Skocz do zawartości

punix

Members
  • Postów

    1 973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez punix

  1. Z moich doświadczeń - da się tak zrobić całkiem przyzwoite piwo, ale lepsze są nieco mniejsze wahania. Osobiście chyba bym używał tego sterownika, a wymienił w przypadku nadmiaru funduszy
  2. W stc1000 powinieneś mieć możliwość ustawienia histerezy, jeśli dobrze pamiętam, pomiędzy 0,3°C a 10°C. 1° jest chyba domyślnie.
  3. punix

    Granaty

    Pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi - czy zabutelkowałeś w pełni przefermentowane... Sprawdź kolejną butelkę, jeśli też wychodzi - odgazuj, spróbuj za kilka dni, jeśli znowu wychodzi - powtórz operację. Aż do momentu, gdy skończy wylatać, skończą się butelki lub skończy się cierpliwość
  4. 0_o Takiej ilości to chyba jeszcze nie widziałem. Ewentualnie przy ściankach jest więcej, a w środku nieco mniej, ciężko powiedzieć. Trzeba poczekać do końca fermentacji i zagadka się wyjaśni
  5. Skoro jest tam tylko 5g drożdży, i to raczej nie przechowywanych w optymalnych warunkach, to kupiłbym nowe. Jeśli w mieszkaniu masz ponad 20 stopni i nie masz możliwości zrobić przynajmniej pudła do fermentacji, to pozostają właściwie tylko kveiki.
  6. Piana opada plus temperatura powinna się nieco zmniejszać.
  7. Dla bittera, nawet w wersji amerykańskiej chyba celowałbym trochę niżej, w okolice 1,8-2. Ilość glukozy się na oko zgadza dla takiego nagazowania. 0,8l spokojnie wystarczy, niektórzy robią w 300-400ml i też ponoć jest ok. Liczysz dla całej objętości, która pójdzie w butelki, czyli razem z syropem. Z drugiej strony musisz liczyć straty, czyli np. drożdże, które zostaną w fermentorze. Po kilku warkach będziesz wiedział z większą dokładnością, z drugiej strony - czy to będzie 18 czy 19l - to niecałe 5% różnicy, których pewnie nie wyczujesz.
  8. Jeśli cała warka będzie przegazowana - to będziesz widział, że nagazowanie kolejno otwieranych butelek wzrasta, a już nie powinno. Przy pojedynczych przegazowanych butelkach, na moją wiedzę, nie da się tego przewidzieć. Jeśli wyczekasz 30 dni do otworzenia pierwszej butelki pierwszego piwa, to będziesz jednym z nielicznych, o ile nie pierwszym Po dwóch tygodniach spokojnie można otworzyć pierwszą butelkę. Nie mogę znaleźć, co to było za piwo, ale pewnie jakieś lekkie ale? Po 3 tygodniach powinno już spokojnie być gotowe do degustacji. Ogólnie zależy to od stylu i mocy piwa.
  9. Najpopularniejsze sposoby (z tym podstawowych) to pończocha na wylot wężyka i/lub druciak na wlot. Oplot tu raczej niespecjalnie pomoże.
  10. Możesz na tydzień-dwa w domu, a później przenieść do garażu. Ale spokojnie możesz też od razu dać do garażu, wtedy co najwyżej trochę dłużej potrwa nagazowanie.
  11. Ok, myślałem, że pierwsze zdjęcie niewyraźne - nie spotkałem się dotąd z takim termometrem, który pokazuje tylko jedną kratkę, do tego na niebiesko (znam takie, które pokazują na zielono, a na niebiesko jest stopień-dwa niżej). Tego typu napowietrzenie do większości piw jest wystarczające. Ogólnie - jeśli są oznaki fermentacji, to nie ma się czym przejmować, tylko pilnować temperatury. Końcowe blg jest zależne od wielu czynników, przede wszystkim od szczepu drożdży, temperatur zacierania czy zasypu. Szczególnie przy pierwszych warkach lepiej poczekać, aż przez kilka dni blg nie spada.
  12. Początkowe błędy chyba sam zauważyłeś - obniżanie temperatury fermentacji i nienapowietrzenie brzeczki. Energiczne wstrząsanie fermentorem pod koniec fermentacji mogło spowodować natlenienie piwa - na przyszłość, jeśli już chcesz pobudzić drożdże w ten sposób, to delikatnie zabujaj fermentorem. Mieszanie łyżką też niewiele pomoże, a ryzykujesz kolejne natlenienie. Zadanie drożdży piekarniczych też nie da jednoznacznej odpowiedzi - to inny szczep i może zjadać inne cukry, dając inne odfermentowanie. Wg mnie - o ile do soboty nie spadnie blg (czyli, jak rozumiem, będzie stabilne przez 8 dni), to butelkuj, z normalną ilością cukru. Sprawdzaj tylko na bieżąco stopień nagazowania w butelkach i w przypadku ewentualnego przegazowania bądź przygotowany na szybką utylizację pozostałego piwa - zresztą, przy pierwszej warce może się okazać, że zdążysz wypić, zanim zacznie się coś dziać
  13. punix

