Skocz do zawartości

bimbelt

Members
  • Postów

    1 094
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bimbelt

  1. Chmieliny niestety lubią sobie popływać w całej objętości czasem, ale jest na to sposób. Przy przelewaniu zawiąż na wylotowym końcu wężyka kawałek pończochy. Ja ją moczę ją w piro przed użyciem. Działa świetnie.
  2. Tak właśnie. Marynka i Lubelski z uprawy własnej.
  3. Obyś zdążył na chmielenie. Będziemy sypać szyszki, więc będzie efektownie
  4. Dokładnej receptury jeszcze nie ułożyłem. Będzie to na pewno podwędzany górniak. Udział słodu wędzonego jakieś 15-20%
  5. Zapraszam na kolejną odsłonę Szczecińskich Warsztatów Piwowarskich. Tym razem na warsztat bierzemy piwo dymione. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Będzie okazja do integracji i wymiany doświadczeń oraz sposobność do zarażania piwowarskim hobby tych, którzy się jeszcze wahają. Miejsce: Pub Pivaria, Szczecin, ul. Lelewela 8a (CH Magnet) Początek warzenia g. 17:00 Wstęp: wolny. Fani Facebooka mogą się zarejestrować na stronie wydarzenia
  6. Kurcze, miało być pół żartem, a wy bierzecie pół serio.
  7. Temat zdradliwy, ale będzie przyziemnie. Wiadomo. Żony czasem nie są przychylne naszemu hobby, ale nie wolno się poddawać. Mi dzisiaj na przykład doszedł kolejny argument w dyskusji pt. "dlaczego piwowarstwo to fajne hobby". Rzecz dotyczy chmielin typu szyszka. Ostatnio często używam szyszki ogrodowej, znaczy tej wyhodowanej pracą rąk własnych. Szyszka dorodna i aromatyczna, ale ma cechę jeszcze jedną, szczególną. Gdy się ją wsypie do odpadów organicznych, to nie dość, że nie śmierdzą, rozkładając się szybko w cieple domowego zacisza, to jeszcze generują przyjemny aromat. I jak tu żonie nie wytłumaczyć, że chmiel jest dobry. A że przypadkiem z niego piwo powstaje, to rzecz wtórna i nie warto się tym przejmować To rzekłem Ja, Bimbełt, warkę dzisiejszą popełniwszy. Dobranoc.
  8. A jadalny (pijalny) czy trzeba płukać?
  9. A trzeba po tym płukać? Czy jest neutralny i bezwonny jak OXY?
  10. bimbelt

