Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jaką to coś ma strukturę? Bardziej piankową czy bardziej taką osadową jak na herbacie? Bo ciężko stwierdzić po zdjęciach. Albo resztki piany drożdżowej, albo faktycznie infekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część jak zwykła piana, a część plamek, ale są tak małe, że to może też piana. poczekam kilka dni i zobacze jak to się rozwinie.

 

 

Ale nie otwieraj więcej fermentora bo dostarczając tlen, pozwalasz się temu rozwinąć jeżeli to infekcja. Ja bym tego ogólnie nie zostawiał jak nie jesteś pewien to wsadź w butelki i odetnij tlen. Jeżeli to dzikusy lub inne badziewie dasz się temu tylko rozrosnąć. To piwo jest gotowe do rozlewu? Ile ma Blg i ile czasu siedzi w wiadrze?

 

Co do mitu tlenowca - 99% infekcji to nie wina biedaczka, choć tlen pomaga niektórym mikrobom robić swoje najczęstsze infekcja jednak wcale nie potrzebują tlenu - dzikie drożdże, które dają kałowe i chlorofenolowe odczucia. Różne bakterie, które też zakwaszają i psują piwo też nie koniecznie potrzebują tlenu. Poczytajcie jakieś opracowania na ten temat - przypomnijcie sobie biologię z szkoły. Tu masz dwa artykuły z brzegu o zakażeniach:

http://docplayer.pl/4288508-Koszmar-piwowara-czyli-zakazenia-w-piwie.html

http://docplayer.pl/5364669-Zakazenia-mikrobiologiczne-piwa.html

 

I artykuł Bartka: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

 

Temat tyle razy poruszany aż do porzygu... Chyba trzeba gdzieś to zawiesić na wiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 14 BLG zeszło do 4,5.Siedziało 7dni na burzliwej i teraz jest 3 dzień na cichej, nie otwieram w ogóle wiadra przed upływem tygodnia burzliwej czy cichej, ale teraz zrobiłem to żeby dorzucić chmielu na cichą

Edytowane przez Wesol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam resztki piany drożdżowej, choć zdjęcia faktycznie kiepskie.

 

Duży błąd z przelaniem po tygodniu burzliwej. Zwłaszcza, że 14 to nie jest aż tak lekkie piwo i zeszło tylko 4,5blg. Taka piana na cichej tylko potwierdza, że aktywność drożdży jest większa niż być powinna na tym etapie.

 

No i jak Undeath mówi... jedynym tlenowcem, który zagląda do tego piwa na chwile obecną jesteś Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 14 BLG zeszło do 4,5.Siedziało 7dni na burzliwej i teraz jest 3 dzień na cichej, nie otwieram w ogóle wiadra przed upływem tygodnia burzliwej czy cichej, ale teraz zrobiłem to żeby dorzucić chmielu na cichą

 

Proponuję na przyszłość nie otwierać wiadra przed upływem 2 tygodni burzliwej. Schemat 7 dni burzliwa i 7 dni cicha jest absurdem. Na zdjęciach, które załączyłeś może być infekcja a może to być wznowienie fermentacji przez drożdże, które punktowo odrywają się od dna tworząc na powierzchni białe kropki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po otwarciu po tygodniu burzliwej, a właściwie 8 dniach drożdze opadły zupełnie na dno, to rozumiem, że tak czy tak mogło cały czas fermentować piwo?

 

Tak. Zrozum, że fermentacja w piwowarstwie domowym to nie tylko przerobienie cukrów na alkohol i CO2, ale też drożdże wytwarzają 1% różnych związków aromatycznych i smakowych, jednych pożądanych innych nie. Po przerobieniu cukrów potrzebują jeszcze kilka dni na to by posprzątać po sobie te związki, które chcemy ograniczyć w piwie - Aldehyd octowy, diacetyl, siarkowodór, siarkę itp. Więc przelewanie po 8 dniach nie jest dobre - zwłaszcza dla US-05 - ogólnie jak nie chmielisz na zimno i nie masz zamiaru zbierać gęstwy z piwa, dobrze jest całość prowadzić w jednym pojemniku, ale to dojdziesz do tego z czasem. 

 

Tak jak Bartek pisze całkiem możliwe, że przelałeś piwo niedofermentowane do końca na cichą i drożdże próbują się jeszcze namnożyć i doferementować to co zostało. Brak piany i bulkania nie jest wyznacznikiem fermentacji - jedynie pomiar w czasie może Ci na to odpowiedzieć, ale to nie potrzebne grzebanie w wiadrze. Lepiej po prostu zaczekać dłużej i mieć pewność, że jest dobrze. Zapewniam Cię, że miałem też fermentacje takie gdzie piana opadło, a brzeczka miała jeszcze z 16 blg - 8 blg po tygodniu, a po kolejnych 7 dniach już oscylowało to 2-4 blg. Drożdże fermentują głównie zawieszone w piwie, a nie w tej pianie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże fermentują zawieszone w piwie, czyli te na dnie które opadły nie biorą już udziału w fermentacji? Jeśli tak to czemu aż takie złe jest przelewanie piwa "na cichą" gdy nie zakończyła się fermentacja?

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże fermentują zawieszone w piwie, czyli te na dnie które opadły nie biorą już udziału w fermentacji? Jeśli tak to czemu aż takie złe jest przelewanie piwa "na cichą" gdy nie zakończyła się fermentacja?

