Skocz do zawartości

profik

Members
  • Postów

    1 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez profik

  1. Zadam drożdże Lalvin EC 1118 , oczywiście, ze będę hartował. Użyję dwóch paczek drożdży, oraz dwóch paczek pożywki. Wszystko w 200 moze 300ml wody, będe sukcesywnie dodawał brzeczkę do drożdży co około 12h w ilości nie przekraczającej połowy objętości aż uzyskam docelowe 1,5l. To dodam do brzeczki oddzielonej od starych osadów drożdżowych. Liczę, że US-05 zejdą przynajmniej do 9BLG, a winne po dodaniu miodu zjedzą go w większości ale to oczywiście optymistyczny plan. Plus jest taki, że drożdże ciągle mocno pracują więc powinny jeszcze trochę zjeść. Jasne! Ale obawiam się, ze zapomnisz się upomnieć gdy trunek będzie gotowy na konsumpcję! AAA planuję butelkowanie w dniu gdy urodzi mi się syn! (mam nadzieję syn... )
  2. Zlałem RIS'a po 2 tyg cichej do szklanego balona, do którego wrzuciłem 160g płatków dębowę średnio i mocno opiekane zalanych wcześniej w około 200ml whiskey. Ogólnie zszedł z 28,5 do 7BLG więc spoko. Wrażenia mega pozytywne, jest fajnie czekoladowy i megaaa pijalny. W ogóle nie czuć ponad 12% alkoholu. W balonie poleży do momentu gdy będę zlewał do niego barley wina, który dzisiaj ma 11BLG z początkowych 32,2 BLG Podniosłem mu też do 20°C temperature fermentacji. Edit: Do barley wina dodam jednak miód by podbic jeszcze ekstrakt do 36, a następnie drożdze winne które w łatwy sposób skonsumują proste cukry, czyli będzie to twór barley braggot wine
  3. Tak myslalem... Miod musi byc wyrazisty lub cos do miodu trzeb dodac by zlamac smak. Ja robilem na gryczanym plus luska gryczana jest smaczne ale dopiero po 2-3 miesiacach sie ulozylo.
  4. Nie wiem jak robisz ristretto ale uzycie go w ilosci 1 litra to naprawde duzo Jeden podwojny shot ristretto to okolo 25-30g naparu, zaparzony z 17-20g kawy czyli na litr zuzyjesz 40 podwojnych shotow to jakies 0,68-1kg kawy
  5. Jestem ciekaw do ilu ci zejdzie ten ris. Moj z 28 spadl do 7,5 gdy zlewalem na cicha
  6. Dolałem ekstrakt słodowy (1,7kg jasny-bruntal) do barley wina. Blg podskoczyło z 9 do 16 cxyli sumujac jest juz 32 BLG Musze powiedziec ze te usy to jak czołgi W 7 dni zjadły 18,5 BLG
  7. Barley Wine odfermentował na dzień dzisiejdzy do 10BLG i fermentacja powoli zwalnia, czas więc na dodatek ekstraktu słodowego, najpewniej w niedziele bądz w poniedziałek.
  8. Ja wrzucam do piwa malinowego na ostatnie 12h przed butelkowaniem okolo 150g herbaty na 20l. Efekt super
  9. Myślę, że tu chodzi właśnie o to by ten dostęp był ograniczony...
  10. Przelałem fermentującego barley win'a do drugiego fermentoran z racji dużej ilości chmielin i wywaliłem tego syfu konkretnie dużo. Z 19l zostało mi 16,5l...
  11. Odparowałem brzeczkę przednią z warki #15 (7litrów - 26BLG) do objętoście około 2,5 litra w ciągu 1h, niestety zapomniałem o niej i lekko się przypaliła. Na szczęście nie czuć żadnej spalenizny, ale chyba odpuszczę sobie dodawanie tego do barley wina. Poszło do zamrażalnika, moze wykorzystam to do następnego RIS'a? Pierwszy raz miałem taki przełom, że w czasie chłodzenia brzeczka była krystalicznie przejrzysta. Niestety z rozpędu przy przelewaniu zapomniałem założyć pończoche na wylot węzyka, a tu w trakcie przelewania okazało się że cały syf z przełomu i chmieliny był zawieszony aż od połowy w dół... Zlałem ile się dało no i dużo syfu trafiło do fermentora, dzisiaj chyba przeleję fermentujące piwo do innego fermentora już przez pończochę. Boję się trawiastości z chmielin.
  12. Hejnał na cytrze Jakos mało pszeniczny jak na wheata... Ogólnie wytrawny, lekki - smaczny. Ma w sobie coś dziwnego, jakiś posmak taki ziemisty cięzko mi powiedzieć co... Goryczka lekka, chociaz mogła by być ciut większa. Trochę słaby aromat citry, ale ogólnie ok Zdecydowanie udane piwo
