Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów. Jestem w trakcie pierwszej warki- belgian ipa 15 blg z zestawu z twój browar. Wczoraj w nocy zadalem drozdze (mangrove m27 belgian ale) w 21 st i dalem do piwnicy. Rano temp w fermentatorze 17 st. Nie wiemczy nie za nisko jak dla tych drozdzy choc oznaki fermentacji sa- lekko wybrzuszone wieko po naciśnięciu bulka rurka. Pytanie- czy jak temp nie podniesie sie przenieść do domu do 25 st czy dać drozdzom popracować w tych 17-19 stopniach o które walcze w piwnicy?

Przestaw do cieplejszego pomieszczenia, fermentowałem tymi drożdżami saisona w 26 stopniach to nie jest ściema z tymi zalecanymi temperaturami na opakowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zwykle nie mierzę 2 razy, ale pierwszy raz zaglądam do fermentora po 3 tygodniach. Każdy kto zrobił kilkadziesiąt czy kilkaset warek wie co robi i nie potrzebuje takich rad. Natomiast początkujący zwykle są bardzo niecierpliwi i już po 4 dniach chcieliby butelkować, bo nie bulka, bo instrukcja, bo tak... I w trosce o ich "zdrowie" lepiej nie pisać, że jak zeszło tylko o 0,5Blg w 3 dni to już można butelkować.

 

Zależy jakie BLG, drożdże, i jaka temperatura, to tyle dni będzie schodzić. Jak fermentacja się nie zatrzymała, to zasada z 0,5 BLG jak najbardziej ma zastosowanie. Inna sprawa, że wydaje mi się, że to nie wątek na takie rozprawy, więc już się nie wypowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam forumowiczów. Jestem w trakcie pierwszej warki- belgian ipa 15 blg z zestawu z twój browar. Wczoraj w nocy zadalem drozdze (mangrove m27 belgian ale) w 21 st i dalem do piwnicy. Rano temp w fermentatorze 17 st. Nie wiemczy nie za nisko jak dla tych drozdzy choc oznaki fermentacji sa- lekko wybrzuszone wieko po naciśnięciu bulka rurka. Pytanie- czy jak temp nie podniesie sie przenieść do domu do 25 st czy dać drozdzom popracować w tych 17-19 stopniach o które walcze w piwnicy?

Przestaw do cieplejszego pomieszczenia, fermentowałem tymi drożdżami saisona w 26 stopniach to nie jest ściema z tymi zalecanymi temperaturami na opakowaniu

 

Wczoraj zaczeło bulgotać ładnie i regularnie w tych 17 stopniach. Potrzymam tak 7 dni i przeniose do mieszkania na ostatnie pare dni. Nie chcę od razu dawać w 25 stopni bo z tego co czytam chamski alkohol się zrobi a nie taki mój cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

2. 10. 2015r. uwarzyłem swoje pierwsze piwo. Miało to być APA 12Blg. Słód strzegom 4,6kg , carahel 0,25kg. Zacierałem w 65°C 60 minut.  Wydaje mi się, że mogła mi trochę uciec temperatura podczas mashoutu. 

Podczas wysładzania najpierw 16blg, potem leciało 8blg, na koniec już ok 2blg - wtedy przerwałem. Nie zawsze udało mi się uzyskać temp 80°C podczas wysładzania - w tym upatruję m.in. słabą wydajność (prawdopodobnie wyszło między 10-15l).

Uwodniłem i zadałem paczkę drożdży US-05.

Fermentor trzymam w pojemniku ze styropianu. Od początku na dole włożone były 2 wkłady od lodówki turystycznej. Na wysokości rurki fermentacyjnej termometr pokazywał 17°C.

Po ok 18-20h ruszyła fermentacja. Od 6 dnia zostawiałem już tylko jeden wkład - temperatura wzrosła do 18-19°C. Piana znacząco wzrosła, bulka często.

Dzisiaj tj. po 10 dniach od zadania drożdży zmierzyłem Blg i nie dowierzam - cukromierz z biowinu pokazał 7-8 Blg. Piwo jest mętne, pachnie ładnie.

Cukromierz wydaje się działać poprawnie - 0 i 5blg pokazał ok.

 

Co teraz robić? Trzymać nadal i zmierzyć za powiedzmy 6 dni? Zmierzyć temperaturę może jest za zimno? Błąd w zacieraniu?

9 dni i 4 blg? Może od początku było dużo większe blg? Za dużo drożdży? Słabe natlenienie?

 

Będę wdzięczny za jakiekolwiek propozycje i podpowiedzi. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

2. 10. 2015r. uwarzyłem swoje pierwsze piwo. Miało to być APA 12Blg. Słód strzegom 4,6kg , carahel 0,25kg. Zacierałem w 65°C 60 minut. Wydaje mi się, że mogła mi trochę uciec temperatura podczas mashoutu.

Podczas wysładzania najpierw 16blg, potem leciało 8blg, na koniec już ok 2blg - wtedy przerwałem. Nie zawsze udało mi się uzyskać temp 80°C podczas wysładzania - w tym upatruję m.in. słabą wydajność (prawdopodobnie wyszło między 10-15l).

