Fermentis Safale S-04

[mirfak]

Katowice

[lesiux]

W jakiej temperaturze najlepiej fermetować RIS-a na tych drożdżach?

[Cichus]

W jakiej temperaturze najlepiej fermetować RIS-a na tych drożdżach?

Najniższej zalecanej i później ewentualnie podnieść.

[kranu]

Zrobiłem na S-04 letnie piwko ryżowe na lato.

Pierwsza degustacja - witbier.. może mi się wydaje..

Ale częstowani ludzie sami mówią, że czują pomarańczę.

Nie wiem o co chodzi, ale na zagranicznych forach też odnalazłem takie przypadki.

[Oskaliber]

Jaka temperatura fermentacji? Nie ma w tym nic dziwnego, mi na nich często wychodziły zbyt estrowe piwa jak miały za ciepło.

[19Mateusz87]

Dziwne rzeczy, Witek i pomarańcze? Dziwne

[lesiux]

U mnie na razie bulka na nich RIS (początkowo 15 stopni teraz 17 po 9 dniach) i równolegle milkstout z 18,9blg na 7,6blg w ciągu 9 dni zeszło (z czego 3,5blg to laktoza). Estrów nie czuć choć milk fermentował w temp pokojowej. Jedno co mogę powiedzieć na razie o nich to to, że te drożdze to beton. Jak zbierałem dziś gęstwę to można było kopiatą łyżkę nabrać, bez porównania od us-05.

[kranu]

No nic dziwnego jakby to miał być Witek, a nie ryżowe

Temperatura 16-18 stopni pierwszy tydzień, a potem już niekontrolowana bo musiałem wyjechać.

[fan_s-c]

Produkowały Wam te drożdże w czasie fermentacji zapachy zgniłych jaj ?

Druga doba fermentacji stouta 12 BLG (temperatura otoczenia 15-16, zadane w podobnej) i zaczeło mocno walić jajcami.

Drożdże świeże, uwadniane.

[fraterpafnutz]

Nie chciały mi się te s-04 brać do roboty przy dry stoucie. Temp. otoczenia 21st i temp. w wiadrze 22,5.

Po 36h (!) przestały wyraźnie pracować. Po zmierzeniu okazało się, że odfermentowały do 5BLG i stanęły. Zdezynfekowałem łychę i wzruszyłem tę gęstwę z dna. Ruszyło. Po kolejnych trzech dniach jest 2,5BLG. Udalo się leniwce zmusi do pracy

Kulanie fermentorem, owszem pomaga, ale na biceps.

[PawelH]

Nie chciały mi się te s-04 brać do roboty przy dry stoucie. Temp. otoczenia 21st i temp. w wiadrze 22,5.

Po 36h (!) przestały wyraźnie pracować. Po zmierzeniu okazało się, że odfermentowały do 5BLG i stanęły. Zdezynfekowałem łychę i wzruszyłem tę gęstwę z dna. Ruszyło. Po kolejnych trzech dniach jest 2,5BLG. Udalo się leniwce zmusi do pracy

Kulanie fermentorem, owszem pomaga, ale na biceps.

Po czym poznałeś, że po 36 godzinach fermentacji (!) przestały pracować? Przestało bulkać? cierpliwość w piwowarstwie to podstawa...

 

Nie jestem prorokiem, ale myślę, że gdybyś nie mieszał w fermentorze to i tak by odfermentowało do tych 2,5blg. Jeśli to świeża sprawa to czekaj jeszcze kilka dni, bo wcale nie jest powiedziane, że piwo nie odfermentuje jeszcze niżej...

[fraterpafnutz]

Po czym poznałeś, że po 36 godzinach fermentacji (!) przestały pracować? Przestało bulkać? cierpliwość w piwowarstwie to podstawa...

 

Nie jestem prorokiem, ale myślę, że gdybyś nie mieszał w fermentorze to i tak by odfermentowało do tych 2,5blg. Jeśli to świeża sprawa to czekaj jeszcze kilka dni, bo wcale nie jest powiedziane, że piwo nie odfermentuje jeszcze niżej...

 

Też tak pomyślałem, ale mam szczelne fermentory i lewe CO2 nigdy mi nie uciekało. Co do czekania - oczywiście masz zupełną rację

Edytowane 27 Sierpnia 2015 przez fraterpafnutz

[mirfak]

CO2 nie musi uciekać, może rozpuszczac się w cieczy.

[fraterpafnutz]

CO2 nie musi uciekać, może rozpuszczac się w cieczy.

Racja, ale tylko wtedy, gdy napotka zupełny opór. Ja mam rurkę więc łatwiej gazowi będzie wyjść przez rurkę fermentacyjną niż wyrównać ciśnienie z cieczą w fermentorze.

