Warka #36 Sybilla (chyba-będzie) Pilzner
Oj dawno nie warzyłem. Piwnica świeci pustkami, trza coś ugotować wreszcie. Jako, że przespałem sezon lagerowy a bardzo mi zależy na jakims dolniaku, zabieram się za pilsa, choć najprawdopodobniej temperatura w piwniczce wzrośnie i nie będzie to czysty przedstawiciel swojego stylu.
Woda:
19 l RO - 14l kranówki
Zasyp:
Pilzneński (Weyermann) - 3,5 kg
Monachijski typ II (Strzegom) - 0,4 kg
Pszeniczny (Strzegom) - 0,4 kg
Zacieranie:
63C - 45m
72C - 20m
76C - 5m
Chmielenie:
60 min - 25g Sybilla 6,5% ak
20 min - 25g Sybilla
3 min - 50g Sybilla
Wyszło 20 litrów brzeczki 12 BLG, Schłodziłem ja do 12C i zadałem 1,8 - litrówym starterem z W34/70 napowietrzanym mieszadłem magnetycznym. Fermentor wstawiłem do piwnicy gdzie przy ziemi jest teraz 9C.
Nawet jak podniesie się temperatura to nie złoże broni; czas najwyższy zaopatrzyc się w lodówkę do przerobienia na fermentownie. Tak jak wielu mi podobnych forumowiczów planuję się przerzucić na słody ze Strzegomia i skończyć z chaosem w moim magazynie. Pozostał tylko 25-kilowy worek pilznenskiego Weyermanna.