Skocz do zawartości

grzesiuu

Members
  • Postów

    525
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez grzesiuu

  1. grzesiuu

    Cukier

    Ostatnio chciałem zakupić cukier kryształ i okazuje się że w sklepach nie mogę znaleźć klasy 1! Tylko 2 albo w ogóle nie pisze bo pewnie jeszcze niżej. Chciałbym go zastosować do refermentacji i czy taki klasy 1 jest o wiele lepszy niż 2? Znalazłem opis że to tylko kolorem i ziarenkami się różni. A wydawał mi się że powinien być słodszy i lepszy niż te niższe klasy. http://www.arrtrans.pl/main.php?lang=pol&page=7 Orientuje się ktoś jak to w końcu jest w rzeczywistości?
  2. 100g na ponad 20l i kwaskowatość na pewno już wyczuwalna jak szczypta kwasku do herbaty - ostatnio próbowałem. Z 150-200g to kwaśność na poziomie Kasztelana niepasteryzowanego
  3. Kopyr a to była zielona szyszka czy już ususzona ? Chyba nieważna odmiana tylko sposób suszenia i z czasz zbiorów. To mnie dziwi gotuje w skarpecie godzinę szyszki i się nie rozlatują a tu samo postoi i się rozlatują. Pewnie taka szyszeczka to swego rodzaju chmielenie na zimno. Myślę że kopyr dawał swój chmiel, za dojrzały zbierany i długo suszony.
  4. A mam jeszcze jedno pytanie czy takie klarowanie można stosować bez ograniczeń do dolnej i górnej fermentacji? Ktoś tu polecał że lagerom lepiej dać spokój. Ale ja bym chciał bardziej klarowne i troszkę szybszy efekt czy więc warto do lagera? Dodam że trzeba przy wlewaniu dobrze wymieszać, ja wlałem do balona nie mieszając (myślałem że wrzątek sam się rozejdzie w balonie) - testowo to wyniki niewidoczne a dałem 9g na 20l chyba powtórzę eksperyment jeszcze raz.
  5. Kilka słów, w których podano tu że zapijali się do jedzenia. Wniosek z tego taki że był to taki lekki sikacz zamiast wody źródlanej oczywiście pszeniczny niechmielony z tajemniczym dodatkiem zwiększający apetyt. Może coś w rodzaju podpiwka piwem zwanym. A robione było prymitywnie na wzór wina z bławatków zwanymi Chabrami. http://pl.wikipedia.org/wiki/Chaber_b%C5%82awatek
  6. W rmf classic dziś słuchałem że dziś czyli 25 dzień maja to dzień piwowara
  7. 2xnaraz to nie to samo co 2x po kolei ... jeden gar odstawiamy robimy dłuższą przerwę a drugi grzejemy itd....
  8. a może niegłupi pomysł zabrać "towar" na ryby i tak od 5rano, kombiaka się weźmie to pomieści, no pomysł do rozpatrzenia.
  9. Jak będzie ładna pogoda w praktyce wypróbuje taki inny piecyk w plenerze - bez komina .... zdam relacje jak mi poszło. Tak obmyślam cała Niedziela zabawy 2 wiaderka węgla i 2xpo 30l naraz! Zobaczymy czy dam radę ale wydaje mi się że sobie poradzę.
  10. Jak ktoś ma możliwość używania to najwięcej mocy uzyskamy z takiego piecyka za pond 100zł. W mig zagotuje 40l i więcej. Wiadomo gaz wygodniejszy ale słabszy a jak jeszcze z punktu wymiany to słabo grzeje - najlepszy ze stacji LPG
  11. A może taki ma być? Bez pestycydów bez sztucznego nawożenia małe nierównomierne ziarenka? Lepiej napisz jakie piwo z tego wychodzi w smaku bo to najważniejsze a nie wygląd ziarenek.
  12. Jak ktoś kupi to napiszcie czy dobre efekty są.
  13. Znalazłem taki specjalistyczny środek do klarowania piwa. Stosował może ktoś? Po napisach widać że szwedzka produkcja. http://www.winohobby.biz/index.php?products=product&prod_id=405
  14. A zwykły spijacz piwa typu "Tyskie" to zauważyłby różnice czy nie? Bo może to tak małe różnice dla przeciętnego konsumenta prawie nie zauważalne?!
