Konstoi Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 (edytowane) Witam Szanowną Brać! Może na wstępie zacznę od celu: Zredukować czas Zredukować wkład pracy Zwiększyć bezpieczeństwo ( mam 2 maluchy w domu i to juz takie biegające) Piwa jakie robię to zasadniczo wszystko przy czym dość dużo piw powyżej 18blg, 20-25L. Żyto, pszenica, dodatki i oczywiście dużo chmielu. Aktualnie robię standardowo - Garnek 33L ( zacieranie-gotowanie), indukcja, termometr, łycha do mieszania i najprostszy podgrzewacz do wody do wysładzania i wysładzanie w wiadrze. Filtrator rurkowy i chłodnica spiralna. Standardowo i jak się pospieszę to wyrobie się z warzeniem i sprzątaniem w 6 godzin. Przy czym to raczej pracowite 6 godzin. Sprzęt trzymam w piwnicy wiec dodatkowo całość trzeba wnieść na 2 pietro No i tutaj zaczynają się pytania/rozwiązania bo ja widzę 2 możliwe drogi które niestety ale trochę się rozmijają: Rozwinąć system garnkowy Zmiana na filtrator sprężynowy ( z obecnego rozwiązania nie jestem zadowolony wiec na bank trzeba to zmienić) Zmiana na chłodnice płytową ( obecna spiralna nie jest super wydajna i tak naprawdę idzie dużo wody i czasowo to też raczej powyżej 30 min) a moze iść w BIAB? Pompa i zautomatyzować przelew na wysładzanie + gotowane Zalety systemu garnkowego: Mogę bez problemu robić piwa 25+BLG Mam większość sprzętu Wady systemu garnkowego: Nie jestem w stanie w chwili obecnej zejść poniżej 6 godzin Dość dużo sprzątania ( mycie garnka po zacieraniu i po gotowaniu + wiadro + kuchnia ) Przy 2 małych dzieci praktycznie nie wykonalne warzenie ( są mocno ciekawi + gorący gar na indukcji wiec nie mogą zaglądnąć + przy wysładzaniu jest z nimi armagedon + zabawka w fermentatorze przy zlewaniu do napowietrzania ( nawet nie wiem kiedy podbiegł i wrzucił bo tak trzeba ) całość trzeba przynieść i wynieść z piwnicy Zajęta kuchnia ( indukcja w całości a i większość kuchni też) 2. Przejść na Kociołek automatyczny Grainfather czyli około 5k zł Coobra/bulldog itp 3k zł ze wszystkimi potrzebnymi modyfikacjami No i tutaj zaczynają sie pewne pytania: Jakie czasy osiąganie na tych kociołkach? Jak wygląda zasyp maksymalny i czy ktoś zaciera dwukrotnie ( czyli 2 razy) Jak wygląda czyszczenie Czy może ktoś już robił podobną analizę i jest w stanie podzielić się wnioskami ( temat przewalał się przez forum często ale przyznam się że nie chce mi się przekopywać przez 50 stron tylko dla cobry ) Co tak naprawdę jest do zmodyfikowania w tych tańszych kociołkach Planuje zebrać tego typu informacje i przygotować porównanie4 w formie tabeli wiec systematycznie będę uaktualniał pierwszy wątek. Dodatkowo jeśli ktoś wpadł w tym temacie na jeszcze inne rozwiązanie to również zapraszam do dyskusji. Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Konstoi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychoo Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 (edytowane) Ja zredukowałem czas przechodząc na BIAB i stosując taboret gazowy 8,5kW. Jednak kwestia BHP w twoim przypadku może być w nie do przejścia. Warzenie w kuchni to masa problemów z domownikami. Zazdroszczę piwowarom mających dedykowane pomieszczenie. Edytowane 27 Stycznia 2023 przez krzychoo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 Nie mam Coobry/bulldoga tylko biednego royala 40l. Proste piwo to 3,5-4 godz z chłodzeniem spokojnie ogarnę. Zacierałem tez na 2 razy portera 26l 22blg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monodem Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 Ja mam swoją warzelnię. Taboret gazowy, duży gar, mieszadło, pompę, biab, warnik, lodówki i inne cuda na kiju. Gdybym mieszkał w bloku i warzył w kuchni sprawił bym sobie coobrę albo coś droższego, warnik i coś do szybkiego chłodzenia. Żona mnie dość szybko wyrzuciła z kuchni bo jej „śmierdziało w całym domu".Zazdroszczę wam żon pozwalających warzyć w chałupie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 O biab się nie wypowiem, bo nie stosuję, ale wiele osób poleca właśnie ze względu na uproszczenie procedury. Sam używam automata jak wyżej, jedyna modyfikacja to fitr przed pompą (po polsku hopspider). Używam też drugiej pompy do cyrkulacji podczas zacierania (takie rozwiązanie - 2 miejsca poboru - mają niektóre kotły, można też dorobić kran i trójnik i korzystać z pompy wbudowanej), żeby nie zatkać wspomnianego filtra, niezbędnego przy chłodzeniu. A