Miroon86 Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) Witam W całym wujku Google nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na to jak uratować przechmielone piwo i czy w ogóle się da, więc zakładam nowy temat dla początkujących jak ja, aby uniknęli tego samego błędu. Z powodu braku doświadczenia w zacieraniu słodów i chęci lepszego poznania samego procesu warzenia piwa swoją drugą warkę postanowiłem zamówić w zestawie z ekstraktami z PEWNEGO SKLEPU INTERNETOWEGO, którego nazwy nie będę przytaczał. Decyzja padła na piwo Marcowe w zestawie dostałem 2 x 1,7 kg ekstraktu słodowego Gozdawa jasny, 50 g chmielu Hallertauer Taurus (Alfa kwasy 13,5% - znalezione w Google, na stronie sklepu podane jest 19%) i drożdże Gozdawa GLW35. W instrukcji jasno napisano żeby dodać na początku chmielenia 50 g chmielu z zestawu, a cała warka w fermentorze ma mieć pojemność 21 l. Z niewiedzy zrobiłem wszystko tak jak w instrukcji nic nie przeliczając i niezagłębiając się w temacie. Wczoraj piwo uwarzyłem, problem polega na tym, że piwo jest strasznie gorzkie, po jednym łyku goryczka odrzuca i nie da się tego pić. Po zapoznaniu się z tematem IBU znalazłem, że dla piwa Marcowego powinno ono wynosić 20 - 28 IBU. Moje z wyliczeń wynika, że ma 74 IBU, a bilans goryczy 1.47. Co mogę z tym zrobić, aby piwo nadawało się do picia? Rozcieńczyć z wodą? Czytałem gdzieś o dodaniu laktozy (ale nie było do końca wyjaśnione czy da to jakiś rezultat?). Czy po prostu puścić w kanał? Dodam jeszcze, że zgodnie z instrukcją piwo miało mieć 14' Blg, a wyszło 11,5' Blg. Teraz już wiem, że nie warto wynajdywać najtańszych ofert zestawów surowców.... Proszę o pomoc Edited February 5, 2016 by Miroon86 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrickll Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Piwo zawsze jest bardziej gorzkie przed fermentacją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miroon86 Posted February 5, 2016 Author Share Posted February 5, 2016 A co z IBU? Przecież jest trzy razy wyższe niż w danym stylu. Nie rozumiem, IBU zmniejsza się po fermentacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest_1 Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) ja tak miałem nie raz. Tzn nie tak dużą gorycz ale np bardzo moco wyczuwalny imbir, po 4 tygodniach ledwo co wyczuwalny. Nie spodziewałbym się że u ciebie ibu po miesiącu zejdzie do 20. Niech odleży swoje co musi i wtedy można coś powiedziec. Na przyszłośc wrzucaj surowce i ich parametry w kalkulator Edited February 5, 2016 by legler Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) goryczka się układa - minimum po 1-3 tygodniach od butelkowania można ocenić czy jest właściwa. sorki - nie zwróciłem uwagi na ilość chmielu w zestawie Edited February 5, 2016 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalW Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Nie bierzesz pod uwagę dwóch rzeczy: - efektów pracy drożdży - nagazowania piwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Witam W całym wujku Google nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na to jak uratować przechmielone piwo i czy w ogóle się da, więc zakładam nowy temat dla początkujących jak ja, aby uniknęli tego samego błędu. Z powodu braku doświadczenia w zacieraniu słodów i chęci lepszego poznania samego procesu warzenia piwa swoją drugą warkę postanowiłem zamówić w zestawie z ekstraktami z PEWNEGO SKLEPU INTERNETOWEGO, którego nazwy nie będę przytaczał. Decyzja padła na piwo Marcowe w zestawie dostałem 2 x 1,7 kg ekstraktu słodowego Gozdawa jasny, 50 g chmielu Hallertauer Taurus (Alfa