[Oskaliber]

Po 36 godzinach posądzać drożdże o porzucenie roboty i nazywać je leniwcami

 

80% cukrów jest przerabiane przez pierwsze 20% czasu fermentacji. Normalne, że po jakimś czasie aktywność mocno spada. Jakbyś nic nie ruszał to spokojnie by dofermentowały. Typowe plastikowe fermentory praktycznie nigdy nie są zupełnie szczelne. Jak fermentacja jest gwałtowna to wiadomo, rurka bulka jak szalona, po jakimś czasie tempo spada tak, że małe ilości produkowanego gazu wychodzą tymi mikro nieszczelnościami, albo bulknięcia są tak rzadkie, że ich nie widzisz.

[fraterpafnutz]

Po 36 godzinach posądzać drożdże o porzucenie roboty i nazywać je leniwcami

 

80% cukrów jest przerabiane przez pierwsze 20% czasu fermentacji. Normalne, że po jakimś czasie aktywność mocno spada. Jakbyś nic nie ruszał to spokojnie by dofermentowały. Typowe plastikowe fermentory praktycznie nigdy nie są zupełnie szczelne. Jak fermentacja jest gwałtowna to wiadomo, rurka bulka jak szalona, po jakimś czasie tempo spada tak, że małe ilości produkowanego gazu wychodzą tymi mikro nieszczelnościami, albo bulknięcia są tak rzadkie, że ich nie widzisz.

 

jest duża różnica pomiędzy tym, co było wtedy (czyli leniwce ;-P) a fermentacją cichą, na którą piwo przelałem kilka dni temu. Jeżeli chodzi o typ pojemnika, rurkę to nic się nie zmieniło a drożdże radzą sobie znacznie lepiej - i to na cichej, gdzie sporo drożdży żywych odchodzi razem z trupami z dna.

BTW moje fermentory są szczelne do tego stopnia, że kiedy fermentuję w nich bez rurki, odrobinę wybrzusza się nawet dno.

 

Drożdżom musiało pomóc natlenienie w trakcie burzliwej, inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć.

 

Pzdr!

Edytowane 30 Sierpnia 2015 przez fraterpafnutz

[Arielos]

Drugie piwo na S-04, Christmas Ale 21°Blg. Zadałem we wtorek wieczorem, rano bulkało jak szalone. Po 2 dniach piana zaczęła opadać. Sprawdzam dzisiaj, a tu... 6°Blg. Aż się wierzyć nie chce.

[marbelka]

uwodnione czy gęstwa?

[Cichus]

Drugie piwo na S-04, Christmas Ale 21°Blg. Zadałem we wtorek wieczorem, rano bulkało jak szalone. Po 2 dniach piana zaczęła opadać. Sprawdzam dzisiaj, a tu... 6°Blg. Aż się wierzyć nie chce.

 

uwodnione czy gęstwa?

 

I pytanie, jaka była temperatura zadania drożdży i w czasie fermentacji?

[Arielos]

Uwodnione, jedna saszetka, temperatura zadania 20, w czasie fermentacji 18-20 parę razy może 22. 

 

P.S. Chyba były dość świeże, bo pamiętam że była długa data przydatności.

Edytowane 18 Października 2015 przez Arielos

[baczek1991]

Mam pytanie jaka jest tolerancja tych drożdży na alkohol? Szukałem informacji, ale niestety nigdzie nic nie znalazłem.

RIS 27 Blg odfermentował do 10 Blg po 3 tygodniach. Zadałem 2,5 paczki sucharów uwodnionych. Mam obawy czy nie będzie problemu z refermentacją. Świeżych do butelek nie dodawałem, po przeczytaniu sporej liczby opinii, że to bez sensu. Chodzi mi głównie o to czy fermentacja skończyła się na 10 Blg z powodu braku większej ilości cukrów fermentowalnych, czy dlatego, że drożdże padły od alkoholu?

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez baczek1991

[kantor]

Wg Fermentisa ok. 9.8%.

http://www.fermentis.com/brewing/craftbrewing/tips-tricks/

[Konus]

U mnie S-04 z gęstwy odfermentowały z 27-11 piwo jest już rok w butelkach i oznak przegazowania nie widać

[zgoda]

No, przegazowania nie ma, ale smak również się nie poprawił.

[profik]

Mi przy overpitching'u w American wheat, wyszły goździki. Zadane około 2x więcej gęstwy niz zwykle do brzeczki o temp 14C. Fermentacja w 16C wzrastająco do 20C. Goździki utrzymuja sie od kegowania do dzisiaj czyli około 10 dni.

Edytowane 31 Grudnia 2015 przez profik