mrblaha Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 U mnie to trochę konieczność, bo mam spust na dole gara i o ile nie chcę mieć chmielin w fermentorze (i zatkanej pompy), muszę korzystać z woreczka. Patent ze zmywakiem niestety się nie sprawdza, po kilku litrach jest dokumentnie zapaćkany i pompa nie ma co zasysać. Pończochy nigdy nie próbowałem, ale na pewno spróbuję następnym razem! Aha, granulat po chieleniu i wyjęciu z woreczka wyglada tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 To nie konieczność, a wybór. Zobacz ile się marnuje w tej zbitej kupie aromatów i alfakwasów. Też pompuję, brzeczka dodatkowo przechodzi przez wymiennik, niczego nie używam do filtracji. Po prostu whirpool. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Tak, tylko, że ten spust jest na środku:) Whirpool= wszystkie osady w fermentorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 No tak, o tym nie napisałeś, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 No tak, o tym nie napisałeś, napisał, tylko czytanie ze zrozumieniem zanika w narodzie U mnie to trochę konieczność, bo mam spust na dole gara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 No tak, o tym nie napisałeś, napisał, tylko czytanie ze zrozumieniem zanika w narodzie U mnie to trochę konieczność, bo mam spust na dole gara Na dole a na środku jest różnica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Na dole to ja też mam, ale nie w dnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 OK, to może faktycznie nie to samo - moje pierwsze skojarzenie z "na dole" = "w dnie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Moja wina- skrót myślowy, dno mojego gara jest lekko stożkowate, więc siłą rzeczy najbardziej na dole, jest również po środku:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
decu Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 (edytowane) Postawiłem dopiero swoją trzecią warkę, trochę się pośpieszyłem i ... wrzuciłem worek z szyszkami od razu po drożdzach ... Jak bardzo źle zrobiłem i jakie będą tego efekty? Wyciąganie teraz chyba nie ma sensu, ale ewentualnie czy jeżeli przejdzie burzliwa to jeżeli jest strata w aromacie to jeszcze trochę szyszek mam. Co myślicie? Znalazłem odpowiedź, ale zostawię ją tutaj, gdyby ktoś trafił na ten wątek w ten sam sposób: http://www.piwo.org/topic/4318-tlumaczenie-z-byo-na-temat-chmielenia-na-zimno/ Edytowane 7 Marca 2013 przez decu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Cześć. Mam takie pytanko, mianowicie: Czy jest sens chmielić na zimno w kilku etapach? Rozchodzi mi się o to, że na cichą wrzucam załóżmy 30 g chmielu na 4 dni, po tym czasie oddzielam chmieliny, przelewam do innego pojemnika i znów to samo. I tak kilka razy... Da to coś? Tak wiem, zwiększam ryzyko infekcji itp. ale zakładajmy, że piwo się nie zepsuje. Może da to jakieś ciekawsze i mocniejsze aromaty, może mniej trawiasty posmak przy większej ilości chmielu.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mazi-1986 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Osobiście nie stosowałem, ale czytałem w Piwowarze, że jest to dobry kierunek i można zyskać na złożoności aromatu, ograniczając ryzyko trawiastości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Przelewając co chwilę do nowego pojemnika delikatnie natleniasz piwo, a jak wiadomo ten nie służy piwu ani chmielowi zbytnio Prędzej pokombinowałbym coś z przepuszczaniem piwa przez randall albo hoprocket. Jak chcesz chmielić kilka razy i korci ta metoda to możesz popróbować w woreczkach. Po nachmieleniu 4 dni woreczek wyciągasz i następny wrzucasz. Dla mnie to przerost formy nad treścią i zbyt duże ryzyko, jednokrotne chmielenie na zimno daje radę. Teraz też wypróbowuje sposób amerykański - chmielenie na zimno w kegu Zobaczymy American Brown Ale leżakuje już z Citrą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Przelewając co chwilę do nowego pojemnika delikatnie natleniasz piwo śmiem twierdzić, że nawet nie delikatnie tylko raczej mocno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Przelewając co chwilę do nowego pojemnika delikatnie natleniasz piwo śmiem twierdzić, że nawet nie delikatnie tylko raczej mocno No za każdym razem delikatnie natleni co suma sumarum może dać mocno i to utlenienie niby zakryte przez chmiel wyjdzie z czasem, a druga spawa efekt tlenu na chmiel - kwas izowalerianowy. Jeżeli to by się wszystko odbywało w warunkach beztlenowych można by się pokusić, ale taką możliwość mają tylko browary - przetaczając z tanka do tanka. Założę się, że rodzi to też spore straty na piwie. Patrząc na takie Pliny zabieg moim zdaniem bez sensowny, a jest to niby