kwasy 13,5% - znalezione w Google, na stronie sklepu podane jest 19%) i drożdże Gozdawa GLW35. W instrukcji jasno napisano żeby dodać na początku chmielenia 50 g drożdży z zestawu, a cała warka w fermentorze ma mieć pojemność 21 l. Z niewiedzy zrobiłem wszystko tak jak w instrukcji nic nie przeliczając i niezagłębiając się w temacie. Wczoraj piwo uwarzyłem, problem polega na tym, że piwo jest strasznie gorzkie, po jednym łyku goryczka odrzuca i nie da się tego pić. Po zapoznaniu się z tematem IBU znalazłem, że dla piwa Marcowego powinno ono wynosić 20 - 28 IBU. Moje z wyliczeń wynika, że ma 74 IBU, a bilans goryczy 1.47. Co mogę z tym zrobić, aby piwo nadawało się do picia? Rozcieńczyć z wodą? Czytałem gdzieś o dodaniu laktozy (ale nie było do końca wyjaśnione czy da to jakiś rezultat?). Czy po prostu puścić w kanał? Dodam jeszcze, że zgodnie z instrukcją piwo miało mieć 14' Blg, a wyszło 11,5' Blg. Teraz już wiem, że nie warto wynajdywać najtańszych ofert zestawów surowców.... Proszę o pomoc I to jest to co już kilka razy pisaliśmy sklepy piszą bzdury mają receptury z kosmosu, a z płaczem to na forum ludzie przychodzą. To ten sklep piwoszarnia? Bo nie pierwszy raz taką akcję robią instrukcje też mają z błędami:http://www.marcin-webdesign.pl/szablon/zestawy_surowce/marcowe%2013Blg.pdf Co to za pomysł z tym chmielem do Marcowego nie wiem... Ale muszę powiedzieć że jest to mega łodygowy i mega goryczkowy chmiel, w dużych ilościach daje piołunową goryczkę w piwie ja go więcej niż 10-15 g na goryczkę nie sypię, a co dopiero 50 g... No cóż po ptakach nic nie poradzisz na to IBU przy 11,5 masz około 100. Powinien ten sklep być namaszczony!!! Jeżeli to ten co podaje w linkach wyżej. Co tu powiedzieć po fermentacji goryczka delikatnie zelżeje ale dalej będzie masakryczna i łodygowata, naprawić się tego za bardzo już nie da. Szkoda tylko roboty, moim zdaniem przefermentuj normalnie to piwo tylko nie wg.instrukcji 7 dni burzliwej tylko 14 +7 cichej, albo bez przelewania w tym samym wiadrze 3 tygodnie. Ale twój przypadek to jakieś jaja, ja bym reklamacje składał jak można dać taki chmiel do tego piwa i popsuć je całkiem? Może pomylili Taurusa z Tradition? Ale to ich nie tłumaczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quadi Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Odczucie goryczki w piwie to w dużym uproszczeniu kwestia balansu pomiędzy resztą cukrów po fermentacji a ilością alfakwasów. Przed fermentacją, na podstawie smaku brzeczki ciężko wywnioskować jak będzie wyglądało finalnie piwo. Frementacja bardzo wiele zmienia. Leżakowanie (czas) także. Ostatnio robilem zwykłego Bittera. Brzeczka byla b.gorzka. Po zakończeniu fermentacji już nie było nadmiernej goryczki. Po leżakowaniu było tak jak ma być. Do tego wyszły aromaty i smaki których na poziomie brzeczki nie było w ogóle czuć bo ilość cukrów maskowała wszystko. Dobrze że na każdym etapie próbujesz brzeczki/piwa. Po jakimś czasie i pewnej ilości zrobionych warek/piw będziesz mógł w pewnym przybliżeniu wyobrazić sobie jak będzie finalnie smakowało piwo oczywiście przy założeniu że wszystko pójdzie zgodnie z planem np. temperatura fermentacji nie wyskoczy Ci pod niebiosa i nie narobi się kupa estrów (i innych substancji ubocznych nieprawidłowo przeprowadzonejj fermentacji) w stylach gdzie ich nie powinno być lub drożdze nie odfermentują Ci zbyt płytko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) Odczucie goryczki w piwie to w dużym uproszczeniu kwestia balansu pomiędzy resztą cukrów po fermentacji a ilością alfakwasów. Przed fermentacją, na podstawie smaku brzeczki