Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. coder

    Beczki kamionkowe

    Właśnie niekoniecznie, w porowatym materiale bakterie moga się schować tak głęboko, ze kret do nich nie dotrze.
  2. coder

    Beczki kamionkowe

    Ale jak juz infekcja wlezie w taką kamionkę, to się jej nie pozbędziesz
  3. coder

    Beczki kamionkowe

    Ale do piw kwaśnych mogło by być super
  4. nie wiem, w oryginale - plastic contamination
  5. Wady piwa Szorstki smak - zła woda, niedostateczne gotowanie, nadmierne lub alkaliczne wysładzanie, niedostateczne odparowanie w gotowaniu, natlenienie na gorąco HSA Owocowość - estry, wyższe alkohole, octany wyższych alkoholi. Konsekwencja niedostatecznego natlenienia, za wysokiej temperatury fermentacji, za mało drożdzy, zniszczony szcep drożdży. Gdy zapach jest nieprzyjemny i połaczony z warzywnym, to jest to zakażenie (coliform) Zapach selerowy - zakażenie (H.protea) Gorzko-warzywny smak - stare chmiele (utlenione beta kwasy) Maślany - diacetyl. Jeżeli mocny i zjełczały, to zakażenie Peddiococus. Lekki i przyjemny może być z niedostatecznej ilości drożdzy, niedotlenienie, petite mutants, właściwość szczepu drożdży, piwo za wcześnie zdekantowane na cichą, natlenienie na cichej. Kartonowy smak - oksydacja; za dużo powietrza w butelce; osad w fermentacji; lipidy utlenione w fermentacji; za ciepłe przechowywanie; za słabe gotowanie. Gdy połączony ze słabą pianą, to lipidy. Siarka - za niska temperatura fermentacji, pozostałości po dezynfekcji (pirosiarczan), dzikie drożdże, infekcja (zymomonas, coliform). Może byc własnościa szczepu drożdży; może być z autolizy. Usuwanie : przedmuchanie piwa CO2; może zmaleć z czasem (ale nie ten z infekcji). Zapach kukurydzniany pochodzi z DMS - słaby słód, wysoka wilgotnośc słodu, za wolne chłodzenie, infekcja (coliform) Kwaśny smak - za niskie pH, infekcja. Medyczny zapach - dzikie drożdże, chlorine, zakażenie plastikiem, nadmiar fenoli wypłukanych przy wysładzaniu. Wysokie temperatury fermentacji akcentują go. Ściągalność - nadmierne wysładzanie, HSA (natlenienie na gorąco), autoliza, nadmierny lub utleniony osad. Skunks - naświetlenie piwa Zepsute jaja - siarkowodór; własność szczepu drożdży; dziekie drożdże; słaba fermentacja; zakażenie (zymomonas) Niezgodny zmak/zapach, zmętnienie, kwaśność - zakażenie Smak zielonych jabłek - aldehyd octowy - za wysoka temperatura fermentacji, własność szczepu drożdży, zakażenie Banan - octany; własność szczepu; dzikie drozdże; za wysoka temperatura fermentacji Cienkość - za mały ekstrakt, nadmierne przetworzenie białek, mało dekstryn Zmętnienie - za słabe przetworzenie białek, za słabe gotowanie, dzikie drożdże, bakterie, oksydacja piwa, nieprzerobiona skrobia Żelatynowy osad - nadmierne wysładzanie, słabo przerobiona hemiceluloza Brak piany - za długa przerwa białkowa, przemodyfikowany słód, za dużo dodatków, lipidy (za duże wysładzanie; autoliza), za duże pienienie przy fermentacji, za duże gotowanie, za mało chmielu, stary chmiel, kontakt z olejem. Gejzer - za dużo cukru, niedofermentowanie, wahania temperatury, stary słód, żelazo w wodzie, dzikie drożdże Problemy z piwem łatwiej wykrywać na próbce trzymanej parę dni w 30°C. Osad lub kożuch oznaczają zakażenie mikrobiologiczne.
  6. coder

