Tak zapytam - co koledzy z tym pilsem? Robię weizenbocka raz na jakiś czas, zasyp właśnie bazujący na pszenicznym i monachijskim i w życiu problemu ze scukrzeniem nie miałam. Zasyp nawet 50% pszenicy przy filtracji za pomocą filtratora z oplotu też nie jest problemem. Nie wiem, jaki sprzęt ma Autor wątku, ale jeśli ma 6 warek na koncie, to zakładam, że najprostszy, więc wchodzi w grę jeszcze dziurawe wiaderko, z którego też kiedyś korzystałam, i filtracja pszenicznego słodu nie była wyzwaniem. Jedynym słodem, który rzeczywiście ma silny wpływ na filtrację, to słód żytni - masakra
Edit: sprawdziłam, wężyk z oplotu w browarze funkcjonuje