    warzenie alt`a

    Podniesienie temperatury na koniec fermentacji burzliwej o 2-3 stopnie, każdemu piwu zrobi dobrze. W skrócie - pozwala na usunięcie z piwa niektórych związków generujących wady.
  11. Mam prośbę do kolegów keg'owców. W kegu KP pękła uszczelka typu o-ring w fitingu. Jako, ze nie mam dostepu do tego keg'a, a musze dokupic uszczelke na wymiar, to potrzebowalbym wymiary uszczelki lub srednice fitingu w miejscu, gdzie przychodzi uszczelka. Czy ktos moglby mi w stanie taki wymiar podac?
  12. Zwykle piana jest wątła, ale nie jest to regułą. Kiedyś do koźlaka dałem sporą ilość gęstwy i mi chciał z wiadra uciec. Jeśli chcesz użyć balona, to zrób sobie tzw. blow-off tube
  13. Pilzeński jest zbliżony do Pale Ale. Monachijski może dać za to piwu więcej "ciała".
  14. Sklepowe lagery zwykle nie zawierają żywych drożdży, więc im temperatura aż tak nie szkodzi. Co innego piwa domowe. Ja bym dolniaki przechowywał w możliwie niskiej temperaturze. Ewentualnie wypić szybko i nie będzie problemów z przechowywaniem
  15. Moja propozycja: - Nugget na goryczke - 60min - Cascade na smak i aromat - 30min i 15min - Amarillo na aromat - 0min - Amarillo lub Citra na cichą - 30g Ilosci chmielu podczas gotowania musisz sobie sam wyliczyc w zaleznosci od tego jakie chcesz koncowe IBU uzyskać.
  16. Okolicznością łagodzącą jest też zawartość alkoholu. Na cichej wszakże mamy już odfermentowane piwo.
  17. Kurcze, nie wiem jak zwykłe szkło, ale kryształy podobno trzeba czasem umyć. Bez wody potrafią się rozsypać. To wiedza przekazana przez mamę i babcię. Być może mają hopla na punkcie czystości kryształów. A może jest w tym ciut prawdy?
  18. Przypominam. Startujemy o 17:00. Proszę zabrać ze sobą dobry humor i apetyt na dobre piwo.
  19. Szczerze mówiąc, to nie widzę tutaj potrzeby stosowania drożdży płynnych. W piwach mocno chmielonych drożdże mają mały wpływ na smak i aromat piwa, a jedynie mogą wpłynąć na poziom odfermentowania i ewentualnie klarowność piwa. Jak już musisz płynne, to mogę polecić Wyeast London Ale III. Bardzo ładnie flokulują dając klarowne piwo. Odfermentowanie na poziomie średnim powinno pasować do wspomnianych styli.
  20. W najbliższą sobotę zapraszamy na kolejną odsłonę Szczecińskich Warsztatów Piwowarskich. Tym razem na warsztat trafi modne ostatnio American IPA. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą zobaczyć proces warzenia piwa na żywo. Równie gorąco zapraszamy piwowarów domowych. Będzie okazja do integracji i wymiany doświadczeń oraz sposobność do zarażania naszym hobby tych, którzy się jeszcze wahają. Miejsce: Pub Pivaria, Szczecin, ul. Lelewela 8a (CH Magnet) Początek warzenia g. 17:00 Wstęp: wolny. Fani Facebooka mogą się zarejestrować na stronie wydarzenia: http://www.facebook.com/event.php?eid=141806519250722
  21. Ja swego czasu robiłem koźlaka wlewając brzeczkę na gęstwę po pilsie. Fermentacja przebiegła sprawnie i szybko, ale piwo było z błędem. Zbyt szybka fermentacja wytworzyła sporo octanu etylu. W efekcie koźlak miał mocny zapach rozpuszczalnikowy. Morał z tej bajki jest taki, że drożdży do dolniaków należy rozmnożyć więcej niż do górniaków, ale trzeba też przestrzegać górnej granicy.
  22. Kasa, kasą, ale musiałbym dojechać ze Szczecina do Wrocławia. Dodatkowe 5-6 godzin podróży jakoś mnie nie zachęca. Są tacy, co mają jeszcze dalej.
  23. To, że ruszyły, nie znaczy, że wyprodukują ci smaczne piwo. Moim zdaniem nie warto ryzykować. Lepiej byle jakich drożdży suchych niż starej gęstwy.
  24. Tylko słoika nie zakręcaj A tak na poważnie, to można gęstwę co jakiś czas przepłukać czystą wodą. To przedłuży jej "przydatność do spożycia", ale i tak należy się trzymać wcześniej wspomnianych terminów. Weź pod uwagę, że gęstwa to nie tylko żywe drożdże, ale także martwe oraz różne zanieczyszczenia. W takim środowisku drożdże będą mutować i nie ma na to mocnych. Jedne są bardziej odporne, inne mniej (weizen), ale generalnie gęstwy nie przechowujemy długo. I tego się trzymajmy dla dobra naszych piw.
  25. Po pierwsze, primo, saszetkę musisz wykorzystać całą i to przyrządzając wcześniej starter o odpowiedniej objętości. Po drugie, primo, gęstwę możesz zebrać po fermentacji burzliwej i/lub cichej. Możesz ją bezpiecznie przechowywać w lodówce przez dwa tygodnie. Mi zdarzało się trzymać miesiąc i półtora, ale to już pewne ryzyko. Na pewno nie będą zdatne do użycia po kilku miesiącach. Jeśli chcesz przechowywać drożdże dłużej, to poczytaj o skosach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.