Belzebub Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 no własnie, co sądzicie o stosowaniu ? oczywiście mam na myśli czy to dynamizowanie wypowiedzi, czy podkreślanie dramatyzmu, nie zaś bezmyśle przeplatanie zdania, czy jako przerywnik. U mnie w robocie na przykład nie ma możliwości nie stosować tego typu urozmaicenia języka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Uwielbiam słowo "dupa". Najczęściej w zastosowaniu humorystycznym :-) U mnie w pracy, podczas rozmów z klientami też nie wolno stosować wulgaryzmów - taka specyfika pracy, ze musimy byc grzeczni :-) Odbijamy sobie za to między pracownikami i managementem, przy czym nalezy pokreslic ze ogolna atmosfera jest swietna :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 U mnie w robocie na przykład nie ma możliwości nie stosować tego typu urozmaicenia języka. Mój kuzyn zwykł mawiać: Do roboty zdejmuje się spodnie. Uważam, że czasem wulgaryzm bywa konieczny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeeCann Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Kiedyś oglądałem pana Bralczyka właśnie mówiącego na temat wulgaryzmów w naszym ojczystym języku. Wulgaryzmy w języku polskim podzielił na dwie kategorie: upiększające i niepokojące. Upiększające to chociażby dobry dowcip który bez wulgarnego słowa wypowiedzianego w pewnym momencie straciłby na wartości - co do tych wulgaryzmów nie ma żadnych zastrzeżeń o ile nie są w żaden sposób obraźliwe. Niepokojące wulgaryzmy to tzw. przecinki ... niestety najczęściej spotykane w naszym kraju, chociażby na ulicy czy w komunikacji miejskiej Jeśli o mnie chodzi ja nie mam osobiście zastrzeżeń ... pod warunkiem przysłowiowego "nie przeginania pały" pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 No co też Wy mówicie, język rynsztoka pozostawmy w rynsztoku, ludzie wykształceni mają inne sposoby wyrażania ekspresji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bielok Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Cześć No co też Wy mówicie, język rynsztoka pozostawmy w rynsztoku, ludzie wykształceni mają inne sposoby wyrażania ekspresji. Coder nie przyszło Ci do głowy że na forum są ludzie którzy skończyli zawodówkę? Rozumiem że pan Meller któremu na antenie wymkła się niewinna "ku@#wa" to człowiek rynsztoka. Sam przeklinam jak szewc i choć Wiesia mnie goni na każdym kroku nie potrzfię sie oduczyć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Rozumiem że pan Meller któremu na antenie wymkła się niewinna "ku@#wa" to człowiek rynsztoka. Ano niestety wychodzi, że tak. Klasę człowieka definiuje nie papierek, ale zachowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeeCann Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Rozumiem że pan Meller któremu na antenie wymkła się niewinna "ku@#wa" to człowiek rynsztoka. Ano niestety wychodzi' date=' że tak. Klasę człowieka definiuje nie papierek, ale zachowanie.[/quote'] Nie generalizowałbym tego w ten sposób. Człowiek nie jest wzorem matematycznym który po dodaniu odpowiednich danych zawsze da ten sam pozytywny wynik. Nawet najbardziej wykształcony człek z klasą potrafi pod wpływem emocji/sytuacji wypalić różne rzeczy ... co nie oznacza że robi to na codzień. pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
slotish Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 No co też Wy mówicie, język rynsztoka pozostawmy w rynsztoku, ludzie wykształceni mają inne sposoby wyrażania ekspresji. Jan Kochanowski Ziemię pomierzył i głębokie morze, Wie, jako wstają i zachodzą zorze; Wiatrom rozumie, praktykuje komu, A sam nie widzi, że ma kurwę w domu. Ja sobie nie wyobrażam choćby kryminału czy książek Sapkowskiego bez rzucania mięchem, więc osobiście bym nie demonizował przeklinania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Obawiam, się, ze jeżeli klną na wizji, to poza kamerami też, i to w trójnasób: http://www.youtube.com/watch?v=POxa_XbfuJc takie mamy niestety "elyty", naprawdę chcecie z nich brać przykład? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belzebub Posted January 5, 2011 Author Share Posted January 5, 2011 czy książek Sapkowskiego bez rzucania mięchem Sapkowski bez wulgaryzmu i typowo :polskiego" słownictwa byłby chyba jakimś podłym romansidłem . Zresztą Pan Andrzej jest wiztuozem we wplataniu mięcha w tekst. Nie znam nikogo innego kto tak doskonale opisywałby historie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
2artur2 Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Weźcie przestańcie gloryfikować wulgaryzmy !!! Nie lubię ludzi którzy rzucają mięsem na prawo i lewo, czy to w książkach, telewizji, czy na ulicy. Kultura nie boli. PS. Chciałem napisać dosadniej, ale na razie się powstrzymałem. Już wystarczająco podnieśliście mi dziś ciśnienie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 kląć to trzeba umieć,tak naprawdę jest mało ludzi którzy robią to z polotem ,nie topornie,ani sztucznie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 czy książek Sapkowskiego bez rzucania mięchem Sapkowski bez wulgaryzmu i typowo :polskiego" słownictwa byłby chyba jakimś podłym romansidłem . Zresztą Pan Andrzej jest wiztuozem we wplataniu mięcha w tekst. Nie znam nikogo innego kto tak doskonale opisywałby historie. czy ja wiem,w "maści na szczury" bogdan madej kładzie go na łopatki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
