Dokończyłem eksperyment i zrobiłem ślepą próbę.
Dodam tylko, że nie jestem mocny w wyczuwaniu siarki, a tym bardziej w tak aromatycznym piwie, jakim jest AIPA.
W próbie ewidentnie wyszła zawartość siarki w jednej z próbek.
Zatem proponuje zakończyć ten wątek. Kto chce, niech wierzy, kto nie chce, niech robi jak uważa. Nie ma co więcej bić piany.
Na koniec dodam, że butelki wypłukane piro wisiały na wieszaku około 20 minut, zanim rozlałem do nich piwo. Być może nie trzeba ich płukać, a wystarczy wysuszyć. Mi się jednak wydaje, że optymalnym rozwiązaniem jest płukanie. Zajmuje niewiele czasu i przede wszystkim działa.