  15. Chyba mu się udało bo ostatnio był na forum 14 i do siebie do dziś nie może dojść.
  16. I tak mi się wydaje że ktoś błąd zrobił tu. Bo jakby zamieszał to minuta i temperatury wymieszane.
  17. A co to? Na drugim wykresie dekokt dolewali przez 25min ?
  18. Natknąłem się kiedyś na taki przepis poniższy. I zastanawiam się czy ktoś praktykuje refermentacje piwa zrobionego na drożdżach górnej fermentacji drożdżami dolnej, i czy w ogóle to "szukanie dziury w całym" czy też rzeczywiście taki sposób wpływa wybitnie na efekt końcowy? http://www.browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=9&przedm=2368568&=Johann_Baptist_Wei%DFbier_%28JBW%29&sess_id=9150712500 Miałem to wrzucić do wsparcie piwowarskie a tu wylądowało w innym dziale przez przypadek
  19. A tu masz resztę http://www.homebrewing.pl/slody-slody-workach-25kg-c-7_53.html
  20. Słód ktoś tam zamawiał i nawet zrobił analizę, w wątku ciekawe aukcje na allegro. A chmiel kupiłem że fabrycznie zbierany i suszony. Aromat w piwie wydaje mi się pozytywny i bardziej pachnie niż ze sklepów piwowarskich. Dodatkowo metoda suszenia daje won delikatnie wysuszonej trawy ale podczas gotowania wszystko co powinno być w piwie zostaje.
  21. Przykładem może być komplet np. http://allegro.pl/item1035584482_slod_pilznenski_jasny_30_kg_na_piwo_polecamy.html http://allegro.pl/item1031432580_chmiel_marynka_500g_lubelski_500g.html http://www.homebrewing.pl/drozdze-gornej-fermentacji-safale-s04-p-11.html http://www.piwo.org/forum/p49954-04-05-2010-21-28-23.html#p49954 http://www.piwo.org/forum/t3024-100%25-Pilznenski-12-5-%B0Blg-nie-tylko-dla-poczatkujacych.html To tylko taki przykład podałem zejścia w kosztach
  22. Zmniejszenie kosztów to zakup worka słodu, mielenie samemu drobno żeby p[odnieść wydajność. Chmielenie chmielem z własnego ogródka i użycie wielokrotne drożdży. To wtedy ci wyjdzie po dobrych pieniądzach. Tak w skrócie można podstawowe założenia ekonomiczne przyjąć. I wszystko robić np.na kozie czyli takim podstawowym piecu i opalając oczywiście węglem.
  23. Ja także mam piwniczkę w której przez ostatni miesiąc jest stala tem. 12,3°C . Gorzej jest jak ktoś mieszka w bloku. Moim zdaniem rozwiązaniem dość dobrym była by konstrukcja skrzyni ze styropianu i wyposażenie ją w zbiornik wodny i zastosowanie pompki akwarystycznej która by pompowała rurką wodę do małej spirali w zwykłej lodówce i oczywiście by wracała zimna z powrotem.
  24. bo to dla mnie była kwestia na tyle oczywista' date=' że nie wymagająca podnoszenia. Ale jakoś tak ogólnie z różnych tematów wywnioskowywałem (a może to nadinterpretacja) że twierdzi się, iż płynne lepsze[/quote'] Twierdzi się, że płynne są czystsze. Aczkolwiek nie wiem ile w tym wniosków z przeszłości. Kilka lat temu jakość drożdży suchych się znacznie poprawiła. Wydaje mi się że suche czy płynne, co to za znaczenie? Przecież z suchych też robią się płynne. Ponad 30 zł za paczuszkę to wygórowana cena. Wiadomo że są produkcji USA i cło trzeba płacić a suche są z Belgii i nie trzeba więc są tańsze. Może te płynne nie da się wysuszyć. A odnośnie smaku to wiadomo że tą są inne szczepy drożdży i oczywiste że powstanie inny smak a czy to lepszy czy gorszy to już od konsumenta zależy co mu podchodzi. A dodatkowo jak zrob8iłem na suchych i wlewam następną warkę to jak mam traktować że robię na suchych czy płynnych? To pytanie dedykuje do specjalistów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.