punix

Przekładnia - daje napęd na oba wałki. Nie jest konieczna, ale łatwiej się wtedy śrutuje.

Witamina C pomaga przy normalnym, ograniczającym natlenienie obchodzeniu się z piwem. W tym wypadku obawiam się, że nie jest to na tyle cudowny środek, żeby jakoś wybitnie pomógł. Szczególnie, że jest to piwo raczej do dłuższego leżakowania.

Możesz spróbować schłodzić (nie zamrażać) przed podważeniem kapsla. Podważasz delikatnie, tylko tyle, żeby delikatnie upuścić gaz. Zlanie do fermentora i ponowne butelkowanie to ponowne mocne natlenienie piwa - bardzo szybko się zestarzeje po ponownym zabutelkowaniu. Poza tym nie ma jak wyliczyć wtedy końcowego nagazowania.

Jakie drożdże, temperatura brzeczki przy zadaniu drożdży i początkowe blg? Najbardziej burzliwa faza fermentacji pewnie już się zakończyła, a drożdże dojadają resztki, stąd bulkanie może być sporadyczne. Nie jest to zresztą jakiś wybitny wyznacznik końca fermentacji.

Plus - lepiej trochę wcześniej niż trochę za późno. Gotowe drożdże po starterze zawsze możesz wsadzić do lodówki.

Carafa II jest nieco ciemniejsza, do tego w zwiększonej ilości podbije paloność w gotowym piwie. Szczególnie, że słodów palonych jest tu już ponad 13% - może tak być, ale odbiór piwa będzie już nieco inny. Jeśli chmiele były trzymane minimum w lodówce, a najlepiej w zamrażarce, to nic im się nie powinno stać i śmiało możesz używać. Jeśli w temperaturze pokojowej to już gorzej - na pewno przed użyciem przynajmniej powąchaj czy nie pachną skarpetą.

W okolicy 14-15°C powinny działać, ale niekoniecznie będzie to ich optymalna temperatura pracy. W kwestii testu - woda ma stałą temperaturę, a w fermentującej brzeczce drożdże o kilka stopni ją podnoszą, więc trzeba mieć to na uwadze.

Najpewniejsza kontrola to pomiar temperatury brzeczki, czyli zewnętrzny sterownik. Przy temperaturze otoczenia dobrze byłoby zacząć w okolicy 7-8 °C i podnosić wraz ze spowalnianiem fermentacji.

Alternatywnie mogą być np. Diamond Lagery od Lallemanda. Przy czym na 25 l 12-14°Blg to każdych drożdży lagerowych będziesz potrzebował 2-3 paczek.

Twardość wody w stopniach niemieckich.

Przy tej jakości zdjęcia ciężko coś jednoznacznie powiedzieć, może to resztki drożdży, może jakaś infekcja. Sugestia na przyszłość - w większości przypadków przelewanie do kolejnego pojemnika nie ma specjalnego sensu, a niesie ryzyko utlenienia i infekcji.

Dadzą nieco inny efekt - to po prostu inne chmiele. Jedne i drugie są dobre, na obu kombinacjach można uzyskać dobry aromat.

Powyżej 10 g/l na hopstand możesz się zacząć zastanawiać, czy to nie za dużo. 60 g/16 l będzie ok.

Jeśli to ma być summer ale, to zmieniłbym recepturę - to ma być lekkie piwo do przyjemnego wpicia w upał. Nie szedłbym w więcej niż 25% wiedeńskiego albo kilka procent karmelu.

A co chcesz osiągnąć? 1/3 wiedeńskiego plus 9% karmelu wygląda co najwyżej średnio na Apę.

60 g na whirpool będzie ok.

Warka nr 169 Session IPA 9,8°Blg 24.09.2023 29.10.2023  Ekstrakt końcowy: 1,8°Blg Zawartość alkoholu: 4,2% IBU: 45 Słody (4,5 kg): - pilzneński Weyermann 4,5 kg - płatki owsiane błyskawiczne 1 kg Chmiele: - Amarillo 9,9% α 80 g - Chinook 10,6% α 40 g - Nelson Sauvin 10% α 100 g - Hopzoil Twisted Bomb 1 ml Drożdże: - US-05 Dodatki: - whirlfloc 0,5 tabl. Zacieranie: 15 l wody 73°C 66-64°C 60 minut 72-71°C 20 minut 78°C  Wysłodzone 27,5 l 9°Blg, gotowane przez 60 minut. Chmielenie: 60 minut: Chinook 20 g 15 minut: whirlfloc 0,5 tabl. 10 minut: po 20g: Amarillo, Chinook, Nelson Sauvin hopstand (<50°C, 30'): Amarillo 60 g, Nelson Sauvin 80 g Fermentacja: 23 l 9,8°Blg. Temperatura 18°C 5 dni, 20°C 30 dni.  Butelkowanie: 22,5 l z dodatkiem 115 g cukru rozpuszczonych w 1,1 l wody. Hopzoil Twisted Bomb 1 ml  Uwagi: Wydaje się, że olejek wniósł nieco "chemiczny" aromat i smak.

Niekoniecznie. Stare wersje tak miały, ale od kilku lat mają zaznaczony poziom zanurzenia do prawidłowego pomiaru.

To przeczytaj raz jeszcze opis stylu, decyzji nikt za ciebie nie podejmie. Na szybko - estry na poziomie niskim do średnio niskiego.

Jakie drożdże, w jakiej ilości i jaka temperatura fermentacji, jaki zasyp? Bez większych informacji można strzelać w stronę zbyt wysokiej temperatury fermentacji, złej kondycji/ilości drożdży, infekcji, etc.

Im krócej tym lepiej. Optymalnie użyć do tygodnia, powyżej miesiąca już mocno bym się zastanawiał.

Trochę informacji masz np. tutaj:

Gęstwę lepiej przechowywać w lodówce, mrożenie jest trochę bardziej skomplikowane. Pamiętaj o odpowiedniej dezynfekcji słoika i wszystkiego, co będzie miało kontakt z gęstwą.

Zgadza się i zgadza się.

Artykuł w temacie, pod koniec szybki schemat co można zrobić. https://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Jeśli w smaku jest ok to możesz zabutelkować, ale pamiętaj o regularnym sprawdzaniu nagazowania, bo może się okazać, że coś jeszcze dojada resztki cukrów w butelkach. I cały sprzęt do solidnego mycia, np. NaOH.