Skocz do zawartości

Worek do chmielenia - porada.


Piotr Ba

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę o zastosowaniu worka do chmielenia na zimno żeby ograniczyć przelewanie i natlenianie piwa. Czy warto go stosować? czy ektrakcja substancji z tego chmielu nie będzie zauważalnie gorsza niż jak wrzucanie do luzem do wiadra co też zawsze robię ?

Czy takie worki mają sens ? chodzi o unikanie przelewania i natleniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Piotr Ba napisał:

Myślę o zastosowaniu worka do chmielenia na zimno żeby ograniczyć przelewanie i natlenianie piwa. Czy warto go stosować? czy ektrakcja substancji z tego chmielu nie będzie zauważalnie gorsza niż jak wrzucanie do luzem do wiadra co też zawsze robię ?

Czy takie worki mają sens ? chodzi o unikanie przelewania i natleniania.

mozna uzyc tylko ja bym czymś obciążył by worek opadł na dno( nakrętki z nierdzewki, szklane kulki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Worek nylonowy, szklane kulki.

Chmielu na pewno więcej - 10% ? 15% ?

 W każdym razie, po chmieleniu i wyciągnięciu z worka chmiel jest odczuwalnie bardziej "wonny" niż pozostałości po wrzuceniu luzem.

Plus z kolei jest taki, ze jeśli ten chmiel zawiera dużo alfakwasów, to może pójść na goryczkę do następnej warki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam uzasadnione obawy czy w ogóle się j.ać w takie ostrożności. Wielokrotnie przelewałem z fermentora z "chmieleniem na zimno" do fermentowa "rozlewowego", bez jakiejś szczególnej uwagi, może tyle by tam gdzie ląduje strumień piwa nie powstawały bąbelki (co nigdy się nie udawało na 100% bo nie mam tyle czasu, żeby czekać aż się to rozleje nikłym strumieniem) i O ILE CHMIEL NIE OKAZAŁ SIĘ  TREFNY (czyli nie wnosił kompletnie NIC co jest PLAGĄ w sklepach - nie winiąc ich

) to z aromatem nigdy nie działo się nic niepożądanego. Fajnie jakby ktoś zrobił jakiś eksperyment i po prostu część tego samego piwa zlał bez szczególnej ostrożności, a część w jakiejś specjalnej instalacji do rozlewu beztlenowego i porównał efekty. Może nie do końca adekwatny, ale podobny eksperyment zrobiłem sobie z niechmielonym na zimno piwem, gdzie ostatnie cztery butelki lałem całkowicie na chama tak by pieniło się jakbym nalewał herbaty z metra wysokości. Efekt taki, że po refermentacji nic się z tym piwem nie działo, może w jakimś dłuższym czasie pół roku, roku coś tam może by wyczuł, ale nie po to robię piwa by na nie tyle czekać.

 

Może za bardzo przejmujemy się tym problemem i próbujemy walczyć nieproporcjonalnie czasochłonnymi środkami uzyskując ledwie zauważalne różnice ?

 

18 godzin temu, fotohobby napisał:

Plus z kolei jest taki, ze jeśli ten chmiel zawiera dużo alfakwasów, to może pójść na goryczkę do następnej warki.

uskuteczniam regularnie, i polecam do piw, w których nie zależy nam na jakimśsuperprecyzyjnym ustaleniu poziomu goryczyki, powiedzmy, że do poziomu goryczkowości przeciętnej APY bez problemu da się takim chmielem jeszcze coś wskórać w zakresie goryczyki.  Średnio dodaję ok 100gr takiego zużytego na chmielenie na zimno chmielu (typowe amerykańce)  do gotowania (30-35l)  i jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele takich eksperymentów na Brülosophy.

 

Osobiście przy piwach słodowych i ciemnych się nie przejmuję, a przy jakichś Hazy IPA tak - różnice są niezaprzeczalne.

 

Co do zużytego chmielu z chmielenia na zimno, dobrze się nadaje do chmielenia zacieru, jeśli ktoś się w to bawi. Ponoć pomaga zawczasu związać jony metali, które sprzyjają utlenieniu (widziałem wypowiedzi Scotta Janisha na ten temat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lechu555 napisał:

Efekt taki, że po refermentacji nic się z tym piwem nie działo, może w jakimś dłuższym czasie pół roku, roku coś tam może by wyczuł, ale nie po to robię piwa by na nie tyle czekać.

 

 

 Może po prostu nie czujesz różnicy? Ja robię takie piwa, że czekam pół roku, a nawet rok. Smakowite piwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nazwa użytkownika napisał:

 Może po prostu nie czujesz różnicy? Ja robię takie piwa, że czekam pół roku, a nawet rok. Smakowite piwa :)

no ja to bym usechł z pragnienia :P aczkolwiek przyznam, że w przypadku mocno chmielonych na aromat piw czas robi swoje i taka AIPA zawsze u mnie zauważalnie wyraźniej pachniała po miesiącu, półtorej niż np. dwa tygodnie po zabutelkowaniu.

Generalnie nie przeczę, że w długim okresie czasu (przy czym nie określam konkretnie ile) problem może powstać, ale rozpatrując to w jakimś sensownym (no bo ile można czekać na to cholerne piwo) okresie czasu to bym się nie przejmował tak bardzo.

 

5 godzin temu, Łachim napisał:

Jest wiele takich eksperymentów na Brülosophy.

 

Osobiście przy piwach słodowych i ciemnych się nie przejmuję, a przy jakichś Hazy IPA tak - różnice są niezaprzeczalne.

 

Co do zużytego chmielu z chmielenia na zimno, dobrze się nadaje do chmielenia zacieru, jeśli ktoś się w to bawi. Ponoć pomaga zawczasu związać jony metali, które sprzyjają utlenieniu (widziałem wypowiedzi Scotta Janisha na ten temat).

czytam jeden z nich i jakoś to się nie potwierdza, ale to tylko jeden z wielu , więc wniosków nie ma co rozciągać na wszystkie sytuacje:

https://brulosophy.com/2016/12/19/post-fermentation-oxidation-pt-1-normal-vs-high-oxidation-exbeeriment-results/

 

Hazy IPA nie robiłem nigdy więc może faktycznie życia nie znam. Największe ilości chmielu na zimno jakie dawałem do 8g/l co gdzieś tam wyczytałem, że to granica efektywności - ale nie wiem czy do końca temu dowierzać.

 

Co do chmielenia zacieru to coś tam mi się obiło o uszy, ale to raczej pod kątem goryczki i że niby ona jest bardziej legitna, ale nie bardzo temu dowierzałem. Natomiast o kwestiach chemicznych, które poruszyłeś nie słyszałem. Spróbuję z pewnością, zwłaszcza, że zalega mi z 400g "zużytego chmielu" w zamrażarce.

 

@Piotr Ba cokolwiek postanowisz, zrób ze dwie butelki lane totalnie na chama i daj znaka jaki efekt w porównaniu z legitnie lanymi piwami.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.