Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj moje pierwsze warzenie.

Niestety długa lektura nie pozwoliła mi ustrzec się głupich błędów, zwłaszcza, że nigdy nie robiłem piwa z koncentratów, ani nawet wina czy bimberku.

 

Moje grzechy:

- zaciąganie wężyka ustami zrobiłem strasznie niechlujnie i poszło razem z moją śliną (też to pierwszy raz robiłem),

- drożdże zadałem po uwodnieniu do brzeczki 28 stopni bo niestety chłodzenie na balkonie nie było tak wydajne jak się spodziewałem (warzenie do późna i ciepła noc, a musiałem rano wyjść),

- próbki z pomiarów BLG wlewałem z powrotem do brzeczki (aczkolwiek balingometr był potraktowany OXI).

 

Gdy wróciłem wieczorem do domu to chociaż na strychu jest chłodniej (19 stopni), to fermentacja idzie jak z karabinu UZI - bąbelek za bąbelkiem.

Zapachy drożdżowo-chmielowe.

 

Miało z tego być Pale Ale 12blg, drożdże wysokotemperaturowe Mauribrew Ale, przed zadaniem drożdży wyszło mi 14blg.

 

Wiem.. cierpliwości.. ale bardzo zwiększyłem szanse na infekcję?

Edytowane przez kranu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia ciepłej nocy tylko powietrza jako medium - mi się przy -10 nie udało przez noc schłodzić 30L brzeczki żeby była zdatna do zadania górniakami, a co dopiero drożdżami lagerowymi. Jedyny taki test i już nigdy więcej - o niebo lepsza wanna/oczko wodne. A próbek po pierwsze może nie pobieraj tak dużo, po drugie nie wracaj ich spowrotem do fermentatora - ile uratowałeś w ten sposób? piwo? dwa?

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, wrząca brzeczka 20 litrów w metalowym garze, przy +15 stopni od 1:00 w nocy do 8:00 rano mi się schłodziła do 28 stopni, więc myślałem, że zimą będzie idealnie jeśli wcześniej zacznę.

Drożdże niby są do 32 stopni więc startnęły fajnie.

Próbkę po schłodzeniu brałem jedną, bo te w trakcie wysładzania przed chmieleniem chyba można bezkarnie zwracać?

Edytowane przez kranu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie tak:

- zasysania paszczą nie polecam, lepiej napełnić rurkę wysterylizowaną wodą (z butelki lub przegotowaną) i pozwolić grawitacji żeby zrobiła swoje - z drugiej strony wiele osób tak robi i unikają infekcji, więc może tobie też się uda

- taka temperatura na pewno nie była optymalna dla drożdży, mogły naprodukować wiele niechcianych związków

- próbek oczywiście nie zwracamy, nawet jak balingometr masz wysterylizowany to próbka ma kontakt z powietrzem więc szkoda ryzykować - z drugiej strony jak się przelewa na cichą to piwo też jest narażone na infekcję, więc zwrócenie próbki też niczego jeszcze nie przesądza

 

na pewno zwiększyłeś szansę na infekcję, ale nie sposób ocenić jak bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moje grzechy

- zaciąganie wężyka ustami zrobiłem strasznie niechlujnie i poszło razem z moją śliną (też to pierwszy raz robiłem),

 

 

Hehe, nie mów tego nikomu, bo nie będą chcieli posmakować Twojego piwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panie i Panowie, chyba pierwsza infekcja mi się przytrafiła :-(.

 

Witbier 11blg na Belgian Ardennes - dość intensywnie i nieprzyjemnie pachnie i nie jestem pewny czy to kanaliza czy siarkowodór. W smaku bardzo wytrawne i wodniste, zapach kolendry przykrywa smrodek, czuć lekką, kwaskowość i trochę ściągającą goryczkę, ogólnie smak jest ... dziwny. Piwo fermentowane w ok. 20-21 C, przestało bulkać chyba po 2 dniach (stoi siódmy dzień), teraz cały czas utrzymuję się gęsta, kremowa piana jak na kawie Ince, grubości ok. 1 cm.

