Skocz do zawartości

Pierwsza Warka - Lager (German Hell Bock)


Škoda

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, fotohobby napisał(a):

 

Jeśli masz 20l piwa o początkowym ekstrakcie 12 Plato, odfermentowanym do 4 (alkohol 4.4% ABV) i dodasz 125g cukru celem nagazowamia to otrzymasz piwo o odfermentowaniu 4.2 i zawartości alkoholu 4.7 ABV
Dla piwowara domowego mała różnica (trzeba tylko widełek pilnować, wysyłając np na konkurs), ale browary kraftowe, wypuszczając piwo refernemtowane, muszą brać ten wzrost ABV pod uwagę (akcyza) 

Muszą nie muszą, też są widełki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Reters napisał(a):

Łopatologicznie wytłumaczone😉 Właśnie apropo nagazowania. Jak bym chciał kiedyś zrezygnować z klasycznej refermentacji w części stylów piwnych i nagazować sztucznie np. takich jak Lagery, Hazy Ipy, Pszeniczne... To jak to zrobić i co bym musiał kupić?

Butla z CO2, reduktor, keg cornelius, złączki, nalewak przeciwciśnieniowy, jeśli miałoby to pójść do butelek

Gazowanie wg tabeli z tego posta:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurna. Ale czad😀 W domu u mnie gdzie mam bardzo mało miejsca odpada. Musiał bym z bratem pogadać żeby u niego na poddaszu taki zestaw zrobić.

 

Czyli jak to dokładnie jest? Mam np. w fermentorze już przefermentowane piwo. Czeka tylko na rozlew. To mam je jakoś przelać do tego Kega? I potem to jakoś wszystko podłączyć? Oraz ustawić wartości odpowiednie z tej tabelki którą podałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlewasz z fermentora do korneliusa, (keg przedmuchujesz najpierw co2). 

Później  dobijasz kilkukrotnie cieśnienie, tak, aby w temp np 10C ustabilizowało się na poziomie  1.2bar (piwo nagazowane do 2.5 vol)

Schładzasz przed rozlewem do 2-4C i butelkujesz.

Butelki oczywiście też przedmuchujesz CO2.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temp pokojowej musisz ustawić ponad 2 bary, żeby uzyskać takie samo nagazowanie, a potem i tak trzeba schłodzić do 4C, bo piwo będzie się pienić.

Do kega i do butli z co2  podpinasz nalewarkę przeciwciśnieioową

https://allegro.pl/oferta/beer-gun-do-rozlewu-piwa-butelka-0-5l-500ml-1l-keg-cornelius-3-8-wtyk-pet-14411178176

https://brew-day.co.uk/product/kegland-counter-pressure-bottle-filler/

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w jednej to masz ?

Jeśli tak, to albo infekcja od butelki, albo po prostu była to pierwsza (ostatnia) butelka do której zassałeś osad drożdżowy.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że nie to jest problemem. 10 piw rozlałem z jednego fermentora gdzie proces przeprowadzałem od początku do końca w jednym pojemniku. I takich dziwnych "farfocli" nigdy nie miałem. Mało tego po około miesiącu w butelkach piwa są czy były tak klarowne jak chciałem. Dlatego zlewanie znad osadu w żadnym wypadku nie jest przymusem. Można jednak nie jest to obowiązkowe.

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Škoda napisał(a):

Hejo, trochę ze smutkiem piszę o poradę, może uda się po zdjęciu co nieco dojść do meritum.

 

Czy to infekcja ?

20231122_221155.jpg

20231122_221219.jpg

20231122_221237.jpg

20231122_221323.jpg

Wygląda jak mocno namnożone drożdże przy dobrym natlenieniu - trochę tego dużo. Bardzo podobnie wygląda u mnie początek fermentacji po porządnym natlenieniu brzeczki. Podczas refermentacji tak namnażały mi się droższe w butelkach ale w minimalnych ilościach. Czy jesteś pewny że piwo dofermentowało do końca? Sprawdzaj poziom nagazowania piwo co jakiś czas - bardzo szybkie nagazowanie oznacza kłopoty.