najlepiej nachmielone piwo na świecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Przy najbliższym AIPA zastosuję tą metodę. Zobaczymy czy wartę zachodu i ryzyka. Te woreczki do mnie przemówiły a zmartwiło natlenianie. Może jeszcze coś się wymyśli, żeby zminimalizować ryzyko późniejszych wad w piwie. Edit: W sumie to też fajny eksperyment można zrobić. Np na początek dać Citrę, zabutelkować ze 4 butelki, potem np Simcoe itp i po czasie zdegustować, zobaczyć różnicę i porównać co wpasowuję się w gusta. Edytowane 29 Lipca 2016 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 To już lepiej kupić 15l fermentory w Liroy Merlin - podzielić warke na pół i chmielic różnymi chmielami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasquallo Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 (edytowane) A mam takie pytanie... Kupiłem woreczek muślinowy, do chmielenia dedykowany. Z browinu. Mam zamiar chmielić na zimno, wrzucić woreczek z chmielem, obciążając kamieniem. Pytanie czy chmieląc z takim woreczkiem można już potem nie filtrować, tylko dawać do butelek? W sensie dużo chmielin będzie? Dzięki za info i pomoc ? Edytowane 20 Marca 2021 przez Pasquallo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skazi Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 (edytowane) 23 minuty temu, Pasquallo napisał: A mam takie pytanie... Kupiłem woreczek muślinowy, do chmielenia dedykowany. Z browinu. Mam zamiar chmielić na zimno, wrzucić woreczek z chmielem, obciążając kamieniem. Pytanie czy chmieląc z takim woreczkiem można już potem nie filtrować, tylko dawać do butelek? W sensie dużo chmielin będzie? Dzięki za info i pomoc ? Ja bym jednak filtrował jeszcze później. Edytowane 20 Marca 2021 przez skazi Pasquallo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasquallo Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 5 minut temu, skazi napisał: Ja bym jednak filtrował jeszcze później. Niestety, nie mam kolejnego fermentora... A jakieś rozwiązanie, żeby zrobić filtrację przy rozlewie? Zrobiłem swoje ostatnie piwo z brewkitu, chciałem dochmielić. Jest zlane wczoraj na cichą, myślałem, że dorzucę chmiel na tydzień i rozleję do butelek. Nie pomyślałem. Fermentor z burzliwej niestety zajęty. W takim razie chyba trzeba odpuścić chmielenie na zimno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 Zrób cold crash. Ten fermentor jest z kranikiem? Pasquallo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasquallo Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 Godzinę temu, x1d napisał: Zrób cold crash. Ten fermentor jest z kranikiem? Tak. Z kranikiem. Mam dwa na stanie, ale niestety drugi zajęty. Zastanawiałem się czy da się przecedzić przed butelkowaniem. W sensie wężyk na kranik, na wężyk muślin i tak nalewać do butelek. Glukoza do refermentacji prosto do butelki. Jak wrzucę dobrze dociążony woreczek, nie będę nim ruszał, przenosił fermentora to nie da się tak zrobić? Doczytałem, że drobinki chmielu, równa się gushing (granatów nie będzie, jeśli fermentacja poprawna, nie przedobrze z surowcem do refermentacji). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 Przy użyciu woreczka dużo drobin nie powinno być, jak zrobisz cold crash wszystko ładnie opadnie na dno fermentora, wygodniej byłoby przelać przed butelkowaniem, ale i bez tego da radę, trzeba mieć tylko bardziej saperskie ruchy, żeby nie wzburzyć osadów. Jak się uniosą odczekaj parę minut, w zimnym piwie dość szybko z powrotem opadną. 3 godziny temu, Pasquallo napisał: wężyk na kranik, na wężyk muśli Odpuściłbym filtrowanie w ten sposób. Alternatywa to filtr z druciaka/hopspidera/skarpety na wężyku, który wkładasz od góry i dekantujesz do butelek. Jak dla mnie jeszcze bardziej niewygodne. Kolejne rozwiązanie to o dokupić następny fermentor, choćby wiadro z castoramy. Pasquallo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasquallo Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 Ok. A czytałem o herbatce chmielowej... Podobno gotowana krótko, daje bardziej na aromat... Goryczka też byłaby spoko, ale jednak wolałbym pójść w te stronę. Ktoś próbował? Może na tę warkę to jest rozwiązanie? Od następnej warki zaczynam na poważnie, z zacieraniem etc. Sprzęt mam skompletowany w zasadzie, tylko muszę uporać się z obecnymi warkami, które miały być na szybko, ale to ipa coopersa (które chciałbym podrasować) ma zadatki (tak mi się wydaje) na niezły trunek, tylko tego chmielu brak... @x1d i tak bardzo mi pomogłeś! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 20 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2021 Może hopzoil? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się