 

Dołuje mnie to tym bardziej, że na tych drożdżach chciałem jeszcze zrobić BPA i świąteczne 20 BLG , swoją drogą to jest mój pierwszy Wit, więc może ten typ tak ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Piwo w trakcie fermentacji burzliwej, czapa drożdżowa jeszcze na wierzchu i już stwierdzasz że infekcja? Przy fermentacji różne zapachy się przytrafiają, nawet siarkowodór i nie jest to wyznacznikiem infekcji, tak naprawdę dopiero po cichej albo w butelkach możesz określić czy coś jest nie tak z piwem. To nie jest raczej infekcja, a po 7 dniach to za wcześnie żeby do wiadra zaglądać, dopiero możesz się doprosić o infekcję. Zostaw w spokoju jeszcze na kolejny tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktokolwiek zadał sobie trud przejrzenia tego tematu, wyczytałby, że:

1. Nie pije się fermentującego piwa

2. Nie zagląda się do fermentującego piwa

3. Nie ocenia się fermentującego piwa pod kątem zapachu, bo:

zapach podczas fermentacji bywa paskudny, ale to w żaden sposób nie świadczy o tym, jakie będzie piwo.

 

Jak ktoś ma z tym problem, to mam znajome studio tatuażu, mogą mu to po kosztach dziergnąć na łapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie pije się fermentującego piwa

 

Nie piłem tylko chciałem organoleptycznie sprawdzić co się dzieje, bo zaskoczył mnie zapach fermentacji

 

2. Nie zagląda się do fermentującego piwa

 

 

Zaglądanie się ograniczyło do wyjęcia bulkadełka i luknięcia przez dziurkę jak wygląda powierzchnia piwa, do wiadra intensywnie zaglądałem tylko przy pierwszej warce :-)

 

3. Nie ocenia się fermentującego piwa pod kątem zapachu, bo:

 

zapach podczas fermentacji bywa paskudny, ale to w żaden sposób nie świadczy o tym, jakie będzie piwo.

 

Dzięki, mam nadzieję, że tym razem też to się sprawdzi. Trochę zbił mnie z tropu właśnie zapach, bo to jest moja pierwsza warka (chyba z 26-27), która tak dała mi po nosie, stąd moja reakcja.

 

Jak ktoś ma z tym problem, to mam znajome studio tatuażu, mogą mu to po kosztach dziergnąć na łapie.

 

Dzięki, ale od tatuażu mam specjalistę a tatuaże robione po kosztach, to niepewna dość sprawa i raczej bym się nie odważył :-)

 

W każdym razie dzięki za porady, jestem trochę uspokojony i czekam spokojnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zbił mnie z tropu właśnie zapach, bo to jest moja pierwsza warka (chyba z 26-27), która tak dała mi po nosie, stąd moja reakcja.

No to polecam Brewferm Blanche, to jest dopiero próba dla zmysłu powonienia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że są zwolennicy fermentacji bez rurki, ale ja jako początkujący używam.

Czy jest problemem woda która się skrapla w rurce i spływa do piwa? Na pokrywie też pewnie się skrapla, ale tylko ta z piwa, a w rurce może też się skrapla ta skiśnięta w rurce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy gorąca woda z płynem do naczyń? Bo bez sensu rozrabiać roztwór Oxi na taką czynność.

IMHO, bez sensu jest właśnie tkwienie w przekonaniu, że gorąca woda dezynfekuje (zwłaszcza polewanie nią).

Lepiej już użyć spirytusu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczym, bo w większości tego nie robimy.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Przeprowadzałeś badania, czy anonimową ankietę wśród piwowarów? :)

 

Ja dokładnie tak robię i jest ok. Używam wacika nasączonego spirytusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczym, bo w większości tego nie robimy.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Przeprowadzałeś badania, czy anonimową ankietę wśród piwowarów? :)

 

Ja dokładnie tak robię i jest ok. Używam wacika nasączonego spirytusem.

 

Ja się właśnie zdecydowałem na gaziki dezynfekcyjne nasączone izopropanolem 70%.

5zł za 100 sztuk, a fajne przetrzeć balingometr, termometr, dłonie czy łyżkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegow piwowarow. Jestem poczatkujacym piwowarem, ktory ma na koncie kilka warek. Czy mocno drozdzowy zapach piwa po zabutelkowaniu moze swiadczyc o infekcji? Mam to zjawisko w piwie po zabutelkowaniu, fermentacja przebiega dobrze i z pewnoscia do etapu butelkowania piwo jest zapachowo i wizualnie 'zdrowe' natomiast tuz po zabutelkowaniu czuc tylko ten specyficzny zapach (otworzylem butelke po 2 dniach). Ten zapach jest bardzo intensywny i potrafi zdominowac nawet chmielenie na zimno. Dodam ze uzywam glukozy do referemntacji i mieszam ja z piwem w postaci syropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.