Uwodniłem i zadałem paczkę drożdży US-05.

Fermentor trzymam w pojemniku ze styropianu. Od początku na dole włożone były 2 wkłady od lodówki turystycznej. Na wysokości rurki fermentacyjnej termometr pokazywał 17°C.

Po ok 18-20h ruszyła fermentacja. Od 6 dnia zostawiałem już tylko jeden wkład - temperatura wzrosła do 18-19°C. Piana znacząco wzrosła, bulka często.

Dzisiaj tj. po 10 dniach od zadania drożdży zmierzyłem Blg i nie dowierzam - cukromierz z biowinu pokazał 7-8 Blg. Piwo jest mętne, pachnie ładnie.

Cukromierz wydaje się działać poprawnie - 0 i 5blg pokazał ok.

 

Co teraz robić? Trzymać nadal i zmierzyć za powiedzmy 6 dni? Zmierzyć temperaturę może jest za zimno? Błąd w zacieraniu?

9 dni i 4 blg? Może od początku było dużo większe blg? Za dużo drożdży? Słabe natlenienie?

 

Będę wdzięczny za jakiekolwiek propozycje i podpowiedzi.

Pozdrawiam

A ile blg miales przed zadaniem drozdzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile pomiar był poprawny a wydaje mi się, że tak to właśnie te 12Blg ale teraz już niczego nie jestem pewien.

(Cukromierz, którego wtedy używałem który dzisiaj pękł pokazywał ok -1 w wodzie, czyli Blg mógło być 13)
Pomiar zarówno tym uszkodzonym jak i nowym pokazał ok 7,5 o ile tyle można zobaczyć.

Edytowane przez klemensior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze czy ci termometr nie przekłamuje. Ja przy swojej pierwszej warce błędnie założyłem że pokazuje dobrze. Jak się okazało w zakresie 60-70°C zaniżał o około 5°C. Myślałem, że zacieram w 67°C a było 72°C. Ostatecznie z 13 blg zeszło do 7 na drożdżach S-04. W następnych warkach miałem już sensowne odfermentowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, trochę za mało goryczki mam w piwie, wszystko przez to, że w jakiś magiczny sposób uzyskałem dużą większą wydajność niż zazwyczaj i wszystkie parametry brzeczki uległy sporej zmianie. Słyszałem o czymś takim jak herbatka chmielowa. Jak się do tego zabrać? Gotować granulat w małej objętości wody przez 60minut? Jak wyliczyć ile mniej więcej uzyskam ibu, ile tego granulatu użyć? Czy można dodać dopiero razem z syropem cukrowym przed rozlewem?

 

edit: ok, doczytałem na zagranicznych forach, że to tak łatwo nie działa i raczej nic z tego nie będzie i w takiej sytuacji należy sobie pomóc ekstraktem chmielowym (stężone a-k)

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam pytanie - nie wiem jeszcze czy problem :P nie chce zakładać tematu, bo chyba nie ma sensu, a więc:

 

jak butelkowałem pilsa (nieudanego), to w szyjce między kapslem a piwem pojawiał się taki mokry szron jak by się coś skraplało - teraz w butelkach gazuje się red ale i tego skraplania się na szyjce nie ma - to dobrze czy zle ? to o czymś świadczy ?  np. o nienagazowaniu ?, lub na odwrót ? a może te skraplanie wynikało z jakiejś infekcji ? proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro mam zamiar nastawić swój pierwszy starter z drożdżami FM52 i mam jedno pytanie.

Jak szybko powinien kręcić się rdzeni?

Wydaje mi się że tak żeby wir dochodził do rdzenie i napowietrzał całość, ale nie jestem pewny.

Proszę o szybką odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek możesz szybko, tak aby zrobił się ładny wir, później jak starter mocno zmiętnieje i pojawią się pierwsze oznaki piany można zmniejszyć obroty.

Opinie na ten temat, jak widzę, są skrajnie różne. Rozmawiałem z kolegą, który pracuje na co dzień w laboratorium i powiedział mi, że nie ma sensu kręcić szybko - chodzi o to, żeby zapewnić ruch w naczyniu, a nie wir do dna :)

 

Jak więc jest naprawdę?

 

Ale to raczej nie na ostry dyżur.

PS. Kiedyś już o to pytałem w innym temacie, to zdania również były bardzo podzielone - jedni pisali, żeby kręcić z wirem do dna, inni wskazywali na nich że głupoty piszą itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinie na ten temat, jak widzę, są skrajnie różne. Rozmawiałem z kolegą, który pracuje na co dzień w laboratorium i powiedział mi, że nie ma sensu kręcić szybko - chodzi o to, żeby zapewnić ruch w naczyniu, a nie wir do dna

 

A to nie wiem nic o wirze do dna, na moim mieszadle na max obrotach jestem wstanie zrobić jedynie lej na około 0,5cm.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.