Skocz do zawartości

slotish

Members
  • Postów

    930
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slotish

  1. Witajcie Przymierzam się do pierwszego koźlaka w życiu. Przeczytałem wiele receptur z tego forum i zauważyłem, że są one często od siebie bardzo różne. Co sądzicie o takiej warce? Czy nie za dużo słodów karmelowych? na 20 - 22 litrów Monachijski typ II ( Strzegom ) - 3kg Pilzneński ( Weyermann ) - 1kg Wiedeński ( Strzegom ) - 1kg Karmelowe ( strzegom ): Czerwony 50 ebc - 0,25 kg Karmelowy 150 - 0,25 kg Karmelowy 300 - 0,25 kg 63C - 30 min 73C - 30 min ew. dekokcja 60 min - 40g Sybilla 6%ak Fermentacja w 10C, miesiąc lagerowania w 2C. BLG - 16 IBU - 27 Chce się przyłożyć do tej warki, bo nie prędko będę pewnie miał okazję poprawić ew. błędy. Będę wdzięczny za opinie.
  2. slotish

    Wrocław

    Polecam Synagoge Pod Białym Bocianem. Widziałem ją zdemolowaną i robiła wrażenie, teraz jest cała odremontowana. Weź czapkę ze sobą jakąś Na Rynku wpadnij do Bierhalle. Polecam także spacer po bulwarach nad Odrą oraz wizytę na Ostrowie Tumskim. Jeśli interesujesz się architekturą to tym bardziej warto zobaczyć stare świątynie z tego rejonu.
  3. slotish

    Chmiel z sadzonek

    Dzięki za odpowiedzi na moje pytania Jako, że nie czuję się zbyt mocny w temacie ogrodnictwa, zamówiłem 1 ( JEDNĄ ) sadzonkę Sybilli. Jak eksperyment się uda, może za rok powiększę swój chmielnik.
  4. slotish

    Chmiel z sadzonek

    Coś mnie naszło ostatnio na własny chmielnik. Myślałem o sadzonkach. O ogrodnictwie wiem niewiele, liczę na dużą pomoc współdomowników, ale póki co mam dwa podstawowe pytania: 1) Czy nie jest już za późno na sadzenie chmielu z sadzonek? Czy można liczyć na jakikolwiek zbiór przy tak póxnym sadzeniu? 2) Chce mieć chmielnik raczej symboliczny. Myślałem o jednym krzaku Sybilli i drugim Lubelskiego. Czy trzeba się liczyc z jakąś stratą sadzonek w procesie ich zakorzeniania itd... Chodzi mi czy konieczne jest zamówienie większej liczby sadzonek niż chcemy mieć w efekcie pędów? Będę wdzięczny za pomoc, tym bardziej temat nagli - jeśli w ogóle już teraz nie jest za późno.
  5. Mam nadzieję, że to Wy macie racje Zgoda pisał o CAŁEJ gęstwie. Tu chyba ciężko coś spieprzyć ( poza szokiem temperatury - ale zakładam, że tu takiego błędu nie było )
  6. Czy taki długi lag nie wpłynął naegatywnie na piwo? Bo jeśli gęstwa z całej poprzedniej warki nie wystarczy do szybkiego startu w kolejnym piwie to jest to poważny argument przeciwko tym drożdżom. Ja właśnie po ( wczoraj zadanym tymi drozdżami ) marcowym planowałem użyć całą gęstwe do koźlaka. Po tym co napisałeś zaczynam się wachać.... Tymczasem u mnie w fermentorze minęło 28h i zero oznak fermentacji. Użyłem starter 1,8 litra kręcony mieszadłem.
  7. Warka #37 Marcowe Woda: 17l RO i 20l Kranówki Zasyp: Pilzneński ( Weyermann ) - 1,8 kg Monachijski II - 1,7 kg Wiedeński - 1 kg Czerwony - 0,3 kg Zacieranie: Zasyp do 19l wody 36C 33-31C - 10 min ----> 11l dekoktu + 1l wody 70C - 25 min 100C - 20 min <----- powrót 63C - 30 min 70C - 20 min Chmielenie: 60 min - 30g Lubelski 3,8%ak 30 min - 20g Lubelski 3,8% ak Uzyskałem 22 litry brzeczki o gęstości 13 BLG. Zadałem ją starterem 1,8 l z mieszadła na Munich Lager'ach. Fermentor wstawiłem do lodówki; termostat ustawiłem na 8C. Obawiam się, że warka pomimo włożonej pracy nie do końca spełni moje oczekiwania. Po pierwsze nie do końca ogarniam startery z mieszadła. Wczoraj w nocy wyłaczyłem mieszadło po 24h kręcenia. Dzisiaj Rano widać było centymetrową warstwę drożdży i sporą ich ilość w zawiesinie, ale pomimo tego zero oznak fermentacji. Starter był słodki w smaku. Munichy podobno są do tego wszystkiego dosyć leniwymi drożdżami. Przewiduję znaczne problemy z startem drożdży.
  8. Ja również polecam Sybille, aczkolwiek jej kwiatowy aromat ( tak jak pisał zgoda ) nie ma wiele wspólnego z "czystym i chmielowym". Mi jednak nie przeszkadza. Lubelski lubię bardzo dawać "na smak".
  9. Czyli mogę za dwie godziny wyłączyć mieszadło i rano ocenić efekt?
  10. Hej Drugi raz namnażam starter na mieszadle magnetycznym i drugi raz mam problem z oceną czy już mogę przestać "mieszać" czy jeszcze nie... Otóż napuchniętą saszetkę Munich Lager wlałem do kolby z 1,8 litrem brzeczki ok 10 BLG. Niestety dostałem "ultimatum" i muszę mieszać starter w garażu gdzie temperatura jest ok 17C. Kolejny raz, zero piany i objawów fermentacji jak przy normalnym starterze. Za 2h powinienem wyłączyć mieszadełko bo kończy się doba jak pracuje. Czy można jakoś ocenić skuteczność namnożenia się drożdży w takim starterze? Czy można przedłużyć pracę mieszadła? Dodam, że drożdże do brzeczki zadam jutro pewnie dopiero wieczorem jak skończę warzyć... Doradźcie, czy iść spać i wstawać i warzyć z rana czy czekać do północy i wyłączyć mieszadło?
  11. Warka #36 została rozlana do 41 butelek 0,5 litra z dodatkiem syropu z 130 gram cukru. Piwo zeszło do 1,5 BLG.
  12. Mogę się wreszcie z duma pochwalić lodówką, którą zamontowałem w garażu do celów piwowarskich. Cała akcja się wydłużyła, ze wzgledu na rozmaite problemy, między innymi moja nowa fermentownia miała tendencje do kopania prądem . Po wymianie kabla wszystko już gra. Do kontroli temperatury użyłem sterownika RT2C0. Wreszcie mogę bez ograniczeń warzyc lagery. Lodówka jest kupiona na złomowisku, dlatego całość udało mi się zrobic po kosztach. Miałem dużo sprzątania, ale mam nadzieję, że nowy sprzęt zda egzamin. jeszcze dzisiaj przebijam saszetkę Wyeast Munich Lager! Remont kuchni spowodował także, że na drugim planie widac gazówkę przeniesioną do garażu. Co sprawia, że mogę warzyć przy pomocy dekokcji w jednym miejscu. Czy zwiekszyć wybicie poprzez zakup garnka 50 litrow. Ale to pieśń przyszłości.
  13. Czy ktoś już może używał polskiego Cascade'a i Centennial'a ? Są jakieś różnice smakowe?
  14. Piwo otrzymane od ciafu1 i degustowane wczoraj Piana: drobna, bujna, trwała. Kolor: piękna czerwień, lekko mętne. Aromat: dominuje kwiatowo-chmielowy powiew, na drugim planie lekka słodowość. Smak: Na początku wytrawność, po chwili kontrowana karmelową słodyczą. Goryczka na średnim poziomie, przyjemna. Wysycenie średnie. Bardzo dobre piwo. Piękny aromat Sybilli.
  15. 150 piwowarów i 20 otworzyło stowarzyszenie... Robi wrażenie.
  16. Czy dobrze rozumiem, że zadałeś brzeczke piwną bayanusami? :O
  17. slotish