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

 

Serio? Pomyśl chwilę i zadaj to pytanie jeszcze raz, albo wróć do tej części mojego posta:

 

 

 

ale też drożdże wytwarzają 1% różnych związków aromatycznych i smakowych, jednych pożądanych innych nie. Po przerobieniu cukrów potrzebują jeszcze kilka dni na to by posprzątać po sobie te związki, które chcemy ograniczyć w piwie - Aldehyd octowy, diacetyl, siarkowodór, siarkę itp.
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie myślę. Oddzielamy drożdże uśpione na dnie. Zaś te zawieszone powinny dać radę posprzątać po sobie.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

 

Na dnie jeszcze nie masz uśpionych drożdży, one jeszcze pracują. Te co są w piwie nie zawsze dają radę - tu wjeżdża pojęcie takie jak flokuacja. W zależności od jej w danym szczepie jedne radzą sobie lepiej drugie gorzej. Przy drożdżach takich jak US-05, WLP 090 flokuacja jest zazwyczaj średnia do wysokiej i po 3-4 dniach drożdże potrafią opaść na dno - tutaj te co mają jeszcze kontakt z piwem drożdże sprzątają po sobie. Zawsze szybciej posprząta większa ilość drożdży niż mniejsza. Owszem można przelać piwo i dać działać drożdżom z zawiesiny tylko trzeba sobie zdawać sprawę z ich małej ilości i tego, że wolniej posprzątają po sobie, a czasami wręcz w ogóle ;) 

 

Jeżeli boisz się autolizy to zapewniam, że przy dobrej jakości drożdżach i prawidłowej fermentacji nie ma prawa ona wystąpić w piwie do 2-3 miesięcy. Oceniając piwa na konkursach spotykam się z autolizą z starości piwa a nie z fermentacji zazwyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boje się autolizy. Po prostu byłem ciekaw - więc zadałem pytanie w taki sposób. Może trochę prowokujacy - ale przynajmniej dostałem sensowną odpowiedź.

Imho to drożdże powinny dać radę. Bo jeśli potem zrobią robotę z fermentacją, więc wcześniej powinny dać radę posprzątać.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boje się autolizy. Po prostu byłem ciekaw - więc zadałem pytanie w taki sposób. Może trochę prowokujacy - ale przynajmniej dostałem sensowną odpowiedź.

Imho to drożdże powinny dać radę. Bo jeśli potem zrobią robotę z fermentacją, więc wcześniej powinny dać radę posprzątać.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

 

Ale to nie jest zawsze, jak widać na forum przypadki i to co próbuje na konkursach to piwa są niestety często robione w systemie 7+7 i posiadają sporo wad fermentacyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy jeszcze do tego, że przelewając na cichą zawsze dostarczasz tlen, a to czy tlen jest w środowisku czy go nie ma, ma wpływa na sposób w jaki pracują drożdże, więc skoro w spokoju po sobie sprzątają to po co im mieszać? To tak jakbyś ubrany jadł śniadanie i nagle ktoś by Ci odkręcił prysznic nad głową i kazał się myć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analizując powyższy wątek, mozna pominąć zlewanie piwa na cichą. Zasugerować sie pomiarem odfermentowanego piwa? Lać do butelek?

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacząłem stosować cichą chociaż średnio mi to odpowiada. Głównie z tego względu, że warzenie planuję na 3-4 warki z jednej fiolki i chcę zbierać drożdże w miarę świeże a nie po miesiącu w wiadrze, w ciągu kilku godzin od zebrania zadaję od razu do kolejnego piwa. Nie wiem jak to pogodzić z brakiem "cichej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacząłem stosować cichą chociaż średnio mi to odpowiada. Głównie z tego względu, że warzenie planuję na 3-4 warki z jednej fiolki i chcę zbierać drożdże w miarę świeże a nie po miesiącu w wiadrze, w ciągu kilku godzin od zebrania zadaję od razu do kolejnego piwa. Nie wiem jak to pogodzić z brakiem "cichej".

To może taka alternatywa? http://brulosophy.com/methods/yeast-harvesting/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacząłem stosować cichą chociaż średnio mi to odpowiada. Głównie z tego względu, że warzenie planuję na 3-4 warki z jednej fiolki i chcę zbierać drożdże w miarę świeże a nie po miesiącu w wiadrze, w ciągu kilku godzin od zebrania zadaję od razu do kolejnego piwa. Nie wiem jak to pogodzić z brakiem "cichej"

Myślę że wystarczy zlać na cichą z niewielką ilością drożdzy z dna fermentora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jakich drożdży używamy i jaki plan ważenia, kilku warek.

Chmielenie.na zimno nie ma racji bytu.?

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacząłem stosować cichą chociaż średnio mi to odpowiada. Głównie z tego względu, że warzenie planuję na 3-4 warki z jednej fiolki i chcę zbierać drożdże w miarę świeże a nie po miesiącu w wiadrze, w ciągu kilku godzin od zebrania zadaję od razu do kolejnego piwa. Nie wiem jak to pogodzić z brakiem "cichej".

Ja bym się zupełnie nie przejmował. Miesiąc to nie jest dużo. Sam warzę średnio raz na miesiąc i z powodzeniem używam gęstw, nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków. Pamiętaj, że tak naprawdę przez 2-3 tygodnie te drożdże są aktywne. Więc po miesiącu można powiedzieć, że gęstwa jest tygodniowa. Choć z mojego doświadczenia drożdże nie tracą na jakości pod piwem tak szybko jak zebrana gęstwa w słoiku, choć nie umiem tego uzasadnić. Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego staram się planować warzenie co 10-14 dni tak żeby akurat przelać na cichą i zadać gęstwę do kolejnego piwa możliwie najświeższa. Jestem dopiero w trakcie drugiej takiej serii więc ciężko coś powiedzieć ale co na pewno to szybszy start niż np. Tygodniowa gęstwa z lodówki. Pochyłe się nad tym zagadnieniem, zrobię jeszcze jakieś warki ze starszymi drożdżami i może dojdę do jakiś wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.