    Wina domowe

    A mozesz juz sprzedawać? W Warszawie jak przechodzę koło sklepu z winami to widze banner: Wina polskie. Musi sie dobrze sprzedawać.
  7. coder

    Polish Ale

    Styli się nie wymyśla, one powstają przez obserwację rynku piwnego - trzebaby warzyć i sprzedawać takie piwo, a jakby osiągneło sukces - może byłby nowy styl. Potrzeba komercyjnych piw dla kalibracji stylu. Ale jak dla mnie Polish Ale to takie American Ale na polskim chmielu.
  8. Szczegółowo dekokcję pszeniczki opisałem w tym piwie: http://www.piwo.org/forum/p29479-05-11-2009-16-02-30.html#p29479
  9. Problemy i rozwiązania Zacieranie Słód skleja się w kule - źle rozprowadzony w wodzie słód; za mocno ześrutowany pH za wysokie - alkaliczna woda, słaba jakość słodu, za małe zakwaszenie. Dodać kwasu. pH za niskie - za kwaśna woda; brzeczka zakażona bakteriami mlekowymi. Dodać soli wapnia (np. CaCO3) Niepełne scukrzenie - za mało słodu z enzymami lub enzymy zniszczone temperaturą, złe pH. Sprawdź pH, dodaj świeżego jasnego słodu, dodaj enzymów. Filtracja utknęła - słaba konwersja słodu, za mocno ześrutowany, zacier za słabo wymierzany przed filtracją, za szybko puszczona filtracja. Zamieszać młóto; przecinać młóto; wstrzyknąć gorącą wodę pod fałszywe dno; zredukowac szybkość flitracji Brzeczka Za niski ekstrakt: użyto za mało słodu, słabe wysładzanie, za słabe śrutowanie, sklejony, niewymieszany słód, złe pH, za słaba aktywność enzymów. Sprawdź próbę jodową. Słaby przełom: nadmierne przetworzenie białek w słodowaniu lub przerwie białkowej, za słaby ruch brzeczki w gotowaniu, za niska temperatura, złe pH, za mało tanin z chmielu, słaba jakość słodu. Zwiększ gotowanie i mieszanie brzeczki. Sprawdż pH i ilość chmielu. Jeżeli brzeczka klaruje się, ale daje mało osadu, oznacza to nadmierne przetworzenie białek. Słaby osad zimny - za wolne chłodzenie, złe pH, brak tanin, za duże przetworzenie białek. Schłódź do 0°C. Kwaśny smak - za niskie pH, infekcja. Sprawdź pH. Podgrzej powyżej 60°C, schłódź i szybko zadaj drożdże. Kwaśność można zamaskować przez dodatek słodu palonego, chmielu, lub CaCO3. Fermentacja Za szybki start: niedostateczne napowietrzenie, na dużo osadu w fermentorze, za wysoka temperatura. Mocny zapach rozpuszczalnika i owocowy. Nieodwracalne. Późny start: za mało drożdży, drożdże słabe lub zszokowane, za niski ekstrakt, złe pH, za zimno, za słabe napowietrzenie. Dodaj nowe drożdże, skoryguj temperaturę. Wlekąca sie fermentacja - za mało drożdży, drożdże słabe lub zszokowane, za zimno, żelazo, chlorine lub azotany w wodzie, za słaby ekstrakt, za mało prostych cukrów lub aminokwasów. Dodaj nowe drożdże, skoryguj temperaturę. Plamkowata, słaba piana - słabe drożdże, za