Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. I jak wrażenia z kursu? Co do mnie przekonalem się, że nie jestem upośledzony w odczuwaniu aromatów, przynajmniej te wiodące potrafie rozpoznać, ale jescze duuużo muszę sie nauczyć. Jezeli bedzie druga część, dla zaawansowanych to chętnie sie piszę. Poza tym od lat próbuję znaleźć piwo które by smakowało mojej zonie i okazało się, że jednak istnieje: Kriek. Akurat niewątpliwie najtrudniejsze piwo do zrobienia w domu Cóż, zacznę robić lambiki w tym sezonie, za jakieś 5 lat bede miał dobrego krieka.
  2. termometr pokazuje 18, ale w fermentorze utrzymuje się 16.5
  3. coder

    Piwo orzechowe.

    I to jest dobry trop. Zbylon: zalej te orzeszki ziemne wódką na 2 tygodnie i przetestuj, czy dostajesz taki aromat jak się spodziewałeś, dolewając odrobinke do kufla piwa. Jeżeli tak, to taka "nalewkę" można bezpiecznie dolewać na każdym etapie.
  4. coder

    Piwo orzechowe.

    Niestety, pomyliłem się, piwo nazywa się chocolate halzenut porter, ale dodaje się do niego nie czekoladę, ale kakao i ekstrakt z orzechów. Nie wiem, czy ten ekstrakt jest dostepny w Polsce, ale jezeli tak, to może być to, czego Ci trzeba.
  5. Tak, ja przez 5 minut bujam fermentorem. Ale co do względnej nieszkodliwości potrząsania przekonał mnie inny eksperyment: facet nalał piwo z KEG do dwóch growlerów (2 ltr butli) i trzymał je w lodówce - jedną zostawił w spokoju, drogą potrząsał przy każdej okazji. Po pewnym czasie nalał piwo z obu butli - nie było żadej różnicy w pianie.
  6. coder

    Piwo orzechowe.

    A jaki efekt chcesz uzyskać? Słyszałem o porterze z czekoladą orzechową, jak chcesz, mogę wypostować przepis.
  7. Dziękuję za link, faktycznie to forum zawiera wszystkie potrzebne mi informacje. Prawie już się decydowałem na ekspres kolbowy Gaggia - z paru źródeł juz mi go polecali; ale skoro młynki sa tak drogie, to może jednak kupię jakiś tańszy automat np. Nivony. Przy okazji czytania forum zobaczyłem ekspres za 7 tys $, domowy, kolbowy, bez automatyki. Co on może w sobie mieć, żeby kosztowac tyle forsy. I jaki fanatyk takie rzeczy kupuje. Wtedy koszt filiżanki kawy robionej w domu wyniesie jakieś 3-5 zł i to pod warunkiem używania go przez jakieś 10 lat. Kolejny raz przekonuję się, że piwowarstwo to hobby tanie i niekłopotliwe dla rodziny.
  8. Jeszcze jeden trick: chcesz mieć ładną piane, potrzymaj piwo w lodówce. Mój weizen, przechowywany w piwniczce ma bardzo słabą pianę, znika po chwili do zera i piwo wyglada jak mirinda. Ale wystarczy, ze potrzymam go tydzień w lodówce i już ma piękną, drobnoziarnistą kremową piankę.
  9. Dorosłem do kupna lepszego ekspresu do kawy - czy możecie cos polecić, wybór jest stanowczo za duży. Z tego co się dowiadywałem odpadają ekspresy z automatyką, podobno dają wyraźnie gorszy smak. Chciałbym jednak jakiś w miarę wygodny w obsłudze, szybko nagrzewający się.
  10. Czy na jutrzejszym kursie będzie ktoś chętny na wymianę piw? Ja w każdym razie wezmę trochę swoich wyrobów, najwyżej rozdam...
  11. Na pewno używają, przynajmniej niektóre, nazywa sie Fermcap, używany jest też przez piwowarów domowych; pozwala zapełnić fermentory aż pod pokrywkę, zapobiega też kipieniu przy warzeniu.
  12. albo opadną na dno, albo bedą się unosić na powierzchni, albo stworzą zawiesinę w roztworze; w zależności od wyporności.
  13. coder