  13. W polsce jeszcze jest mocno żywe przekonanie, że co zachodnie to lepsze, stąd nazwy róznych produktów czy usług w j angielskim.
  14. Całkiem dobry wynik Zawsze mogło być 7 BLG jak w moim coffee stoucie...
  15. Jakos tak wyszlo, ze spalem z zona do 17 i zanim do krk dotarlem bylo juz po ptokach ze tak ujme... W sumie szkoda, ale nie ma tego złego bo zostało mi 40 butelek pysznego piwa...
  16. 08.03.2015r #15 American Imperial Barley Wine, 37,2 blg , 16,5 litrów , 120 IBU - 65% wydajność Zasyp: 68 % - Pilzneński bruntal - 10,50 kg 6,5 % - Monachijski I - 1,00 kg 3,3 % - Karmelowy 300 - 0,50 kg ______________________________ Gdy fermentacja będzie zwalniać: 11 % - Miód Gryczany - 1,65 kg 11 % - Ekstrakt bruntal - 1,70 kg Zacieranie: 65C 120 min 78C mashout Chmielenie: 70 min - Magnum 11,9% - 50g 70 min - Chinook 13,4% - 50g 30 min - Chinook 13,4% - 50g 10 min - Amarillo - 50g 10 min Cascade - 50g 10 min - Chinook 13,4% - 50g 10 min - Mech - 7g Drożdże: US-05 w całości gęstwa po Coffee Stoucie Do fermentora trafiło 19l brzeczki o ekstrakcie 27,5BLG. Po przelaniu przez ponczoche zostalo 16,5l Po 7 dniach dodałem Ekstrakt bruntal - 1,7 kg, blg podskoczyło do 32.2 BLG Po 12 dniach burzliwej drożdże dalej pracują, aktualnie BLG spadło z 32,2 do 11. Temperatura podniesiona do 20°C. 29.03 - drożdże w końcu odpadły, plan wykonany w 100% czyli odfermentowanie na drożdżach piwnych bardzo wysokie z 32 spadło do 9 czyli 72%! Złałem więc piwo znad starej gęstwy i dodałem nowe zahartowane drodże Lalvin EC 1118 oraz pożywkę dla drożdży. Nastepnie po 24h dodalem 0,7 kg miodu gryczanego w efekcie gestosc wynosi 33,3 Blg. Drozdze pracuja, co prawda bardzo powoli ale jednak. Mam nadzieje skonsumuja miod przez najblizsze pare miesięcy. 30.03 Było kilka perypetii z drożdżami które po prostu obumarły po kilku dniach, chyba za mała ilośc piwa przy hartowaniu i zrobiłem nowy zaczyn tez z champańskich z tym, że teraz hartowanie w 5 litrowym baniaku, dolewając do uwodnionych drożdży co 6-12h trochę piwa i tak do 5l. Teraz pracuje pięknie. 18.04 Sprawdziłem i drożdże champańskie zjadły około 1BLG więc idzie to baaardzo powoli ale idzie. Aktualnie jest około 10BLG czyli w sumie odfermentowało ponad 23Blg. W trakcie spadła temperatura i fermentacja ucichła, ale pokołysałem fermentorem i wstawiłem do lodówki z kablem grzewczym i znów pracuję. 21.04 Nagle drożdże odpuściły więc zmierzyłem blg i okazało się że jest 9 czyli tyle co przed dodaniem pierwszej porcji miodu! Znak że zjedzony, dodaję więc kolejna porcję tym razem 1kg też gryczanego. Gęstość wzrosła do 37,2 BLG 01.05 Pomiar Blg - 13,5 drożdże mega powolne, bardzo małe skupiska drożdzy na powierzchni, ale są. 22.05 W międzyczasie zlałem piwo do szklanego balona, po pierwszę boję się utlenienia, to już 3 miesiąc fermentacji, po drugie podejrzewałem nieszczelne wieko od wiadra. Wrzuciłem też do środka spławik, by miec kontrolę nad poziomem BLG. 05.06 Pomiar Blg - 12,5 25.07 - zlałem piwo do szklanego słoja znad obumarłych drożdży. Zeszły do 12 BLG. 03.06.2016r - BW po około 8 miesiącach w kegu dał się dzisiaj spróbować... Jest słodycz i to mocna, ale to dobrze przynajmniej kilkadziesiat butelek piwa ma leżeć kilkanaście lat na otwarcie... Goryczka mocna kontruje słodycz. Lekkie utlenienie czuć, ale na razie w przyjemnym tonie.
  17. Zostawiłem: American Dream (American IPA) - browar profik Zabrałem: Hejnał na cytrze - browar zalas
  18. Fakt lepiej dać przy fermentacji. Ale jestem spokojny bo przy butelkowaniu dałem ponad 80% sprawdzonego już ksylitolu, tylko część była z nowej dostawy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.