Schłodziłem ją do 18C i przeniosłem do piwnicy do 16C. Użyłem saszetkę WB-06 bez rehydrytacji.

Lepiej Scooby nie przyjeżdżaj, bo u nas są wszędzie tylko swasty na murach " smierć Żydom" i w ogóle dzień bez pobitego murzyna jest dniem straconym. Jak w Boracie. Polecam trochę wyluzować

Niech to zdjęcie posłuży za komentarz na temat rzetelności tego programu:

Troche mnie śmieszy ta brytyjska megalomania. Czytałem o tym programie, choć go przyznaję nie widziałem. Podobno w jego trakcie pada z ust Nigeryjczyka grającego w Polsce wypowiedź, iż nigy nie spotkał się z przejawem rasizmu - co zostało ukazane jako dowód na zastraszenie biednego piłkarza... Tak nawiasem, z doświadczenia wyniesionego z przebywania we wrocławskich knajpach stwierdzam, że najgorzej ze wszystkich przyjezdnych zachowują się właśnie Brytyjczycy. Nie ma drugiej tak głośnej, ordynarnej i chamskiej grupy turystów - więc może lepiej, że zostaną w domach i nie przyjadą na Euro?

Mój ojciec twierdził zawsze, że opony zimowe to bujda - sposób na zerżnięcie kasy z naiwnych kierowców. Mówił tak do czasu, aż raz zmienił opony. Nagle jazda zimą stała się wygodniejsza. Jacenty spróbuj.

Z tego co kiedyś czytałem, to płatki błyskawiczne są "miażdżone" i prasowane parą - tym się różnią od zwyczajnych płatków.

Fred pamiętaj żeby kupić piwo ze sklepu refermentowane w butelce Ważne tez jest żebyś nie chwalił się nickiem na karcie zgłoszeniowej albo w towarzystwie.

A można dzisiaj kupić złej jakości surowce? np słód?

Ja bym kupił słód Victory.

Wstępnie, chętnie bym spotkał się z piwowarami w Miliczu, ale nie wiem jak będzie z wolnym.

W moim wielozbożowym bardzo dobrze się spisała i nie dała obcych posmaków. Tak więc polecam taką łuske do ułatwienia filtracji.

Jeśli w sezonie lagerowym chcielibyście uwarzyć coś pijalnego, sesyjnego i odbiehającego od standardowego pilsa polecam niniejszą recepturę. Polskie zboża okazało się być czystym lekko słodowym lagerem z lekkim aromatem Lomika i nadzwyczajną lepkością. Złożony zasyp sprawia, że smakowo odbiega od jęczmiennych lagerów. Piwo to smakowało wielu osobom i zdobyło uznanie wśród moich znajomych, którzy nie zawsze pozytywnie odnoszą się do moich piwowarskich "wyczynów". Woda: Zastosowałem mieszankę RO i kranówki by uzyskać miękką wodę. Zasyp: Pilzneński - 1,25 kg Pszeniczny jasny - 0,75 kg Orkiszowy - 0,75 kg Żytni - 0,5 kg Kasza gryczana palona - 0,5 kg Kasza jaglana - 0,5 kg Płatki owsiane błyskawiczne - 0,3 kg Pszenica - 0,1 kg Zacieranie: Kasze i pszenica skleikowane w 7 litrach wody przez gotowanie 20 minut. Kleik dodany do kotła zaciernego i dodanie 5 litrów wody: 53-52°C - 15 min. 65-63°C - 40 min. 73°C - 90 min. dodanie łuski gryczanej do filtracji Chmielenie: 60 min - 20g Marynka 9,1% ak 10 min - 30g Lomik 3,5% ak - 1,5 łyżeczki mchu irlandzkiego Drożdże: Użyłem W34/70 ( 2 litrowy starter z suchych drożdży ) Ostatecznie wyszło 17,5 litra brzeczki, którą schłodziłem do 13C. Piwo fermentowało w 8C przez trzy tygodnie, bez przenoszenia na cichą, i ostatecznie zeszło do 2 BLG. Piwo zostało rozlane z dodatkiem 130 gram cukru rozrobionym w litrowym syropie na 18,5 litrów zielonego piwa. Uwagi: W celu ułatwienia filtracji można zacierać w większej ilości wody oraz zastosować mash out. 100 gram pszenicy można zapewne pominąć w recepturze - ja użyłem jej tylko w celu wyczyszczenia śrutownika po kaszy jaglanej, której drobne ziarenka nie chciały w całości się ześrutować. W przypadku stosowania kasz w woreczkach - koniecznie należy ją ważyć. W przypadku kaszy gryczanej ważyłem woreczki trzech różnych producentów i za każdym razem okazywało się, że deklarowane 100gram\woreczek w rzeczywistości wynosi 80 gram... Tutaj wrażenia jacera z degustacji: http://www.piwo.org/...-polskie-zboza/

Uważam, że powodem zamieszania jest tłumaczenie z angielskiego. U nas koper to koper w angielskim to słowo "dill", a owoc kopru ( jako przyprawę ) wyraża słowo "fennel", ale także fenkuł czyli koper włoski. Myślę, że Scoobiemu chodziło słusznie o owoce kopru.

http://www.piwo.org/topic/5357-slodowanie-ziarna-na-slod-pszenny-wedzony-fotorelacja/

Nie rozumiem czemu doceniany na rynku produkt ma być tani? Edit: przeczytałem twój post darko przed edycją.

Mnie zastanawia to zdanie: Rzeczywiście polski chmiel jest tak bardzo ceniony?

Leszcz dzięki za cierpliwość w tłumaczeniu laikowi tych niuansów. Póki co nie mam gęstwy, żeby bawić się w jakieś eksperymenty - ale kiedyś, kto wie, może pobawię się w chemika. PS. Może warto było by wydzielić posty o przemywaniu gęstwy clo do innego wątku?

Ale czy takie stężenie ( 30 ppm ) może skutecznie oczyścić gęstwe z mikrobów czy to jest "sztuka dla sztuki" ?