ciężko wywnioskować jak będzie wyglądało finalnie piwo. Frementacja bardzo wiele zmienia. Leżakowanie (czas) także. Ostatnio robilem zwykłego Bittera. Brzeczka byla b.gorzka. Po zakończeniu fermentacji już nie było nadmiernej goryczki. Po leżakowaniu było tak jak ma być. Do tego wyszły aromaty i smaki których na poziomie brzeczki nie było w ogóle czuć bo ilość cukrów maskowała wszystko. Dobrze że na każdym etapie próbujesz brzeczki/piwa. Po jakimś czasie i pewnej ilości zrobionych warek/piw będziesz mógł w pewnym przybliżeniu wyobrazić sobie jak będzie finalnie smakowało piwo oczywiście przy założeniu że wszystko pójdzie zgodnie z planem np. temperatura fermentacji nie wyskoczy Ci pod niebiosa i nie narobi się kupa estrów (i innych substancji ubocznych nieprawidłowo przeprowadzonejj fermentacji) w stylach gdzie ich nie powinno być lub drożdze nie odfermentują Ci zbyt płytko. Dobra ale nie w sytuacji gdzie masz 100 IBU chmielu o smaku łodygi w brzeczce 11,5 blg co tu ma się ułożyć? Do tego jeszcze ekstrakty gdzie kolega nie sterował przerwami i nie mógł zrobić bardziej słodkiego piwa żeby odpowiednio skontrować to piwo. Drożdżę i ich odfermentowanie też tu nic nie pomoże... Obawiam się, że to piwo będzie jedną wielką łodygą, tylko szkoda kasy. Napisz, który to sklep żeby ludzie w przyszłości mieli przestrogę na niego. Dodam jeszcze, że inne przepisy tego sklepu to kpina: http://piwoszarnia.pl/dry-stout-ekstrakty-p-768.html 50 g magnata do dry stouta i kawa zamiast ekstraktu ciemnego i palonego jęczmienia? To jakieś jaja w tym piwie goryczka też wychodzi na poziomi 75IBU... Kolejne zestawy tego sklepu nie lepiej... Ludzie trzeba napisać do tego sklepu że coś im się w głowach potentegowało proponujac takie receptury i zestawy... Sory za słowa ale co to k*@(*# jest? http://piwoszarnia.pl/nitro-stout-17blg-p-710.html 1,5 kg palonych słodów i cukier do tego.... Masakra Edited February 5, 2016 by Undeath dirk gently and Jimm 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dirk gently Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Nie rozumiem dwóch rzeczy: 1 - poważnie sklep kazał wrzucić 50g chmielu 13.5%AA na 60' do marcowego? 2 - jakim cudem w piwie z ekstraktów udało się uzyskac mniejsze Blg niż zakładane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacenty Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 W instrukcji jasno napisano żeby dodać na początku chmielenia 50 g drożdży z zestawu To jest najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buber Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Spróbujcie według instrukcji tego sklepu wysłodzić brzeczkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dirk gently Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Sory za słowa ale co to k*@(*# jest? http://piwoszarnia.pl/nitro-stout-17blg-p-710.html 1,5 kg palonych słodów i cukier do tego.... Masakra 2 kilo: słód czekoladowy ciemny – 0,5kg słód barwiący – 0,5kg słód pszeniczny prażony – 0,5kg słód jęczmień prażony – 0,5kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) Sory za słowa ale co to k*@(*# jest? http://piwoszarnia.pl/nitro-stout-17blg-p-710.html 1,5 kg palonych słodów i cukier do tego.... Masakra 2 kilo: słód czekoladowy ciemny – 0,5kg słód barwiący – 0,5kg słód pszeniczny prażony – 0,5kg słód jęczmień prażony – 0,5kg Jeszcze lepiej... Patrzę na pozostałe receptury: Niemiecka IPA Już pomijam to że to jest niemiecka IPA a w tle na zdjęciu belgijska flaga... no nie mogę z brehtu hehehe To jeszcze na 60 minut proponują POLARISA 21% Alfa kwasów Buahhuahuahauhau z obliczeń wychodzi ponad 120 IBU :D :D :D Co za sklep to jakaś komedia jest? Edited February 5, 2016 by Undeath Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BuDeX Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Sory za słowa ale co to k*@(*# jest? http://piwoszarnia.pl/nitro-stout-17blg-p-710.html 1,5 kg palonych słodów i cukier do tego.... Masakra 2 kilo: słód czekoladowy ciemny – 0,5kg słód barwiący – 0,5kg słód pszeniczny prażony – 0,5kg słód jęczmień prażony – 0,5kg Prażona pszenica nie jest palonym słodem. Kolor 5-7 EBC. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dirk gently Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) A, bo to jest "torrefied wheat", mój błąd. Chociaż cholera wie co to jest, bo jęczmień też napisali "prażony" zamiast "palony". EDIT: zresztą nie mój błąd, jest napisane jak byk - słód pszeniczny prażony a nie "prażona pszenica". Edited February 5, 2016 by dirk gently Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bączek Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Prażona pszenica nie jest palonym słodem. Kolor 5-7 EBC. Mogli dać pszenicę prażoną ze Strzegomia - pow.1000EBC W temacie: na taką gorycz nie ma antidotum. W off-topie: "Goryczy czas - już widać dno, goryczy czas - i puste szkło..." KSU Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Granik Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Sory za słowa ale co to k*@(*# jest? http://piwoszarnia.pl/nitro-stout-17blg-p-710.html 1,5 kg palonych słodów i cukier do tego.... Masakra 2 kilo: słód czekoladowy ciemny – 0,5kg słód barwiący – 0,5kg słód pszeniczny prażony – 0,5kg słód jęczmień prażony – 0,5kg Jeszcze lepiej... Patrzę na pozostałe receptury: Niemiecka IPA Już pomijam to że to jest niemiecka IPA a w tle na zdjęciu belgijska flaga... no nie mogę z brehtu hehehe To jeszcze na 60 minut proponują POLARISA 21% Alfa kwasów Buahhuahuahauhau z obliczeń wychodzi ponad 120 IBU :D :D :D Co za sklep to jakaś komedia jest? Trochę mają burdel... w instrukcji inne chmiele niż w opisie na stronie np. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasuh Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Miroon86 jedyne co da jakiś efekt to rozcieńczenie brzeczki ale nie wodą tylko musiałbyś zatrzeć kolejną brzeczkę bardzo mało chmieloną i potem ją zmieszać z tą mocno goryczkową. Potrzebujesz do tego dodatkowego fermentora/fermentorów. Ja kiedyś pomyliłem się przy robieniu pierwszego swojego piwa IPA i dałem chmielu podwójne ilości i w podobny sposób ratowałem piwo, tyle że ja mocno ryzykowałem infekcją bo zatarłem nową brzeczkę i w ogóle jej nie chmieliłem (tego nie polecam, chociaż mi się udało i piwo po paru miesiącach było całkiem dobre z solidną goryczką ale nie piołunową). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) Miroon86 jedyne co da jakiś efekt to rozcieńczenie brzeczki ale nie wodą tylko musiałbyś zatrzeć kolejną brzeczkę bardzo mało chmieloną i potem ją zmieszać z tą mocno goryczkową. Potrzebujesz do tego dodatkowego fermentora/fermentorów. Ja kiedyś pomyliłem się przy robieniu pierwszego swojego piwa IPA i dałem chmielu podwójne ilości i w podobny sposób ratowałem piwo, tyle że ja mocno ryzykowałem infekcją bo zatarłem nową brzeczkę i w ogóle jej nie chmieliłem (tego nie polecam, chociaż mi się udało i piwo po paru miesiącach było całkiem dobre z solidną goryczką ale nie piołunową). niewiele to da - musiałby doblendować z 60 l niechmielonego piwa - zwyczajnie się nie opłaca Edited February 5, 2016 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dirk gently Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 (edited) Albo można