zimno, sa słabe chmielenie, zepsuty chmiel. Dodaj nowe drożdże, skoryguj temperaturę. Fermentacja przerywa przez fazą high krausen - za zimno, za słaby ekstrakt, za mało prostych cukrów lub aminokwasów. Drożdże zmutowały z powodu nadmiaru glukozy (efekt glukozowy) lub braku tlenu (petite mutants). Dodaj nowe drożdże, skoryguj temperaturę. Drożdże przerywają, piana opada przedwcześnie - obniżono temperaturę; zmutowane drożdże nie chcą jeść maltotriozy; za szybki spadek ph z powodu infekcji, za słaby ekstrakt. Dodaj nowe drożdże, skoryguj temperaturę i pH. Słaba flokulacja, drożdże nie opadają, porowaty osad - Pylisty szczep drożdży, dzikie drożdże, złe pH, za wysoka temp. Zmniejsz temeraturę. Filtracja. Zmetnienie po high krausen - za słabo zredukowane białka, za słabe gotowanie, dzikie drożdże, pylisty szczep drożdży. Obniż temperaturę przez dekantacją i przy lagerowaniu, klarowanie żelatyną, w ostateczności - enzymy proteoliczne. Drożdże pływają po powierzchni po high krausen - dzikie drożdże; zdegenerowany szczep; za miękka woda, nagły wzrost temperatury, za wysokie pH. Zbierz drożdże. Zdegenerowane drożdże będą nieprzyjemnie pachnieć. Posmakuj piwo.
  10. Jacki: moim zdaniem możesz zostać przy swojej procedurze, jeżeli działa dobrze to nie zmieniaj. Chmielenie aromatyczne może być problemem, ale nie musi - byc może 1 minuta mu starcza, najwyżej będziesz wrzucał więcej chmielu. Osad zimny zostanie w fermentorze niestety, ale to drobny błąd, za to unikasz zakażeń, co jest dużo poważniejsze. Co do napowietrzenia, po zadaniu drożdży przymknij pokrywkę i pokołysz fermentorem 5 min, bardzo dobrze się napowietrzy.
  11. Wziąłem tą z węższą szyjką. Druga może być Twoja Serio, weż obie, przeciez cena przesyłki jest 2* większa niż kolby. Jak robisz startery bardzo się przydaje, zamiast zabierać żonie garnki, gotuję bezpośrednio w kolbie na gazie, od razu jest zatkana folią, nic nie muszę przelewać, wszystko od razu wysterylizowane itd. Do tej szerszej wygodnie będzie odebrać trochę brzeczki z chmielenia, zagotujesz jak wyżej, łatwo schłodzić - to szkło nie pęka w zimnej wodzie, wsadzasz do lodówki i potem dolewasz do drożdży, żeby je obudzić - czysto, wygodnie, sterylnie. Mam 2 kolby litrowe i bez przerwy mają zajęcie.
  12. Taka kolba jest warta >100 zł. I to bardzo wygodny sprzęt do robienia starterów, zastanów się.
  13. Lepsza jest z węższą , bierz obie; bo sam kupię
  14. Wręcz przeciwnie, podobno po 2-3 zbiorach drożdże dopiero osiągają maksimum swoich możliwości.
  15. Piany zbierać nie musisz. Co do gęstwy z drożdzy suchych, wiele osób ją zbiera i używa, możesz też, ale miej na uwadze, że ryzyko jest większe niż w przypadku drożdzy płynnych.
  16. coder

