Nie wiem czego nie kumasz
Jak dla mnie najwygodniejsza w tym momencie (gotując warki 20l w garze bez kranika) jest opcja nr 2. Nie mam jakoś problemów z odpowiednim trzymaniem wężyka do dekantacji
Wczoraj warzyliśmy Munich Dunkel chmielony granulatem, wsypanym luzem. Po dekantacji zostało mi dokładnie 0,7l błotka. Odstawiłam to w dzbanku bo myślałam, że brzeczkę użyję do startera, ale niestety po odstaniu, brzeczki było tylko około 0,3l. Warząc piwo nigdzie się nie spieszę, więc i brzeczka po schłodzeniu czekała ponad godzinę na przelanie, stąd pewnie tak dobrze oddzielone osady.
Teraz przymierzam się do warzenia w kegu 50l. W zawór mam zamiar wkręcić filtr z oplotu i chmielić szyszką, po prostu ciężko byłoby dekantować brzeczkę z wysoko ustawionego kega
Oczywiście każdy warzy jak chce