dowalić kolejne kilka puszek ekstraktu prosto do fermentora, zadać górniakami, nawalić chmielu łopatą na zimno i mieć IIPA. Ale to znowu ryzyko a ekstrakt i chmiel drogi. Jakby to było moje piwo to chyba bym to puścił w kanał. Edited February 5, 2016 by dirk gently Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miroon86 Posted February 5, 2016 Author Share Posted February 5, 2016 W instrukcji jasno napisano żeby dodać na początku chmielenia 50 g drożdży z zestawu To jest najlepsze. Pomyłka pisarska. Oczywiście chodziło o chmiel. Dzięki, bardzo mi to pomogło wyjść z problemu. Tak jak przepuszczałem piwo pewnie nada się tylko do wylania. Dzięki wszystkim za rady . Do sklepu złożę reklamację i zobaczymy co z tego wyniknie. Przepuszczam, że nie będzie to takie proste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek9999 Posted February 6, 2016 Share Posted February 6, 2016 Ciekawe jak z 2 puszek ekstraktu miało wyjść 21l brzeczki o Blg14. A jeśli chodzi o to co masz, to możesz ewentualnie dodać jeszcze 1 puchę ekstraktu, przefermentować, zabutelkować i zapomnieć na jakieś 2 lata. Być może będzie się dało wypić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted February 6, 2016 Share Posted February 6, 2016 Autor receptur z tego sklepu chyba mierzy spławikiem z Biowinu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piwoszarnia Posted February 9, 2016 Share Posted February 9, 2016 Witam W całym wujku Google nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na to jak uratować przechmielone piwo i czy w ogóle się da, więc zakładam nowy temat dla początkujących jak ja, aby uniknęli tego samego błędu. Z powodu braku doświadczenia w zacieraniu słodów i chęci lepszego poznania samego procesu warzenia piwa swoją drugą warkę postanowiłem zamówić w zestawie z ekstraktami z PEWNEGO SKLEPU INTERNETOWEGO, którego nazwy nie będę przytaczał. Decyzja padła na piwo Marcowe w zestawie dostałem 2 x 1,7 kg ekstraktu słodowego Gozdawa jasny, 50 g chmielu Hallertauer Taurus (Alfa kwasy 13,5% - znalezione w Google, na stronie sklepu podane jest 19%) i drożdże Gozdawa GLW35. W instrukcji jasno napisano żeby dodać na początku chmielenia 50 g chmielu z zestawu, a cała warka w fermentorze ma mieć pojemność 21 l. Z niewiedzy zrobiłem wszystko tak jak w instrukcji nic nie przeliczając i niezagłębiając się w temacie. Wczoraj piwo uwarzyłem, problem polega na tym, że piwo jest strasznie gorzkie, po jednym łyku goryczka odrzuca i nie da się tego pić. Po zapoznaniu się z tematem IBU znalazłem, że dla piwa Marcowego powinno ono wynosić 20 - 28 IBU. Moje z wyliczeń wynika, że ma 74 IBU, a bilans goryczy 1.47. Co mogę z tym zrobić, aby piwo nadawało się do picia? Rozcieńczyć z wodą? Czytałem gdzieś o dodaniu laktozy (ale nie było do końca wyjaśnione czy da to jakiś rezultat?). Czy po prostu puścić w kanał? Dodam jeszcze, że zgodnie z instrukcją piwo miało mieć 14' Blg, a wyszło 11,5' Blg. Teraz już wiem, że nie warto wynajdywać najtańszych ofert zestawów surowców.... Proszę o pomoc Witam. Jak możesz oceniać walory smakowe na chmielonej brzeczki po okładce z zew. Oczywiście można smakować brzeczkę przed dodaniem drożdży też tak robię dla swojej wiedzy gdyż dzięki temu wiem jak piwo zmienia się po dodaniu drożdży, fermentacji i odpowiednim leżakowaniu. Za każdym razem przekonałem się że zmiana jest o 360 stopni na każdym poziomie smaku, barwie, goryczki. Niech piwo odczeka swoje wtedy oceniaj. Zawsze możesz się u nas poradzić jeśli masz jakieś wątpliwości i nie jasności. Dane kontaktowe są na naszym sklepie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.