Czy fermentacja przebiega prawidłowo?

[shaquz]

Witam szanowne towarzystwo piwowarów.

Jestem świeżakiem, naczytałem się jakie to własnej roboty piwo jest super, mega i o niebo lepsze, od sklepowych sieciówek, więc postanowiłem spróbować. Na pierwszy rzut wybrałem prostą drogę, czyli Brewkit.

Brewkit- Coopers - European Lager,

plus słód płynny - Gozdawa - Jasny Ekstrakt 1,7 kg - LIGHT

Prace zaczołem w "Trzech Króli", wszystko zgodnie z instrukcją. Drożdże uwodniłem w szklance 40min i dodałem do zaczynu o temp 25 stopni C. Fermentacja rozpoczęła się późno w nocy czyli po jakichś 12 godz. Fermentuję piwo w kuchni, warunki mam takie że są spore różnice temperatur od 18 do 23 stopni. Raz rano temp. spadła do 16 stopni. W rurce przy 23 st. buzuje często, rano trochę rzadziej i mniej intensywnie. Na piwie unosi sę piana.

Problem polega na tym że początkowe blg 12, dziś 8. Po czterech dniach fermentacji spadek tylko o 4 blg. Co z tą fermentacją, mam się tym martwić??

[Gąska]

Przez takie zaglądanie dopiero sobie narobisz zmartwień. Skoro widzisz, że fermentacja trwa to daj sobie spokój na 2 tygodnie i mierz dopiero jak zauważysz, że fermentacja się kończy.

[Warmajster]

Poczekaj, nie denerwuj się i wszystko będzie dobrze. Btw cierpliwość wzrasta wraz z ilością butelek (pełnych) w zapasie.

[shaquz]

Niedobrze, bo zagłądałem raz na dzień i mierzyłem.

[watson]

To prawda, niedobrze zostaw je teraz w spokoju, i tak jak napisał Gąska nie zaglądaj przez jakieś 2 tygodnie. Później zmierz blg w odstępach 3 dniowych jak nie będzie się zmieniać butelkuj. Dobrze jakby udało się Tobie utrzymywać temperaturę otoczenia w trakcie fermentacji w granicach 15-16^oC

[P_aul]

Trochę późno na kontrolę temperatury, estry które miały się zrobić od skoków do 23 stopni już się zrobiły. Należy tylko liczyć, że od codziennego zaglądania nie wlazła jakaś infekcja. Ale to będzie wiadomo za tydzień-dwa

[KapitanPlaneta]

Poczekaj, nie denerwuj się i wszystko będzie dobrze. Btw cierpliwość wzrasta wraz z ilością butelek (pełnych) w zapasie.

ja szybciej pije niż robię, więc u mnie nie przewiduje wzrostu cierpliwości.

[watson]

Trochę późno na kontrolę temperatury, estry które miały się zrobić od skoków do 23 stopni już się zrobiły. Należy tylko liczyć, że od codziennego zaglądania nie wlazła jakaś infekcja. Ale to będzie wiadomo za tydzień-dwa

Tak, tak, zgadzam się, to miała być taka rada na przyszłość

[Dr2]

ja szybciej pije niż robię

a może za wolno robisz?

[shaquz]

Dzięki koledzy za wskazówki .

Swoją drogą na instrukcji jest o fermentacji przy 25st. i czasie 4-6 dni. W poradnikach internetowych 10 dni, a wy proponujecie 2 tyg. Dostosuję się do waszych podpowiedzi, zostawiam piwo w spokoju. Poinformuję o efekcie końcowym fermentacji. Mam nadzieję że się uda

[diabollo]

Swoją drogą... Kto piszę te instrukcje!?

Ja mam podobną sytuację. Ci którzy maja juz kilka warek za sobą piszą, że to co zrobiłem według instrukcji nie będzie zbyt pijalne

[P_aul]

Instrukcje są pisane na zasadzie "raczej nie będzie złe". Zwłaszcza dla kogoś kto wcześniej pił piwa koncernowe. Rady od doświadczonych kolegów są raczej w kierunku piw bardzo dobrych, a przede wszystkim aby osiągać powtarzalne rezultaty. Moje pierwsze brewkitowe piwa, mimo, że robione wedle instrukcji i bez wiedzy jaką ma dziś i tak dawały się wypić, a nawet były smaczniejsze niż typowe "jasne pełne" z supermarketu.

[dirk gently]

Swoją drogą na instrukcji jest o fermentacji przy 25st. i czasie 4-6 dni. W poradnikach internetowych 10 dni, a wy proponujecie 2 tyg

W 25 stopniach drożdże faktycznie to opędzlują w kilka dni.

Wg. mnie ta instrukcja podaje tak wysoką temperaturę, żeby drożdże *na pewno* wszystko zeżarły, i żeby bez pomiaru balingometrem można było to zabutelkować nie bojąc się granatów.

