coder

Jeżeli to zacieranie jednotemperaturowe, to ok 6-8% różnicy w odfermentowaniu, czyli całkiem inne piwo.

Miałem kiedyś taką przygodę a i tak zacierałem; infuzyjnie, wyliczając temperaturę przez mieszanie wrzątku z woda w temp. pokojowej - możesz posiłkować się termometrem lekarskim.

Miałem kiedyś taką warkę, ja bym to nazwał posmakiem "dentystycznym" - to może być to? Autoliza podobno daje smak starej szmaty i wstrętny odór. Ta kwaśność wskazywała by raczej na infekcję (octowa czy mlekowa?)...

W zasadzie nie używam drożdzy suchych, ale wsłuchuję sie w dyskusje o nich i tyle co usłyszałem, to: S-04 są całkiem dobre do wszelkich angielskich ale. Dobrą prasę ma tez Danstar Nottingham do tego celu. US-05 - całkiem dobry zamiennik American Ale, czyli drożdży ogólnowojskowych wszelkiego zastosowania. Aczkolwiek twierdzą, ze nie fermentuje tak czysto jak płynne. S-23 do wszelkich piw dolnej fermentacji, ale rezultat zawsze będzie gorszy od płynnych Do piw belgijskich nie ma drożdży suchych, ale jak nie masz żadnej szansy na drozdże płynne, użyj T-58, do Witbier S-33 WB-06 są dość nowe, ale nawet pierwsze recenzje sa przychylne W-34/70 to dokładnie Bohemian Lager, więc powinny byc niezłe do wszelkich lagerów, ale nikt ich jeszcze nie próbował Ja bym użył: Wyeast 2001 (Urquell Lager) - W-34/70 Wyeast 2124 (Bohemian Lager) W-34/70 Wyeast 3068 (Weihenstephan Wheat) - Safbrew WB-06 Wyeast 1056 (American Ale) - Safale US-05 Wyeast 1084 (Irish Ale) S-04 lub US-05 Wyeast 1099 (Whitbread Ale) - S-04

łokciem kochany, łokciem!

+1 do wypowiedzi kolegów. Można tak robić (cała technika partial mash się na tym opiera), ale piwo na tym traci. Szczególnie potrzebny jest full boil - gotowanie pełnej objętości brzeczki. W zagęszczonej np. wytrąca sie więcej białek i będzie marna piana.

Każdy elektroniczny który ma plastikowy przewód/części będzie miał atest tylko do 40*. Mozna go używać od biedy do zacierania, ale do gotowania już był go nie wkładał. Ja mam taki z IKEI za 25 zł, jego wadą jest to, ze nie można go zamoczyć do końca. A zwykły termometr używam b. często do weryfikacji najważniejszych momentów zacierania. Elektroniczny czasem wariuje i nagle pokazuje np. o 5 stopni więcej.

Oj, chciało by się, chciało zrobić własny słod; to co teraz robią komercyjne słodownie dla przemysłowych browarów coraz bardziej przypomina płatki błyskawiczne, zalać wodą i gotowe. Walory smakowe - na ostatnim miejscu listy priorytetów, liczy się czas i wydajność.

Ano właśnie, angielskie piwa były od zawsze cask-conditioned, z drożdżami, a mimo to są znane ze swego diacetylu (...??)

Dlaczego?

Nie jest to strasznie kosztowne, tyle, że trochę zabawy i dodatkowy kranik sterczy z blatu... Myślałem o tym, ale wodę mam ogólnie smaczną, a montować taką maszynę dla raptem jednego stylu piwa... To już lepiej kupić tą wodę demineralizowaną w butlach.

Jakikolwiek "ręczny" filtr byłby dla nas doskonałym rozwiązaniem, ale z tego co dowiadywałem się, tylko RO daje rozsądne zmiękczenie wody, wszystkie inne to marketing. Ale może technika posunęła się do przodu.

Skoro jeszcze bąbluje, to potrzymaj nastepne 1.5 tygodnia i zobaczymy co wyjdzie. A jaki to stout? Jeżeli Milk Stout to już zszedł za nisko.

Teoretycznie tak, ale praktycznie jesienią to było 14*, i przenosiłem do piwniczki w 10*. No i jeszcze nie wiem, co z tego wyszło, pierwsze lagery dopiero się gazują....

Nie robię przerwy diacetylowej, ale teoria mówi, ze trzeba ją robić na burzliwej, gdy drożdże są jeszcze dość aktywne, tak po 3/4 fermentacji, z grubsza wtedy, gdy opada piana. 5°C powyżej temperatury fermentacji.

Czy należy schłodzić próbkę brzeczki zanim włożę do niej pasek do pomiaru pH?

Myślę o zrobieniu urządzenia do chmielenia jak na zdjęciu. Do tego protrzebna jest duża nylonowa torba. W USA używają 'paint strainer bag' - czyli sitka do farby. Pytałem o coś takiego w marketach budowlanych, bywały tylko papierowe. Ale w sklepie piwodzieja znalazłem torbę do serów: http://www.piwodziej.pl/index.php?products=product&prod_id=161 myślę, że mogło by się nadać, nie wiem tylko czy jest wystarczająco przepuszczalna dla brzeczki. Czy ktoś miał taką torbę w ręku?

Dori, czy jest już śnieg w Ustroniu?

Jaki produkt masz na myśli? Ja widuję wodę demineralizowaną tylko na stacjach benzynowych.

To prawda. Najmiększa jaką znalazłem to Żywiec. Wody destylowanej pitnej tez nie mozna dostać... Zrób pilsa niemieckiego, on lubi twardą wodę.

Czy widzisz różnicę między budvar i urquell? Budvary już mam i nie wiem, czy warto kupować specjalnie urquelle... Zrobiłem tez pilsa na s-23 i wyszedł lekko mętny i estrowy, czy też widzisz u siebie te wady?

Niedobrze, bez rehydratacji - straciłeś z połowę drożdży. Ale i tak ma szanse ruszyć. Jeżeli nie ruszy - podnieś temperaturę.

Pils czeski - zdecydowanie na Urquell lager

Dortmunder jest podobno robiony na twardej wodzie, ale to nic pewnego. Jeżeli nie znasz parametrów swojej wody najbezpieczniej jest nie robić nic, równie dużo możesz tym popsuć jak poprawić. Ew. co najwyżej płaska łyżeczka gipsu. Obecnie przyjmuje się, że dortmunder rózni się od pilsa głownie tym , że jest to większe piwo i zrównoważone, nie tak nachmielone jak pilsy.

Z tego co wiem, żadna poważna słodownia już nie robi takiego słodu.