Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie jest sprawa :cool: .

 

Otwarłem ostatnio Witbiera w celu sprawdzenia nagazowania i moje nozdrza wyczuły przykry zapach.

Tak naprawdę ten aromat towarzyszył temu piwku już od fermentacji burzliwej, ale zacznijmy od początku.

 

Witbier zadany uwodnionymi S-33 przez pierwsze 2-3 dni fermentował aż miło. Z rurki uchodził super mocny aromat pomarańczy. Problem zaczął się kiedy fermentacja zwolniła i z rurki uchodziło coraz mniej CO2. Wtedy można było wyczuć aromat: no właśnie, jaki? Nie potrafię tego dokładnie określić a na myśl przychodzi kilka: woda z glonami, przestarzała/stara/odstana woda, zgniłe jaja, zgniłe owoce? Nie jest to raczej siarka ani jakiś ostry aromat, generalnie odpychający i na pewno Witbier takiego aromatu mieć nie powinien.

W zebranej gęstwie również wyczuwam ten zapach ale o mniejszym natężeniu niż w butelce.

Wit pijalny, smak taki sobie (rewelacji nie ma) na pewno lepszy niż aromat. Drożdże zeszły tylko do 4oBlg w 2tyg.

 

I teraz prawdziwa bomba. Analogiczna sytuacja miała miejsce przy fermentacji Bittera. Ten sam zapach i ten sam system jego powstania. :ble:

 

Co może być grane??

 

Odnośnik do szczegółów warzenia:

http://www.piwo.org/topic/12753-browar-pod-skala/page__st__20?do=findComment&comment=270037

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwarzyłem dziś kolejną warkę, jest już zamknięta w fermentorze. Resztki po chmieleniu i brakującą wodę zagotowałem w mniejszym garnku i odstawiłem do chłodzenia. Jeszcze do końca nie ostygło ale uchyliłem pokrywkę a tam na powierzchni unosi się jakiś korzuch, coś podobnego jak czasem na mocnej herbacie jak stygnie. Przejmować się tym, zagotować jeszcze raz czy wszystko jest ok? Wolę mieć 18 litrów zdrowego piwa niż dolać to i mieć 20 zainfekowanego :P

post-8897-0-81736900-1397409541_thumb.jpg

Edytowane przez ivosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bardziej zgniłe jaja, niż kanaliza to stawiam jednak na siarkowodór. S-33 czasem dają takie aromaty i nie tylko one. Powinno przejść z czasem.

 

O, może być też kanaliza bo aromat jednak nie aż tak brutalny jak siarka . Brakowało mi tego słowa. A teraz zacząłem czytać odnośnie S-33 i ich związku z siarkowodorem. A czy z czasem przejdzie?? Zobaczymy, cierpliwości. :okey: W Bitterze z czasem lekko zneutralizował się ten aromat ale nie do końca.

Tak czy siak infekcja. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ivosmo jak to jest jak na herbacie to ok. olejki z chmielu.

Przecież nie możliwe aby takie coś w tak krótkim czasie się wytworzyło. I to jeszcze w dość sterylnej brzeczce, nie sądzisz?

No chyba, że jakąś ebolę wychodowałeś i po wypicu tego piwa ludzie będą się zamieniać w walking dead :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pierwsze co mi przyszło na myśl to wystudzona, mocna herbata jak zdjąłem pokrywkę. Z godzinkę już to sobie stoi - krótko czy długo to zależy od punktu widzenia :P ale żeby tyle bakterii namnożyć chyba jednak za mało.

 

EDIT: jakby nie patrzeć pierwsze warzenie na chińskim taborecie, więc może i bakteria chińska :P

Edytowane przez ivosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwarzyłem dziś kolejną warkę, jest już zamknięta w fermentorze. Resztki po chmieleniu i brakującą wodę zagotowałem w mniejszym garnku i odstawiłem do chłodzenia. Jeszcze do końca nie ostygło ale uchyliłem pokrywkę a tam na powierzchni unosi się jakiś korzuch, coś podobnego jak czasem na mocnej herbacie jak stygnie. Przejmować się tym, zagotować jeszcze raz czy wszystko jest ok? Wolę mieć 18 litrów zdrowego piwa niż dolać to i mieć 20 zainfekowanego :P

Nie wiem czy to ma związek z wodą, ale wydaje mi się, że tak - u nas jest twarda i mocno zmineralizowana woda, natomiast jest ona bardzo dobrej jakości - można ładować z kranu jak mineralkę. Fakt jest faktem, że na każdej jednej herbacie, którą zaparzę, mam dokładnie coś takiego jak na załączonym obrazku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witbier 11,5Blg, drożdże Brewferm Blanche, 3 dzień fermentacji, wchodzę do pokoju i powitał mnie bardzo dziwny zapach, ciężko mi go sklasyfikować, ale do przyjemnych nie należał. Po zajrzeniu do fermentora taki widok:

2vxggar.jpg

vzue8n.jpg

 

Próbka zlana spod czapy dobra, nie wykazująca dziwnych zapachów. Normalna fermentacja czy coś dzieje się dziwnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 dzień fermentacji,

pojemnik bezbarwny czy ludzka ciekawość? Następnym razem nastaw nawet w słoiku po ogórkach 2 litrowym testową mini warkę tzw FFT. FFT lubi być oglądana, fotografowana, jak pamiętam to nastawiam, fajnie to wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojemnik bezbarwny, kupiłem niedawno testowo dwa takie fermentory i jestem bardzo zadowolony, wszystko pięknie widać :)

Dzięki za informacje, widziałem już u siebie kilka rodzajów piany, ale tą widzę pierwszy raz, w dodatku ten zapach i trochę się zaniepokoiłem - grunt, że jest ok :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się niestety mylisz :D Pokój, w którym stoi fermentator jest mały i praktycznie ciągle zamknięty aby utrzymać temperaturę. Przy zbliżeniu do fermentora zapach był dobrze wyczuwalny, szczególnie podczas intensywnego "bulkania" - a to skłoniło mnie do sprawdzenia smaku zawartości - na szczęście była jak najbardziej w porządku :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy , koleżanki , podpowiedzcie proszę jeśli ktoś ma trop. To weizen na mauribrew weis .Piwo stoi od uwarzenia w tym samym pojemniku od 5 marca , czyli w sumie 46 dni. Że za długo to wiem. Piwo jest lekko kwaskowe, jak typowy weizen , ale nie ma w zapachu ani w smaku nic niepokojącego. Nigdy tych drożdży nie używałem , dlatego w ogóle pytam , bo może to normalne przy tym szczepie. Nie wiem czy jest sens to lać w butelki.

111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym że to już wiem. Pytałem o to, czy ten kożuch wygląda bardziej na infekcję ,czy drożdże . Bo wygląda to jak dla mnie trochę dziwnie.

 

Edit : poszło w butelki , zobaczymy :)

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza Warka z zacieraniem i niestety chyba dopadla mnie od razu infekcja :( Jeszcze sie upewnie tutaj. Ponizej zdjecia, bagno pojawilo sie po przelaniu na cicha. Piwo Pale Ale, drozdze S-04, dochmielone 30g na zimno. W smaku niestety kwas :(

 

Dobije ktos gwozdz do trumny?

 

https://dl.dropboxusercontent.com/u/44439929/1.jpg

https://dl.dropboxusercontent.com/u/44439929/2.jpg

https://dl.dropboxusercontent.com/u/44439929/3.jpg

Edytowane przez Szalas85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.