08.03.2015r #15 American Imperial Barley Wine, 37,2 blg , 16,5 litrów , 120 IBU - 65% wydajność Zasyp: 68 % - Pilzneński bruntal - 10,50 kg 6,5 % - Monachijski I - 1,00 kg 3,3 % - Karmelowy 300 - 0,50 kg ______________________________ Gdy fermentacja będzie zwalniać: 11 % - Miód Gryczany - 1,65 kg 11 % - Ekstrakt bruntal - 1,70 kg Zacieranie: 65C 120 min 78C mashout Chmielenie: 70 min - Magnum 11,9% - 50g 70 min - Chinook 13,4% - 50g 30 min - Chinook 13,4% - 50g 10 min - Amarillo - 50g 10 min Cascade - 50g 10 min - Chinook 13,4% - 50g 10 min - Mech - 7g Drożdże: US-05 w całości gęstwa po Coffee Stoucie Do fermentora trafiło 19l brzeczki o ekstrakcie 27,5BLG. Po przelaniu przez ponczoche zostalo 16,5l Po 7 dniach dodałem Ekstrakt bruntal - 1,7 kg, blg podskoczyło do 32.2 BLG Po 12 dniach burzliwej drożdże dalej pracują, aktualnie BLG spadło z 32,2 do 11. Temperatura podniesiona do 20°C. 29.03 - drożdże w końcu odpadły, plan wykonany w 100% czyli odfermentowanie na drożdżach piwnych bardzo wysokie z 32 spadło do 9 czyli 72%! Złałem więc piwo znad starej gęstwy i dodałem nowe zahartowane drodże Lalvin EC 1118 oraz pożywkę dla drożdży. Nastepnie po 24h dodalem 0,7 kg miodu gryczanego w efekcie gestosc wynosi 33,3 Blg. Drozdze pracuja, co prawda bardzo powoli ale jednak. Mam nadzieje skonsumuja miod przez najblizsze pare miesięcy.
30.03 Było kilka perypetii z drożdżami które po prostu obumarły po kilku dniach, chyba za mała ilośc piwa przy hartowaniu i zrobiłem nowy zaczyn tez z champańskich z tym, że teraz hartowanie w 5 litrowym baniaku, dolewając do uwodnionych drożdży co 6-12h trochę piwa i tak do 5l. Teraz pracuje pięknie.
18.04 Sprawdziłem i drożdże champańskie zjadły około 1BLG więc idzie to baaardzo powoli ale idzie. Aktualnie jest około 10BLG czyli w sumie odfermentowało ponad 23Blg. W trakcie spadła temperatura i fermentacja ucichła, ale pokołysałem fermentorem i wstawiłem do lodówki z kablem grzewczym i znów pracuję.
21.04 Nagle drożdże odpuściły więc zmierzyłem blg i okazało się że jest 9 czyli tyle co przed dodaniem pierwszej porcji miodu! Znak że zjedzony, dodaję więc kolejna porcję tym razem 1kg też gryczanego. Gęstość wzrosła do 37,2 BLG
01.05 Pomiar Blg - 13,5 drożdże mega powolne, bardzo małe skupiska drożdzy na powierzchni, ale są.
22.05 W międzyczasie zlałem piwo do szklanego balona, po pierwszę boję się utlenienia, to już 3 miesiąc fermentacji, po drugie podejrzewałem nieszczelne wieko od wiadra. Wrzuciłem też do środka spławik, by miec kontrolę nad poziomem BLG.
05.06 Pomiar Blg - 12,5
25.07 - zlałem piwo do szklanego słoja znad obumarłych drożdży. Zeszły do 12 BLG.
03.06.2016r - BW po około 8 miesiącach w kegu dał się dzisiaj spróbować... Jest słodycz i to mocna, ale to dobrze przynajmniej kilkadziesiat butelek piwa ma leżeć kilkanaście lat na otwarcie... Goryczka mocna kontruje słodycz. Lekkie utlenienie czuć, ale na razie w przyjemnym tonie.