do tego używam wymiennika, który radykalnie skraca czas chłodzenia. Mycie wstępne w zlewie, do czysta prysznicem, chwila. Wydaje mi się, że koszty raczej w okolicach 2k. Niemniej, proces podstawowy (nie licząc przygotowania wody i słodu) to ok 4 godziny. Za to wydaje mi się, że warzenie z dziećmi w domu to taki sobie pomysł. O ile do zabawki możesz profilaktycznie dezynfekować, to już np w przedszkolu nie każdy zrozumie, że "tata robi piwo"... Nie mówiąc o tym, że w kotle brzeczka też ma 100 stopni. Ja bym zainwestował w wolny dzień na warzenie w pierwszej kolejności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monodem Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 Jest kilka opcji.gotowanie w nocy lub w łazience. Pociechy można oddać w opiekę na kilka godzin. Najlepiej jednak zaprzyjaźnić się z kimś kto ma domek na działce lub garaż. Rodzicielstwo to ciężki kawałek chleba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzio Bier Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 Gary to dużo roboty i sprzątania. Warzysz w kuchni i zawsze ktoś z rodziny chcę herbatę zrobić , obiad itp. Ja porzuciłem gar i kupiłem Klarsteina . Z kuchni przeniosłem się do łazienki i dla mnie jest gitara. Jak stara coś bręczy że śmierdzi chmielem zawszę żartobliwie mówię że może opuścić ten lokal. Hobby to hobby . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witur Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 Jakim budżetem operujesz ? Ja miałem też problem bo to obiad herbata itp. kupiłem grainfathera i przenosiłem się z warzeniem do łazienki i jest elegancko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darinho Opublikowano 27 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2023 8 godzin temu, Konstoi napisał: Rozwinąć system garnkowy Zmiana na filtrator sprężynowy ( z obecnego rozwiązania nie jestem zadowolony wiec na bank trzeba to zmienić) Zmiana na chłodnice płytową ( obecna spiralna nie jest super wydajna i tak naprawdę idzie dużo wody i czasowo to też raczej powyżej 30 min) 1. Nie korzystałem z filtratora rurkowego, ale wg mnie rurkowy jest bardzo podobny do sraczwężyka i sprężyny. Z tych dwóch korzystałem i jakiejś wielkiej różnicy nie ma jeśli chodzi o czas wysładzania. Także raczej kupienie sprężyny rewolucją nie będzie. Od pewnego czasu korzystam głównie z kotła zacierno - filtracyjnego z fałszywym dnem. I o ile nie zdecydujesz się na automatyczny kociołek to może rozważ pójście w tę stronę. Można przerobić gar który już masz. Dodać kran i fałszywe dno. Wtedy zacierasz, robisz wygrzew i filtrujesz już z tego samego gara. Do tego jakiś prosty emaliowany 30l już na samo gotowanie. Wtedy zaczynasz odbierać filtrat i od razu zaczynasz gotowanie odbierając jeszcze resztę brzeczki. U mnie to zmieniło bardzo dużo jeśli chodzi o czas warzenia. Obecnie na podlinkowanym sprzęcie warzę 50l w średnio 6,5h. 2. Nie napisałeś jaką chłodnicę masz, ale chłodzenie powyżej 30 minut 20-25l brzeczki to dość długo. Może masz jakąś cienką rurkę, krótką. Pewnie też zimna woda nie jest zbyt zimna w bloku. Taką ilość brzeczki spiralną da się spokojnie schłodzić w jakieś 20'. To też nie jakaś rewolucja, ale zawsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu555 Opublikowano 28 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2023 BIAB zdecydowanie. Wór do góry, obcieknąć go z grubsza, brzeczkę gotować, a w międzyczasie wór wysładzać np. fermentorze. krzychoo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 31 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2023 (edytowane) Zrobiłem na BIAB ostatnie ok. 40 warek i w ogóle przestałem myśleć o kociołku, m.in. ze względu na czyszczenie i przechowywanie. Mam do umycia jeden garnek i jeden worek do wyprania. Robię warki 10 litrów, więc mam trochę inne założenia, ale generalnie z 2 godziny ucięte z dnia warzenia, przez co mogę zacząć np. o 19 i skończyć o 23, dochładzam brzeczkę przez noc i rano zadaję drożdże. Minusem jest lekki spadek wydajności i to, że w czasie podgrzewania worek nie może dotykać dna. Jeśli masz jakąś możliwość podwieszenia worka, np. na bloczku, to już w ogóle świetna sprawa. Garnek już masz, worek to koszt mniejszy niż 100 zł. Możesz spróbować, a jak się nie sprawdzi, to myśleć o kociołku. Edytowane 31 Stycznia 2023 przez Łachim zasada i krzychoo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się