19Mateusz87

Nie martw się. Napisz o co prosi mój poprzednik to coś wymyślimy

Witaj, powodzenia

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów

Mnie zawsze wszyscy pytają o to samo Najważniejsze są bąbelki i to w jaki sposób kapsluje się piwo. To są dwie największe tajemnice piwowarstwa domowego

Masz takie dwa ? ?

Popatrzyłem teraz dokładnie i wychodzi na to, że ta złączka bez gwintu to tylko końcówka na gwint, czyli bezpośrednie wyjście na wąż

Ja mam złączkę bez gwintu i trochę nad tym ubolewam :|Moje podłączenie do kega miało być prowizoryczne ale skuteczne ponieważ spieszę się z opróżnieniem kega. Teraz już wiem, że tak się nie da i będę musiał jeszcze trochę poczekać.

Mam małe pytanko. Kupiłem nalewak dwukranowy, prawdopodobnie z gwintem 5/8 (mniejszy od 3/4, ale większy od 1/2). Jak mam podłączyć węże pod kran ??? Próbowałem dopasować szybkozłączki ogrodnicze, kawałki większych węży + opaski i dalej nie mam szczelności. Trochę czytałem, ale strasznie dużo tego i nie natrafiłem na rozwiązanie mojego problemu.

Na szybko to jest mniej więcej cztery razy więcej niż waga suchego

Ekstremalnie żarłoczne

Podobają mi się Andrzeju nazwy Twoich piw

Chętnie skorzystam z propozycji Kiedyś czytałem, że da się tym sposobem wydobyć połowę piwa a może nawet więcej. Ciekawy byłem opini forumowiczów

Witaj, powodzenia w piwowarskim świecie

Czy ktoś opróżniał już kega pepsi bez użycia butli lub naboi CO2 ??? Chodzi mi o to czy da się nagazować tak piwo w kegu oby prawie całe wydobyć bez dodatkowego sprzętu. Niedługo będę musiał swój keg opróżnić i ciekaw jestem ile piwa mi się zmarnuje Dodam jeszcze, że cukru do refermentacji dałem tyle co do butelek, czyli jakieś 110 g / 20 litrów.

Myślę, że po kilogramie z każdego gatunku jak na moje potrzeby wystarczy

Mój browar się powiększa. Kupiłem sobie nalewak porcelanowy dwukranowy. Podobno ma 25 lat, stan wizualny bardzo dobry, ma około 60 cm wysokości. Jedyna zauważalna wada to delikatnie wygięta blaszka (podstawa nalewaka). Stan lakieru jest dość dobry, ale i tak nalewak będzie malowany według potrzeb Rybnickiego Browaru Domowego. Chmiel mam już zebrany i wysuszony. W tym roku zbiory nie były zbyt obfite: Marynka 35 g Lubelski 80 g Perle 85 g Zrobiłem też granulat własnym sposobem, nie wygląda to tak jak pudełko chmielu zakupione w sklepie, ale myślę, że zda to egzamin. Najważniejsze, że zajmuje to mniej miejsca niż szyszka.

Witam, powodzenia

U mnie jest podobnie. Po gotowaniu mam daną ilość brzeczki, po chłodzeniu jakieś pół litra mniej. Podobnie jak u Ciebie, na zlewaniu brzeczki z nad osadów tracę litr, może dwa. Nie bój nic, będzie dobrze

Wszystkiego najlepszego zoltek. Powodzenia w dalszym warzeniu

Witaj Pedro

Oby tak było

Czes Twoje zdrowie :)

Warka #18 03.09.2011 Grodziskie 9°Blg Surowce: Słód wędzony 1,25 kg Słód pszeniczny 1,25 kg Chmiel Lubelski 50 g Drożdże Brewferm Blanche Zacieranie: Słód wsypujemy do 8 litrów wody o temp. 53°C 50°C - 20' 70°C - 30' 76°C - 30' -> filtracja Chmielenie: Czas gotowania: 90' Lubelski 30 g 90' Lubelski 20 g 60' Objętość końcowa: 22 l / 7°Blg Wydajność: 63% Fermentacja: Fermentacja burzliwa w 21°C Uwagi: Same przeboje były z tą warką, sam nie wiem czy to piwo nie miało się nazywać "totalna porażka". Ale wszystko od początku. Po zacieraniu kolor słodu a przede wszystkim brzeczki był grafitowy. Dopiero później przypomniało mi się, że słody wędzone nie lubią chloru, także ten kolorem może pochodzić właśnie od wody. Kiedy już przyszła pora na filtrację, załamałem się. Okropnie długo się męczyłem, to przez zbyt drobne śrutowanie. Efekt był taki, że dalej mam mętną, grafitową brzeczkę. Wysładzałem do poziomu ok. 6°Blg, dodałem też wody, aby otrzymać założoną gęstość. Brzeczka w czasie chmielenia odparowała jakieś 8 litrów, a gęstość wynosiła 7°Blg. Tutaj nastąpiła kolejna załamka. Nie wiem czy pomiar był niedokładny czy to aerometr nawalił. W tym przypadku zmuszony byłem dodać 300 g cukru, aby podrasować gęstość. Ciekaw jestem czy piwo w ogóle się sklaruje, czy będzie piana, czy będzie chociaż trochę wędzone. W dodatku drożdży też nie jestem pewny. W czasie warzenia czułem wędzonkę, po gotowaniu prawie w ogóle. Ogólnie mówiąc, sami widzicie, że totalna porażka.

Kupiłem dzisiaj szybkozłączki do kega pepsi za 50 zł z przesyłką. Jak myślicie, jest to dobra cena czy przepłaciłem ??? Wypatrzyłem, kegi na Allegro, napisałem maila do sprzedającego czy poza aukcją mógłbym kupić szybkozłączki.

Dzisiaj pisałem opinie, ale piwa były degustowane już dawno. Pewnie nie było jeszcze dobrze nagazowane Ja Tobie dziękuję za to, że mogę w zasadzie spróbować każdej Twojej warki