wyvern Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Z opisu bym stawiał na jakiegoś parcha niestety... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LTHO Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Zostawie te butelki w spokoju, sprawdze za miesiac, jak sie nie zmieni to przedestyluje. W sumie moze wyjsc cos whiskey-podobne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dabeer Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Czy kolbę Erlenmeyera można grzać na płycie elektrycznej? Chcę w niej zagotować wodę aby wysterylizować kolbę. Nie pęknie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Nie powinna, szkło laboratoryjne jest wykonane z odpornego na wysokie wahania temperatur szkła ja swoją płaskodenną normalnie na palnik stawiam i nic jej się nie dzieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dabeer Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 na palnik gazowy to słyszałem że można, ale nie jestem pewien co do płyty elektrycznej. no nic, spróbuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurand Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Nic się nie powinno stać, ale daj znać jak poszło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dabeer Opublikowano 16 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Dało radę. 15 minut gotowania, potem do zimnej wody i kolbie zupełnie nic się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waz Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 Słuchajcie moje FAH stoi na cichej w korytarzu, tam jest 17 stopni. (Drożdze s-04, 12blg.) Burzliwa 7 dni, potem cicha już 8 dni. Fermentator szczelny Blg (około4) nie spada, a pojemnik co 24h uchylam bo rozepchany gazem od środka. Czekać jeszcze? W środku mam 30g EKG na zimno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1000 Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 Jak na moje jesli powstaje gaz to jeszcze fermentuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 Jak na moje jesli powstaje gaz to jeszcze fermentuje Niekoniecznie, co2 może się wydobywać pod wpływem podniesionej temperatury młodego piwa. Jeśli blg nie zmieni się na przestrzeni kilku kolejnych dni to w butelki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1000 Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 No ale to chyba tylko jeśli wystepują zmiany temperatur? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 7 burzliwej, 8cichej. 4blg. nie powinno się nic zmienić. ja bym butelkował ze względu na ten chmiel w środku. bo on tam też 8 dni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waz Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurand Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Jak na moje jesli powstaje gaz to jeszcze fermentuje Jak na moje jesli powstaje gaz to jeszcze fermentuje Na forum było poruszane wielokrotnie "bulkanie" rurki fermentacyjnej (powstawanie gazu) nie jest oznaką fermentacji. Jedyna oznaką niezakończonej fermentacji jest spadek blg. Jeżeli blg stoi w miejscu przez dwa trzy dni możesz śmiało butelkować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 23 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Pisałem w "moim" wątku, ale przeszło bez echa, więc zapytam i tutaj: zabutelkowałem wczoraj Dortmundera, który stał na cichej w ok. 5-6C. Po zabutelkowaniu (z glukozą, nasypaną ilościowo według kalkulatora) zostawiłem piwo w temperaturze pokojowej na jakieś 8 godzin, po czym butelki wróciły do piwnicy. Dobrze zrobiłem? Tych kilka godzin wystarczyło drożdżom na "obudzenie się"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz_CH Opublikowano 23 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 (edytowane) Może się i obudziły na chwilę, ale piwka Ci nie nagazowały. Do nagazowania trzeba od kilku do kilkunastu dni potrzymać w temp pokojowej. Edytowane 23 Listopada 2013 przez Mariusz_CH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Dzięki. Ubzdurałem sobie, że jak drożdże się rozruszają, to potem w takim zimnie i tak zrobią swoje, skoro wcześniej pracowały w 8-9C podczas fermentacji. Może jednak faktycznie za zimno i drożdże zbyt słabe już (nie dodałem świeżych, bo nie mam). Piwo wróciło do temperatury pokojowej. Jak się ogrzeje, to powstrząsam butelkami. Mam nadzieję, że coś z tego piwa jeszcze będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Wstrząsanie nic nie zmieni. Po prostu daj mu spokój na tydzień nawet. Po tygodniu otwórz jedną butelkę, jeśli usłyszysz choćby drobne syknięcie to możesz znieść do piwnicy. Jeśli nie, to trzymaj w domu dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 A czy wstrzaśnięcie nie da drożdżom trochę powietrza, które jest teraz w szyjce i tym samym pomoże im w rozpoczęciu pracy? Z tym drobnym syknięciem, to ten Dortmunder był ciut nagazowany po cichej fermentacji, więc pewnie już teraz by lekko syknęło. No nic, potrzymam z 10 dni w domu i zobaczę potem co tam w środku słychać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Nikt Ci nie broni wstrząsać. Zrób to z kilkoma butelkami, resztę zostaw w spokoju, a za kilka miesięcy sam przekonasz się, czy jest różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belze Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 mam mały problem. drożdże płynne (belgian abbey) nie wystartowały (mija 48h od rozbicia) - pewnie będą jeszcze tak kilka dni. niestety rozpędziłem się wczoraj i zatarłem słód, wyfiltrowałem i wysłodziłem. podgrzałem do 78st i przykryłem pokrywką - sądziłem że dziś rano już będę mógł gotować a tu lipa. jak najlepiej przechować brzeczkę? codziennie podgrzewać do 80st. aby nie pozwolić na ew. infekcje; wystawić na zewnątrz (temp ok 5-6st), przykryć i niech sobie tak 2-3dni leży; zadać gęstwą innego typu (ma być tripel, mam jedynie gęstwę american ale); czy jutro szybko kupować suche? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Ja bym jak najszybciej zadał drożdże, np. gęstwą która masz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belze Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Jutro mogę mieć gęstwę us-05 - która chyba byłaby szybkim rozwiązaniem. Przez 2 doby chyba nic nie powinno się dziać z brzeczką? Czy ponowne gotowanie nie zabije ew. ustrojstwa/dzikie drożdże które mogły się dobrać do piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek1k Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Po gotowaniu brzeczka będzie sterylna. Tylko czy tak spasteryzowana ( ile trzymałeś w 78 stopniach?) brzeczka, bez uszczerbku, da rade stać dwa dni- w lodówce pewnie tak ale jak trzymasz w pokojowej temp to bym się obawiał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belze Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 (edytowane) Podgrzałem do 78st, wyłączyłem gaz i przykryłem od razu pokrywką. Gar długo trzyma temp, więc sądzę że z pół godziny w tej temp było. Do tej pory garnek jest ciepły, mimo że minęła doba. Dziś chyba nie zadam. Zrobię to jutro; albo drożdże wystartują, albo zadam zamiennikiem. W takim razie - jak najlepiej tą dobę przetrzymać. Czy podgrzać znów do 78st. czy wystawić na zewnątrz (sądzę że temp w nocy to ok 5-6st; w dzien 8-9) ?? Edytowane 24 Listopada 2013 przez Belze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi