Ogólnie mówiąc / pisząc:
1. Sterylizacja wszystkiego co ma kontakt z zimną brzeczka, fermentowaną brzeczką, czy też zielonym piwem przed butelkowaniem. Stosuję wrzątek od samego początku i nigdy nie miałem problemu z kwachami. Każdy sam znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Może być chemia, wyszukiwarka znajdzie tego od groma.
2. Nie grzebać w fermentorze w czasie fermentacji brzeczki.
Pierwsze warki fermentowały mi w fermentorze z kranikiem. Kusiło mnie, żeby coś z niego ulewać, albo patrzeć przez pokrywę jak drożdżaki pracują. W efekcie kilka warek zaatakowały tlenowce. Po zauważeniu oznak fermentacji nie zaglądaj do środka. Gęstość możesz zmierzyć dla Ale po 7 dniach, dla Lager po 14. Wcześniej raczej nie ma co kusić losu. Fermentor ustaw w miejscu z odpowiednią temp. Sam z czasem dojdziesz do tego jakie drożdże dadzą Ci dobre efekty przy danej temp. Jedni się stosują do zaleceń producenta, ja zalecam przejrzenie zapisków piwowarów, tam na pewno znajdziesz info w jakiej temp. fermentowała brzeczka.
3. Zdrowa gęstwa, odpowiednia ilość drożdży.
Dając małą ilość drożdży liczymy się z tym, że fermentacja rozpocznie się z opóźnieniem + kilka innych problemów. Niekiedy wydaje się, że drożdży jest sporo, ale w efekcie okazuje się, że są np. martwe. Ważne aby nauczyć się rozpoznawania żywych i martwych drożdżaków, przemywania gęstwy, korzystania z kalkulatorów do obliczania ilości gęstwy. Wszystko jest na forum. Jak wyszukacie sobie jakiś fajny temat, który może się przydać w Waszym browarze, zapisujcie go na kompie, żeby łatwo do niego wrócić.
4. Chmielenie na zimno.
Jedni uważają, że warto dłużej, inni że kilka dni wystarczy. Chmiel jak chcesz, jak Ci wygodnie, to jest Twoje piwo, Twój pomysł i Twoja receptura. Można sypać chmiel luźno, można w obciążonych woreczkach, pończochach itp.
5. Burzliwa a po niej cicha, a może tylko burzliwa ?
Jak kto chce. Robiłem jedno i drugie, ale po czasie kiedy zacząłem więcej warzyć, zacząłem upraszczać cały proces. W tym momencie stosuję tylko przedłużoną burzliwą. Może i jest więcej osadu w butelce, ale nie zwracam na to uwagi. Smak piwa OK
KAŻDY NIECH WYROBI SOBIE SWÓJ RYTM I METODĘ PRACY. CZYTAĆ, CZYTAĆ I JESZCZE RAZ CZYTAĆ. BEZ OBAW, NIE WALNIE WAS PRĄD Z MYSZKI KIEDY KLIKNIECIE NA POLE WYSZUKIWARKI POWODZENIA.