Skocz do zawartości

grzesiuu

Members
  • Postów

    528
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez grzesiuu

  1. A zwykły spijacz piwa typu "Tyskie" to zauważyłby różnice czy nie? Bo może to tak małe różnice dla przeciętnego konsumenta prawie nie zauważalne?!
  2. Chyba mu się udało bo ostatnio był na forum 14 i do siebie do dziś nie może dojść.
  3. I tak mi się wydaje że ktoś błąd zrobił tu. Bo jakby zamieszał to minuta i temperatury wymieszane.
  4. A co to? Na drugim wykresie dekokt dolewali przez 25min ?
  5. Natknąłem się kiedyś na taki przepis poniższy. I zastanawiam się czy ktoś praktykuje refermentacje piwa zrobionego na drożdżach górnej fermentacji drożdżami dolnej, i czy w ogóle to "szukanie dziury w całym" czy też rzeczywiście taki sposób wpływa wybitnie na efekt końcowy? http://www.browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=9&przedm=2368568&=Johann_Baptist_Wei%DFbier_%28JBW%29&sess_id=9150712500 Miałem to wrzucić do wsparcie piwowarskie a tu wylądowało w innym dziale przez przypadek
  6. A tu masz resztę http://www.homebrewing.pl/slody-slody-workach-25kg-c-7_53.html
  7. Słód ktoś tam zamawiał i nawet zrobił analizę, w wątku ciekawe aukcje na allegro. A chmiel kupiłem że fabrycznie zbierany i suszony. Aromat w piwie wydaje mi się pozytywny i bardziej pachnie niż ze sklepów piwowarskich. Dodatkowo metoda suszenia daje won delikatnie wysuszonej trawy ale podczas gotowania wszystko co powinno być w piwie zostaje.
  8. Przykładem może być komplet np. http://allegro.pl/item1035584482_slod_pilznenski_jasny_30_kg_na_piwo_polecamy.html http://allegro.pl/item1031432580_chmiel_marynka_500g_lubelski_500g.html http://www.homebrewing.pl/drozdze-gornej-fermentacji-safale-s04-p-11.html http://www.piwo.org/forum/p49954-04-05-2010-21-28-23.html#p49954 http://www.piwo.org/forum/t3024-100%25-Pilznenski-12-5-%B0Blg-nie-tylko-dla-poczatkujacych.html To tylko taki przykład podałem zejścia w kosztach
  9. Zmniejszenie kosztów to zakup worka słodu, mielenie samemu drobno żeby p[odnieść wydajność. Chmielenie chmielem z własnego ogródka i użycie wielokrotne drożdży. To wtedy ci wyjdzie po dobrych pieniądzach. Tak w skrócie można podstawowe założenia ekonomiczne przyjąć. I wszystko robić np.na kozie czyli takim podstawowym piecu i opalając oczywiście węglem.
  10. Ja także mam piwniczkę w której przez ostatni miesiąc jest stala tem. 12,3°C . Gorzej jest jak ktoś mieszka w bloku. Moim zdaniem rozwiązaniem dość dobrym była by konstrukcja skrzyni ze styropianu i wyposażenie ją w zbiornik wodny i zastosowanie pompki akwarystycznej która by pompowała rurką wodę do małej spirali w zwykłej lodówce i oczywiście by wracała zimna z powrotem.
  11. bo to dla mnie była kwestia na tyle oczywista' date=' że nie wymagająca podnoszenia. Ale jakoś tak ogólnie z różnych tematów wywnioskowywałem (a może to nadinterpretacja) że twierdzi się, iż płynne lepsze[/quote'] Twierdzi się, że płynne są czystsze. Aczkolwiek nie wiem ile w tym wniosków z przeszłości. Kilka lat temu jakość drożdży suchych się znacznie poprawiła. Wydaje mi się że suche czy płynne, co to za znaczenie? Przecież z suchych też robią się płynne. Ponad 30 zł za paczuszkę to wygórowana cena. Wiadomo że są produkcji USA i cło trzeba płacić a suche są z Belgii i nie trzeba więc są tańsze. Może te płynne nie da się wysuszyć. A odnośnie smaku to wiadomo że tą są inne szczepy drożdży i oczywiste że powstanie inny smak a czy to lepszy czy gorszy to już od konsumenta zależy co mu podchodzi. A dodatkowo jak zrob8iłem na suchych i wlewam następną warkę to jak mam traktować że robię na suchych czy płynnych? To pytanie dedykuje do specjalistów
  12. Teoretycznie można by nawet lepiej zrobić. Podzielić środek w palcach na pół i przeciąć nożyczkami. Połówkę następnie skleić taśmą klejącą. Taka procedura wydaje mi się najbardziej sterylna. A jak myślicie dobrze by było zrobić starter?!