slotish Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 no własnie, co sądzicie o stosowaniu ?oczywiście mam na myśli czy to dynamizowanie wypowiedzi, czy podkreślanie dramatyzmu, nie zaś bezmyśle przeplatanie zdania, czy jako przerywnik. U mnie w robocie na przykład nie ma możliwości nie stosować tego typu urozmaicenia języka. 2artur2 ----> weź zacznij czytać posty od początku do końca... Nikt tu niczego nie gloryfikuję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 dla mnie w pewnych określonych sytuacjach rzucenie czegoś na k lub d jest dopuszczalne np w tym skeczu: http://www.youtube.com/watch?v=8OUsff2XRGg bez tego k na końcu cały balon, który został napompowany przez skecz zamiast się przekuć to powoli z niego uszłoby powietrze, ale używanie k jako przecinka jest niedopuszczalne i przejawem wyjątkowo zakorzenionego chamstwa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belzebub Posted January 5, 2011 Author Share Posted January 5, 2011 czy ja wiem,w "maści na szczury" bogdan madej kładzie go na łopatki. a nie czytałem, ale zaciekawiłeś mnie, muszę sprawdzić. W Sapkowskim podoba mi się nie tylko cięty stricte słowiański język, ale przede wszystkim forma, styl gładkość jego używania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Ja biję się w piersi, że klnę sporo. Teoretycznie zgadzam się z coderem, że człowiekowi na poziomie nie wypada, ale... dla zdrowia psychicznego, zbudowania team spirit i jeszcze paru rzeczy wulgaryzmy się przydają. Idealnie byłoby gdyby używało się ich świadomie, niestety w rozmowie prywatnej z przyjaciółmi zdarza mi się i w zastosowaniu przecinkowym. Niestety to też kwestia punkowania, kapele punkowe się nie... szczypały i leciały ostre słowa. Spodobała mi się wypowiedź Rostowskiego, który powiedział, że ojciec nauczył go, że gentelman nigdy nie jest nieuprzejmy w sposób nieświadomy. Tego wydaje mi się należałoby się trzymać - przekleństwa są dla ludzi i pełnią ważną funkcję, ważne żeby używać ich świadomie. Na koniec anegdotka, która opowiedział Andrzej Grabowski u wspomnianego Mellera. Było o jakimś aktorze, nazwiska nie pomnę. Otóż miał on w zwyczaju kląć jak szewc, a jednocześnie był gorliwym katolikiem. No i któregoś razu ktoś (nie wiem czy AG, czy ktoś inny) zwrócił mu uwagę, że no Staszek jak Ty tak możesz kląć, a potem przystępujesz na mszy do komunii św.? Na co usłyszał odpowiedź - kląć to Ty możesz, ja używam partykuły wzmacniającej. Problem się robi jak się pojawiają dzieci, bo raz, że trzeba siebie pilnować, to jeszcze takiego Kazika lub Grabaża w radio. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimazy Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Zawsze można tak więcy ynteligientnie, takie niedomówienie- jak mówił Kobuszewski do Gołasa w skeczu o hydraulikach http://www.joemonster.org/art/4400/Gra_Polslowek_Pierwsza_Kompletna_Edycja Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 czy ja wiem' date='w "maści na szczury" bogdan madej kładzie go na łopatki.[/quote']a nie czytałem, ale zaciekawiłeś mnie, muszę sprawdzić. W Sapkowskim podoba mi się nie tylko cięty stricte słowiański język, ale przede wszystkim forma, styl gładkość jego używania. to są takie śmieszne opowiadania ,wulgaryzmy są raczej przestarzałe.już nikt tak nie klnie,może dlatego są zabawne,ale to nie jest trzon opowiadań,są tylko dodatkiem trafnie podkreślającym rożne grupy społeczne (najczęściej akcja dzieje sie w powojennej wsi,klimat trochę z konopielki). kup sobie (na allegro bywa ta książka po 2 złote),to coś na miarę "rejsu" tylko w literaturze polskiej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
plx Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Wulgaryzmy można używać, jak to mówi profesor Bralczyk wulgaryzmy nie pasują w każdej sytuacji. Zależy gdzie się ich używa, czy w ogóle wypada, ale żeby miały odpowiednią moc, powinno się używać bardzo rzadko, inaczej będą miały moc przecinka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 A co wy tam wiecie. Wam kury szczać prowadzać a nie dyskutować o wulgaryzmach Link to comment Share on other sites More sharing options...
elroy Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Mówi się też, że kląć nie umie ten, kto w wojsku nie służył Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 Mówi się też, że kląć nie umie ten, kto w wojsku nie służył I to mi przypomniało... http://www.youtube.com/watch?v=n4dteFAGn6c Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now