Skocz do zawartości

Ranking

  1. Raf78

    Raf78

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      343


  2. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 693


  3. Szumidło

    Szumidło

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      129


  4. coder

    coder

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      5 608


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2023.12.10 uwzględniając wszystkie działy

  1. Glapson

    Blg nie chce zejść poniżej 5,5...

    Witam, mam taki problem: kolejna warka w toku, Witbier 13 Blg z zacieraniem. Wszystko szło jak po maśle, fermentacja burzliwa przebiegła podręcznikowo, Blg początkowe brzeczki nastawnej 13 st., czyli tyle ile trzeba, po 6 dniach zmierzyłem ekstrakt, 5,5 Blg - super. I tu zaczyna się problem, bo po 11 dniach Blg... wciąż 5,5. Myślę sobie, nie może być żeby drożdże zakończyły już fermentację, czekam kolejne dwa dni - wciąż 5,5. Przeglądam fora, niewiele znalazłem, zatem sięgam do mądrej księgi JJ Palmera - jest taki casus: "Wygląda na to że fermentacja się zakończyła, a areometr podaje wysoką wartość" - no jak strzelił, mój przypadek. Zgłębiam więc lekturę i tak: przyczyna nr 1: Zbyt zimno. Czyli drożdże wpadają w letarg, strajkują, itp. Temp. mojej brzeczki wynosiła wtedy 19 st. C, zatem to chyba nie ten powód, mimo wszystko podniosłem temperaturę do 21 st. C i zakręciłem fermentorem zgodnie z zaleceniami mistrza. Zgodnie z oczekiwaniami nic nie pomogło - kolejne dwa dni i nadal uparcie wskazanie Blg 5,5. Przechodzimy do przyczyny drugiej: drożdże za słabe lub zadane w niedostatecznej ilości. Hmm, przebieg burzliwej by na to nie wskazywał ale co mi tam: uwodniłem saszetkę WB-06 i zadałem. Kolejne dwa dni trochę bulkało, myślę sobie na pewno musiało coś spaść. Dzisiaj sprawdzam i załamka: 5,5 Blg... 😔 Nie mam więcej pomysłów, a nie chcę dalej strzelać w ciemno. Do Świąt zostały 3 tygodnie, a ja obiecałem rodzinie że przywiozę skrzyneczkę własnej roboty wybornego witbiera... Nie chcę już przelewać na cichą (goryczka i mętność piwa jest dla mnie OK), chciałbym już je dawać niedługo w butelki żeby się ułożyło w smaku i odpowiednio nagazowało. Ale to 5,5 Blg mnie niepokoi, bo po pierwsze za niska wyjdzie zawartość alkoholu (nawet po refermentacji wyjdzie ledwo 4%, celowałem w ok. 5%), no i obawa przed granatami. Podsumowując, za wszelkie porady bardziej doświadczonych kolegów będę zobowiązany 😉 Może jeszcze kilka pomocnych informacji: - wskazania balingometru są na pewno prawidłowe, mierzyłem dwoma, kalibrowanymi - nie doszukiwałbym się błędu w odczycie - temp. fermentacji przez te 2 tygodnie: 19 - 21 st. C - od momentu zadania drożdży (pierwszych) do dzisiaj warunki sterylne, zakażenie raczej mało prawdopodobne - podczas gotowania brzeczki odparowało mi więcej niż powinno i zamiast 20 L nastawnej miałem niecałe 17 L - nie wiem czy ten fakt ma jakieś znaczenie, Blg początkowe było prawidłowe.
    1 punkt
  2. zasada

    Zadać nowe drożdże czy czekać?

    Najpierw pytasz o uzasadnienia (możesz tak od siebie podejśc bardziej naukowo i uasadnić swoją tezę? ) a gdy je dostajesz plujesz jadem. Proszę zdecyduj się. I przestań pisac post pod postem, szczególnie gdy sa to jednolinijkowce.
    1 punkt
  3. Raf78

    Klarstein brauheld Pro 45 l

    Też byłem przeciwny temu żeby ponownie odsyłać tą przesyłkę, bo widać, że kurierzy niezbyt delikatnie obchodzą się z tymi paczkami...
    1 punkt
  4. Raf78

