Warka 158 11,02,2023r. REZANE (Wysłodek) 22l 11,5 blg 30 IBU
- wysłodziny z RISa wczorajszego 13l 11,5 blg, końcówka leciała 7blg.
- wysłodziny z Barley Wine 12l nie mierzyłem blg, po prosu dolałem do reszty. Ale były nieco cieńsze.
+ Green Bullet 25g
* gęstwa US-05 z warki 151. Czekała w słoiczku.
W kotle jest 25l o gęstości 10blg. Barwa czarna na pierwszy rzut oka. Będzie to taki brązowy, może ciemno bursztynowy bezstylowiec. Roboczo nazywam go Rezanym, bo składa się z dwóch różnych brzeczek. Poszło tam jeszcze ok 100ml brzeczki z barley wine, z menzurki i z końcówki sitka zlewanego.
Gotowanie - 50'
+ Green Bullet 25g w 1' gotowania
Chłodzenie do 17°C. Whirpool standardowo plus zlewanie końcówki przez sitko bez pończochy. Napowietrzyłem zlewając i mieszając potem mocno łygą.
Fermentacja - Wiadro stoi w piwnicy w 13°C.
15.02 przeniosłem w cieplejsze miejsce. Do ok 18-20°C
10,03,2023r. ROZLEW. Cel to 2,5vol of CO2. Dodałem 126g cukru + 1,1l wody. Refermentacja w ok 18-20°C. W smaku ok, przypomina mi czeski polotmave. Albo nawet tmave, bo ono na pierwszy rzut oka jest czarne, brązowe.
02.04.23r. wygląd - jak na foto. Jest brązowe, klarowne. Na pierwszy rzut oka czarne. Zdjęcie przyciemnia.
Aromat - słodowe, karmel, lekko przypieczone ciasto. Zapach ok, ale ja nie przepadam za tego typu klimatami.
Smak - słodkawe, średnia goryczka, do niższej. Kwaśność palona niska. Smakuje słodowo, karmelowo, trochę suszone owoce delikatnie.
Ogólnie - piwo jest ok. Smakuje jak pełnoprawne polotmave, albo nawet tmave, bo one palone też nie są. Także technicznie ok, ale nie moje klimaty jeśli chodzi o styl. Dużo bardziej preferuję piwo jasne, stout ewentualnie jakieś bursztynowe. Polotmave najmniej podchodzą, bo są trochę nijakie.
12.X,2023 Ostatnia butelka.
Wygląd - jak wyżej. Obfita piana, lałem na 2 razy do szkła.
Aromat - jak wyżej. Zapach jest ok, ale nie przepadam za nim. Trochę karmelu, trochę skojarzenia z colą i czeskimi ciemnymi, albo polotmavymi. Ni to jasne ni to stout.
Smak - też jak wyżej, ale mam też takie kawowo wytrawne odczucie a mniej owoców suszonych. Zaskoczenie lekkie i to na plus. Poszło trochę w stronę dry stoutu a może to dziś po prostu inne odczucia.
Ogólnie - Też jak wyżej. Jak na piwo z wysłodzin to jestem z niego bardzo zadowolony.