    6 lat piwo.org

    Ja jestem na piwo org około 4 lata. I mogę śmiało powiedzieć, że ta strona odmieniła moje życie. Brzmię sekciarsko wiem, ale dzięki nowemu hobby naprawdę rzadko się nudzę.
  18. Warka #36 Sybilla (chyba-będzie) Pilzner Oj dawno nie warzyłem. Piwnica świeci pustkami, trza coś ugotować wreszcie. Jako, że przespałem sezon lagerowy a bardzo mi zależy na jakims dolniaku, zabieram się za pilsa, choć najprawdopodobniej temperatura w piwniczce wzrośnie i nie będzie to czysty przedstawiciel swojego stylu. Woda: 19 l RO - 14l kranówki Zasyp: Pilzneński (Weyermann) - 3,5 kg Monachijski typ II (Strzegom) - 0,4 kg Pszeniczny (Strzegom) - 0,4 kg Zacieranie: 63C - 45m 72C - 20m 76C - 5m Chmielenie: 60 min - 25g Sybilla 6,5% ak 20 min - 25g Sybilla 3 min - 50g Sybilla Wyszło 20 litrów brzeczki 12 BLG, Schłodziłem ja do 12C i zadałem 1,8 - litrówym starterem z W34/70 napowietrzanym mieszadłem magnetycznym. Fermentor wstawiłem do piwnicy gdzie przy ziemi jest teraz 9C. Nawet jak podniesie się temperatura to nie złoże broni; czas najwyższy zaopatrzyc się w lodówkę do przerobienia na fermentownie. Tak jak wielu mi podobnych forumowiczów planuję się przerzucić na słody ze Strzegomia i skończyć z chaosem w moim magazynie. Pozostał tylko 25-kilowy worek pilznenskiego Weyermanna.
  19. To ja już nic nie rozumiem Gotował ktoś zatem brzeczkę w słoikach, czy wszyscy się zatruli i nie mogą odpisać? Zawsze myślałem, że jad kiełbasiany występuje tylko w potrawach mięsnych...
  20. Mam kilka pytań dotyczących praktyki tyndylizacji brzeczki w słoikach. Nie mam szybkowara i pomyślałem, że to będzie najlepszy sposób sterylizacji brzeczki na startery; tak więc: 1) Ile czasu gotujemy słoiki we wrzątku? Licząc od czasu zagotowania wody w garnku. 2) Czy można słoik napełnić do połowy, czy może muszą być pełne? 3) Ile tak przygotowane słoiki z brzeczką ( 3-krotne gotowanie ) mogą stać i czekać na wykorzystanie. 4) Co z kolbą, która siłą rzeczy nie będzie gotowana 3-krotnie? Czy przed jej wykorzystaniem wystarczy godzinne gotowanie we wrzątku dla uzyskania zadowalającego efektu? Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości
  21. Jak widzicie barwę tego piwa? Koloru pilznera czy raczej podbarwioną słodami karmelowymi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.