    Chlebek

    A starter zrobiłeś
  17. Tak, można. Gęstwę tez można zebrać. Wpływ na smak jest, albo go nie ma i ma wpływ dodatni albo ujemny. W tym temacie panuje debata.
  18. Ostatnio przychylam się do tego, żeby chmielić witbiery jak weizeny - niewielka ilość szlachetnego chmielu. Temat starego chmielu przerabiałem przy lambikach i trochę się go boję - chmiel powinien być na tyle zleżały, żeby przejść już fazę "śmierdzących skarpet", a i tak lambiki gotuje się czasem po 2-3 godziny, żeby odparować te smrodki. Miałem 3 letni chmiel i jeszcze go dodatkowo pogrzałem w piekarniku - zasmrodził mi całą kuchnię.
  19. Nie tylko mapajak, jest cała gama eksperymentów i testów, w których wychodzi, że efekty dekokcji w porównaniu z infuzją są: - niezauważalne lub - niewielkie lub - łatwo symulowane innymi metodami ja też jednak przychylam się do dekoktowania, choćby dla tego, że nikt nigdy nie udowodnił, ze piwo dekoktowane jest gorsze smakowo. Są też niemierzone w tych eksperymentach parametry jak stabilność piwa w czasie, odporność na błędy technologii itp. Poza tym, co to za warzenie - zaczynam rano i o 13 juz posprzątane... za mało zabawy
  20. Tak, zwykle jak się decydujesz na dekokcję to melanoidynowy wylatuje z receptury
  21. i to jest zasadniczo dobre podejscie, piwo powinno się gazować na smak, przegazowany lekki bitter też jest obiektywnie rzecz biorąc niesmaczny. A wiekszość piw ma dość liberalne widełki stylu, praktycznie każde można przyzwoicie nagazować (2 vol albo i 2.5), jedyny wyjątek to bitter: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html
  22. Butelkowanie Przefermentowane piwo powinno być zdekantowane do sterylnego kontenera, wymieszane z cukrem do refermentacji (lub brzeczką "krausen"). Cukru nie wsypywać w stanie sypkim. Cukier stołowy musi być dobrej jakości. Nalezy dobrze wyliczyć i odmierzyć ilości cukru i dobrze go wymieszać, ale bez chlapania i napowietrzania. Po dodaniu surowca, powinna pojawić się piana z CO2, zabezpiecza ona przed zakażeniem. Butelki muszą być czyste i zdezynfekowane. W przemyśle butelki myje się 3% soda kaustyczną, płukane, i sterylizowane powyżej 77°C, wylane resztki i znowu przepłukane. Czyste butelki mozna spasteryzować w wodzie powyżej 60°C na 30 minut, albo wkładając je mokre do piekarnika powyżej 93°C na 20 minut. W butelkach należy zostawic nie więcej niż 2 cm powietrza, położyć kapsel na szyjce i zostawić na parę minut, aby CO2 wypchnęlo trochę powietrza przed kapslowaniem. Drożdże zużywaja część zakapslowanego powietrza, ale jeżeli za dużo zostanie, może zepsuć smak piwa. Napowietrzenie przy butelkowaniu to problem równie poważny jak zakażenie !!! Zakapslowane butelki trzymamy w 10°C lub wyżej kilka dni aby zaczęła się fermentacja. Potem można _stopniowo_ obniżać temperaturę, 3* na dzień. Dojrzewanie w butelkach ma być zapezpieczone przed światłem i dużymi wahaniami temperatury. Absolutne min. dojrzewania to 10-14 dni, a najlepiej 30 dni, zanim zaczniemy pić. Piwa w butelce zwykle wytrzymują kilka miesięcy, optymalny okres jest różny dla każdego piwa.
  23. Klarowanie Klarowanie poprawia pianę, klarowność, skraca czas dojrzewania. Osadza martwe drożdże, proteiny zmętniające i taniny. Można używac żelatyny browarniczej, żelatyny spożywczej (czysta 95%, bezsmakowa) lub isinglass. Isinglass szybko się psuje; ale pracuje szybko wystarczy dodać 2-3 dni przed dekantacją; strąca on też lipidy, przez co poprawia pianę Piwo klarujemy zaraz jak skończy fermentację - powinno być mniej niż 2% cukrów. Dla żelatyny piwo powinno mieć poniżej 10°C, im niżej tym lepiej. Isinglass pracuje lepiej niż żelatyna, a już dużo lepiej w wyżsżych temperaturach, może być i 16°C. Wprowadzanie środków klarujących nalezy przeprowadzić inteligentnie: z zachowaniem dezynfekcji, równo roprowadzić w całym piwie. Przy filtrowaniu mozna użyc matriałów filtrujących: polycar, nylon, diatomaceous earth, silica gel. Jeżeli piwo wyszło mało treściwe i ze słabą pianą, należy zmniejszyć stopień klarowania w przyszłości.
  24. coder

    Życzenia urodzinowe

    szamankfc, winorobek - 100 lat
  25. Postanowiłem wreszcie sprawdzić, jak się mają moje szkockie piwa do przykładów komercyjnych i kupiłem Belhaven St Andrews Ale. Załamka, moje smakują zupełnie inaczej. Ten św. Andrzej to taki przyjemny karmelowy ciemniaczek górnej fermentacji, nie tak sobie wyobrażałem dumny szkocki charakter, gdzie ten dym z wrzosowisk, gdzie nutka palona?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.