Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Ale zacierałeś te płatki potem? Tzn. wrzuciłeś je do zacieru po skleikowaniu? Bo osad z płatków to mąka przecież i raczej nie powinieneś jej mieć w przefiltrowanej brzeczce. No ewentualnie niewielkie ilości (zmętnienie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanko odnośnie gęstwy drożdżowej. W słoiku w-34 w temperaturze 5-6 stopni piwo nad drożdżami było mętne. Chciałem je przychlodzić w okolice zera ale nie miałem pod ręką lodówki więc użyłem zamrażarki. Gęstwa miała tam być 30 minut ale splot niefortunnych wydarzen sprawił, że drożdże siedziały tam 2 godziny i "przyłapało je". Teraz słoik trzymam w temperaturze 4-5 stopni, piwo nad drozdzami już klarowne ale nie wiem czy jest sens użyć tej gęstwy do następnej warki czy przypadkiem nie uśmierciłem zbyt dużej ilości komórek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sultan_kanapy napisał:

Panowie mam pytanko odnośnie gęstwy drożdżowej. W słoiku w-34 w temperaturze 5-6 stopni piwo nad drożdżami było mętne. Chciałem je przychlodzić w okolice zera ale nie miałem pod ręką lodówki więc użyłem zamrażarki. Gęstwa miała tam być 30 minut ale splot niefortunnych wydarzen sprawił, że drożdże siedziały tam 2 godziny i "przyłapało je". Teraz słoik trzymam w temperaturze 4-5 stopni, piwo nad drozdzami już klarowne ale nie wiem czy jest sens użyć tej gęstwy do następnej warki czy przypadkiem nie uśmierciłem zbyt dużej ilości komórek?

Na Twoim miejscu bym nie ryzykował, jeżeli nie masz innej gestwy to pozostaje zakup drożdży, to tylko  10 zł, a szkoda Twojej pracy i surowców w przypadku niewypału. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, sihox napisał:

Ale zacierałeś te płatki potem? Tzn. wrzuciłeś je do zacieru po skleikowaniu? Bo osad z płatków to mąka przecież i raczej nie powinieneś jej mieć w przefiltrowanej brzeczce. No ewentualnie niewielkie ilości (zmętnienie).

Zrobiłem to na takiej zasadzie: http://www.blog.homebrewing.pl/czy-mozna-dodac-platkow-zbozowych-do-piwa-warzonego-z-ekstraktow/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie powinno być OK. Zakładamy, że się zatarło ;) Po prostu z takiego mini zacieru trudniej osiągnąć klarowny filtrat. Zresztą to zależy od metody filtrowania. Jak jakaś pielucha czy sitko to innej niż mętna brzeczka bym się nie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo proszę.

Fermentacja dopiero 8 dzień. Piwo to Belgian Saison. Na początku niestety nie udało się szybko zbić temp. Więc zaczęlo od 30 wieczorem. Kolejnym dniem było już około 22. Później robiłem schodki od 18 stopni, także teraz jest 8 dzień i 21 stopni. 

Ile blg teraz nie wiem, ale na początku było 14.7 plato. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, AMePiaceIpa napisał:

Oo proszę.

Fermentacja dopiero 8 dzień. Piwo to Belgian Saison. Na początku niestety nie udało się szybko zbić temp. Więc zaczęlo od 30 wieczorem. Kolejnym dniem było już około 22. Później robiłem schodki od 18 stopni, także teraz jest 8 dzień i 21 stopni. 

Ile blg teraz nie wiem, ale na początku było 14.7 plato. 

8 dzień fermentacji burzliwej i chcesz powoli przelewać??? Moim zdaniem 14 dni burzliwej to jest minimum przy górnej fermentacji. Do tego jeszcze minimum 7 dni cichej.  Jak dla mnie to za wysoka temperatura brzeczki przy zadaniu drożdży. Jakie to drożdże??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem przelewać tylko poczekać i za dwa dni zmierzyć czy gęstość spada. To jest brew kit, drożdże to no name'y (choć tak na prawdę nazywają się super saison, więc NIBY do Saison). 

Wiem że 8 dni to mało, ale na drożdżach i brew kicie było info o fermentacji 7-14 dni. Gdzieś na forum przeczytałem że saison (tyle że nie z brew kitu) też robi się 7-14 dni ma burzliwej. Dodatkowo mój znajomy robił też saison z brew kitu (tyle że innego) i po 10 dniach już miał zakonczona fermentacje (tyle że jemu dawno przestalo bulgotac, stąd moje pytanie). 

Btw z tego co mi się wydaje to górną fermteacja powinna pójść szybciej niż dolna? Ostatnio jak robiłem lagera to 3 tygodnie musiał fermentowac... 

Wiem że 30 to za dużo na zadanie. Termometr cieklokrystaliczny pokazywał najpierw 18 a jak wstawilismy go do boxa ze styropianu to nagle podskoczylo do 30... To samo pokazywala sonda z termometru umieszczonego pod fermentorem. Po paru godzinach od tego drożdże zaczęły pracować jak szalone i właściwie przez całe 8 dni w domku słychaćciągle bulgotanie brzeczki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to już pewnie po robocie. 30°C a zjechałeś w dobe do 22°C to za duzo juz wtedy nie zostało. Po dwoch dniach większość przejedzona. Myślę, że mozesz sprawdzić BLG, skontrolować za kilka dni. Ale zbyt wiele nie oczekuj po tym piwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieem, że początkowa temperatura jest najważniejsza. To piwo robiłem jednak w drugim mieszkaniu (w bloku). Chciałem po prostu żeby coś się robiło na szybko jak i tak będę tu mieszkał przez chwilę. Nie podolalem z wychladzaniemo brzeczki chociaz włożyłem ja do wanny i oblozylem lodem. Następne piwo zrobię w domu, gdzie będę miał możliwość wystawienia jej na balkon. Przy nocnym/wieczornym mrozie powinna szybko się schłodzić ;). Dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, AMePiaceIpa napisał:

Wieem, że początkowa temperatura jest najważniejsza. To piwo robiłem jednak w drugim mieszkaniu (w bloku). Chciałem po prostu żeby coś się robiło na szybko jak i tak będę tu mieszkał przez chwilę. Nie podolalem z wychladzaniemo brzeczki chociaz włożyłem ja do wanny i oblozylem lodem. Następne piwo zrobię w domu, gdzie będę miał możliwość wystawienia jej na balkon. Przy nocnym/wieczornym mrozie powinna szybko się schłodzić ;). Dzięki za pomoc!

Zainwestuj w chłodnicę i/lub rób na kveikach, wtedy w nagorszym razie będziesz miał mocno estrowe piwo, ale pijalne i nie trujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, x1d napisał:

Zainwestuj w chłodnicę i/lub rób na kveikach, wtedy w nagorszym razie będziesz miał mocno estrowe piwo, ale pijalne i nie trujące.

Dzięki za radę. To ciekawe zwłaszcza z takimi kveikami. Tyle, że w przypadku takiego belgian saison, nie zastosowanie drożdży saisonowych spowoduje że nici z charakteru tego piwa. Zwłaszcza że był on z brew kitu... Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, AMePiaceIpa napisał:

Dzięki za radę. To ciekawe zwłaszcza z takimi kveikami. Tyle, że w przypadku takiego belgian saison, nie zastosowanie drożdży saisonowych spowoduje że nici z charakteru tego piwa. Zwłaszcza że był on z brew kitu... Czyż nie?

No jasne, to na zasadzie że lepiej mieć dobre piwo niż niedobrego saisona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, AMePiaceIpa napisał:

Tyle, że w przypadku takiego belgian saison, nie zastosowanie drożdży saisonowych spowoduje że nici z charakteru tego piwa.

Jesli nie utrzymasz odpowiednich temperatur fermentacji, to saisonowy charakter drożdzy pójdzie się paść na łączkę i będziesz miał po prostu nie do końca udanego saisona, albo kompletnie nieudane piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy i koleżanki, mam pytanie z kategorii "mrożone owoce", mianowicie chodzi o to że chce dodać mrożone maliny na cichą i zastanawiam sie ile maxymalnie takie owoce mogą leżeć z piwkiem zeby go nie schrzanić ? no i czy takie owoce koniecznie trzeba potraktować gorącą wodą przed dodaniem do leżaka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek chcę warzyć pszeniczne 13,9°Blg, 54 litry podzielone na dwa wiadra. Dziś nastawiłem 2l starter z FM41. Czy to nie będzie za duży underpitching na taką ilość, kalkulator wyliczył mi starter na 26 litrów? Mam jeszcze 3 tygodniową gęstwę WB06 oraz suchary, które mogę zadać do jednego fermentora gdyby jednak underpiching był dużo za duży. Zasyp to

4kg pszenicznego, 4kg pilzneńskiego, 0,5 kg carahell, 0,4kg płatków owsianych oraz 3,4kg ekstraktu słodowego - pszenicznego. Na taki zasyp ile dać łuski ryżowej, i czy od razu łuska idzie do zacierania? Dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, smola napisał:

starter z FM41

Mrmalty dla świeżych drożdży podaje starter 2,11 litra, dla miesięcznych już 2,9. W jakich wiadrach planujesz fermentację? U mnie te drożdże pieniły bardzo mocno, ponad 10 litrów piany więc mogą pójść na spacer przy bardziej wypełnionym wiadrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałbym starter do jednego wiadra, a do drugiego suchary bądź gęstwę.

Czym filtrujesz? Na oplocie taki zasyp powinien bez problemu pójść bez łuski (chyba, że jakoś wybitnie drobno ześrutowany). Łuskę dodajesz po zacieraniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mibor Drożdże termin mają do 01-03-2021 - liczyłem na brewersfriend, wiadra standardowe 33l. Planuję przetrzymać je 6- 7 dni w 15°C i dopiero podnosić temp.

@punix Tak zrobię jak piszesz, starter do jednego i  gęstwa do drugiego. Filtrator z oplotu, a śruta z BA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mibor napisz proszę jeszcze jak to jest z tym goździkiem, bo na wb06 banana mam dużo, a teraz chciałbym uzyskać  goździki. Jak najlepiej poprowadzić fermentację? Mogę zejść z zasypu by zmniejszyć warkę, jak dla gwoździ trzeba wyższej temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, smola napisał:

@Mibor Drożdże termin mają do 01-03-2021 - liczyłem na brewersfriend, wiadra standardowe 33l. Planuję przetrzymać je 6- 7 dni w 15°C i dopiero podnosić temp.

@punix Tak zrobię jak piszesz, starter do jednego i  gęstwa do drugiego. Filtrator z oplotu, a śruta z BA.

 

15° otoczenia, czy fermentacji? Jeśli to pierwsze to ok, przy drugiej opcji nie wiem, czy to dobry pomysł.

Również wg mnie FMy są zdecydowanie bardziej bananowe niż gwoździowe... Przerwa ferulikowa na pewno nie zaszkodzi, a jeśli nie podchodzisz do tematu bardzo tradycyjnie, to zawsze można wrzucić ciut goździków na koniec gotowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.