    Klarstein brauheld Pro 45 l

    Porozumiałem się ze sprzedawcą. Otrzymam zwrot części kwoty na zakup i montaż nowej pompy.
    1 punkt
  5. Verdanty lubia dlugo dojadac. Lubia tez troche wyzsza temperature. Generalnie Twoje obserwacje sa prawidlowe. Poszczegolne szczepy moga roznie sie zachowywac. Nie jest przesadzone, ze drozdze dolaczone do puszek musza byc jakies powolne. Sek w tym, ze nie wiadomo jakie sa, a jak dasz szczep, ktory jest jakos nazwany to informacji na jego temat mozna poszukac. Jak dasz nieznane drozdze to nie wiadomo czego sie spodziewac i trzeba wiecej zdac sie na obserwacje i doswiadczenie
    1 punkt
  6. Szumidło

    Piwo "jak" ze sklepu

    Koncernowe piwa ze sklepu to nie jest wyznacznik jakości... Lepiej brać wzorce z piw z kraftowych pubów, a nie ze sklepu... Brewkit to jedno... Zawsze można fermentować różnymi drożdżami (górna/ dolna fermentacja), albo robić samodzielnie chmielenie ekstraktów, namaczać słody etc. Poczytaj blog na homebrewing.pl - tam jest mnóstwo informacji.
    1 punkt
  7. wizi

    Piwo "jak" ze sklepu

    Jakbyś napisał jak do tej pory robiłeś to byłoby łatwiej doradzić. A tak to w ciemno mogę napisać, że jakiś jasny brewkit lager, blonde lub coś innego niskogoryczkowego. Do tego jasny ekstrakt słodowy. Drożdże z brewkitu, US-05 lub Danstar Nottingham. Fermentacja start w 15 stopniach. Jak burzliwa zacznie spowalniać to podnieść temperaturę o 1 st. C na dobę aż do 22 st. C. Po 3-4 tygodniach w butelki, pod warunkiem, że Blg nie spada. Będzie lekkie, niegorzkie piwo, ale lepsze niż to ze sklepu. P.S. na Wiki jest specjalny dział z mistrzowskimi przepisami, choć dawno nie aktualizowany.
    1 punkt
  8. Zacier ma różną temperaturę w zależności od miejsca pomiaru, a w środku jest "najśredniejsza" :0. Z dala od ścianek zbiornika, i do elementu grzewczego. Bez dobrej recyrkulacji będziesz miał problem. Musisz zmienić podejście do zacierania. Zrezygnuj z zacierania z wieloma przerwami, na rzecz jednej-dwóch i zaizoluj garnek. Będziesz miał coś w stylu zacierania na lenia. Inna opcja to worek BIAB i nie będzie problemu z mąką przedostającą się pod sito. Kolejna opcja to montaż pompy. Śrutuj grubiej słód. Gostek z tego kanału też waży beż recyrkulacji. Może znajdziesz inspirację u niego. https://www.youtube.com/channel/UCoAhRuxJb1K-d4BBSLNX1RQ
    1 punkt
  9. coder

    Odfermentowanie

    Zaczęliśmy ze Staskiem dyskusję na PW na temat dziwactw z tempem fermentacji i odfermentowaniem, i myślę, że warto o tym podyskutowac na forum. Ja podchodzę do sprawy naukowo: z resztek brzeczki i drożdży nastawiam test fermentacji - 1/4L brzeczki, dużo drożdży (jak mam za mało to sypię garść piekarskich), trzymam w cieple, często potrząsam słoikiem. Po 3-4 dniach mierzę Blg i wiem z dużą dokładnością, do ilu może zejść fermentacja. Potem trzymam na burzliwej do skutku - 2,3,4 tygodnie. Jak coś bulka w rurce - to czekam. Zwykle dochodzę do tego co ma dojść, czasem 0.5 blg powyżej. Potem czasem przelewam na krótką cichą (w zasadzie to nie jest fermentacja, a coś co browary nazywają "bright tank"), a czasem od razu butelkuję. Jak nie dofermentuje właściwie to bujam fermentorem, podnoszę temperaturę itp., zwykle udaje się dojść do końca. Choć nie zawsze. Jak przelewałem na cichą po tygodniu, albo wcześniej, to było różnie - czasem fermentacja stawała, czasem strasznie zwalniała, nie ma wtedy pewności jak się drożdże zachowają. Myślę, że na cichą należy zlewać dość wcześnie - żeby drożdże były jeszcze aktywne, zaraz, jak tylko opadnie piana. A dofermentowywanie w butelkach to już w ogóle loteria - czasem robią się granaty, czasem drożdże nie dają rady - duże nasycenie CO2, alkohol...
    1 punkt
  10. fotohobby

    Zadać nowe drożdże czy czekać?

    Proponuję zakończyć ten temat. Nic już nie wnosi do początkowego zapytania, a w dodatku jeden z uczestników za wyraźny problem z opanowaniem poprawnego cytowania...
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.