    Domowe piwo

    Możesz wyliczyć przybliżoną wartość korzystając ze wzorów albo z aplikacji, np. https://brewness.com/calculator/pl/abv Na przyszłość - masz opcję edycji posta, nie ma potrzeby pisać dwóch pod sobą.
  14. Jeśli masz wątpliwości, czy już butelkować, to zawsze lepiej poczekać, niż później sprzątać rozwalone butelki. Z 11°blg to raczej długo (ale na pewno nie "strasznie długo"), ale tu była tendencja spadkowa temperatury, więc możliwe, że trochę to uśpiło drożdże. To grodziskie napowietrzyłeś w ogóle? Po 10h to często jeszcze jest piana z napowietrzania, a nie z fermentacji. Temperatura (jeśli dobrze widzę) to raczej 18? Jeśli to jaieś US-05, to niezła, uważaj, bo jak zacznie się fermentacja to podskoczy i może zrobić się trochę za ciepło.
  15. 2-3 dni brzmi dobrze - zawsze lepiej krócej niż za długo (ponad 7 dni). Celowałbym bliżej 30g, 10 to jakaś minimalna dawka i osobiście chyba nie chciałoby mi się bawić dla takiej ilości. Nie zapomnij później o dobrym odfiltrowaniu chmielu.
  16. punix

    Domowe piwo

    Na jakiej aukcji tak pisze? O ile jest wyskalowany w zakresie nas interesującym, to jak najbardziej się nadaje.
  17. Na receptury i pokazywanie swoich piw lepiej założyć sobie swój wątek w "zapiskach piwowarów domowych".
  18. Dolewając brzeczki możesz je spokojnie schłodzić, bez szoku. I mają już cukry, więc nie padną.
  19. punix

    INFEKCJE

    Sprawdź, czy w składzie jest tylko NaOH, czy coś jeszcze - większość "kretów" ma niestety jako dodatek aluminium, wtedy nie używałbym. Przy czym to środek do mycia, do dezynfekcji np. oxi albo starsan.
  20. Osobiście nie używałem tego szczepu, ale patrząc po opisie powinny być nawet lepsze.
  21. Pamiętaj, że do lagera potrzebujesz więcej drożdży - suchych przynajmniej 2 paczki.
  22. Jeśli leciało 2blg to nie ma co dalej wysładzać, wiele już nie wyciągniesz, a możesz niepotrzebnie wypłukać taniny. Dopóki nie sprawdzisz balingomierzy (i jak gęstą brzeczkę faktycznie otrzymałeś), to ciężko powiedzieć coś o wydajności. Jeśli miałeś 25l 16°blg, to jest w porządku, jeśli 12° - wtedy faktycznie słabo. Na przyszłość - jest tu opcja "edytuj", nie pisz postu pod postem.
  23. Przy takiej temperaturze nie dziwota... Na przyszłość poczytaj, w jakiej temperaturze zadawać drożdże i fermentować, będzie lepiej.
  24. Sprawdź balingomierze na czystej wodzie i np. 10% roztworze cukru, bo któryś musi przekłamywać. Mierzyłeś gorącą próbkę, czy po wystudzeniu do 16/20°C (w zależności, jak masz wyskalowany balingomierz)? Być może miałeś za duży przepływ brzeczki, ile trwało wysładzanie? Osobna sprawa, że 25°C to zbyt wysoka temperatura do zadania drożdży (chyba, że to kveiki).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.