Edytowane 12 Stycznia 2015 przez dirk gently

[Pun kOmora]

no i są dostosowane do warunków domowych (otoczenie 22'C + 2-3'C). żeby nikt nie miał stresa, że trzeba im jakieś ekstra warunki organizować. a każdy górniak fermentowany w 25'C będzie smaczniejszy od lagera z marketu.

[shaquz]

Odnowię temat. Wrócę do swojego piwa, wczoraj minęło 2 tyg. od nastawienia warki. W rurce nie bulka już jakiś czas, wieko fermentatora nie wybrzuszone. Dziś mierzyłem blg=3. Jak radzicie czekać jeszcze, czy butelkować??

[dirk gently]

Przeczytaj jeszcze raz co kolega watson napisał w poście nr. 5 w tym temacie, tam jest odpowiedź.

[Greenboy]

Butelkować, a jak chcesz mieć 100% pewności to poczekaj 2-3 dni i zmierz jak będzie dalej to samo (na 99% będzie) to butelkuj.

[BuDeX]

żeby Twoja wypowiedź była zgodna z prawdą powinna się zacząć w tym momencie:

poczekaj 2-3 dni i zmierz jak będzie dalej to samo (na 99% będzie) to butelkuj.

 

 

 

[shaquz]

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie mojego piwa. Sorry że tak pytam, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi.

Nurtuje mnie te 3 blg w mojej warce. Jesteście prawie pewni że to koniec fermentacji (ja zresztą też). Skąd to się wzięło, dlaczego nie dofermentowało jak wino do zera(lub czasem nawet na minus). Czy to pozostały cukier, czy słód czy może jeszcze coś innego co fałszuje pomiar??

[dirk gently]

Drożdże nie żrą dekstryn. Czyli w sumie - masz rację, pozostały cukier, tyle że niefermentowalny.

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez dirk gently

[shaquz]

Dziś pomiar się powtórzył, więc.. już zbutelkowane. Wyszło mi 40 butelek. Pomagała mi moja kochana żona, więc praca szła taśmowo i sprawnie. Trochę spróbowałem i zapowiada się (nie chcę zapeszyć) bardzo dobrze . Jestem więc szczęśliwym posiadaczem pierwszej warki. Teraz piwo pozostawiam w spokoju. Niech dojrzewa. Pierwsza degustacja za miesiąc.

Dziękuję wam forumowi koledzy za trafne spostrzeżenia, cenne uwagi i wiedzę mi przekazaną.

[BuDeX]

Pierwsza degustacja za miesiąc.

Coś mnie się wydaję, że nie wytrzymasz

[agfarius]

Witam,

 

nie będę tworzył nowego tematu, bo pytanie w sumie mam takie samo. a mianowicie moja sytuacja wygląda w ten sposób:

zakupiłem gotowy zestaw na Foreign Smoked Stout - taki o http://twojbrowar.pl...oked-stout.html ekstrakt jaki mi wyszedł miał 15 blg zamiast chmielu dodanego w zestawie użyłem po 25g East Kend Golding oraz Pacific Gem (oba na goryczkę) drożdże jakie wykorzystałem do tej warki to fermentis S-04.

 

po 2 tygodniach burzliwej fermentacji, na początku której temperatura nie była stabilna (po ok 12h termometr na fermentorze pokazywał 24 stopnie, więc przeniosłem warkę w zimniejsze miejsce, po dobie temperatura spadła do 16 stopni, w kolejnym dniu było to już 19-20 stopni i tak do końca burzliwej), okazało się, że piwo zjechało tylko do 7 blg (może 6,5, piana oblepiała balingomierz)

 

no i tutaj pada moje pytanie zawarte w temacie:P coś zrobiłem nie tak? to moje drugie piwo, pierwsze ze słodów, postępowałem zgodnie z instrukcją zawartą w zestawie, temperatura była idealna na każdym etapie, sprawdzałem co kilka minut

 

piwo jest już na cichej (zmierzyłem gdy już się przelewało do drugiego fermentora) czasami zabulgota

Edytowane 4 Lutego 2015 przez agfarius

[Undeath]

Ale coś z piwem jest nie tak? Bo właściwie nie wiem o co chodzi... Chodzi ci o twój proces fermentacji czy był zły? Czy reszta procesu? Przeczytaj dokładnie wiki jak nie jesteś pewien. http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu Czy to że piwo nie odfermentowało głęboko? Z 15 do 6,5 blg to normalny wynik na tych drożdżach, jeżeli będzie się utrzymywał przez 3 kolejne pomiary taki to zlewamy piwo do butelek.

[Gąska]

Piana na spławiku? Pomiar rób na odgazowanej próbce.