  13. Mam pytanie bo chciałbym podzielić saszetkę drożdży na dwie warki. I czy nic się nie dzieje jeśli bym się zdecydował i czy ktoś praktykuje takie rozwiązania? Akurat były by to dla drugiej osoby ale może dało by się tak robić na stałe. A otworzoną saszetkę przechowywać np. w lodówce. Macie jakieś doświadczenia z suchymi?
  14. Ten z biowinu to straszny badziew. Da się zleć ale wężk igielitowy krótki twardy zakręca się i rurka jest nie za dobra. Dziurka jest mała i jej położenie to nie 2 cm tylko z 5cm. Przy zlaniu jak się powinno to wiecie ile litrów się traci jak jest 5cm płynu w baniaku?!Aż ... szkoda słów. Chyba zrobię patent co Belzebubek napisał. 20cmigielitowego 2 msilikon. Da się go kupić i jest drogi wporównaniu do igielitu np. tu - sprawdzony sklep! http://www.euro-win.pl/sklep/
  15. No właśnie i tu jest cały szkopuł, jak używamy fermentatora z kranikiem i dodatkowo reduktorem osadów to jest ok. Jak ja korzystam ze szklanych balonów do wina 54l to jest całkiem inna sprawa. Bo muszę wężykiem przelać a to nie za wygodne, i trzeba sterylizować itd. Jak się niema co się chce to się chwali co się ma
  16. Do trzech miesięcy?! Oj to trzeba mieć cierpliwość
  17. Może źle mnie zrozumiano. Te dni to fermentacja cicha. fakt faktem oprócz ilości zawiesiny drożdżowej różnica smaku dla przeciętnego spijacza będzie domniemywam niezauważalna :cool2:
  18. I właśnie męczy mnie myśl od pewnego czasu czy efekty będą takie same - teoretycznie powinny!? Fermentacja cicha 7dni 1. 6 dni w fermentatorze tym samym co burzliwa bez przelewania 1 dzień po przelaniu w drugim - rozlew 2. 7 dni w drugim -rozlew pierwszy sposób byłby spowodowany brakiem sprzętu a raczej wykorzystaniem w 110%. Czy były by różnice w rozlewanym płynie? 1 dzień w drugim to tylko na osadzenie się reszty po przelewie z pierwszego...
  19. jak wszystko przebiega ok to też inaczej można popatrzeć, jak przestanie bulgotać z rurki to 1 tydzień. A czy będziesz przelewał czy nie twoja sprawa. Mocne piwa dużej fermentują słabsze krócej. Dolniaki fermentują dłużej i cicha dobrze jest jak trwa 2-3 tygodnie. chociaż zauważyłem jedno że jak dłużej trwa cicha to dłużej się nagazowuje w butelce.
  20. Z brewkita słabe wychodzi. Najlepszą i długofalową metodą jest zacieranie ze słodów. A dodatkowo mogę powiedzieć że pszeniczne szybciej "dochodzi" do siebie a tym samym degustacji Tu macie poradnik dla początkujących jak zacierać formatPDF http://www.plikos.pl/15bp/poradnik.pdf.html
  21. A to w dobrym kierunku idziemy bo czytałem gdzieś że przepisy prawne mówią o zakazie destylacji a wina i piwa można mieć w domu po max 50l. To by się pewnie ci "starzy wyjadacze" grubo pod kreską znaleźli... Kontynuując 6-2,14=3,86 /l butelka 3,86/2=1,94 (pomniejszyć koszty dostawy hurtowni i detalu to za butelkę to pewnie mają z 1zł
  22. Chwila bo tak od wczoraj mi chodzi po głowie ile kosztuje produkcja butelki piwa przeciętnego (bo takie szeroko są dostępne dla plebsu) browaru przemysłowego?! A ile z tego państwo zabiera? Liczmy 2,5 zł za litr. Bo coś mi tu wygląda, że jak powiem koledze zagorzałemu piwoszowi to się zdziwi ....
  23. Ma farta chłopak i to na tak konstruktywnej wypowiedzi! No tylko jeszcze w totka dziś i już!
  24. Tak tylko to są te drożdże ze zestawu. Tam na instrukcji pisze że nawet może być chyba do 27°C, nie pamiętam dokładnie. Poczekaj tydzień i butelkuj. Najwyżej dłużej poczekasz a piwo samo dojdzie do siebie. Gdzieś czytałem o desperatach którzy umyślnie butelkują niedojrzałe piwo aby się nagazowało bez dodatków na refermentacje. Minus to duża ilość osadów, no ale także się da.
  25. Do Czech tanio wychodzi GLS tylko trzeba mieć zaprzyjaźnioną firmę z podpisaną umową.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.