Jump to content

Fermentum Mobile - FM41 Gwoździe i banany


Recommended Posts

W dniu 12.09.2023 o 23:25, smola napisał(a):

Tak, nawet nuty pieprzowe i piwo bardzo wytrawne. Zeszło do 2.3 BLG. Jest smaczne i orzeźwiające, ale banana null.

Tak, potwierdzam, aczkolwiek już w zimę tamtego roku o tym pisałem, w lipcu tego roku robiłem kolejny raz na tych drożdżach i jest dokładnie to samo. Ten brak bananów to jest to co ja określiłem jako chlebowość czy tostowość pszenna, która w warunkach braku banana się widocznie wybija. Pieprzność goździkowa też wyczuwalna, ale nie jakaś dominująca.

Banana miałem bardzo krótko po zakończonej fermentacji, jakby wziął i zblendował banany, to taki zapach był, dwa dni może tak było, a potem już nic przy butelkowaniu i degustacji. Z tego co pamiętam drożdże zadałem jakoś do dosyć mocno przechłodzonej brzeczki.

 

Już się nie odważyłem używać gęstwy z tej warki - po prostu uznałem, że walnę od razu 50l ze startera i nara. Z czego nara zrobiła mi połowa warki gdy musiałem wyjechać, a zostawiłem w pokoju i nadeszły upały....

 

Ale ci co się boją używać tych drożdży: nie ma co żałować tych bananów, piwo jest naprawdę dobre i tak jak powyżej orzeźwiające. Nigdy jeszcze nie otrzymalem mulastego weizena na nich, co jest często spotykane nawet w kraftowych weizenach  a robie wszystko totalnie na odpi****dol.

Edited by lechu555
Link to comment
Share on other sites

Tak, potwierdzam, aczkolwiek już w zimę tamtego roku o tym pisałem, w lipcu tego roku robiłem kolejny raz na tych drożdżach i jest dokładnie to samo. Ten brak bananów to jest to co ja określiłem jako chlebowość czy tostowość pszenna, która w warunkach braku banana się widocznie wybija. Pieprzność goździkowa też wyczuwalna, ale nie jakaś dominująca.
Banana miałem bardzo krótko po zakończonej fermentacji, jakby wziął i zblendował banany, to taki zapach był, dwa dni może tak było, a potem już nic przy butelkowaniu i degustacji. Z tego co pamiętam drożdże zadałem jakoś do dosyć mocno przechłodzonej brzeczki.
 
Już się nie odważyłem używać gęstwy z tej warki - po prostu uznałem, że walnę od razu 50l ze startera i nara. Z czego nara zrobiła mi połowa warki gdy musiałem wyjechać, a zostawiłem w pokoju i nadeszły upały....
 
Ale ci co się boją używać tych drożdży: nie ma co żałować tych bananów, piwo jest naprawdę dobre i tak jak powyżej orzeźwiające. Nigdy jeszcze nie otrzymalem mulastego weizena na nich, co jest często spotykane nawet w kraftowych weizenach  a robie wszystko totalnie na odpi****dol.
Czyli bardziej goździk?
Ostatnie piwo na nich jakie zrobiłem było goździkowe i się bardzo ucieszyłem że go w końcu otrzymałem.
Link to comment
Share on other sites

Jak chcecie mieć banana na tych drożdżach trzeba fermentować bardziej 16-17°C (mówię o fermentacji we wiadrze a nie otoczenia) i pilnować żeby nie uciekło powyżej 18-19°C. Może być nawet underpitching mimo, że niska temperatura. Po 2-3 dniach można puścić fermentacje wedle woli bo już będzie po temacie.

Edited by WiHuRa
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, INTseed napisał(a):

Czyli bardziej goździk?
Ostatnie piwo na nich jakie zrobiłem było goździkowe i się bardzo ucieszyłem że go w końcu otrzymałem.

Otóż właśnie goździkowe wyraźnie.

 

1 godzinę temu, WiHuRa napisał(a):

Jak chcecie mieć banana na tych drożdżach trzeba fermentować bardziej 16-17°C (mówię o fermentacji we wiadrze a nie otoczenia) i pilnować żeby nie uciekło powyżej 18-19°C. Może być nawet underpitching mimo, że niska temperatura. Po 2-3 dniach można puścić fermentacje wedle woli bo już będzie po temacie.

