Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Czy przy dezynfekcji NaOHtrzeba koniecznie przemywać roztworem kwasu czy wystarczy ciepła woda ?

 

Ostrożności nigdy za wiele. Czyściłem jakiś czas temu cały sprzęt sodą kaustyczną po infekcji dzikusami i nie używałem żadnych kwasów. Solidnie przepłukałem gorącą wodą, potem wrzątkiem, potem nadwęglanem sodu i jeszcze raz wrzątkiem. Do tej pory żyje, nie poparzyłem przełyku to chyba takie coś wystarczy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co z samym piwem? Przeca też ma kwaśny odczyn, więc teoretycznie powinno w jakimś stopniu łączyć się, z zasadą tworząc sole? Co o tym sądzicie?

Masz rację tylko nie wydaje mi się żeby te sole były pożądanym dodatkiem do piwa ;)

 

ale ja się nie znam, ja tylko lubię dobre piwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka była temperatura fermentacji? Rozpuszczalnik to octan etylu, czyli możliwy jakiś błąd na etapie fermentacji (np. za wysoka temperatura, za mało drożdży itd). Poza tym widoczna błona więc też jakaś potencjalna infekcja, możliwe jakieś bakterie octowe, widziałem w jakimś opracowaniu podobne błony ich autorstwa no ale bez mikroskopu to raczej nikt tego nie potwierdzi. To się już raczej nie zredukuje.

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak w tym kawale- co w autobusie jechała grupa specjalnej troski i autobus się popsuł. Więc ja wiem co się stało masz infekcję!!! Jaką myślę że bez mikroskopu nikt CI nie odpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka była temperatura fermentacji?

 

To jest (a może raczej był) American Wheat na US-05, fermentacja w około 17-18 stopni. Aromaty są takie trochę rozpuszczalnika, trochę cytrusów.

 

Czyli piwko pójdzie do wyższych celów z wyższymi procentami ;) Trudno, pierwsze koty, czy tam infekcje za płoty...

Rozumiem, że fermentor należało by potraktować NaOH i dobrym odkażaczem?

Edytowane przez Versaar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rozumiem, że fermentor należało by potraktować NaOH i dobrym odkażaczem?

 

Wypadałoby dobrze odkazić. I cały sprzęt co miał kontakt w piwem. Zasadnicze pytanie - skąd się wzięła infekcja..? Gdzieś coś być może Ci się zalęgło czy w wężyku czy w kraniku czy może w jakiejś rysie w fermentorze. Albo jakaś muszka octówka wpadła? Proponuję NAOH, wrzątek i alkohol mocny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy pytanko. Czy jest opcja, że infekcja pleśnią w piwie "ukryła się" po przelaniu na cichą. Bo podczas burzliwej [s-05] z fermentora dawało podfermentowanym kompotem z truskawek, a na powierzchni miałem średniej wielkości płaty jakiejś piany. Po przelaniu  na cichą "aromat" kompotowy lekko spadł, a piany już nie ma? Nie wiem czy to butelkować.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas burzliwej z fermentora często nieciekawie "daje" więc jeśli nieprzyjemne zapachy zostały zredukowane a piwo smakuje to nie pozostaje nic innego niż butelkować. Natomiast 'średniej wielkości płaty jakiejś piany' z dużym prawdopodobieństwem były drożdżami no ale z relacji słownej to można sobie tak wróżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US-05 mają to do siebie, że często zostawiają pianę na wierzchu pomimo zakończenia burzliwej. Jak w smaku ok to butelkuj. Jaki to był styl?

 

Zwykłe ale. 5 kg pale ale, marynka, saaz i cascade. 

 

Podczas burzliwej z fermentora często nieciekawie "daje" więc jeśli nieprzyjemne zapachy zostały zredukowane a piwo smakuje to nie pozostaje nic innego niż butelkować. Natomiast 'średniej wielkości płaty jakiejś piany' z dużym prawdopodobieństwem były drożdżami no ale z relacji słownej to można sobie tak wróżyć.

"Zredukowane", ale nie do zera. Wciąż czuć kompocik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile zadałeś drożdży, w jaki sposób, jak i czy natleniałeś, ile było nastawu, jakie blg, temperatura brzeczki podczas zadawania drożdży, temperatura fermentującej brzeczki, ile czasu trwała burzliwa? Może to po prostu jakiś błąd na etapie fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile zadałeś drożdży, w jaki sposób, jak i czy natleniałeś, ile było nastawu, jakie blg, temperatura brzeczki podczas zadawania drożdży, temperatura fermentującej brzeczki, ile czasu trwała burzliwa? Może to po prostu jakiś błąd na etapie fermentacji.

zrehydratyzowana saszetka, natleniałem trzęsieniem fermentora, 2o litrów, 14 blg, zadane w 23 stopniach, fermentacja w 18, burzliwa 2 tygodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wygląda okej. Nie znam przyczyny owego kompociku, może ktoś bardziej kompetentny Ci jeszcze pomoże. Na Twoim miejscu jeżeli da się to pić, nie jest kwaśne, zapach nie odrzuca, nie ma mocnego zmętnienia, nic nie pływa poza drożdżami to bym butelkował. Najwyżej za dwa tygodnie odkapslujesz i wylejesz. A jest szansa, że to się jeszcze zredukuje w butelkach. A może taka "uroda" tego piwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy pytanko. Czy jest opcja, że infekcja pleśnią w piwie "ukryła się" po przelaniu na cichą. Bo podczas burzliwej [s-05] z fermentora dawało podfermentowanym kompotem z truskawek, a na powierzchni miałem średniej wielkości płaty jakiejś piany. Po przelaniu  na cichą "aromat" kompotowy lekko spadł, a piany już nie ma? Nie wiem czy to butelkować.    

Jesteś pewien, że to pleśń (co raczej mocno wątpliwe na burzliwej) a nie biofilm? Bo to duża różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mamy pytanko. Czy jest opcja, że infekcja pleśnią w piwie "ukryła się" po przelaniu na cichą. Bo podczas burzliwej [s-05] z fermentora dawało podfermentowanym kompotem z truskawek, a na powierzchni miałem średniej wielkości płaty jakiejś piany. Po przelaniu  na cichą "aromat" kompotowy lekko spadł, a piany już nie ma? Nie wiem czy to butelkować.    

Jesteś pewien, że to pleśń (co raczej mocno wątpliwe na burzliwej) a nie biofilm? Bo to duża różnica.

 

No właśnie nie jestem pewien czy to była pleśń. Ale że to nie był biofilm, to mam prawie pewność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ta pewność? No i jak nie biofilm i nie pleśń to co?

 

Pleśnie to obligatoryjne tlenowce. Wyrośnięcie ich podczas burzliwej gdzie nad piwem cały czas jest warstwa CO2 jest bardzo mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem Marek i to mój pierwszy post ( w związku z tym proszę o drobną wyrozumiałość lub/i odesłanie do odpowiednich artykułów/regulaminów).  
Mam problem z piwkiem. Moja 5-tą warką miał być sweet-stout, ale coś chyba poszło nie tak.
Sprawdziłęm BLG jak następuje
dzień 0 - 14BLG
dzień 5 burzliwej - > 9 BLG

dzień 8 burzliwej - >9 BLG - coś utkneło.

Dodatkowym atrybutem jest paskudny smak (gorycz lekarstwa). Do tej pory nie trafiały mi się aż tak wyczuwalne objawy wskazujące na infekcje, staram się zachować niezbędną czystość sprzętu ale np zasysam ustami. Dzień po warzeniu zachorowałem (a raczej zaczęły pojawiać się objawy przeziębienia/grypy). Czy możliwe jest, że w mam w tym momencie 20L zakażonej brzeczki z własnymi drobnoustrojami? I proste pytanie dla doświadczonych - Kiedy jest ostateczny czas na "kanał" dla takiego piwa ?

Edytowane przez mizw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.