Zaciągnięty osad z wiadra wygląda inaczej, po prostu zaczyna sedymentować i mamy na dnie warstwę błota. Może to są dzikusy - tu się nie wypowiem, bo nigdy ich nie podłapałem, a przynajmniej tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, korzen16 napisał(a):

Czy jesteś pewny że piwo dofermentowało do końca?

Tak, po 19 dniach bylo sprawdzane BLG 3.5 , dwa dni później to samo, bez zmian.

 

9 godzin temu, Szumidło napisał(a):

Przelewałeś znad osadu do innego fermentora przed rozlewem, czy bez żadnego przelewania od początku i rozlew na koniec?

Wszystko w jednym fermentorze. Ostatnią butelkę przelałem z osadem i potwierdzam, wygląda to jak błoto na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżały w lodówce od poniedziałku.

 

Może teraz stwierdzicie co to jest, wylać to do kibla od razu?

received_1033642117872823.jpeg

received_1298673100836124.jpeg

received_1368492493783188.jpeg

received_249864021153470.jpeg

received_7553934887953442.jpeg

received_731469951664956.jpeg

 

Edit. W butelkach zamówionych nie ma tego co na zdjęciach, może mieć wpływ na to, że butelki były już używane i leżały w garażu, dostały wilgoci i mimo porządnego zdezynfekowania ich, to i tak taki oto problem mógł wystąpić?

Edytowane przez Škoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem :(

 

Tutaj załączam filmiki i zdjęcie jak wygląda pierwsza partia 20 piw zlanych do tych zamówionych butelek, oczywiście też zdezynfekowane. Stały prosto w skrzynce od browaru.

 

Ta kropka na drugim filmiku na butelce,  to z zewnątrz.

received_1519982058830784.jpeg

Edytowane przez Škoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mogą być drożdże. Wsadź jedną butelkę do lodówki na 24 godziny, powinny osiąść na dnie. Otwórz, sprawdź - jest spora szansa, że smakuje normalnie.

Choć na wszelki wypadek podejrzane butelki zawsze lepiej otwierać nad zlewem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, miałem już 6 butelek w lodówce i osad utrzymywał się na dnie, mankamentem mojego zniesmaczenia mogło być to, że po otwarciu takowej butelki z lodówki i przelaniu do szklanki, dopiłem tylko 200ml i nie szło tego pić później, czy ten osad z butelki mógł zaważyć o smaku piwa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zdziwiony. 10 warek za mną z pełnym rozlaniem i próbowaniem. Różnie po 2 tygodniach miesiącu, 3 miesiącach czy około roku. I czegoś takiego nie miałem. I powiem Ci więcej, nawet jak przy zlewaniu coś mi się nalało drożdży to na pewno to nie dyskwalifikowało piwa w smaku. Więc coś tu jest nie tak. Tylko nie jestem w stanie Ci powiedzieć co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, punix napisał(a):

A jaki był powód tego, że nie dało się pić? Jaki smak, aromat?

Smak na początku był pszeniczny, coś ala książece pszeniczne (co już się dowiedziałem, że z pszenicą to ma mało wspólnego). Później ta pszenica jakby była mniej intensywna, a w zapachu takie słodkie nuty pszeniczne? Może lekko owocowość?

 

A powód był taki, że jak wypiłem te 200ml to czułem, że mocna bomba wjeżdża jakby po bimbrze , dziwne uczucie, dzisiaj stestuje chyba jeszcze raz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie mieszkasz blisko mnie i Wiziego. Jakiś czas temu zrobił wybitne piwo pszeniczne na US-05 tylko to był styl America White. Zmierzam do tego, że jak byś spróbował rzeczywiście prawdziwej pszenicy(bo Książęce od długie czasu to już jest pseudo pszeniczne) miał byś świetne porównanie jak takie piwo ma smakować. Też dał bym Ci spróbować moich piw z brewkitu tylko dość mocno kalibrowanych. Zobaczył byś sobie jakie piwo można osiągnąć nie zacierając.  Nowe dwa mam Owsianą hazy ipe i piwo świąteczne. Dla mnie 9/10 po prostu w smaku zajebiste. A jestem dość krytyczny dla swoich piw bo chce się ulepszać. Więc da się... Tylko trzeba jedna się przyłożyć a nie na odwal. Aczkolwiek piwa z pełnego zacierania to jednak kwintesencja tego hobby😉

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.