Ciekawe. Jak tylko pojawią się warunki to spróbuję. Ciekawe o tyle, że brzmi to trochę przeciwnie do powszechnie przyjętej praktyki fermentowania w wyższych temperaturach by dostać banana.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, lechu555 napisał(a):

 

 

Ciekawe. Jak tylko pojawią się warunki to spróbuję. Ciekawe o tyle, że brzmi to trochę przeciwnie do powszechnie przyjętej praktyki fermentowania w wyższych temperaturach by dostać banana.

Ja chyba jestem z tej samej szkoły co WiHuRa

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, WiHuRa napisał(a):

Jak chcecie mieć banana na tych drożdżach trzeba fermentować bardziej 16-17°C (mówię o fermentacji we wiadrze a nie otoczenia) i pilnować żeby nie uciekło powyżej 18-19°C

Fermentowałem tak w lipcu tego roku sugerując się recepturą z "BREWING CLASSIC STYLES", i niestety banana też null.

Link to comment
Share on other sites

Fermentowałem tak w lipcu tego roku sugerując się recepturą z "BREWING CLASSIC STYLES", i niestety banana też null.
Drąż to bardziej i pilnuj temp. fermentacji a nie otoczenia. Jak świeża fiolka to zadaj koniecznie bez startera.

Ponad 50 fermentacji i to działa.

Wbrew pozorom, Pszenica to jednej z trudniejszych stylów do zrobienia.
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, WiHuRa napisał(a):

Drąż to bardziej i pilnuj temp. fermentacji a nie otoczenia. Jak świeża fiolka to zadaj koniecznie bez startera.

Ponad 50 fermentacji i to działa.

Wbrew pozorom, Pszenica to jednej z trudniejszych stylów do zrobienia

Oj tak. Pszenica nie jest łatwa. Zaczynając od temperatur zacierania do zadania jak najświeższych drożdży i pilnowania niskiej i stałej temperatury fermentacji. Drożdże weizenowe fermentują bardzo szybko i bez ścisłej kontroli temperatury produkują takie se piwo. 

Mam pytania do doświadczonych Weizenowców :

Co sądzicie o pojedyńczej dekokcji w hefeweizenie?Ja takową zrobiłem ostatnio i jestem pozytywnie zaskoczony pełnią i smakiem. 

Czy udało się wam zrobić dobrego, estrowego pszeniczniaka na gęstwie z poprzedniej warki? Kiedyś próbowałem i wyszedł mi prawie bezstylowiec. Może dlatego, że brałem z dna a nie z wysokich krążków? 

Link to comment
Share on other sites

Drąż to bardziej i pilnuj temp. fermentacji a nie otoczenia. Jak świeża fiolka to zadaj koniecznie bez startera.

Ponad 50 fermentacji i to działa.

Wbrew pozorom, Pszenica to jednej z trudniejszych stylów do zrobienia.
FM zawsze zaleca zawsze starter.
U mnie najwięcej banana było jak fermentowałem bez lodówki w 24C ;)
Link to comment
Share on other sites

Ja zrobilem pszenice jak mialem lodowke ze sterownikiem pid. Drozdze dodalem prosto z fiolki. Wyszlo bardzo bananowe i pszenne. Wszystkim smakowalo i jak ja probowalem to tez wychodzilo, ze wszystko jest jak trzeba... tylko pozniej przypomnialem sobie, ze ja nie lubie pszenicy i po co ja robilem w ogole...

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, WiHuRa napisał(a):

Drąż to bardziej i pilnuj temp. fermentacji a nie otoczenia. Jak świeża fiolka to zadaj koniecznie bez startera.

Podana przeze mnie temperatura, to temperatura brzeczki. Fermentowałem 46 litrów brzeczki, do której zadałem litrowy starter z jednej fiolki. Temp. utrzymywana poprzez spiralę wewnątrz fermentorów.

IMG_20220606_175554.thumb.jpg.ff4668bce7b5e8b37e6b563b0ad1c7c8.jpg

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, INTseed napisał(a):

FM zawsze zaleca zawsze starter.
U mnie najwięcej banana było jak fermentowałem bez lodówki w 24C ;)

Oj tam, FM zaleca starter, zaleca FM41. A ja bez startera i na innych drożdżach zrobiłem im psikusa. Nawet Filip sie zdziwił 😛

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.