    Receptura na Hefe weizen

    Może była bardziej estrowa i to przykryło posmak mydełka. Drożdże nie powinny produkować takich posmaków. A zakwaszacie zacier? Na mojej wodzie pszeniczki mają pH 5.8-5.9 przed zakwaszeniem.
  14. coder

    Receptura na Hefe weizen

    Za mydlany smak może być odpowiedzialna zbyt alkaliczna woda.
  15. Mnie się nie podoba, jest za bardzo punktowy, będzie przypiekał brzeczkę na środku dna garnka.
  16. Coś w tej dekocji jednak może być - spójrzmy choćby na dokonania weny. Zwróćmy uwagę kto robi te piwa testowe do porównania dekokcji i infuzji. Sami mistrzowie, mają dopracowany proces, RIMS-y, mieszadła, mogą utrzymać temperaturę infuzji do 0.5*. Może w naszych niedoskonałych browarkach dekokcja ma jakiś dodatkowy wpływ stabilizujący, pokrywający wady procesu. Np. zauważyłem, że przy gotowaniu po dekokcji jest dużo mniej piany, mniej białek się wytrąca.
  17. coder

    Piwowarów nocne rozmowy

    I tak dziś leje.... Ale nic straconego, prawie całe wakacje jestem na miejscu, możemy coś jeszcze zorganizować.
  18. Dziękuje za plusa i cieszę się, że moje informacje się przydają. W przeszłości nieźle mi się obrywało za to obalanie mitów, więc teraz te bardziej kontrowersyjne informacje raczej zatrzymuję dla siebie, przynajmniej do czasu aż ich sam nie wypróbuję, albo aż ktoś wprost mnie zapyta. A brzeczka po całonocnym chłodzeniu w wodzie z lodem zeszła do 16*. Da się warzyć, nawet w te upały.
  19. Tak naprawdę to chcę porównać dekokcję i infuzję; mam coraz więcej danych, że nie ma różnicy. Mit przerwy ferulikowej obalił już Kaiser: http://www.homebrewtalk.com/f128/how-much-effect-does-ferulic-acid-rest-have-122375/ Zrobił 2 pszenice z przewą i bez; nie ma róznicy w smaku. Podobno, żeby przerwa ferulikowa zadziałała, musi byc naprawde długa i najlepiej przy podwyższonym pH.
  20. chyba za grubo, weź najcieńsze wiertło jakie masz
  21. Warka #89 - 08/15 Piwo w stylu Hefe Weizen Przewidywane OG: 12.5 Blg, FG: 3.5 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 75% IBU 9 Kolor 7 EBC skład: pils 2.40 kg pszeniczny 2.40 kg melanoidynowy 0.10 kg zacieranie 67* - 50' ->74* gotowanie 70' saaz '07 2.8% gr. 25 g 60' drożdże Wyeast 3068 Weihenstephan
  22. coder

    Surowce do refermentacji

    Przegotowuję go w 0.5L brzeczki-rezerwy, podobnie jak glukozę. Mam akurat miód płynny, lipowy. A właściwą ilość wyliczam tym kalkulatorem: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html
  23. Jejski, nie należy kolegów piwowarów nazywać "gizdy z warszawki" tylko za to, że protestują przeciwko oszustwom na konkursie, sama sprawa była mocno niesmaczna i nie do obrony, szczególnie w taki sposób. Minus Ci się należy jak ta lala, swoim postem zrobiłeś dużo szkody naszemu forum.
  24. Jest teoria, że białka które budują pianę, mogą to zrobić tylko raz, piania się pojawia, białka zostają zużyte i nie wracają do roztworu, następna piana musi się robić z innych białek. Dlatego z piwem należy obchodzić się ostrożnie, nie potrząsać KEG-ami itp. W praktyce domowej wydaje się jednak nie mieć to większego znaczenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.